Czytał ktoś tę mangę? Według mnie kreska o wiele lepiej prezentuje się niż w Revolution i Evolution-R. Zamiast dziecinnym buziek mamy trochę fanserwisu, ale dla mnie to na plus. Fabuła zapowiadała się obiecująco. Szkoda tylko, że zanim na dobre się rozkręciła, okazało się, że czytam ostatni chapter :(

A co to XD?

http://www.mangareader.net/1249/slayers … alces.html
Proszę bardzo ^^

Piraci ?

I tak lepsze od pokoty idioty ><"

Pokota to jedno wielkie nieporozumienie :P
Amelia bardzo mi się podoba w tej mandze ^^

Hm może kiedyś rzucę okiem. Chociaż ja za bardzo mang nie lubię :)

Pokota zniszczył klimat Slayersów. W ogóle nowe serie nie mają wiele wspólnego ze starymi.
(chociaż Xellos lepiej tam wygląda z otwartymi oczami. Za to buźkę mu dziwacznie poszerzyli)

Wygląda jak 15 chłopiec.
Lina ma twarz ryjówki.
Kreska w ogóle mi się nie podobała.
A pokotę rozszarpałabym gołymi rękami.

I znowu był Rezo- Ile można ?!

I zero, ale to kompletne zero atmosfery fantastki. Juz gdzieś się wypowiadałam na ten temat, że o ile jestem w stanie uwierzyć w istnienie majestatycznych smoków, to pokemonów-pluszaków już nie bardzo.

Na temat Revolution i Evolution-R w ogóle się nie wypowiadam, bo zabili cały klimat Slayersów. Z kolei w mandze, której dotyczy ten wątek, jest już lepiej. Tylko ten fanserwis trochę dziwnie się ogląda ^^' Akurat w tej mandze świetnie sprawdziła by się Filia hojnie obdarzona przez naturę i Xellos robiący jej dwuznaczne uwagi :]

Xellos robił Filii dwuznaczne uwagi w jakiejś mandze ? >must find it<
Albo źle zrozumiałam.

Nie nie ^^' Tylko sobie tak gdybałam, bo ta manga w połowie to fanserwis i nie zdziwiłabym się gdybym zobaczyła taką akcję, którą wymyśliłam XD
Kurczę, niepotrzebne zamieszanie tylko zrobiłam XD'

Jak nie manga, to zawsze doujinshi pozostaje. Chociaż ciężko znaleźć.

Widzę z waszych wypowiedzi, że dobrze uczyniłam odpuszczając sobie te najnowsze serie.

Ale mangę Hourglass akurat warto przeczytać. Jest króciutka, ale za to pojawia się Luke ze swoją dziewczyną ^^ (zapomniałam jak ona się nazywała, taka białowłosa)

Widziałem kiedyś kawałek tej mangi... O ile pamiętam, nie doczytałem jej, bo nie pasował mi ani wepchnięty fanserwis i nie mam zielonego pojęcia, kim są Luke i Millina...

Fanserwis jeszcze da sie znieść. Dobre cycki nie są złe. Luke i Milina występują w noweli i są bardzo ważnymi postaciami dla fabuły tak samo jak Amelia i Zel.
W tej mandze jest to jakaś alternatywna rzeczywistość, bo Ame i Zel nigdy nie spotkali Luka i Miliny.