Guenh - 2011-05-23 22:17:08

Zapraszam do głosowania i zachęcam do dyskusji ;)
(Na razie Filia i Xellos mają 100 procent! Hohohoho)

Socki - 2011-05-24 10:23:57

Dlaczego nie ma Xellos Zelgadis?

:(

Oni są "My number one"



A tak na poważnie to lubię wszystkie trzy oryginalne  parringi. Nie mam zwyczaju kłócenia się z autorami o dopasowanie bohaterów i skoro połączyli L/G A/Z F/X to chyba wiedzą lepiej o co im chodziło. Kiedyś najbardziej lubiłam L/G potem A/Z ... ale odkąd zaczęłam Klucz trochę (chyba trochę dla zasady) przerzuciłam się na X/F. Chyba zaliczam stopnie fascynacji parringami od tyłu XD

Guenh - 2011-05-24 11:20:32

Oj zapomniałam, a mogłam jeszcze dać Zehir x Xellos :D
Lina i Gourry jakoś nigdy nie wzbudzali we mnie większego zainteresowania jako para. Może dlatego, że chemia pomiędzy nimi jest paradoksalnie najmniej widoczna ( a jak już to dopiero pod koniec Next...) W pierwszej serii Slayersów cieszyłam się do myśli o zestawieniu Liny z Zelgadisem...Notabene był on wtedy moją ulubioną postacią męską. W Next przerzuciłam się na Zelgadisa z Amelią, choć ona akurat niesamowicie działała mi na nerwy. Wraz z pojawieniem się Filii w Try totalnie zwariowałam na punkcie łączenia jej z Xellosem! No bo wiecie - to takie romantyczne. Dwie walczące ze sobą rasy, i oni, niczym Romeo i Julia (no, do Romea i Julii mimo wszystko trochę im daleko, ale co tam). Gdyby zrobić na podstawie takiej historii film, to pewnie wyszedłby niezwykle sensualny dramat z domieszką angstu ... I w ogóle :D

Socki - 2011-05-24 15:20:39

Dobra... muszę się przyznać.


Jak oglądałam pierwszy raz Try to nie zczaiłam o co cho z Xellosem i Filią. Jak ją wtedy uratował to nie mogłam ogarnąć dlaczego XD Serio... siedziałam i tak sobie myślałam: Skoro jej nie lubisz, to po co baranie ją ratujesz? AHA!!! Ty już teraz wiesz, że będzie potrzebna do zakończenia proroctwa. Serio... jedyny wniosek jaki z tego wyciągnęłam to, to że Xellos jakoś się zorientował, że Filia jest tym"światłem" i tyle. No a jak na koniec Xellos powiedział, że kocha takie smoki jak Filia to nawet jakoś tego nie zauważyłam.  Potem myślałam, że może szefowa mu kazała bronić Filii... no a potem znalazłam parę ficów i obejrzałam jeszcze raz i jeszcze raz i do mnie dotarło XD

A ja bym wolała ich w dramacie psychologicznym. Xellos jako psychopata. Idealnie wszystko planuje, kocha zabijać w dodatku robi to z klasą.... inteligenty, ścięty na pazia( GA! Nienawidzę jego fryzury!!!) wiecie, jak Hanibal. No i oczywiście jak Hanibal nie jest w stanie czuć do momentu aż pojawia się Clarice Starling (Filia), którą z jakiegoś powodu sobie upatrzy. Ale nie, że to jakieś przeznaczenie czy coś. Ona jest godnym przeciwnikiem w tej grze. Jako jedyna może mu zapewnić "rozrywkę" bo jest wystarczająco inteligentna, zdeterminowana i silna.

A wszystko spowodowane potrzebą jakiejś rozrywki, ucieczki przed stagnacją... potrzeby czucia czegokolwiek w świecie szarej masy... no i zagadka, dużo krwi, walki, jeszcze więcej krwi. Jeżeli ktoś by chciał to zakończyć Happy endem to jeszcze więcej krwi! Flaków i mózgów walających się po scenie! Tak, żeby to była najwyższa cena... a happy end smakował bardzo gorzko ...

O ! To bym chciała zobaczyć...

Ale jeszcze bardziej Xellos/Zehir :3

Bo Zelgadis/ Xellos już czytałam :(

Meitsa - 2011-05-24 17:40:48

Przyjęło się, że Lina jest z Gourrym, ale ta para jest jakaś bezpłciowa według mnie. Niby pasują do siebie, ale coś mi nie gra u nich, tak samo jak Zelgadis i Amelia. Chyba najfajniejsze zestawienie to Lina/Zel, z kolei żal mi Gourry'ego i Ame, że zostają na lodzie XD Filii samej w sobie po prostu nie lubię, ale razem z Xellosem to ubóstwiam wręcz. O ich relacjach zostało już tyle napisane, a wciąż można snuć nowe teorie.
Socki, na Tanuki napisałaś, że chyba nikt nie robi dokładnego rysu psychologicznego postaci. W takim razie ja chyba jestem wyjątkiem, bo dla mnie to jest największe wyzwanie.. Stanowi to dla mnie cały sens w tworzeniu  relacji między Xellosem i Filią. Filię to łatwo rozgryźć choćby dlatego, że ma typowo babskie odruchy. Z Xellosem nie idzie tak łatwo, dlatego mam niezłą zabawę z nim :)

Xellos/Zehir... Xellos byłby seme rozumiem? XD

Socki - 2011-05-24 17:59:18

Oczywiście.... chociaż mogłoby to śmiesznie wyglądać bo seme to chyba z reguły jest ten większy, silniejszy. No, może Xellos jest silniejszy od Zsehira ale Zehir na pewno jest od niego wyższy XD

Co do charakterów to miałam na myśli, że twórcy mangi i anime nad tym się nie skupiają. No wiesz.... masz typy postaci słodka/ niewinna niespokojny duch, dziecinny, intelektualista, zimny opanowany, no i typy parringów hate/love, school love etc. Pewnie, że urozmaicają postaciom charaktery ale raczej trudno to porównać do Zbrodni i kary XD Ale to dobrze, zostawiają pole do popisu fanom.

Swoją drogą zawsze mnie dziwiło, że ktoś jest w stanie używać narratora pierwszoosobowego. Dla mnie wcielanie się w bohaterów jest trochę za trudne. Znaczy się... jak pomyślę sobie, co bym zrobiła gdybym była Filią i spotkała takiego Xellosa, odpowiedź brzmi: zabiła. Jeżeli pomyślę, co bym zrobiła gdybym była  Xellosem i spotkała Filię, odpowiedź brzmi: zabiła. Dlatego wolę to sobie wyobrażać w formie filmu./ bajki... jakoś tak . No i dlatego tak u mnie ubogo z emocjami i psychiką.

Meitsa Filia jest aż tak typowo babska? Czasami mam wrażenie, że Xellos jest bardziej subtelny od niej. :)

Meitsa - 2011-05-24 18:42:01

Seme to z reguły ten, który ma władzę w związku, czyli mówimy tu o osobie bardziej śmiałej, wychodzącej z inicjatywą. Uke to będzie ten, który jest nieśmiały i pełni rolę kobiety w związku. Zatem Xellos byłby tym, który daje, a Zehir tym który bierze, ładnie mówiąc XD

Ja łapię się na tym, że nieświadomie sama zaczynam pisać w pierwszej osobie. Trochę mnie to przeraża, ale czasami mam wrażenie, że sama jestem taką Filią, a mojego chłopaka traktuję jak Xellosa i tutaj czerpię inspirację. Nie chodzi mi o kwestię, że jest dupkiem (jak Shinigami nazwała Xella), ale jego zachowania są typowo męskie i świetnie mi pasują do Xellosa. Swoją drogą cieszę, że mam własnego osobistego Xellosa XD

Mówiąc, że jest babska nie miałam na myśli, że jest kobieca ;) A dla mnie to różnica XD Baba jest wredna, ciekawa, wścibska, próżna itp., a kobieta krucha, delikatna, romantyczna, błyskotliwa itp. Babskie zachowania są dla mnie bardziej prymitywne, tym samym mi bliższe bo łatwiej im ulegam i łatwiej mi o nich pisać. Chyba łatwość przy wcielaniu się w psychikę Filii polega na tym, że bazuję na własnej psychice. Nie jestem facetem, więc nie potrafię wczuć się w męską psychikę Xellosa.
Subtelny Xellos... jakoś tak mnie dreszcz przeszedł XD Bo to kurcze jest typ faceta, za którym każda mogłaby wzdychać mimo, że tak naprawdę pod płaszczykiem fałszu kryje się przysłowiowy dupek i na dłuższą metę nie jest kimś kto zasługuje na dłuższe zainteresowanie. No ale czarujący dupek ma to do siebie, że jest czarujący. Pytanie czy taki Xellos zmieniłby się gdyby zdobył Filię bo NAPRAWDĘ mu na niej zależy? W Kluczu już któryś raz powtarza, że dostaje to czego chce. Mnie nie oszuka, on chce mieć Filię XD Pytanie po co?

Socki - 2011-05-24 19:12:20

Meitsa napisał:

Pytanie po co?

Do przegryzania :D:D:D:D

Z Xellosem (przynajmniej w mojej wyobraźni) to jest tak, że jest dupkiem, leniwy, zblazowany, do bólu szczery, hedonista i prawdomówny w najgorszy sposób... bo czarne charaktery są najbardziej pociągające.

No ale ma też w sobie dużo z perfekcjonisty. Wiele rzeczy robi w SUBTELNY wyrafinowany sposób, powiedziałabym, że z elegancją, dbałością i stylem .... to z kolei prowadzi do megalomanii, bo wie, że jest w czymś dobry i nie ma zamiaru tego ukrywać... No i ta świadomość, że jest po prostu lepszy. To chyba najbardziej dupkowata cecha. No i jeszcze to przekonanie, że wszystko mu się należy....

...jak się jest kimś takim to chyba musi strasznie wkurzać, kiedy taki byle jaki smok cie olewa... >;]

... no i pozostaje jeszcze kwestia fizyczności bohaterów. Ja nie mam tego zamiaru ignorować ...

No, w każdym razie wszystko wskazuje na to, że Xellos chce coś sobie udowodnić :>



Meitsa napisał:

Zatem Xellos byłby tym, który daje, a Zehir tym który bierze, ładnie mówiąc XD

<- cytat dnia dzisiejszego .... serio. Napiszę lemona. Lemona yaoica !!!!

Socki - 2011-05-24 19:13:51

A ... zapomniałam dodać, że ciekawe, że znajdujesz sobie odpowiedniki w życiu codziennym. Albo miałaś szczęście, albo jesteś dobrym obserwatorem. Mi o wiele łatwiej wszystko wymyślać od zera :)

Meitsa - 2011-05-24 19:29:02

Skoro Filia wkurza Xellosa przez olewanie go no to stanowi po prostu wyzwanie dla niego ;) Chyba zdał sobie sprawę, że co to robił dotychczas niesie odwrotny skutek. W takim razie co wymyśli nasz mistrz podstępu?

Hm, Xellos chce coś sobie udowodnić... Że jest facetem jak każdy inny, a żeby to udowodnić potrzebuje kobiety? XD Ciekawe czy kiedyś miał już do czynienia z kobietami w jakiś bliższy sposób...

Mnie chodziło o lemona hentajowego! XDDD Ale yaoi w twoim wydaniu może być ciekawe ;) Ja się zastanawiam jaką fabułę wpleść w mojego i w jakiś okolicznościach miałby mieć miejsce XD

A po co mam wymyślać zachowania ludzkie jak mogę je bezczelnie skopiować XD Ale co prawda to prawda, uwielbiam obserwować ludzi i tłumaczyć sobie ich zachowania. Na podstawie tego wybieram te, które mi odpowiadają :)

Socki - 2011-05-24 19:37:10

Kopiowanie jest trudniejsze... trzeba zauważać schematy.

Hmmm... W Kluczu i w Dodzie gdzieś są wzmianki, że Xellos raczej nie był zbyt święty jeżeli chodzi o znajomości z kobietami. Ale to tylko takie moje małe złośliwe sugestie, które powplatałam w treść opowiadań żeby zrobić go jeszcze bardziej... dupkowatym XD



Heh.... choćbym chciała to yaoi nie napiszę... hentai też nie... lemon...ciężko... lime... przy małej pomocy...


Emmm i nie to chce sobie udowodnić Xellos. Chociaż możliwe, że zapuści sobie brodę po tym jak nazwali go podlotkiem XDXDXD

Guenh - 2011-05-24 19:44:35

Dla mnie idealnym podsumowaniem relacji i towarzyszącemu jej napięciu pomiędzy Xellosem a Filią jest ten ułamek sekundy w openingu do Try. No wiecie, ten z ich wspólnym zdjęciem do albumu rodzinnego [ ;) ] , po którym można zauważyć dziwną rycinę ( miała zapewne jakieś b.ważne znaczenie :D), a następnie kryjącego się w mroku Xellosa. Powiem wam szczerze, że do tej pory mam dreszcze kiedy to widzę...

Nie wiem po co Xellos chce Filię, ja bym jej nie chciała.

A jeśli chodzi o naszego ulubieńca to chyba dobrze pamiętacie, jak pogrywał sobie Martiną... :D

Riley - 2011-05-24 19:52:46

Lepsza Filia od Martiny, Liny lub Amelii. Poza tym jak ostatnio przeglądałam fanarty to z Filii jest niezła sexbomba XD

Socki - 2011-05-24 20:04:45

EJJ!!! Jaki ułamek? O co chodzi? Ja niczego nie widziałam :(

Meitsa - 2011-05-24 20:08:22

Schematy są dla mnie tak schematyczne, że nic tylko kopiować XD Po prostu zadziwia mnie prostota myślenia ludzi i jak łatwo przewidzieć co zrobią. Nie wszystkich co prawda, bo są okazy, które wyłamują się. Tacy są najciekawsi :)

Jak chcesz mogę ci pomóc przy pisaniu lime'a, ale jeszcze nie wiem jak ta pomoc miałaby wyglądać XD Najwyżej zrobimy tutaj megafik lemon XDD

OMG, Xellos i broda X_X Przynajmniej wyglądałby na swój wiek XD Swoją drogą ciekawe co w takim razie chce udowodnić ;)

Mnie to zawsze dreszcze przechodziły gdy oglądałam ich razem w tym openingu! A myślałam, ze to tylko ja tak miałam XD
Przed chwilką obejrzałam ten opening, aż łezka w oku mi się zakręciła, wspomnienia wróciły. Chyba jeszcze raz obejrzę TRY.
A ta rycina to jest genialna według mnie bo symbolizuje heksagram, co w moim fiku było symbolem przenikającego się zła i dobra, które jest podstawowym prawem i bytem w życiu.

Co do Martiny, fakt, jak chce to potrafi więc może faktycznie w przeszłości do czegoś tam doszło. ALE w Kluczu do Filii to miał pretensje! XD

Guenh - 2011-05-24 20:24:57

Socki, na pewno oglądałaś Slayersowy "teledysk" do serii Try, tylko ja nie umiem wytłumaczyć o co mi chodzi... :D jeśli jednak tego nie widziałaś, to poszukaj na jutubcu "slayers try opening". To jest bodajże przedostatnia sekwencja.

Meitsa - 2011-05-24 20:37:56

Socki, pewnie oglądałaś polskich Slayersów? Bo my mieliśmy przez 3 sezony opening z pierwszej serii :( Zrób jak radzi Guenh i obejrzyj sobie na YouTubie, przy okazji zobacz endingi i opening do NEXT. Dla mnie muzyka ze Slayersów działa bardzo inspirująco. Często słuchałam BGM'ów gdy pisałam fanfiki. Nawet mam swój jeden ulubiony do mojej sceny finałowej :)

Socki - 2011-05-24 21:25:56

Już zobaczyłam. Jaki LOL! I niech mi ktoś powie, że to nie był parring ;/

Hm, ja podczas pisania słucham klasycznej XD
Może dlatego wychodzi to co wychodzi.
Muszę spróbować z j-popem

Socki - 2011-05-24 21:33:26

Meitsa napisał:

Jak chcesz mogę ci pomóc przy pisaniu lime'a, ale jeszcze nie wiem jak ta pomoc miałaby wyglądać XD Najwyżej zrobimy tutaj megafik lemon XDD
XD

TAAAAAKKKK!!!!!

Ja zrobię opisy krajobrazu a ty resztę :3

A jak tak patrzę rzeczywiście mamy wiele wspólnym pomysłów XD Rany, ty heksagram ja merkabrę( merkabra to trójwymiarowy heksagram)... i do tego pomysł z dziećmi ....


Znaczy nie! Nie! Nie zrobię im dzieci! Nie mogę spoilerować... ale będzie jeden motyw w pewnym sensie z tym związany. Zobaczycie....

Meitsa - 2011-05-24 21:40:20

Ja tam wszędzie dopatrywałam się ich pairingu. Chociażby te głupie kulki, które losowali, no po co to było, się pytam? Na moje to miało coś na rzeczy.

Socki, wymyśl fabułę do tego lime'a a ja wtedy mogę się zając sprawą fizyczną bohaterów XD

Socki - 2011-05-24 22:00:49

O okej.


Czy Xellos może być pilotem mecha ?

Meitsa - 2011-05-24 22:12:56

Zabiłaś mnie tym pytaniem XD A co mi tam, niech żyje swoboda pisania XD

Socki - 2011-05-24 22:22:58

A Filia śpiewającą księżniczką baletnicą... dobra ?

Meitsa - 2011-05-24 22:39:26

Nie wiem jakim cudem chcesz ich połączyć w takich rolach ale co mi tam, najwyżej wyjdzie parodia lime XD

Socki - 2011-05-24 22:54:29

No chyba XD

Nie no... usiądę ... pomyślę... może się uda XD

ana91 - 2011-05-24 23:25:31

ja tradycyjnie X/F

też przez całe TRY dopatrywałam się tego pairingu. aż mam ochotę obejrzeć jeszcze raz...

Meitsa - 2011-05-24 23:56:55

Zawsze irytowało mnie łączenie Filii z Valem albo Xella z Zellas _^_

Socki - 2011-05-25 00:42:12

To samo przed chwilą napisałam w ficach... Xellos z Zellas- o matko. Gorsze kazirodztwo niż Filia i Val. Gash! Kompleks Edypa i kompleks Elektry !

Meitsa - 2011-05-25 00:54:26

W ogóle relacje między Xell a Zellas to była czasami pomyłka. Już sam fakt, że wykorzystywała go sexualnie, tego naprawdę nie dało się czytać :/

Socki - 2011-05-25 00:57:48

Matko, myślałam, że czytałam wszystko ale...
O fu.

Zły dotyk boli !!!

Meitsa - 2011-05-25 01:20:02

Ale na szczęście tych naprawdę złych fanfików jest mało :) Pamiętam, że kiedyś na stronie Wszechbiblii były fanfiki Princess Amelii. Nie chcę nikogo krytykować, ale tak wygląda przykład złego fanfika (winą obarczam prawdopodobnie młody wiek). Nie pamiętam już nawet o czym to było, wyryło mi się tylko, że to było zue.

Socki - 2011-05-25 01:48:41

ZUO to były romanse Deo.

Riley - 2011-05-25 09:51:18

Mi tam najbardziej przeszkadzają yaoi i yuri.

Już wolę Xellosa z Zellas niż z Zelgadisem.

A swoją drogą dziadek Zelgadisa, Rezo, był jednocześnie jego pradziadkiem, nie ?

Meitsa - 2011-05-25 10:08:30

Na początku to kochałam fiki Deo, co ciekawe były dla mnie ideałem, najlepszym przykładem jak ma wyglądać związek między Xellem a Filią. No cóż, trochę czasu minęło i teraz mam po prostu inne zdanie :)

Yuri to jeszcze zniosę, ale chamskiego i obleśnego yaoica już nie. Pamiętam mój pierwszy slayersowski fanfik autorstwa Lessy pt. Oblicza Smoka chyba. Pojawił się w Kawaii. Od tego chyba nawet zaczęła się moja historia z fanfikami bo dziewczyna pisała naprawdę dobrze. Był tam watek yaoi Xella z Zelem i było to pokazane w tak subtelny sposób, że aż miło się czytało. Co ciekawe wtedy nawet nie wiedziałam o istnieniu czegoś takiego jak yaoi, a tutaj relacje męsko-męskie wyszły jej tak naturalnie, że przyjęłam to jako normalną stronę rzeczy.

A z tym, że Rezo był dziadkiem i pradziadkiem. Z tego co wiem to stary błąd tłumaczenia i chodziło, że jest dziadkiem LUB pradziadkiem. Autorowi raczej nie chodziło o wywołanie sensacji a o podkreślenie jaki Rezo jest stary mimo swojego wyglądu.

No właśnie, sprawa wyglądu Rezo. Przyjęło się, że magia może konserwować i dzięki temu Lina będzie długo młoda i będzie dłużej żyła. Słyszałam, że to główny powód, dla którego nie chce wiązać się z Gourrym. Jeżeli to prawda, to trochę smutna.

Socki - 2011-05-25 15:57:53

Rany Meitsa! Czy ty czytasz w myślach. Jakoś przedwczoraj siedzę sobie nad kluczem i mi się przypomniało, że gdzieś słyszałam o tym konserwowaniu i pomyślałam, że warto dodać ten wątek do Klucza XD

Co do Rezo też myślałam, że był jednocześnie dziadkiem i pradziadkiem. W ogóle kiedyś ktoś podliczył ile on musiał mieć kobiet to wyszły chyba cztery, czy może pięć XD

Oblicza smoka.... muszę przeczytać. Zwłaszcza, że ja yaoi lepiej znoszę niż yuri, chociaż tak jak powiedziałaś, wszystko zależy od tego jak to jest napisane. Kurcze, to jest fajne, że wciąż znajduję nowe fice. W przeciwieństwie do większości ja się ficami zainteresowałam w momencie, kiedy wszystkim przeszła na to faza- w efekcie ominęła mnie niezła zabawa(kiedy jeszcze wszyscy pisali) ale za to miałam do dyspozycji setki historii. To takie trochę śmieszne, bo zanim zaczęłam pisać, czytałam fice Ly, Sal, Miju, Aori, Twoje i jeszcze parę innych najpopularniejszych i tak się zastanawiałam skąd tyle uporu w tym pisaniu XD I w ogóle strasznie miło wspominam tamten okres gdy odkryłam fice... a teraz to takie śmieszne, bo jeszcze z niektórymi autorami gadam XD

Meitsa - 2011-05-25 16:34:33

Hehe, przecież mówiłam, że moje ulubione zajęcie to zagłębianie się w ludzkiej psychice :] Jak tak siebie czytam, to chyba trochę strasznie to brzmi XD Chyba wykorzystam taki motyw w fiku XDDD

A jakim cudem Rezo miał mieć tyle kobiet? O.o Chyba, że mówimy tu o Eris i Ozel, ale ja je traktuje jak... zwykle pomocnice?

Ej, tylko nie mów, że magia zakonserwuje Line i Zela (bo jest chimerą) i dlatego mają być razem XD

Yaoi bombarduje mnie dosłownie z każdej strony, dlatego dla zasady wolę yuri. A na serio wolę hentai XDDD

Z jednej strony szkoda, że nie zaczęłaś się interesować fanfikami wtedy co my, ale ma to swój plus. Dzięki temu, że teraz piszesz wierni fani Slayersów powrócili do żywych ^^ Oj pamiętam tamte czasy, to było istne wariactwo z tym pisaniem... Każdy tak się tym ekscytował.

Socki - 2011-05-25 23:54:05

No właśnie żałuję że mnie to ominęło.

Znaczy, nie chodzi o to, że chciałabym wtedy wyskoczyć z czymś swoim. Ale... nie zasmakowałam tamtej atmosfery. Trafiłam na pozamykane strony i paru niedobitków( ale ok... mamy coraz więcej Zombie! Jest dobrze!) a czasami mam wrażenie, że doda czyta więcej ludzi z poza fandomu slayers niż z  ;/



No Lina i Zel to świetne połączenie. Przynajmniej ja ich lubię....ale raczej w formie miłości niedozwolonej.

Meitsa - 2011-05-26 00:07:08

Czy ja wiem czy taka niedozwolona miłość? Raczej skok w bok żeby posmakować czegoś innego :p

Socki - 2011-05-26 00:11:01

:>

a'propos skoków. Będzie wesoło na tej Mordoklejce naklejce XD


Dobra...a Xellos Lina?

Meitsa - 2011-05-26 00:15:58

A no fakt, też często ich łączą w parę. Ja bym powiedziała, że Xellos byłby z Liną dla czystej korzyści. Kto wie, może dzięki niej chciałby stworzyć potomka z człowieka i Mazoku?

Ooo, jeszcze jedna para mi się przypomniała. Matka Liny i Gaav, ponoć Lina jest ich dzieckiem :p

Socki - 2011-05-26 00:36:04

COOOO?!
Boże ! Kto na to wpadł!


A mi Xellos i Lina wybitnie nie pasuję. Już lepiej Xellos Amelia XD

Meitsa - 2011-05-26 00:56:15

Ale nie powiesz, że ten związek nie jest intrygujący :] Daje do myślenia :D

Amelia i Xellos, tja... Już widzę, jak w łóżku Ame nawija Xellowi o jego złym postępowaniu i za karę nie będzie zabawy LOL

Socki - 2011-05-26 01:05:42

Prędzej. Nie no ale jak już ze śmiertelniczką to z Luną. Liny i Amelii Xellos nie bierze na serio.

Meitsa - 2011-05-26 01:11:44

No tak, łączą ich wspólne włosy XD A może Luna to jego córka? Matko kochana, teraz wyszło, że matka Liny jedno i drugie dziecko spłodziła z Mazoku X_x I to jeszcze z różnymi. Biedny ojciec, który nie jest ojcem...

Socki - 2011-05-26 01:21:58

Ta a matką Liny była Deep Sea Dolphin.

A ja zawsze się zastanawiałam czy mazoku mogą mieć dzieci. Zakładam, że skoro przyjmują ludzkie ciało to tak... Poza tym demon, nie demon... nie mogły pączkować bo wszystkie byłyby jak klony. Musiała być wymiana genów... a do tego osobnik żeński i męski... i cała historia o pszczółkach i kwiatkach. Dobrze myślę ?

Meitsa - 2011-05-26 01:34:05

Całe życie żyłam w przekonaniu, że Mazoku to zbita masa energii z własnym umysłem. Jednak jeżeli mamy iść tym torem to dlaczego Smoki swoją fizycznością są bardziej podobni do ludzi? Smoki i Demony powinny mieć ciała na tym samym poziomie materialnym. W związku z tym powinny mieć płeć tak jak mają Smoki. Heh, z kolei Zellas druga postać wygląda bardziej pod męskiego zwierzoludzia :/
Mnie to zastanawiało jak Smoki się rozmnażają. Składają jaja (przykład Val) czy zachodzą w ciążę. No i rodzą się jako małe Smoczki czy ludzkie istoty. Czy któraś z tych form jest niestabilna i zależy od mocy?
Został jeszcze związek Grausherry i Zellas :p Tutaj to ludzie zawsze orgie wymyślali XD

Socki - 2011-05-26 01:53:14

A ta dwójka akurat mi się podobała.

Jeżeli mazoku to zbitek energii ze świadomością to nie mógł mieć ciała. Energia nie ma ciała.
Tak czy siak musiałby zamieszkać jakieś ciało fizyczne. Bo w sumie zbitek energii ze świadomością to trochę jak sama dusza bez powłoczki.

I ...tak, postawiłabym znak równa się miedzy mazoku i demonami. No bo skoro przebywały w świecie ludzi, to powinny trzymać się reguł tego świata.... pewnie dlatego przybierały ludzkie formy. No i przecież demony miały płeć... a  patrząc na wcześniejszy tok rozumowania to w zasadzie musiały XD  No bo jeżeli zakładamy, że nie miały płci, emocji a miały ciała i w jakiś sposób się rozmnażały to wychodzi na to, że mazoku to pąkle.

Hmm nie wiem jak to z tymi smokami. Jedne to były takie gadziny i te pewnie rozmnażały się z jaj. Ale w noweli jest wyraźnie rozróżnienie smok a złoty smok. Złote smoki były trochę jak elfowie ... takie super pod każdym względem. Myślę, że pewnie za dużo dzieci nie miały a jeżeli jakieś były to chyba raczej bardziej ekonomicznie byłoby wykarmić młode, które wygląda jak człowiek a nie jak mały pałac. No i dlatego zakładam, że rozmnażały się jak ludzie. Poza tym jaja znoszą gatunki, które nie tworzą rodzin patrz ptaki, węże. Po tym jak młode stanie się samodzielne nie zostaje z rodziną a przecież smoki tworzyły normalne społeczeństwa i rodziny, co jest charakterystyczne dla najbardziej rozwiniętych form tj. ssaków XD np. goryle.

No a Vaal , hm, on to wyjątek. Myślę, że to jajko to tylko taka otoczka z energii. Taki substytut ciała matki :3 Przecież tam właściwie nie było skorupki tylko odrobina światełka.

Meitsa - 2011-05-26 02:01:10

A pamiętasz flashback jak młode Starożytne Smoki jeszcze w skorupkach były zabijane? Stąd to moje pytanie. Chyba, że Starożytne to prymitywy wykluwające się z jaj a Złote to wypasiona wersja i rodzą się jak ludzie.
Jeżeli Mazoku nie miałyby płci to po choinkę mamy męskie i żeńskie Mazoku z wyglądu? Rozumiem gdyby mieli takie formy tylko przy ludziach, ale między sobą też są w ludzkich postaciach. Chyba za wszelką cenę chcę obalić starą teorię, że Mazoku dzieci nie mogą mieć XD

Socki - 2011-05-26 02:07:53

Hej ... jeżeli nie mogą mieć dzieci to są pąklami :3

Ja tam wychodzę z założenia, że skoro autor nic o tym nie powiedział. Ani o smokach, ani o mazoku... to mam prawo napisać co zechcę. A to, że rzesza fanów uznała Xellosa za pąkla a Filię za gada, mam gdzieś. Mnie to nie leży.

A to co narysowali w Try trzeba dzielić na pół, bo zmieniła się wtedy grupa wydawnicza ( czy jak to się zwie) i mieli jakieś własne wizje.

Riley - 2011-05-26 09:46:30

Socki twoja argumentacja mnie powaliła na kolana !!!

ALe serio, jak się tak zastanowić, to rzeczywiście trochę bezsensu są niektóre "mity" które powstały

Meitsa - 2011-05-26 10:04:25

Za każdym razem gdy Socki pisze słowo "pąkle" to łzy mi lecą ze śmiechu XD
A na czym miałoby polegać to, że 5 Lordów Mazoku mogło sobie stworzyć kapłana i generała? Trochę wątpię żeby Grausherra skrzyknął się z Dophin i razem zrobili Sherrę. W dodatku em... ilość energii? przeznaczonej na stworzenie nowych Mazoku była ograniczona. Tylko Zellas wpadła na genialny pomysł władowania wszystkiego w Xellosa dlatego jest zaraz po Lordach najsilniejszy. Grausherra podzielił energię na na pół (Sherra) i dwie ćwiartki (Grau i Grou czy jak im tam było) lub podzielił energię na 3 równe części. Tutaj na pewno nie miało miejsca rozmnażanie :/

Socki - 2011-05-26 10:20:14

E tam... in wiadro :)

Riley - 2011-05-26 17:31:44

Może podział energii to taka przenośnia? Dzieciom się mówi że przyniósł je bocian a demonom że się podzieliły z energii XD

Meitsa - 2011-05-26 18:08:05

Lol, jedna i druga teoria ciekawa XD A może LoN ich urodziła? :p Lordowie powiedzieli tylko jaki chcą kolorek włosów i oczek ich przyszłego potomstwa XD

Socki - 2011-05-26 18:58:30

Ja wiem!!! JA!!!! Przez podział plechy !!!!!!!!!!!

ana91 - 2011-05-26 22:40:19

nie, bo przez kłącza xD

Socki - 2011-05-26 22:48:42

Uuu XD pąkle, podział plechy i pnącza ;3 Coś jeszcze?


Jest jeszcze taki rodzaj rozmnażania... nie wiem czy o nim słyszałyście. Potrzebna jest komórka jajowa i plemnik.. to gwarantuje zróżnicowanie genetyczne i gatunek elegancko ewoluuje ... wiem, wiem "It's soooo lame!!!"

Meitsa - 2011-05-27 00:32:46

Najprostsze rozwiązania są najlepsze :] i dające najwięcej przyjemności i satysfakcji XD

Socki - 2011-05-27 06:56:30

Właśnie, właśnie. Ale z drugiej strony... chodzisz do sypialni a tam pączkujący Zelgadis- też ciekawe przeżycie :3

Meitsa - 2011-05-27 09:47:06

O matko, trauma na całe życie O_o'

Socki - 2011-05-27 12:48:31

No... albo Xellos który się klonuje... jak pantofelek XD

Meitsa - 2011-05-27 15:37:12

A tak swoją drogą to jeżeli Amelia miałaby być z Zelem to ma twardy orzech do zgryzienia, jeżeli wiecie o co mi chodzi :P

Socki - 2011-05-27 16:29:07

A ja znalazłam na to rozwiązanie.

Meitsa - 2011-05-27 16:37:40

Hm, a jakie? :P

Socki - 2011-05-27 16:40:47

Zel będzie pączkował <3



Nie... serio na koniec chyba ulżę jego cierpieniom. Myślę, że mu się małżeństwo rozpada właśnie przez to.

Meitsa - 2011-05-27 16:54:10

No tak, przecież udany sex to udany związek XD W końcu tyle czasu minęło, że powinni mieć dzieci >_>

Socki - 2011-05-27 17:14:37

No właśnie. A tu się małżeństwo rozpada. Wyjście pozostaje tylko jedno. SEKSUOLOG !!!!

ana91 - 2011-05-28 11:01:49

też o tym myślałam, jak pisałaś o tym, że im się "nie układa" xD czyżby Zel nie dawał rady przez to, że jest chimerką?

Guenh - 2011-05-28 11:18:20

Wyobraziłam to sobie i moja dusza płacze. Błagam, to chyba nie jest głównym powodem tego, że im się nie układa? :D :D
Ja myślałam, że Zela przygniatają obowiązki, a przecież tak się lubował w wolności...

Socki - 2011-05-28 11:38:47

Całe szczęście to drugie. Nie jestem aż tak brutalna, żeby rozwalić ich związek przez problemy z seksualnością Zela. A poza tym, gdyby takie problemy miał, nie podrywałby Liny nie?

Po prostu Amelia się zmieniła, przez obowiązki wyciszyła się, zrobiła się poważna i dosyć despotyczna... i on podobnie. Wiedział, że rola króla go do czegoś zobowiązuje etc. tęsknił za wolnością i może by to zniósł gdyby Ame się od niego nie odsunęła. :D Jakoś tak to sobie wyobrażałam.

O sypialni na razie nie wspominałam, bo tak było bezpieczniej. Ale zastanawiam się poważnie czy nie walnąć w posłowiu, że doczekali się dziecka.

Guenh - 2011-05-28 11:46:12

Ej, bo nie pamiętam... Zel nie pozbył się wyglądu chimery, prawda?
A czy biedaczyna doczeka się tego w Kluczu lub chociażby w posłowiu własnie?

Pytam, bo zastanawiam się, jak to jest urodzić dziecko chimerze... I jak by ten potomek wyglądał O_O

Socki - 2011-05-28 12:28:25

No pozbędzie się... nawet nie w posłowiu. Mogę wam to napisać, bo to nie jest jakoś szczególnie ważne. W Dodzie kupił raz sobie taki specyfik co mu na jeden dzień do ludzkiej formy pozwalał wrócić... ale to nie o to cho XD

Riley - 2011-05-28 13:57:10

Dla mnie wszyscy by mogli mieć dzieci.
Szczerze, nawet nie przeszkadzałoby mi gdyby Xellos i FIlia mieli, pod warunkiem, że nie byłoby to takie słodkie. Mogli by XD wpaść?

Guenh - 2011-05-28 14:16:18

Pewnie nie będa mieli nawet okazji wpaść, bo Filia wróci do Zehira buhuhuuuu :cry:

Socki - 2011-05-28 14:36:08

:] :] ;] :]


- może wpadnie przed małżeństwem
- albo w trakcie
- albo po
-albo wcale ;]

Guenh - 2011-05-28 14:51:16

To wieeele wyjaśnia, Sock :D

Socki - 2011-05-28 14:54:54

Niestety, także i w tej sprawie milczeć muszę ;(

Riley - 2011-05-28 18:54:54

chyba znowu offtopic.

Ale... o czym można jeszcze gadać w kwesti par?

ana91 - 2011-05-29 00:53:50

węszę wpadkę u którejś dziewczynki ^^ ale najbardziej posądzałabym o to Amelię - przez ciążę była drażliwa dla Zela XD

Socki - 2011-05-29 01:28:14

niet....już by się dawno zorientowali. Poza tym ciężko zajść w ciążę z golemem 9(w 1/3)

ana91 - 2011-05-29 08:59:48

no czyli jednak mieli problemy seksualne xD

Socki - 2011-05-29 10:37:45

No tak. Ale to nie było przyczyną rozpadu związku :3

Meitsa - 2011-05-30 19:32:59

Riley, nie przeszkadzałyby ci dzieci? Poczekaj aż napiszę pierwszy rozdział. Jestem ciekawa co powiecie na mój pomysł XD Swoją drogą to Filia ma jakby teraz dziecko bo Vala, tylko problem z tatusiem >_>

Socki - 2011-05-30 21:35:42

Kiedyś będzie mu musiała powiedzieć, że jest adoptowany XD
Albo, że tatuś zginął na wojnie.

Swoją drogą można sobie z tego nieźle w ficu pożartować.

Meitsa... ja tam lubię historie o drugim pokoleniu. Kiedyś czytałam angielski fic o przygodach syna Xellosa i Filii  i córki Liny i Gourego. Było zabawnie bo Anian...lub Agnan nie pamiętam ( syn Xellosa i Filli) był z wyznania sotikiem, pacyfitą i epikurejczykiem ... i to nie ja to tak nazwałam, on sam tak o sobie mówił. A córka Liny i Gourego Ayame czy jakoś tak miała totalne ADHD i ściągała na nich kłopoty i chciała zostać farmerem ale najpierw postawiła sobie za punkt honoru odzyskanie miecza ojca. A fabuła trochę przypominała Czarnoksiężnika z krainy Oz ale fica nie doczytałam(lub był niedokończony) i zniknął z sieci :(:(

Riley - 2011-06-03 15:17:12

Meitsa... ja jestem za! ( Za dziećmi ) Teraz czytam fica Skiyomi pt "Legal Matter" i tak, możecie się śmiać, jest o tym jak Xellos i Filia wpadli. Nie jest to epica wyprawa bohaterów( nie żebym miała coś do epickich wypraw) a zwykłe... w pewnym sensie zwykłe... romasidło. Chociaż romasidło brzmi jakby to było złe, a jest fajne, serio. O komedia romantyczna, to jest dobra nazwa.

A Skiyomi rozwiązała wasze dylematy z genetyką i rozmnażaniem. Jeżeli Xellos lub Filia przyjmują ludzkie postacie, to są cali ludzcy. Mają ludzkie narządy i wszystko. Dodatkowo pada tam fajne sformułowanie, że Xellos jest przecież mistrzem przebieranek więc nic dziwnego, że organizm FIlii dał się nabrać XD No oczywiście Filia przez 9 miesięcy nie może przyjąć postaci smoka bo nie wiadomo co się stanie. Xellos zaczyna się martwić o swoją posadę a przy okazji jest dużo śmiesznych historii. Strasznie słodkie, ale ja lubię słodycze :)

Meitsa - 2011-06-04 11:10:56

Riley, już mi się podoba ten fanfik! Będę miała dostęp do mojego kompa to do razu go poszukam (pewnie na Fanfiction?). To jest kilkuodcinkowe czy oneshot? Wolę długie fanfiki bo wtedy mam więcej frajdy XD
Ja teraz zabieram się za przepisywanie małej części "Przeznaczenia". Już się boję waszej reakcji, omg...

Guenh - 2011-06-04 16:55:08

skiyomi ma deviantarta, tam znajdziesz wszystko :)
A ten fanfik nie nazywa się "From now on"? Legal Matter jest chyba o tym, jak przez przypadek wzięli ślub...
Moim faworytem jest "Diplomacy" :)

Meitsa - 2011-06-04 17:04:29

No właśnie coś mi się nie zgadzało, bo przeczytałam właśnie Legal Matter i albo byłam ślepa jak czytałam, albo tam nie było wpadki XD
A Diplomacy o czym jest mowiąc w wielkim skrócie?

Guenh - 2011-06-04 17:23:55

Diplomacy traktuje o tym, jak demony i smoki muszą podpisać jakąś ugodę... I rzecz jasna jako przedstawicieli wybierają Filię i Xellosa. Zjeżdżają się w jedno miejsce, tam biorą udział w balu, ktoś próbuje otruć Filię... Potem pojawia się wspólny wróg, o ile dobrze pamiętam. Bardzo sympatyczne! Xellos jest bardzo fajnie opisany... Ah oh :)
Fanfik liczy sobie 26 rozdziałów - idealna lektura na dłuugi wieczór.

Socki - 2011-06-04 19:43:52

Hmmm też przeczytałam legal matter i tam dalej masz From Now On tylko to jest jakieś niedokończone. Znaczy ma 7 rozdziałów. Ja czytałam na deviantarcie więc nie wiem... może jest część dalsza. I tam rzeczywiście wpadli ... tylko że jeszcze jet wątek, że smoki i demony się wkurzyły i się cykają bo nie wiedzą co się urodzi a Xello się cyka o Filię Oo"""" To jest dziwne... ale po raz pierwszy podobało mi się jak ktoś opisał u niego wyrzuty sumienia XD

... ale zawody w robieniu na drutach to przesada ;/

Diplomacy- muszę przeczytać.

Hm, Skiyomi jest niezła ale wejdźcie na Beloved Enemy- tam jest ranking, jest parę osób, które jej dorównują talentem. I jest jakiś facet który pisze, i TAK nie sądzę żeby laska się podszywała pod faceta, bo on pisze więcej o wojnie, konflikcie ras etc. a uczucia bohaterów walają się gdzieś z tyłu sceny. Dla mnie to miłe wytchnienie po tych wszystkich cukierkowych ficach. Ale ja z drugiej strony mam niską tolerancję na słodycz.

Charat - 2011-06-05 00:13:07

Uh oh... Znowu się wcinam w konwersację.  No nic.

Zagłosowałam na ''pierwszą miłość'' czyli Xelloss z Filią. No cóż, bądź co bądź pierwszy fic jaki w życiu przeczytałam był o nich.
Zresztą lubię parki klasyczne. Co ciekawe, taki tradycjonalizm u mnie dotyczy jedynie Slayersów właśnie. Pozostałe konfiguracje to dla mnie jak zaproszenie: ''Napisz dramat, Characie, napisz dramat. Z traumą i klasycznym, szekspirowskim rozdarciem''.
Z niestandardowych parek, którym lubię się przyglądać: Gav/Xelloss, Dynast/Xelloss, Dark!Gourry/Xelloss, Phibritzzo/Xelloss (dostrzegacie pewien dyskretny schemat?) a także Gourry/Phibritzzo. Tak, wiem, że same yaoie.

Cu jeszcze... Hm. Lina/Zel. Kiedyś samo wspomnienie tego pairingu strasznie mnie dołowało, nie wiedzieć czemu. Jakoś nie umiałam sobie tego wyobrazić inaczej jak dwójkę ludzi zamkniętych w toksycznym związku, krzywdzących siebie i wszystkich dookoła. Wyniszczających się nawzajem.
Oczywiście zwolennicy tej parki mogą słusznie rzec, że jakoś mi ten sam problem u Fi i Xella nie przeszkadza. Fakt. Taki oksymoron. Jakoś to w sobie godzę.

Filia/Val... cóż, jak ktoś lubi, to niech pisze. Za bardzo lubię ending Try, żeby ten pairing brać na poważnie.

Gourry/Ame - wiecie, jak Zel ma byc z Liną, to ja chciałabym, żeby ta dwójka się nawzajem umiała pocieszyć. Tylko trudno byłoby dosztukować okoliczności.

Socki - 2011-06-05 00:21:37

A Amelia Xellos?

Dlaczego nigdy nie ma Amelii i Xellosa XD

Charat - 2011-06-05 00:39:25

Zgadzam się, jeśli przyjmiemy, że Ame będzie dominującą osobą w związku... e, zaraz. Przecież byłaby XD

Socki - 2011-06-05 01:04:05

No... i trzeba założyć, że Xellos miałby upodobania sado- maso

Meitsa - 2011-06-05 01:18:45

Nieważne, wyobraziłam sobie Ame jako dominę w skórach i pejczem biczującą Xella XD'

Charat - 2011-06-05 01:20:22

A jako mazoku chyba ma.

A nie wróć. Ma na pewno. W końcu wystarczy spojrzeć w te wesołe ślepia kota-onanisty, kiedy go Lina lub Filia piorą... Jest masochem.


Mei, siostra Ame lata w stroju dominy z doczepioną pelerynką. Podobno strój pierwotnie należał do mamusi. Coś jest na rzeczy.

Meitsa - 2011-06-05 01:30:01

Idąc tym tropem zaraz będziemy wymyslać nowe szalone teorie połaczone z faktami. A to nie dobrze, bo teraz jestem w fazie pisania a mój umysł chlonie wszystko jak gąbka i jeszcze cos glupiego napiszę XD

Swoja droga to wychodzi, że Phil lubił dominy O_o Był zwierzakiem swojej żonki? XD

Charat - 2011-06-05 01:37:19

Myślę, że Phil potrzebował odskoczni od dworskiego życia i odreagowywał wszystkie stresy w zabawach z żoną.

I wiesz, jak na razie nic szalonego tu nie widzę. Xell lubi ból. Fakt. Ame lubi śpiewać. Fakt. Jej rodzina ma słabość do skórzanych wdzianek, które raczej odsłaniają ciało. Fakt.

Nic, ino korzystać XD

Meitsa - 2011-06-05 11:15:25

A może Xellos i Naga? XD Jak dla mnie to jest aż za mocne zestawienie :p

Charat - 2011-06-05 11:50:42

Ja tam zawsze uwielbialam Gaav/Nagha. Dla mnie ten pairing miał wiele sensu.

Tak jak Martina/Hellmajster. Wyobrażam sobie to Imperium Xoana, rozciągające się od Ziemi do samych Piekieł <3

Socki - 2011-06-05 11:59:47

Trochę dziwnie by razem wyglądali XD

Meitsa - 2011-06-05 12:05:26

Charat, co rozumiesz przez stwierdzenie, że pairing Gaav/Naga miał wiele sensu? Zaintrygowałas mnie ;)

Charat - 2011-06-05 12:09:14

No tak, jakby się razem zebrali do teamu, to nikt na Ziemi nie miałby szans.

A Val miałby kolejną uroczą macochę XD

Poza tym, Nagha to chyba jedyna kobieta w serii, która potrafiłaby Gaav'a opanować i zbić z pantałyku. Chociażby samym śmiechem.

No i mają niecodzienne spojrzenie na aktualne trendy w modzie.

Meitsa - 2011-06-05 13:25:17

Naga macochą Vala? O_o Współczuję chłopakowi XD Val po raz kolejny wpada w depresję, a Naga każe mu się wtulić w matczyne piersi XDDD

Charat - 2011-06-05 15:12:56

Marszmallow Hell~!

Swoją drogą, im więcej któryś ze slayersowych chłopców ma w sobie z demona, tym większe problemy psychiczne. No, Xello może i wyjątek, bo to w końcu demon tylko i wyłącznie, ale przykładem nie świeci.

Co tam jeszcze... zawsze żałowałam, że nie pokazali, co tam u Martiny i Zangiego słychać. Że już o Vrumugunie nie wspomnę... Swoją drogą, to pamiętam, że w jakimś fiku wybiłam mu zęby. Musiałam gościa lubić....

Meitsa - 2011-06-05 15:26:54

A no fakt, mogliby powiedzieć co tam słyszać u Martiny. Może dorobili się już potomka :3 W ogóle jak to wyszło, że tych dwoje sie zeszlo razem, bo jakoś nie kojarzę. Poleciała na jego kapelusz? O_o

Socki - 2011-06-05 15:37:01

No on przyszedł walczyć po ich stronie ...taki milczący, męski... a Martina jak to Martina wpadła w małpi zachwyt i o .

Charat - 2011-06-05 15:43:49

Okropnie mi się podoba nazwa Xoanna. I mam nadzieję, że jak Martina i Zangulus (Szalony Kapelusznik) dorobią się córy, to ją tak właśnie przedstawią światu. W scenie na wielkiej skale, jak w Królu Lwie.

Co tam jeszcze z par... Ooo, ja bym chciała dynasta zobaczyć. Każda para, która zawiera w sobie Dynasta automatycznie zawiera w sobie ból i cierpienie. Nie wiem, skąd mi się to przekonanie wzięło.

Socki - 2011-06-05 15:54:22

Może stąd, że w nowelach Sherra zginęła z ręki Liny broniąc Dynasta, bo go podobno kochała ?

Meitsa - 2011-06-05 16:02:08

Charat, zauważyłam, że lubisz łączyć niektórych w pary tylko dlatego, że świetnie pasują do tragicznego romansu. Jak czasami mam już dość oklepanych romansów z happy endem i potrzebuje odskoczni to wybieram sobie takich bohaterów gdzie mogę się na nich wyżyć i poznęcać się nad ich uczuciami :3

Był w ogóle poruszany pairinig Sylphiel i Gourryego? Oni pasują mi jako para tylko po to żeby napsuć krwi Linie XD

Charat - 2011-06-05 16:09:05

A nie, niekoniecznie. Czasem lubię tak robić dla zgrywy.  Krew, dramat i zuo to tak przy okazji.

a tak bardziej serio, po prostu nie wydaje mi się, żeby mazoku ze slayersowego uniwersum były w stanie żyć w zdrowo funkcjonującym związku. Chyba, że byłaby to część większego planu. Albo gdyby w ramach tego zdrowego związku cierpiały jakieś inne jednostki...

I nie, jeszcze nie było. Ale muszę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Zresztą, wydaje mi się, że Sylpheel trochę Gourry'ego gloryfikuje. Lina nie ma oporów przed wytknięciem mu mankamentów. I vice versa.

Socki, bardzo możliwe, że tak. Chociaż, ja mam czasami takie jakieś dziwne wyobrażenia znikąd, które później się jakoś potwierdzają. Nie wiem, skąd się to bierze. Ale chciałabym, żeby mi pomagało w normalnym życiu, w unikaniu głupich błędów.

Meitsa - 2011-06-05 16:17:33

No własnie, mogą funkcjonować czy nie mogą? Ja chyba skłaniam się do stwiedzenia, że mogą być w związku na zasadzie parterskim dla samej idei bycia razem, tak jak ludzie w podeszłym wieku, którzy potrzebują po prostu towarzystwa. Jakoś nie pasuje mi do istot długowiecznych intensywnie spędzanie każdej wolnej chwili tak jak robią to ludzie.

Socki - 2011-06-05 17:09:06

A może wszystkie mazoku nie są identyczne? Wiem... szalona myśl ... ale może, mają charaktery? Namiętności? Temperamenty ?

Co do związku... to jest chyba zbyt złożone. Zawsze znajdzie się jakaś furtka. Argumenty przeciw Xellosowi i Filii zwykło się obalać w ten sposób, że to była silnie uzależniająca relacja- dla obu stron. W obu stronach wywoływała silne poczucie winy i silną ee nie wiem jak to nazwać... ekscytację? wynikającą z sięgania po owoc zakazany- takie błędne koło.

Może inne przypadki po prostu ze sobą żyją? Tak jak powiedziała Meitsa?

A może jeszcze inne padają w objęcia ^^ namiętności. W końcu Sukkuby to też demony..

Ale jednego jestem pewna... zdrowo funkcjonujący związek nie wchodzi w grę.

Tylko pytanie: co znaczy zdrowo funkcjonujący ?

Charat - 2011-06-06 08:44:52

Hmm. Ciężkie pytanie. Zdrowy, czyli inaczej niewyniszczający. Dający oparcie.

Wydaje mi się że sprawa się upraszcza w przypadku dwóch mazoku. Bo wiadomo, to już ma jakieś podstawy. Są wspólne zainteresowania i generalnie jest co robić razem, kiedy trochę chemii się wypali.

Zaś jeśli chodzi o Filię i Xella, to ja to widzę jako wzajemne przyciąganie się podobieństw i odpychanie przeciwieństw. Jednocześnie właśnie te przeciwieństwa są chyba dla nich najbardziej fascynujące... Ale chyba tylko Xell jest w stanie się do tego przyznać.
Wydaje mi się, że oni musieliby się bardzo długo uczyć bycia razem, żeby osiągnąć ten poziom, o którym mówiła Meitsa. Tak na oko, z trzysta lat. Na dobry początek.

Socki - 2011-06-06 09:25:34

ale popatrz na to z tej strony... oni są perpetuum mobile. A podobno działa tylko w próżni ^^

Charat - 2011-06-06 09:39:35

A fakt, że są.

Edit: Ich wzajemne słowne przepychanki kojarzą mi się z scenkami z Pomocy Domowej (The Nanny). Niles i C.C. to taki troszkę odpowiednik.
A jak ktoś widział, to wie, jak się to skończyło... XD

Z innej beczuszki. Wiecie, kto jest najbardziej problematyczny do sparowania? Valgaav jest. Nawet po odrodzeniu.

Wspominam o tym dlatego, że myślę nad nowym ficem. A nie ma fica bez Vala. Krwi, destrukcji, szaleństwa i głupawych przyśpiewek.
Tak przy okazji.

Socki - 2011-06-06 13:43:45

A ten psychiczny typ z ADHD i zapędami martyrologicznymi...Mickiewicz by się w nim zakochał.

Ale nie rozumiem jak z nim problem. Jest, Filia najprawdopodobniej się nim zajmie. O kompleksie Edypa i Elektry już chyba nawet wspominałyśmy, że jest całkiem uroczy ale trzeba  lubić takie rzeczy ^^ 

Dobra, głupi żart.

A Val musi mieć dziewczynę? Nie może mieć chłopaka? Albo... być singlem? Albo mieć dwie dziewczyny ? Albo zakochać się w jakiejś mazoku "bo tak go wychowali " ^^?

Meitsa - 2011-06-06 16:34:46

Taaa, Val czerpał przykład z Filii i Xella i szukał sobie idealnej Mazoku na partnerkę XD Poza tym młody jest, nie musi od razu pakować się w związek ^^ Może za to przeżywać rozterki miłośne, wzloty i upadki. Kilka razy zdarzyło mi się widzieć pairing Sylphiel/Val. Może i by jakoś pasowali, ale jest jeden problem, ona jest człowiekiem, który za długo nie pożyje :(

Riley - 2011-06-06 16:41:00

Val nastolatek- tego jeszcze nie czytałam a czytałam wiele.
Już to widzę.
- Ale Val...
- Zostaw mnie!!!!
- Val, bo pójdziesz do pokoju.
- I dobrze!
- Val, porozmawiajmy.
- NIE! NIE ROZUMIECIE MNIE! NIKT MNIE NIE ROZUMIE !!!

Meitsa - 2011-06-06 16:44:23

A mnie się wydaje, że chyba coś takiego czytałam i chyba kręciłam nosem na to XD

Socki - 2011-06-06 17:04:23

A ja będę miała Vala w Kluczu ^^ Pod koniec ... i nie wiem było czy nie ale będzie takim niemowlaczkiem ...taki małym słodziutkim, różowym ... czymś ^^

Charat - 2011-06-06 17:16:58

E, nie.

Chodzi mi raczej o to, że Valuś ma trudny charakter. Serio mówiąc, chyba mi odbija, ale seryjnie bylby idealnym uke dla Gaava. Nie sądziłam, że to kiedyś powiem.
Żeby nie było - ja bardzo lubię yaoi i to nawet w wersy super hard. Ale jakoś nie w slayersach.


Chociaż Fibby to miał taki uke pałer.... *_*

No i Dynast. Dynasta to bym podejrzewała o wszystko.

Socki, może być malutkie, różowe coś. Musiałabym przeczytać Klucz.
Chociaż zastanawiam się, czy Varu nie powinien być małym, czarnym i łuszczatym czymś. Ze złotymi oczami.

Ło rany! Jak Toothless! :D

Meitsa - 2011-06-06 18:38:25

Ja ogólnie jestem przeciwna yaoi. Chyba, że jakiś wyjątkowo mi pasuje. Np. jestem w stanie przełknąć Zel/Xell :p

Socki - 2011-06-06 18:57:42

Ja nigdy nie czytałam yaoi ale kocham to rysować XD XD faceci są jacyś prostsi ...

A z parringów... Val/ Xellos Xellos/ Zel  Zel/ Goury ?????? Gav z czym się da ^^

Charatka, też się nad tym zastanawiałam ale... nie będzie smoczkiem z przyczyny bardzo prostej... nie mam pojęcia jak się odchowuje małe smoki! Trzyma się je w posłaniu, jak pieska, karmi krwią i rumem jak Norberta z HP, czy rodzą się zupełnie samodzielne i od razu posiadają mądrość setek pokoleń jak w tradycyjnych wierzeniach.

A wiecie, że w heraldyce smok to symbol dumy, odwagi, mądrości i oddania? A jako symbol smok oznacza wzrok... smoki zawsze czegoś pilnują( wiedzy albo skarbu) i po jakiemuś tam, smok znaczyło ten co zawsze czuwa :3

A co do Klucza... to musiałabyś najpierw przeczytać Doda. A Dod jest wieeeelki.. więc chyba nie warto XD

Charat - 2011-06-06 19:07:22

Kiedyś sobie przeczytam. Może w pracy XD

Ha, a ja yaoi lubię. Tylko akurat nie w Slayersach. Dynast mi wygląda na takiego, co sobie zyje według dewizy "Żeby życie mialo smaczek, raz dziewczynka raz chłopaczek". Ot, taka moja wizja.

Xell/Zel jakoś nie lubię. Tzn, jakieś to takie... Jak związek dwoch uke.

Gaav/Phibby. Jak to bylo na ktorejś Bace - to nie pedofilia, to shota. Czy inne bzdurne haslo.

Ale to mnie nie powstrzymuje przed erpieniem i wymyślaniem opowiadań autorskich o takiej właśnie tematyce.
No i jeszcze mój dlugi epizod z fascynacja Kyo Kara Maou... ale to inna bajka i robię off topa.

Socki - 2011-06-06 19:46:49

To załóż temat i o tym opowiedz @.@

Charatka... ale Dod ma 34 rozdziały ; jeden średnio 24 strony.

Klucz już na 9 i 1/2 ; jeden średnio 30

Charat - 2011-06-06 19:52:36

A to nie ma znaczenia. Ja lubię dlugie fice. To mnie nie odstrasza. Czytam czasem w pracy całe książki.

W sumie, to nie ma wiele o czym, bo nic wiążącego z tego nie wyniklo, oprócz fabuly na długiego fica. Który na razie istnieje w rozproszonych notatkach i mojej glowie.

Socki - 2011-06-06 22:23:51

Ja też lubię długie fice, co widać na załączonym obrazku, tylko że ich jest jak na lekarstwo :(

Charat - 2011-06-07 08:18:44

No wiesz... na razie mam pomysł na one shota. Ale, jak się zawezmę, to może i coś długiego wyprodukuję.

Tylko muszę zrobić outline, zebrać pomysły i najważniejsze, poszukać dobrej bety. I kogoś, kto mnie powstrzyma przed dopisywaniem głupot.

Socki - 2011-06-07 09:14:18

Ja znam dobrą betę.


Ale, już gdzieś pisałam- jeżeli chcesz, żeby ci pomogła, musisz mieć nerwy ze stali.
Odsyłała mi moje opowiadania z komentarzem "do dupy" "tego nie da się czytać" "jesteś chora" i tak, dobrze wiesz o kim mówię... to moja przyjaciółka... Kórczak...

Charat - 2011-06-07 09:44:17

Domyśliłam się x3

Przypomina mi mojego promotora. Z nim też ścierałam się o każdy przypis, średnik, myślnik, dywis, przecinek, dwukropek, średnik i kreseczki przy literach t... No, okej. Bez tego ostatniego.

Takie komentarze mnie nie zniechęcają, tylko muszę wiedzieć, gdzie konkretnie tkwi błąd - w gramatyce, ortografii, logice? I mogę poprawiać. Inna sprawa, że jestem rasowym leniwcem. I chociaż miewam zrywy pisarskie, to jeszcze częściej mam okresy 'nicmisięniechcenia'. Albo pochłonie mnie chęć na pisanie czegoś innego.
Potrzebny pogromca XD

No i wiesz, nie wiadomo, czy Kórczak chciałaby przyjąć to wyzwanie.

Socki - 2011-06-07 11:28:30

No, trzeba ją zapytać. Ogólnie przebąkiwała, że w lipcu to ona chętnie, bo i tak nie będzie miała co robić( bo Socki wyjeżdża do Japonii XD XD) więc, może się zgodzić. Ale nie chcę się za nią wypowiadać... to tylko moje spekulacje.

Wiesz, Kórczak z reguły uzasadnia, dlaczego jej się nie podoba. Gorzej kiedy uzasadni dlaczego cały rozdział jej się nie podoba.
Co do ortografii, interpunkcji i stylistyki - to mogłabym nawet ja. Znaczy, kiedyś to miałam gdzieś ale po roku kultury języka polskiego( tam się szkoli paskudnych edytorów tekstów) coś, nie coś wiem... Ale, ty nie robisz błędów więc nie wiem po co ci edytor ^^

Charat - 2011-06-07 11:38:34

Oj, robię. Jak się rozpędzę, to potrafię takie literówki zasadzić, że wiesz. Wychodzi jakaś represjonowana dysleksja czy coś.

Na razie nie będę jej zawracać głowy, dopiero jak będę miała jakiś materiał. Ale miło wiedzieć, że są chętni <3

Wracając do par, bo robimy off topa.

Co myślicie o Jirasie i tej jego lisiczce? Bo to był taki słodki motyw, no. Miałam nadzieję, że się jeszcze zejdą.

Socki - 2011-06-07 11:45:55

Nawiązanie do typowych hollywoodzkich filmów gdzie twardziel ma taką "lisiczkę" ale musi iść ratować świat XD

Nawet fajny ale bardziej mi się podobała parodia brazylijskiej telenoweli w Revolutions ( jeden z niewielu fajnych motywów) gdzie Goury został mężem ryby XD

Charat - 2011-06-07 12:10:20

Muszę w końcu obejrzeć Revolutions. Chociażby mnie to miało zabić.

Skoro o rybach mówimy, to mnie najbardziej uhahała (jest takie słowo!) parodia Evangeliona i Alicji w Krainie Czarów w Try.

Wiesz, może i typowe nawiązanie. Ale i tak byłam rozczarowana, że nawet o niej nie wspomniał v.v Z drugiej strony, Jiras i Gravos nie dostali wiele czasu antenowego po finale.

Socki - 2011-06-07 12:37:39

Ja mimo wszystko odradza. Revolution i R to tragedia . Przez pół roku nie mogłam patrzeć na Slayersów.

Charat - 2011-06-07 12:54:12

Hmm, może mnie kiedyś nuda tak strasznie chwyci, że w porywie obejrzę. Na razie, to nie mam czasu nawet na to, co bym robić chciała.

Poza byciem na tym forum XD

Socki - 2011-06-07 13:33:44

ja nawet na forum nie powinnam siedzieć ;(

Ej. to w końcu kogo okrzykujemy najulubieńszą parą ?

Charat - 2011-06-07 13:37:40

Hmm, z klasycznych Xelloss/Filia. Zaraz po nich Philionel/Matka Ame i Gracii.

Z crackowych: Gaav/Fibby. Bo tak.  XD

Albo Dynast/Alfred <3 Alfred był przystojny i miał fajnego seiyuu. A Dynast pewnie też jest niczego sobie XD

Socki - 2011-06-07 13:51:50

może Dynast ...Zellas XD ?

Charat - 2011-06-07 13:58:55

Ha, a było takie cuś. Nie jeden raz XD

Swoją drogą, kiedyś czytałam jednego ficzka Xell/Fi, gdzie poboczną parką było Gaav/Zellas. I to bardzo ładnie poprowadzony wątek był.

Socki - 2011-06-07 16:44:01

Ojej a myślałam, że byłam oryginalna.

No ja czytałam fica, w którym Zellas zarąbała sobie na nosie, że w pewien sposób jest teściową Filii. A teściowe wszędzie powinny wpychać nosa i się puszyć i być nieznośne( coś w tym jest tak btw XD) i Xellos jej tłumaczył, że to tylko taki stereotyp i prosił żeby sobie głowy tym nie zawracała.

No ale Zellas oczywiście skomentowała sposób w jaki Filia prowadzi dom, ogródek, ubiera się i właściwie skrytykowała wszystko co mogła i powiedziała, że ona widzi to inaczej, Filia się wkurzyła, Xellos próbował załagodzić sytuację i w wyniku tego przez kolejne dwa tygodnie spał na kanapie XD

Wiem, że to daleko idąca antropomorfizacja ale było napisane na tyle zabawnie ( bardzo mocno w stylu tych wszystkich komedii "Sposób na teściową" "Starsza pani musi odejść"), że śmiałam się do łez i zapomniałam, że to przecież takie poważne persony jak Xellos Zellas i Filia.

Charat - 2011-06-07 17:52:38

Hehe, to też bym chciała przeczytać x3

Wiesz, to właśnie głównie polscy fani pod względem Dynast/Zellas byli tacy kreatywni. Chociaż często spotyka się Dynast/Deep Sea. I parę razy obie panie rywalizowały ze sobą o względy Grausherry, który niestety miał to głęboko gdzieś. Co mu nie przeszkadzało wykorzystywać tego na wszystkie sposoby.

Socki, a twoja para numero uno?

A druga rzecz, chyba wszystkie pairingi już w Slayersach były. Nawet Lina/Noonsa XD Liczy się chyba podejście do tematu, bo w końcu może być pomysł wtórny a pierwszorzędnie zrobiony.

Socki - 2011-06-07 18:34:52

Hmmm mój no. 1 to Eris i Rezo
potem Xellos Filia
Zelgadis Amelia
Zelgadis Lina
Zelgadis Xellos
Lina Gourry
&
chociaż nigdy nie czytałam takiego
Miglasia Filia

Charat - 2011-06-08 08:25:21

Kiedyś nie mogłam strawić Lina/Zel. Teraz tylko wzruszam ramionami.

W ogóle, kiedyś byłam strasznie nieustępliwa, dzisiaj częściej wzruszam ramionami.

Hmm, a Xelloss/Zel mi nie pasuje. Pod względem mechaniki. Znaczy, który byłby seme? Bo dla mnie towygląda jak związek dwóch uke, którzy nagle dostali promocję na seke. Musieliby się chyba wymieniać. Jasne, to się zdarza w życiu i niektórych seriach. Ale jakoś... nie wiem, charakterologicznie mi nie pasuje. Ale możliwe, że mam skrzywione patrzenie.

No, chyba, że Gaav tam wparuje, założy im kajdany i będzie ognistym biczem smagał po pośladach XD Może jeszcze kreatywnie wykorzystać wiertarkę względem Zella... hyhy. Ponosi mnie XD

Ale abstrahując od napadających straszliwych wizji, wiem, że ta parka ma swoich fanów. I ten teges, najważniejsze, żeby się każdy dobrze bawił. Po to w końcu jest twórczość fanowska.

A w ramach absolutnego równouprawnienia należy wszystkich bohaterów zamknąć w gigantycznym, niezniszczalnym słoiku i obserwować, jak się dzieją cuda.

Socki - 2011-06-08 09:01:16

No mnie Zel/ Xellos bawią. Nie widzę w tym nic po za serią jakiś durnych przypadków i wpadek. Xellos, który wiecznie się ze wszystkiego cieszy i naburmuszony Zel- wiem, że to niewiele wspólnego ma z yaoi ... ale oczywiście Socki, musi zrobić wszystko na odwrót i stwierdzić, że by do siebie pasowali. Swoją drogą... w Dodzie kiedy Zel się wpieniał, Xellos sugerował, że go podrywa( Zel Xellosa) i od razu była cisza ^^. Żeby nie było, nie miałam takiego parringu- to było w formie żartu XD

http://www.oocities.org/tokyo/spa/5099/zelxel2b.jpg - to oddaje cały charakter tej relacji ^^

Zapomniałyśmy o parringu Lina/ Xellos - chyba ani razu się nie pojawił. Oo

Meitsa - 2011-06-08 12:47:18

Charat, z tą wiertarką to mnie zabiłaś XD Dla mnie to w związku Zel/Xell ten drugi byłby seme ^^ Jakoś tak mi się przyjęło XD

Nienawidzę pairingu Lina/Xell >.<* Ale swego czasu nie lubiłam żadnego pairingu XXX/Xell bo Xellos miał być tylko z Filią XD

Socki - 2011-06-08 12:53:27

Coś w tym jest. I z Filią też ciężko kogoś innego połączyć por. Klucz( Ona nie może być z Zehirem!!!)

Ale nie ważne jak to naiwne i co o tym ludzie mówią, myślą, jak komentują... mam jakiś sentyment do tej pary i chociaż chciałabym być oryginalna i w ogóle to jakoś nie umiem zaprzeczyć, najlepsze połączenie to X/F

Meitsa był taki fic- First Kiss czy coś gdzie Filia się dowiedziała, że Xellos pocałował kiedyś Linę( oczywiście wszyscy przemilczeli, że był to pocałunek w policzek) i zrobiła mu o to niezłą awanturę.

Charat - 2011-06-08 12:59:17

A, nie miałam takiego zamiaru, Mei.

Tak poza tym, to spoko. Każdy pairing przełknę, jeśli jest jakoś dobrze umotywowany. Taki mocarz jestem, no.

Socki, ja akurat bardzo nie lubię artów Eugene. Wszyscy się nimi zachwycają i wiem, że dziewczyna ma talent. Ale jakoś  mi nie podchodzi. Wiem, bywam dziwna.

Socki - 2011-06-08 13:05:10

Ja się nie zachwycam, w sumie nie są zbyt dobre XD Ale to jedyny jaki znalazłam Zel/ Xell

No ja też nigdy nie walczyłam o jakiś szczególny parring. Jedyne co ciężko mi przełknąć to fice z serii hurt and comfort w wydaniu Xellosa i Filii. Wtedy są jak rozmiękłe kluchy i wtedy to jest mój najbardziej znienawidzony parring. Już bym wolała żeby się pozabijali.

Charat - 2011-06-08 13:54:07

Też prawda.
Z drugiej strony, kiedyś połykałam wszystko jak leci. A potem się uczuliłam na różne rzeczy.

Dobra... to ja rzucę oklepanym tematem: Shabranigdo/Cephied. Tak mi się wydaje, że oni nie tylko walczyli na lasery niszcząc i tworząc świat.

Meitsa - 2011-06-08 16:32:53

Zakładając, że oboje są płci męskiej to niezły hardcorowy yaoiec by wyszedł XD

Socki - 2011-06-08 18:12:51

A może są obu płci . Znaczy i tej i tej w jednym ? W końcu to bogowie XD

Meitsa - 2011-06-08 18:29:48

Jakie głupoty chodzą mi po głowie przez ciebie Socki! X_x Zmieniać płeć w trakcje igraszek miłosnych _O_ Istny hardcore, dobrze, że tak w życiu nie można. A może... właśnie szkoda? XD XD XD

Guenh - 2011-06-08 19:15:45

ten fanfik to "first kiss" Skiyomi :D

Charat - 2011-06-09 08:39:17

Ha, czyli nie tylko ja tak myślę. I kiedyś by mi taka kombinacja do głowy nie przyszła, ale teraz to myślę o nich wyłącznie jako o facetach. W końcu musi być jakiś logiczny powód, dla którego ten świat jest taki a nie inny. Po prostu, żaden nie chciał być tym 'na spodzie' XD

W sumie, to niby każde Mazoku może sobie wybrać, jak chce wyglądać. Już gdzieś o tym pisałam. Nie mam pojęcia, dlaczego część stosuje dymorfizm płciowy. Te najsłabsze i trochę słabsze, jak taki Seigram (ten z Nexta) nie mają wcale ludzkiej postaci. Może po prostu te, które umieją się podszyć pod ludzi decydują sobie na podstawie indywidualnych cech.Albo decyduje Lord Mazoku...
Nie wiem, kombinuję. Wydaje mi się, że to trochę jak z tymi testami na płeć mózgu.

Teraz to mam ochotę na hardcorowego yaoica. (E, to nic nowego w przypadku Charata x3)

Socki - 2011-06-09 16:00:50

Czyli, że co ? Xellos miał mózg mężczyzny ?
Coś w tym jest, w ślepo można strzelać, że nie prał skarpetek XD


Hm, ja to z tymi ciałami lubię wersję, że jak przyjmujesz postać człowieka - to tak ze wszystkim. Jelitkami, serduszkiem etc. Tak jak z ludźmi... ciało to taka skorupka a wtłacza się w nią duszę... albo mazoku... albo smoka. Nawet kiedyś w Dodzie(lub Kuczu.. nie pamiętam) Xellos tłumaczył, że on wie co to zakochanie bo kiedyś zeżarł trzy tabliczki czekolady na raz i mu fenyloetyloamina walnęła w hipotalamusa i od tamtego czasu jest w udanym związku z czekoladą i nie ma zamiaru tego zmieniać. I że jego ciało jest w stanie odczuwać takie stany, tylko on sam( jako to co zamieszkuje ciało) ma z tym problemy. No a innym razem gdzieś tam wspomniał, że z biologią się nie wygra i skoro kora przyczołowa Filii uważa, że jest atrakcyjny, to może być największym dupkiem a mózg Filii i tak będzie wiedział swoje... hm... chyba właśnie walnęłam spoilera.


Hm ja uważam, że nie dość, że Shabranigdo/Cephied są kochankami to jeszcze na bank braćmi !!!! @_@

Meitsa - 2011-06-09 16:14:51

Em, bo są rodzeństwem? W końcu mateczka LoN ich stworzyła XD
Hehe, Xell zdradza Filię z czekoladą... No ale musi jeszcze ją spróbować żeby rzucić kochankę :3

Socki - 2011-06-09 16:33:36

- Kto na mnie czekał?- Zamruczał kładąc się obok sporego pudełka.

- Tęskniłaś za mną…- Bardziej stwierdził niż zapytał, przyciągając do siebie kartonik.- Wiem, że tęskniłaś. Wynagrodzę ci to.

- Obiecuję, że będę delikatny.- Zachichotał rozwiązując pierwsze sznureczki.

- Jesteś taka piękna…i tak pięknie pachniesz i …oh!!! Masz nadzienie z owoców Ananab!!! Jesteś spełnieniem wszystkich moich ideałów. - Czule przemawiał do pudełka. Właśnie miał wsadzić do buzi pierwszą czekoladkę gdy zorientował się, że jest obserwowany.

- Długo tu jesteś?- Zapytał niezbyt uprzejmie, nawet się nie odwracając w stronę wejścia.

- Już się tak nie jeż. Nie zjem ci twoich czekoladek.- Odpowiedział mu głos Filii. - A swoją drogą, w życiu nie słyszałam, żebyś do czegokolwiek przemawiał tak czule.

- Ona nie jest czymś!!!- Prychnął i odwrócił się w stronę smoczycy. 


(Dod... to kiedy byli w jamie Baltazara) 


No mówię, że najlepszy parring to Xellos/ czekoladki

Meitsa - 2011-06-09 16:42:45

Socki, skoro masz problem pisania romansów to wmów sobie, że Filia to pudełko czekoladek i będzie cacy XD
Już wieeeem!!! Niech Filia wysmaruje się czekoladą! *_*

Socki - 2011-06-10 00:26:09

Może nie tyle z pisaniem romansów mam problem tylko z pojęciem romantyczności.

Jak słyszę teksty o pięknym niebie pełnym gwiazd mam ochotę ryknąć śmiechem. Dla mnie romantyczna jest śmierć z mieczem w dłoni, za sprawę! Albo romantyczna jest miłość, która nie ma szans. I pogodzenie się z tym. Ty zostajesz, ja idę dalej...
Taka chamska demitologizacja ! Oł je!
Patrzenie na A ze świadomością, że nigdy nie będzie twoja.

W Dodzie Xellos raz jeden był dla Filii po prostu, zwyczajnie słodki.  W momencie gdy umierali rzucając tą mega fuzję( kiedy świat się rozpadał). Filia się bała to jej powiedział, że nie ma czego, bo będzie obok i będzie ją trzymał za rękę i zginą razem. I to był szczyt moich możliwości.

Brakuje mi tej, łatwości i lekkości w opisywaniu takich rzeczy ;/

Meitsa - 2011-06-10 00:56:36

Swoją drogą twoja przypadłość to ciekawy przypadek. Nie spotkałam się jeszcze żeby ktoś miał z tym taki problem. Może pisząc Klucza nastąpi w końcu jakiś przełom? ^^ Albo Kórczak cie zmusi do przełomu XD

Charat - 2011-06-10 09:33:20

O, to już mi się ten fik podoba. Już chcę łikend i czytanie, nyo~! (I erpienie z Sinah, ale to szczegół XD)

Socki, zdaje się, że mamy bardzo podobne spojrzenie na miłość. Też z tym miałam problem. Ogólnie, to denerwuje mnie słodziutkie, bezproblemowe "Kocham Cię! OMG, ja ciebie też~! Żyjmy odtąd razem~! Dobrze! I żyli długo i szczęśliwie" To takie... niezyciowe.

Ale nie mam problemów z czytaniem takich tekstów.

Co innego portretowanie namiętności XD Z tym nie mam problemu. Ani ze scenami erotycznymi, od czasów fikowania na FanSlayers się ośmieliłam. Językiem naszym rodzimym też się da pięknie opisać seks, tylko się trzeba przełamać.

Ok, odbiegam od tematu...
Względem ciał mazoku z jelitkami, to pomysł fajny. Chociaż odbiega od tego, co znam z serialu, bo widać przy dwóch okazjach, jak Xellosa lekko wystrzępiło, że w środku ma tylko takie czarne cuś... Chociaż myślę, że ma tyle siły, że jakby chciał, to by sobie mógł wytworzyć wnętrzności. Już mówiłam, że są słabsze mazoku i silniejsze, więc wiadomo...
I słodycze pewnie lubi, bo jakby nie było, zajadał się tymi lodami w Seyrun. I ma przewodnik po krajach z zaznaczonymi specjałami lokalnymi xD Więc pewnie lubi dobrze zjeść i generalnie rozkoszować się tymi przyjemnościami, co śmiertelnicy.

Socki - 2011-06-10 13:00:50

No miłostki ja też mogę czytać. Ale nie pisać. Chociaż, nie trawię bohaterów, którzy się rozklejają. W ogóle nie uznaję rozklejania się i użalania nad sobą... i kiedy Filia jest jakąś rozmiękłą kluchą, robi mi się niedobrze ^^



No niby miał w środku coś w rodzaju czarnej substancji. Może był jak ślimak? Wnętrzności zanurzone w glutowatym śluzie ? ^^ Ja w Dodzie wybrnęłam z tego przy pomocy carpere tractum ( carpere- zbierać( owoce) sięgać po coś, czerpać, oskubywać kogoś tractum- wydłużenie, przywlekanie, przyciąganie kogoś.  czyli w bardzo naciąganym tłumaczeniu: czerpanie z kogoś.... teraz inaczej bym to nazwała XD) i jakoś nigdy więcej sobie tym głowy nie zawracałam. O wiele bardziej interesują mnie smoki. Mówi się, że krew smoków ma niesamowite właściwości ( ten motyw wykorzystałam właśnie przy carpere tractum xD) leczy, można robić z niej eliksiry, biżuterię, jest łatwopalna i ładnie pachnie. No ale w Slayersach Filia nigdy nie została ranna, więc nie wiem. Może z niej też powinna ulatniać się jakaś para? Tylko, że złota?

No i kolejne pytanie, które nie daje mi żyć. Czy złote smoki, były naprawdę ze złota? No bo mogłyby być pokryte jakimiś złotem najwyższej próby ^^

Mam smokofilię chyba XD Ale ja od dziecka uwielbiałam smoki( upierałam się że istniały XD Po prostu pomyliły mi się z dinozaurami) . No i wyobraźcie sobie jakie tu musi robić wrażenie, jak stworzenie wielkości małego zamku i wygląda jak ze złota, ląduje ci przed domem. Kiedyś zapytałam tatę ( tata jest pilotem) jak to z tym lataniem smoków. Powiedział, że przy takich rozmiarach, żeby w ogóle wystartować najpierw by musiały odbić się od ziemi na parędziesiąt metrów(jego pazury pewnie zostawiały by rozoraną ziemię na głębokość paru metrów). A przy lądowaniu ( zakładając, że do lądowania podchodziły by jak helikopter) pęd powietrza wyrywałyby drzewa z korzeniami( to by tłumaczyło dlaczego Filia za często nie zmieniała się w smoka) . No i z punktu widzenia fizyki nie dałoby się latać na Filii ;( ( co oczywiście bezczelnie zignorowałam). Była na tyle duża, że żeby się utrzymać w locie musiała lecieć przynajmniej 850km/h względem mas powietrza. Nawet jakby się czymś przypięli to by im albo głowy poodrywało albo by zamarzli ;(

No a jak jeszcze sobie wyobrazić podniebną walkę dwóch smoków... eh.

Jedyne czego nie lubiłam w Try, to psyki jak u muminków. Stare były fajniejsze. Chociaż skrzydła jak w myśliwcu były zabawne XD

Hm, a złoty smok pojawiał się też w Narnii :)
http://www.youtube.com/watch?v=L0290GLcSHw

Meitsa - 2011-06-10 15:19:10

A wydaje mi się, że Filia była raz ranna. Kojarzę strużkę krwi na twarzy, ale nic więcej. Ale jak to z nimi jest, nie mam pojęcia. Może w innym filmbookach piszą coś o złotych smokach. Przejrzę mój egzemplarz i jeżeli ilustracja zasugeruje, że jest na temat to wrzucę skan XD Może coś tam wyczytasz Socki ^^

Socki - 2011-06-10 16:52:08

Ehhh :) Myślę, że takich informacji może nie być. Bardziej mi chodziło o to, jak wy sobie to wyobrażacie :)

Charat - 2011-06-10 18:42:31

Wiesz, musiałabym się dokopać do swoich starcyh notatek. Bo pamiętam, ze mi się nudzilo często na lekcjach/wykładach, to sobie zapisywalam swoje pomysly i przemyślenia.

A i zalożylam, że Zlote Smoki mają bardzo grube, chociaż malutkie i glaciutkie łuski. Jakby je silą zedrzeć, to pewnie wyglądalyby jak wielkie, zlote monety. Z tego powodu ludzie na nie jeszcze nie podniesli ręki z chciwości, bo taką skore ze zlota luską bardzo trudno zdjac.

A co do samego zlota, to jednak sądzę, że to jest coś trwalszego. Zloto jest bardzo miękkim materiałem. Myślę raczej, że mają w luskach mocno skoncentrowane, zlociutkie drobinki.

A smoczą krwią się specjalnie nie przejmowalam, tylko uznałam, że jest inna niz ludzka. Nie nadawałaby się do transfuzji. I powinno być przynajmniej osiem grup smoczej krwi. Czemu? Bo czemu nie XD

Hmm, względem wnetrza Xella, to można to rozwiązać tak: jak chce, to ma jelitka, płucka i wszystko. Ale w momencie poważnego zranienia ludzkiego przebrania je traci, żeby zachować energię i żeby się ta ludzka forma od razu nie zepsuła. Tlumaczenie równie dobre jak kazde inne.

Guenh - 2011-06-10 19:08:33

No własnie odnośnie tych jelitek, to sama nie wiem, której wersji się trzymać: anime czy nowel. W nowelach żadnego czarnego wśiubździu pod skorupką Mazoku nie mają, a przynajmniej z tego co wiem, to nic o tym nie wspomniano. A w anime mają. No i ten dylemat zazwyczyczaj próbuję rozwiązać na logikę.
Ekhem.
Więc w sferze astralnej Xellos jelitek nie ma (ależ to łopatologiczne)
A kiedy przybiera postać człowieka... No to sorry, albo to albo tamto, żre lody i mu smakują więc kubki smakowe wtedy ma. To dlaczego jelitek ma nie mieć.
Poza tym mówię wam dziewczyny, dla mnie dowodem jest ten BUT.
Taaak...Ten nieszczęsny but, którego czyści w którymś odcinku Next. Dobrowolnie by sobie kończynę oderwał?
(I miał skarpetki. Białe.)

(post ten jest wynikiem zmęczenia autorki i nie odpowiada ona za jego ironiczną treść)

edit: okej, but niewiele ma wspólnego z jelitami, ale chodziło mi o ogólną problematykę ciała Xellosa.

Charat - 2011-06-10 19:25:56

Ale anime i nowele daleko od siebie nie odstepuja pod tym względem.

A astral to po prostu dusza. Xelloss istnieje na poziomie duchowym i naprawdę wygląda jak wirujacy czarny stożek, z ostrym końcem na dole. Widać to pod koniec Nexta i kila razy w Try, głównie podczas walki z Valgaavem.

Heeeh, już gdzieś o tym pisalam. Ale powtórzę. Wśrod Mazoku jest hierarchia. Z Shabranigdo na gorze jako no 1 i bardzo słabiutkimi demonami, co nie umieją wyglądać jak ludzie, typu ten kurak z pierwszej serii, co strzegl skarbów Rezo.

I Xelloss od no 1 licząc w dół, jest siodmy. Te silniejsze Mazoku są ''większe'' astralnie. Potrafią się projektować. Tak, jak np. dusze ludzkie po śmierci moga stac się duchami. A Mazoku potrafi się stać kompletnie materialny, w zależności od tego, gdzie jest w tej ogolnej hierarchii. I wszystko, co sobie wytworzy - obojetnie, czy będzie to postac czlowieka, czy zwierzęcia - składa się na niego.

Czyli, Xelloss jak zechce, może sobie zdjąc buty. A nawet rozebrac sie do majtek. Wytworzyc sobie kubki smakowe, jelitka i co tam jeszcze będzie chciał. Ale nie da się go rozebrac, jak sam tego nie zechce. Xelloss w calości, z ubraniem i wnetrznościami, jest jednym tworem.

Ale najfajniejsze, że ta laska z czerwonym klejnocikiem to tez jest jego fragment. I peleryna. A fikach on ją często oddaje Filii. Albo ją okrywa plaszczem.
Są tez takie, gdzie Fi ma na sobie pelerynkę. Li i jedynie xellossową pelerynkę.

I druga sprawa - jak Fi zamienia się w Smoka, to jej sukienka robi puff. A potem pojawia się z powrotem. I jakoś nie budzi to w fandomie tylu emocji, co postać ludzka Xella.  Nie wiem, dlaczego.

Guenh - 2011-06-10 19:39:20

Jakieś to zbyt skomplikowane jak na anime. Być może to tak, jak z analizą wiersza - widzimy w tym o wiele więcej, niż powinnyśmy, a w rzeczywistości nawet nie ma co gdybać. Gdybyśmy zadały te same pytania twórcom, to pewnie wyglądałoby to tak:

- JaktojestztymXellosemijegociałematenastralaleprzecieżonplułkrwiąaaaa
- Eee...Tak narysowali, tak jest.

Charat - 2011-06-10 19:54:13

W sumie... to są informacje ze starej wszechbibli. I kilku innych, już niekoniecznie dzialających polskich stron. Jesli kojarzycie Romasne Deo Dealine - w zasadzie to w wiekszości tłumaczenia zagranicznych ficów - to ona kiedyś współtworzyla jakąś stronę o Slayers. I tam to wszystko bylo i mieli odnośniki do japońskich i angielskich stronek i w ogóle. Oprócz tego bylo tam info o magii, spis zaklęć, nazwy lordow Mazoku, o LoN i stworzeniu świata. I inne pierdółki, typu streszczenia odcinków. charakterystyki itd.

Nie mam kopii tych artykułów, bo te stronki przegladalam jeszcze w 2003/2004. Kiedy to nie mialam Internetu i wszelkie info, obrazki i fanfiki łapalam na komputerze w szkole. Na dyskietkę. I wiekszość tych inf przepisywałam do zeszytu, strasznie chaotycznie. Dlatego pamiętam.

Guenh - 2011-06-10 19:57:31

czytałam wszechbiblię...i sądze, że nie ominęłam żadnej polskiej, Slayersowej strony. Więc pewnie też znałam kiedyś niektóre te informacje, ale zwyczajnie pod wpływem lat wyparowały mi z mózgu.

Charat - 2011-06-10 20:02:56

Z wszechbibli byly moje pierwsze info o astralu. Ale potem poszperałam w bibliotece na ten temat. I w sumie to z tej pierwszej wersji wszechbibli to pamietam tylko ta dyskusję o tym, czy Xell ma ubranie, czy nie...

Najwięcej to wzięłam ze strony tej Deo. I z jeszcze jednej, co się nazywala chyba slayers world, czy jakoś tak. Wiem, że w adresie bylo 'lina-sznurek' XD A w sumie najwięcej na ten temat było na stronach po angielsku. Chyba.

Generalnie, to ja tez wiekszość info pozapominałam, jak na przyklad jak się nazywały pozostałe rodzaje Smokow, oprócz Zlotych i Starożytnych.
Może jak się Socki przekopie przez skany od Meitsy, to się odnajdą wiadomości XD

Socki - 2011-06-10 20:05:17

No właśnie. Albo i smoki i demony działają na tej samej zasadzie albo to wszystko jest jakieś mętne.

Niby wiem, że teorię, że demon jest dosłownie wszystkim co  posiada, można jakoś tam bronić ale jest strasznie mętna. Bardziej bym się przychylała ku wypowiedzi Guenh- po prostu mój móżdżek jest skażony pragmatyzmem naukowym. I ewolucjonizmem ( i behawioryzmem czasami). I nie ma na mnie mocnych- ma być LOGICZNE.  Autor to wymyślił, czy nie, jeżeli nie tworzy to logicznej spójnej całości, nie uznam tego za wartościowe, tylko za jakiś kulawy efekt uboczny podczas tworzenia. 

But, czy zmieniona sukienka(next) czy cokolwiek... gdyby miało być tak jak piszesz Charatko, wszystkie elementy które posiadał Xellos byłyby złudzeniem optycznym albo jakimś efektem, albo żywym organizmem. Innego wyjścia nie ma... a to co opisujesz to trochę tak jakby ta peleryna na nim ... pasożytowała? Albo jego ubranie i on musiałyby rzeczywiście działać tak jak nasze ciała i wtedy Xellos nie mógłby zdjąć buta bo faktycznie oderwałby sobie kończynę, albo by były jak nasze włosy... czyli martwe. No i skoro jego rzeczy są jego częścią to absolutnie nie powinien móc ich zdejmować ani nawet pożyczać.  A  przecież Filia chodziła z laską Xellosa( Boże jak to brzmi) i nic się nie stało ( Try 13... jak Xellos oberwał. Filia mu pomogła i wzięła jego laskę jako podporę czy coś )
No i w anime twórcy mieli niezłą wtopę kiedy Val przywalił Xellosowi a ten zaczął pluć krwią Oo""" to w końcu jak?

Już raz o tym pisałam. Myślę, że twórca wcale o tym nie myślał jak pisał o mazoku. Raz gdzieś rzucił jakimś na poczekaniu wymyślonym tekstem, drugi raz innym tekstem nawet nie mając świadomości, że fani będą to tak roztrząsali. To nowela, nie epopeja. Nowele z zasady nie są aż tak dopracowane w szczegółach( nie mówiąc już o m&a).

Bardzo ładnie pasuje natomiast do tego teoria Platona o świecie idei. To co spotykamy w naszym świecie jest fizycznym odwzorowaniem( odbiciem) rzeczy faktycznie prawdziwej(sic!), która istnieje jako byt astralny tzw. idea. Można też się pokusić o teorię animy i animusa( to ta z pakowaniem dusz w pudełeczka. Ludzie na stałe do jednego ciałka. Demony i smoki- jak im się podoba). ale w zasadzie to chyba najlepiej uznać w tym wypadku zasadę uniwersalną. LICENTIA POETICA !!!!!!!!!! ŁIIIIIII !!!!!!

Charat - 2011-06-10 21:28:57

Wydaje mi się, że z ta zasadą działania jest jak w tej definicji z fizyki "O kierunku tym samym, lecz zwrocie przeciwnym". Czyli, Smoki kreując sobie ludzką postać starają się postawić na jak najbardziej dopracowane ciało. Bo są slugami Cephieda i stoją na straży uniwersalnego Ładu. A Mazoku jako istoty dążące do Chaosu raz się stosują, a raz nie. Jak im akurat wygodniej.

Moja osobista teoria co do Xellosa i ciała jest następująca - wiadomo, że jak między ludzi idzie, to mu zalezy, żeby się nie kapnęli, kim jest. Więc przybiera postać człowiekopodobną. Ale takie ludzkie ciało ządzi się swoimi prawami i wymusza określone reakcje. Dlatego stopniowo nasz Xelluś sobie wypracował gust kulinarny (ale dalej specyficzny, w koncu to demon) i jak oberwie, to krwawi, bo tak się generalnie zachowują ciała humanoidów.

Podobny koncept był w "Złodzieju Czasu" Pratchetta.

Co do anime i noweli - to po prostu twórcy się nie zgadali i tyle. Generalnie, ja to sobie tłumaczylam tak, że Xelluś po prostu wiele rzeczy może, gdyż:
a) jego praca polega na oszukiwaniu ludzi i byoby głupio, gdyby nie mógł przynajmniej udać, że wykonuje pewne czynności. Jak na przyklad jedzenie czy zdjęcie buta.
b) jeśli Mazoku od początku do końca projektuje, jak chce wyglądać, to wszystkie jego częsci są takie same.

Na poparcie tej ostatniej teorii mamy słowa Phibritzzo - jak Linuś go zniszczyła raz, to zostawił jedno swoje ciało i szybciutko wykreował sobie drugie. To mgnienie oka, ktore potrzebował na wytworzenie kolejnego ciałka ala dzieciak, spędzil w astralu.

Swoją drogą, to zerknijcie sobie jeszcze raz na walkę z Valgaavem, tąm w której Filia zostaje upuszczona na zadek... Xelluś pojawia się naprzemiennie raz jako humanoid a raz jako jeden lub wręcz całe roje czarnych stożków. Tak, te stożki to tez Xell.

Więc Xell może jak najbardziej zdejmować te ciuchy, dać komuś laskę do ręki. Ale musi chcieć. Nie wiem, jak dla mnie ta teoria jest bardzo jasna i przejrzysta. Tylko może nie umiem tego wytłumaczyć porządnie.

Nowelek nie czytałam. Czytałam jedynie o nowelach. Więc nie wiem, na ile z tym astralem to wymysł Kanzaki a na ile twórców anime.

Edit: Zapomniałam dopisać. Baka. Kiedyś traktowałam te wszystkie pomysły i teorie bardzo poważnie. Dzisiaj sobie dobieram, ktore mi pasują do historii. I anime. Bo generalnie lubię fiki kontynuacyjne.
Ale jak autor ma swoje własne wymysły i potrafi je w swoim tekście obronić, to nie ma sprawy.

W swoim ficu zrobilam tak, ze Filia sobie Xellossa rozebrała. W sprawę bebechów nie ingerowalam, ale uznałam, że jeśli się pozbył raz buta, raz płaszcza, to generalnie można.
No, już nie zanudzam.

Giga off top. Drogie adminki, przepraszam ^^" *w ramach pokuty mogę wejść na słup i odśpiewać Poemat Heroiczny o Sprawiedliwości* **ale nie gwarantuję, że nie spadnę po dwóch zwrotkach**

Socki - 2011-06-11 00:43:25

Na zakończenie rozmowy o wnętrznościach Xellosa i Filii zarzucę cytatem :

- Sir! Z naszych badań wynika, że zdobycie serca dziewczyny jest stosunkowo proste!
- Tak?
- Tak! Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka!


Hm... dobra. Mamy ulubioną parę. Xellos Filia...

A mamy jakieś podstawy by twierdzić, że powinni być razem? W końcu w tej tabeli ze skanów są na dwóch różnych biegunach... na tej samej wysokości co prawda ale wciąż to przeciwieństwa. No i Xellos zabił Filii pobratymców. No i ma dziwny fryz XD A Filia ma niewyparzoną gębę. Raczej nie powinno nikomu do głowy przyjść, że oni mogą być razem.

A tu proszę, Xellos dwa razy ratuje Filię( dwa, dobrze liczę? Raz przy tych naczynkach i raz przy Valu), w openingu są jakieś dziwne scenki z Filią w tle i Xellosem w pozie superbohatera. I Lina która łączy kulkę ciemności i światła( dopiero niedawno dowiedziałam się o istnieniu tego openigu. Właściwie to tu na forum, dziewczyny mi uświadomiły, że w tym openingu są jakieś hinty XD). O co cho?

Charat - 2011-06-11 15:26:58

Cóż, większosc fanów twierdzi, że przeciwieństwa się ponoć przyciągają. Yin Yang i inne feng shui. Zresztą, motyw stary jak świat.

A mnie do głowy przyszło, bo lubię niemożliwe połączenia i eksperymenty. No i kiedyś byłam chyba romantyczniejsza, niż teraz. Plus, lubię patrzeć,jak wszystko wybucha. To trochę jak przyglądanie się wypadkom - wiesz, że to okropne i nie powinno się zdarzyć, ale mimo wszystko patrzysz dalej.

Kiedyś miałam pełno przemyślen, dlaczego takie pary a nie inne. Psychologiczne uzasadnienia i inne bajery. A teraz odpowiadam prosto.

Bo tak mi po prostu pasuje. Tyle.

Riley - 2011-06-11 20:03:07

Ja myślę że oni są sobie przeznaczeni.
I po prostu mieli pecha być tym czym są .

A poza tym, myślę, że Xellos był kobieciarzem- a trudno nie polecieć na taką Fileńkę :)

Charat - 2011-06-11 20:10:26

Coś w tym jest. Xello jest pewny siebie i tego, jak działa na kobiety.

Hmm, ale ogolnie nie wierzę w predestynację, więc wolę myśleć, że jakaś część w każdym z nich ciągnie ich do siebie.

Riley - 2011-06-11 20:22:08

Hm, ja ogólnie lubię takie podejście pozbawione tego duchowego bełkotu.
Wkurzam się kiedy czytam jak to oboje przeżywają wewnętrzne rozterki po pierwszym spotkaniu. Myślę, że Xellos po prostu zaczepiał Filię, bo jest ładna i tyle. Wysoka blondyna ( w ficach często hojnie obdarowana przez naturę) więc... dlaczego nie? A że Xellos należy do grópy facetów z tym czymś Filia też w końcu musiała zwrócić na niego uwagę. I może to dziwnie brzmi ale w początkowej fazie tej relacji widzę tylko i wyłącznie jakąś namiętność czy pożądanie. Ciągłą przepychankę. A dopiero później, na bazie tej chemii można tworzyć coś jeszcze.

Socki - 2011-06-12 16:55:00

Noda, noda.

A kto lepiej pasuje do Liny?
Zel czy Goury ?
Bo rozumiem, że Xellos odpada.

A Rezo mój ci on XD

Pokota ?

Meitsa - 2011-06-12 18:07:17

I Zel i Gourry są przeciwieństwami Liny. Ale obaj panowie też są przeciwstawni XD
L/Z kojarzy mi się w poważnym dojrzałym związkiem, a A/G takim radosnym, beztroskim. Każdy pan oferuje co innego no na dobrą sprawę ciężko wybrać.
Pokota? A on czego szuka u Liny? Już lepiej Lina/Val XD

Socki - 2011-06-12 19:15:52

O Lina Val! Tego nie grali ^^ TO by było bardziej wybuchowe niż Filia i Xellos.


Swoją drogą zauważyłyście, że jak Filia jest przedstawiana w ficach bez Xellosa to ma charakter taki trochę jak Lina.. a jak pojawia się Xellos nagle... no- flaczeje ?

Meitsa - 2011-06-12 19:27:00

Źle mi się skojarzyło. Ja to już zboczona jestem XD Flaczeć to może Xellos na widok Amelii XD XD XD
Jak pomyśle Lina/Val to od razu widzę ostry sex XD
Właściwie to Filia trochę jest podobna do Liny? No i która by nie miękła na widok Xella? No tak, Lina. Ona mięknie na widok jedzenia XD
Najlepsze połączenie: Lina/jedzenie

Charat - 2011-06-12 19:50:12

Heh, ja juz gdzies mówilam, że mi Zel do Liny nie pasuje. Szczerze mowiąc, poki Zeluś nie nabierze pewności, że może się komuś podobać, będąc chimerą, to nie pasuje do nikogo.
Amelia jest dla niego po prostu za dobra. Ze względu na charakter. Chociaż, jak Zel się bierze za ratowanie świata a nie za emo-szenie, to jest całkiem do rzeczy.

Tak samo Gourry, jest za dobry dla Liny. I mean, ten człowiek ma do niej świętą cierpliwość! Albo jakies ukryte ciągoty masochistyczne, jak Xelloss... Ale ogólnie sądzę, że mimo wszystko lepiej się równoważą niż Lina/Zel. Może to i dojrzale, ale jakies takie... dramatyczne. Mam wrażenie, że Zel przy Linie w końcu powiedziałby dosyć w jakimś ważnym momencie, żeby sie zająć sobą. A Lina pewnie wpakowałaby sie w tarapaty, a Zelek by przybył za późno, by ja ocalic.... Ah, jakie piekne, jakie romantyczne, jakie tragiczne, jakie... oklepane.

Lina/Val... skończyloby sie to Dragu Slave prosto w serce. Chyba.

Hmm, kiedyś czytałam bardzo fajnego Amelia/Val.

Socki - 2011-06-12 20:14:55

Amelia/Val czego ludzie jeszcze nie wymyślą :) Ale fajowe ! Serio! Chętnie bym przeczytała.

Ja lubię Zel/Lina ale tylko na chwilę. Tak że spróbowali ale nic z tego nie wyszło.

A Xellosowi można się oprzeć. Marzy mi się fic, w którym Filia go zlewa ale chyba nikt tego nie napisał XD

Meitsa - 2011-06-12 20:30:24

Jak już to Filia zlewa go chwilowo i to było raczej w fikach komediowych XD
Socki, chyba właśnie zaspoilerowałaś Klucza XD XD XD

Nie wyobrażam sobie Ame/Val O_o Ci to dopiero nie mieliby o czym gadać. A właściwie to Ame ciągle puszczałaby monologi a Val by uciekał przed nią XD

Socki - 2011-06-12 20:40:02

Meitsa wcale nie zaspoilerowałam. Znaczy, nie mówię tak, nie mówię nie.

A Ame można zrobić milczącą i kuszącą. ^^

Meitsa - 2011-06-12 20:49:36

Znaczy, że uległą? Ja słyszałam teorię, że małe słodkie kobitki są najbardziej niewyżyte sexualnie, typowe nimfomanki XD Hm, biedny Valuś? XD

Charat - 2011-06-12 20:49:40

No własnie to był taki fajny fik, gdzie Amelka ranna trafila do kryjówki Valgaava. I niby caly czas go irytowała i on ją straszyl, że ją zje. Ale jak co do czego przyszlo, to ją wybronił. Niestety, był nieskonczony.
A akurat w takim fajnym momencie poszło, jak Ame musiała wrocić do Seyrun i nagle wrocił Zelek, bo mu się przypomniało, że księżniczka na niego leci. A tu niespodzianek, już nie leci, muehehe...

Ja ogolnie lubię Zelowi robić 'teraz? Teraz to troche poniewczasie, koleś' i inne sytuacje tego typu. To taki cudny egoista.

Socki - 2011-06-12 21:11:59

Jakoś mam wrażenie, że zaraz wszyscy okażą się niewyżyci seksualnie.

Meitsa - 2011-06-12 21:41:40

Lepiej nie bo zrobię moje "Nie zabijaj" w wersji lemon i wyjdzie z tego orgia :P A właściwie... to czemu nie? XD

Socki - 2011-06-12 21:52:51

TAAAAKKK!!!! Lemony są super !!!


I masz + 1000 do popularności :D

Meitsa - 2011-06-12 22:11:33

albo +1000 do znienawidzenia bo wyjdzie obleśne coś czego nikt kijem nie ruszy :p

W takim razie najpierw polacze Filie z Xellem, potem Zela z Liną, następnie będzie trójkącik Zel/lina/gourry, potem zel/lina/sylphiel, dalej zel/lina/amelia, zel/lina/xellos  na koniec xell/lina :P Może dorzucić trochę nekrofilii XD

Socki - 2011-06-12 22:29:41

Nekrofilia brzmi dziwnie XD


Ale reszta, czemu nie !!! W japońskich ficach można spotkać się ze specyficznym gatunkiem, którego głównym tematem jest ... hm zaskoczenie.

W sensie, że para zostaje zaskoczona przez przyjaciół w najmniej oczekiwanym momencie i wychodzi:

- OMG!!! Co wy robicie?
- A co nie widać ?


Dziwne... ale to w sumie Japonia, nie ?

Meitsa - 2011-06-12 22:32:49

U mnie to by wyszło... gore? Aż sama zaczynam się bać mojej wyobraźni ^^'

Socki - 2011-06-12 23:57:38

Okeeeej nie wiem czy dobrze zrozumiałam- ale gore to dużo flaków,krwi i przemocy? I rozumiem, że połączyłabyś to z hentoicem.

Mówiłam już raz i powtórzę raz jeszcze.... zrobiłabyś karierę na konkursach literackich ^^ Tam niemalże wszystko jest w takim klimacie- nie przeczę, ciekawa realizacja. Zwłaszcza w ficach można poeksperymentować no bo ile można pisać słodkich słodziaków hurt and comfort.
Swego czasu na angielskich stronach był boom na non-con z reguły F/X - w sumie tego też u nas nie ma.

Meitsa - 2011-06-13 00:17:56

Tak, dobrze zrozumiałaś ^^ Nie wiem czy zrobiłabym karierę bo trzeba to wszystko ładnie złożyć do kupy żeby ręce i nogi miało. To o czym teraz mówię to bardzo grząski grunt dla mnie, ale z drugiej strony bardzo mnie ciągnie w te klimaty. Nie wiem skąd u mnie taka fascynacja tym, bo mdleję na widok krwi, panicznie boję się śmierci a od przemocy odwracam wzrok. Dziwna jakaś jestem :p
No a kto w końcu powiedział, że związki muszą być tylko ładne, słodkie i idealne? Poznęcajmy się trochę :3 Kto tworzyłby najbardziej dramatyczny pairing? Chyba znowu Xell/Fi, potem Fi/Val i Zel/Lina może Zel/Ame?

Socki - 2011-06-13 00:33:56

Wszyscy na raz ^^" Ja bym po prostu wzięła Xellos Filia i dała zazdrosnego Vala. Xell może być jako oprawca- tak, wiem syndrom sztokholmski, ale co tam. Miłość to miłość, nie?

Heh, znowu się "uzupełniamy " Meitsa. Ja chodzę na akademię medyczną oglądać filmiki z sekcji zwłok, pół pokoju mam w albumach o morderstwach, medycynie sądowej, pochówkach i śmierci w różnych kulturach ... absolutnie mnie nie rusza krew... a jako dziecko chciałam być balsamistą( może to dlatego, że u mnie wszyscy umierają i przynajmniej raz w roku jestem na jakimś pogrzebie ^^ uodporniłam się) ... a lubię oglądać słodkie komedie romantyczne z kukiem lodów w łapce. No dobra, czasami oglądam na Discavery program o pani patolog, która tnie trupki( też z kubkiem lodów w ręce) ale co to za różnica. Uwielbiam wszystkie motywy związane ze śmiercią, są piękne i tak różnorodne. Od lęku, przez motyw vanitas, dekadencję, zaprzeczenie aż po pogodzenie się ze śmiercią i oczekiwanie. EEE ale offtopikuję. Nieważne, śmierć to mój ukochany temat, muszę się wygadać ^^ Tylko nie myśl, że jestem jakimś nawiedzonym gothem czy kimś( nawet nie wiem kogo to rajcuje) ... mój ulubiony kolor to różowy, wpinam kokardę we włosy i kocham kwiatki i słodycze...

A wracając do tego hentoica ... pewnie po prostu wybrałaś podświadomie temat, który funduje najsilniejszą dawkę emocji. Lęk i przemoc potęgują ....hm... całą resztę ^^ W sumie bardzo rozsądnie wybrałaś realizację tego tematu.... no i na pewno takie podejście jest o niebo ciekawsze i bardziej poruszające od...
- Hmmm I love u
- I love u 2
- You wanna make love?
- Hmmm why not?

Meitsa - 2011-06-13 00:47:08

W końcu ile można czytać romantyczne fiki? Z czasem robi się to już oklepane i człowiek szuka czegoś nowego. Ja biorę worek i wrzucam do niego wszystkich bohaterów. Wkładam rękę do worka i wyciągam z niego losowe postacie i myślę jak im obu zniszczyć życie w jak najbardziej dotkliwy sposób. Jak mówiłam, związki mogą być nie tylko romantyczne, ale też dramatyczne ^^ Trójącik Xell/Fi/Val - można się poznęcać, ale z drugiej strony dajmy Xellowi i Fi odetchnąć.
Np. Zel/Ame, to może być świetny happy end, ale też niekoniecznie. Zel na dłuższą metę może nie wytrzymać w towarzystwie wciąż dziecinnej dziewczyny itp. itd. ^^

Guenh - 2011-06-13 01:00:25

Ja pamiętam przynajmniej dwa fanfiki, w których Filia olewa Xellosa... tyle że oczywiście tytuły mi umknęły.
Oh i ja napisałam kiedyś krótkiego oneshota, w którym Filia tuż po pokonaniu Dark Stara totalnie zapomina o Xellosie. A on o niej nie.
A potem bierze ślub z Valterią i Xellos się baardzo wkurza... Taki angst trochę, ale nigdy go nie opublikowałam.
Więc chyba się da.

Socki - 2011-06-13 01:07:22

Pewnie, że się da! Ale ja bym chciała to przeczytać :)

Chociaż bardziej realne wydaje mi się, że po walce z Dark Starem oboje by mieli siebie w głębokim poważaniu :D

Meitsa - 2011-06-13 01:13:04

I ja tego nie czytałam? A ja tak lubię angsty...

No prawdę mówiąc Filia na pewno ucieszyła się, że więcej nie musiała oglądać Xella. Jakie to smutne, chlip...

Socki - 2011-06-13 01:22:31

Hm ! A pamiętacie, był taki fic, zdaje się polski, co Filia jakiś rok po walce z Darkstarem wpadła na Xellosa i no... nie ucieszyła się, że go zobaczyła. I napsuła mu nieźle krwi. Jakoś to ścierpiał. Drugi raz wpadli na siebie u Liny... zwyzywała go- przeżył. A potem byli u Amelii i go ośmieszyła- postanowił nauczyć ją pokory. Dziwny sposób sobie na to wybrał (non- con ), a pech chciał, że Filia jeszcze bardziej zaczęła mu skakać do oczu ... no i wiecie, samo napędzające się koło...i skończyło się big love. Chociaż w mojej opinii po prostu uzależnili się od seksu XD

Guenh - 2011-06-13 01:24:53

ona to mi wyglądała na taką co miałaby za chwilę zemdleć ze szczęścia że się pozbyła całej gromady.
pamiętam, jak kminiłam poważnie nad faktem, że Ci dziwni kolorowi bogowie znikają do swego świata, lina, gourry zel i amelia biegną radośnie przez łąkę, a... No właśnie, Filia i Xellos zostają.
Ależ mie to intrygowało!

Meitsa, wydaje mi się, ze Tobie akurat fragmenty wysyłałam - pamiętasz przecież, że pisałyśmy fanfiki w oknie naszych gadu gadu :D

Meitsa - 2011-06-13 02:13:27

Tylko potem pokazują jak Filia bawi się z Jirasem i Gravosem w antyki a Xellos dalej służy Zellas i wszystko jest po staremu :/

Tylko żebym ja to wszystko pamiętała Guenh XD Mnie najbardziej wryły się w pamięć wyznania miłośne w opisach GG i rodzaje bielizny XD

Guenh - 2011-06-13 02:16:49

offtop jak nie wiem, ale bielizny nie pamiętam :D

Meitsa - 2011-06-13 02:20:06

A wyznania typu "moja żono, mój mężu" pamiętasz? XD I pamiętam, że piłaś herbatę karmelową XD

Chciałabym coś napisać żeby nie było offa, ale nie przychodzi mi nic do głowy. Wzorowe z nas adminki XD XD XD

Socki - 2011-06-13 15:18:09

Możeeee....

może pamiętacie coś o parach skarpetek ?

Meitsa - 2011-06-13 18:31:19

O parze nie. O jednej, xellosowej na jego nodze jak buta czyścił XD

Czy mi się wydawało czy ktoś na innym wątku połączył Zela z Sylphiel? O_o Choć nie wiem jak Syl by się starała przez bycie idealną żoną to i tak Zel by się z nią rozwiódł XD

Guenh - 2011-06-13 20:51:11

był taki fanfik - "Faces" jadehaku, gdzie Zel i Sylpheel to jedna z głównych par :D

Meitsa - 2011-06-13 20:59:41

OMG, prawie wyplułam moją kolację na monitor. Tylko nie mów, że dobrze im razem było XD

Charat - 2011-06-13 21:17:36

Szczerze mówiąc, Zel się do żadnego związku nie nadaje, póki nie wyjdzie z deprechy. Albo nie znajdzie lekarstwa na swe bolączki.

Bo wyczytałam dzisiaj, że on się w tej chimerzej postaci starzeje o połowę wolniej niż ludzie. Więc musiałby się ożenić z kimś o połowę młodszym od siebie...

Guenh - 2011-06-13 21:23:03

Czyli z Amelią!

Tak, Meitsa, dobrze im było :) wręcz bardzo.

Charat - 2011-06-13 21:35:22

No niby... chociaż Amelia jest tylko o rok młodsza od Liny. I w konsekwencji o jakieś pięć od Zela.

Z drugiej strony, nie wiadomo dokladnie, ile Zel ma lat. Niby w tejże mądrej encyklopedii pisze, że około 20. Ale skoro starzeje się wolniej, a Zolf i Rodimus byli facetami w słusznym wieku (Wilkołaka i Noonsy nie liczymy, bo trudno odgadnąć, ile lat mieli...) to można przypuszczać, że i sam Zeluś może mieć trochę więcej.

Z 30 może? Nie wiada, ale faceci później dojrzewają.

W sumie, to fajnie by było, jakby się z Amelką zeszli ^^"

Meitsa - 2011-06-13 21:57:12

No to wtedy Zel musiałby być z Liną, jeżeli magia konserwuje. W tym przypadku to nawet Lina go przeżyje :P

Charat - 2011-06-13 22:05:13

Ale to nie magia konserwuje, tylko klątwa chimery. Z powodu tego demona, co jest tą 1/3...

Poza tym, myślę, że jakby zostali sami, to by się zabili wzajemnie po paru latach. Heh, kiedyś chciałam napisac taki dramat, zresztą już chyba mówiłam.

Chociaż wtedy Gourry byłby wolny i miałabym swoją szansę, ho~

Socki - 2011-06-13 22:34:20

A może na dobry początek- rozwód ?

Charat - 2011-06-13 22:37:35

Ale czyj? Bo nie wiem, do czego to przypiąc teraz.

Socki - 2011-06-13 22:43:25

do wszystkich ^^

Zel Ame mi najbardziej do rozwodu pasują. Big love a potem BACH!!!

Xellos i Filia raczej do psychologa ....seksuologa...jednego i drugiego. Coś w stylu Mr & Mrs Smith

Charat - 2011-06-13 22:46:37

Hmm, w sumie, to zależy, kiedy by się związali. Ja bym Zela najpierw wysłała na terapię... A Amelce dała czas dobić do 20 roku życia.
Jak się do tego czasu nie wypali, to mają szansę. Pod warunkiem, że Zelo się za siebie weźmie.

Zaś co do naszych milusińskich, to ja szczerze wątpię, czy im ktokolwiek zdoła pomóc, jesli sami tego nie zechcą...

Socki - 2011-06-14 17:18:18

Bo oni wszyscy się kochają tylko nie tak jak trzeba ^^

Charat - 2011-06-14 17:34:54

Wracamy do motywu tej gigantycznej orgii, wiesz?

Socki - 2011-06-14 17:55:53

Może to dobry motyw. Aby życie miało smaczek raz dziewczyna, raz chłopaczek. ^^



Ej nie wierzę , że podróżowali przez tyle lat i nikt się na nic nie skusił :P:P:P:P


P.S Mam wrażenie, że związek F/X byłby oparty tylko na seksie a Z/A tylko na byciu ze sobą... tak o bez seksu. W sumie trudno by było

Charat - 2011-06-14 18:08:34

No niby Kanzaka gdzies dyskutował, że Zel mialby problem ze współżyciem. Bo ewentualna partnerka wymagalaby natychmiastowej interwencji chirurga.

Z drugiej strony, w koncu mają magię, więc może jakoś to się daloby obejść.

Hmm, seks byłby bardzo ważnym elementem związku XelFi. Ale czy najważniejszym? Chyba, że w koncu stałby się wygodnym przełożeniem wspólnego przyciągania. Wtedy tak.

I też nie wierzę. Z drugiej strony, patrząc jak im topornie szło przyznawanie się do własnych emocji - Zel potafil okazać, że Amelia jest dla niego ważna dopiero, jak ja jakiś Mazoku prawie/zupełnie zabił.

Gourry/Lina wymaga końca świata, żeby coś zaskoczyło.

To az strach myśleć, czego by potrzebowali Xelloss z Filią, żeby się zejść. Ale od tego własnie są fice.

Socki - 2011-06-15 00:03:25

Ja myślę żeby potrzebowali wina, śpiewu i tańca ^^


A tak serio- dużo wina

Charat - 2011-06-15 08:14:01

To chyba musi być mocniejsze niż wino.

Tylko czy Smoka i/lub Mazoku da się upić?

Był taki myczek w Ah My Goddess, gdzie ludzka kobitka próbowała upić boginkę, by ta z siebie zrobiła przedstawienie. Piły i piły i nic. Laska coraz bardziej wstawiona, a bogini świeżutka jak kwiatuszek. W końcu laseczka się wkurzyła i sięgnęła po polski spirytus 90% (na dowód, że z Polski mam screena. Widać butelkę i napis Made in Poland) mając nadzieję, że tym wykończy rywalkę. Koniec końców sama się ubzdryngoliła a boginka nic i dalej się do niej milutko uśmiecha.
A potem jej facet, człowiek, poczęstował ją zwykłą Colą. I jak się okazało, podziałało lepiej, niż spirytus na śmiertelniczkę.

No, ale to się niekoniecznie odnosi do Slayers XD

Meitsa - 2011-06-15 12:59:03

Na Xellosa teoretycznie alkohol i tak nie powinien działać bo ma ametystowe oczka niczym kamienie szlachetne a ten kamień chroni m.in. przed pijaństwem XD i... chroni od złego lol

Charat - 2011-06-15 17:18:56

Teoretycznie. Z drugiej strony, jakby to działało, to nie obrywałby od Liny XD

A swoją drogą, czy kiedyś w anime Filii udało się go trafić? Maczugą, znaczy się.

Meitsa - 2011-06-15 17:42:20

Mnie się wydaje, że coś było takiego. Chyba, że mi się myli i faktycznie ametyst go chroni przed Filią XD Na pewno Zel i Gourry oberwali XD

Guenh - 2011-06-15 18:33:11

nie, nie trafiła go nigdy :)

Charat - 2011-06-15 19:56:42

No właśnie tak mi sie wydawało. Wiem, że Gouury'emu się oberwało - za ogon i później za rozbrojenie Filii, jak potrzebne mu było zastępstwo za Miecz Światła. Zrobił jej klasyczną Marylin Monroe.

I Zeluś oberwał spektakularnie, obijając się o budynki jak kuleczka z flippera.

A Xella to częsciej próbowała zmiażdżyć jako Smok. Ewentualnie laserkiem.

I papa miasto.

Ale myślałam, że coś przegapilam (Specialny, godzinny odcinek poświęcony ich wzajemnym relacjom... Co, ja głośno marzę...)

Guenh - 2011-06-15 20:06:27

czasami kminię, żeby iść na animację tylko po to, by taki odcinek stworzyć ;D

za to Xellos pięknie urządził raz Filię - kiedy ta biegła, by mu przyłożyć, on zniknął, ona wyryła pyskiem o ziemię, a on teleportował się na jej wypięte dupsko. Pamiętacie? :D

Meitsa - 2011-06-15 20:44:38

Pamiętam, ciekawe czy było Filii ciężko XD
Xell za to kilka razy oberwał od Liny, hm...

Charat - 2011-06-15 21:26:46

Ta, ale w sumie nie ma postaci, która nie oberwalaby od Liny. Lina jest bardzo, ehm, fizyczna w wyrażaniu swoich negatywnych uczuć. Ciekawe, że w drugą stronę ma problemy. Może ja za mało przytulali, jak była dzieckiem?

Co do Filli, to podejrzewam, że nie. W końcu Smok XD

Guenh, nawet jeśli sie nie znam na animacji, to bardzo chetnie zostałabym twoim asystentem przy produkcji.

Socki - 2011-06-15 23:42:25

Ja myślę, że jedno Namagomi było gorsze od wszystkich ciosów Liny. Jak Lina go atakowała to się "cieszył". Jak usłyszał - namagomi to tak jakby go zatkało... ogólnie, jak się patrzy na reakcje Xellosa, nie ilość obrażeń, to Filia prowadzi w rankingu.

Są dwie rzeczy, których nie mogę zrozumieć w fandomie. Fiołkowe / ametystowe oczy Xellosa.
Jakoś wywołuje to u mnie nagły atak śmiechu.
Kurcze ! Dlaczego nie denaturatowe! "Zatopiła się w jego tęczówkach koloru świeżo destylowanego denaturatu" ...a może, bakłażanowe włosy? Wiem, że kamienie się szlachetne(chociaż ametyst to jeden z najpopularniejszych) a kwiatki przyjemne ale... to jakoś nie motywuje tych metafor.
A może oczy odbijające światło o długości 380 do 450 nm?
Fioletowy uzyskuje się z małż lub kałamarnicy. Małżowe oczęta noska- Xelloska :D

Dumortierytowe oczy? Dumortieryt też jest fioletowy. I też kamień.

JAGODOWE !
JEŻYNOWE ?
Wieeeem :D

SINIAKOWE !!!


Dobra. Poniosło mnie. W końcu wiem, że ametystowe oczy  to epitet stały. To tak jakbym próbowała zmienić szybkonogi Achilles na zapierdziulający Achilles.

Charat - 2011-06-16 08:58:40

W sumie, to nie wiadomo, kto to zapoczątkował. Ale wydaje mi się, że to taka demoniczna analogia. W końcu RUBINOWOOKI Shabby... Może to stąd.
Pewnie jestem winna tego ametystu. Na pewno chociaż raz użyłam tego wyrażenia.

A denaturat przypadkiem nie jest bardziej indygo?

Hmm, no i Mei w sumie stwierdziła kiedyś, że włosy Xellosa się barwią od jagody europejskiej...

Chyba świeże siniaczki pasują. Z drugiej strony... potem powinny się zrobić brązowo-żółte, więc...

Fioletowe. Jest. Dobre.

Socki - 2011-06-16 14:40:16

Oj tam, oj tam. Fioletowy jest taki zwyczajny.

a denaturat na mur beton fioletowy jest .... nie niebieski. http://imageshack.us/photo/my-images/21 … ldvr5.jpg/

W sumie fiolet sam w sobie jest dosyć brzydki. Wygląda jakby ktoś dolał do niego mleka. Równie brzydkie ( na włosach lub jako kolor oczy oczywiście) są wrzosowy i lawendowy. Myślę, że ludziom w większości przypadków chodzi o purpurę wpadającą w fiolet . Oberżyna najbardziej pasuje... ale już widzę przed oczyma duszy mojej oberżynooki XD Więc wiem, że nie idzie tego napisać inaczej ale i tak mnie to bawi ^^

Motyw z jagodami był boski.

A tak btw. fiołkowy to bardziej różowy niż fioletowy XD

A jeszcze bardziej btw. wiecie, że ludzie też mogą mieć fioletowe oczy? Robią się tak samo jak zielone ( niebieski +żółte plamki) tylko, że są o wiele rzadsze bo jedno z rodziców musi być dawcą czerwonych...plameczek? Nie wiem jak się nazywa to coś co barwi tęczówkę. (grunt żeby było niebieski + czerwony) . Z fioletowych oczu słynie Elizabeth Taylor.

A jakby Xellos i Filia mieli dziecko to napisałabym, że ma heterochromia. MWAHA!!!

A i u dzieci fioletowe oczy są częstsze ale z tego wyrastają. http://www.tasarimcikurbaa.com/wp-conte … t_eyes.jpg
Swoją drogą ja jak się urodziłam to miałam granatowe a teraz mam gały jak pikle ropuchy. (tj. zielone) ;/



Łooo a to ktoś fajnie zrobił oczku -> http://www.flickr.com/photos/leepictures/402350988/ ...bo to chyba Photoshop, nie ?

Charat - 2011-06-16 17:03:13

Hmm, heterochromia... Przychodzi mi na myśl Urumi Kanzaki. Lubię ją i jako postać i dlatego, że glosu jej użycza moja ulubiona seiyuu.

O, część z tego wiedziałam, może poza specjalistycznymi nazwami. Hmm, jak się urodziłam, to ponoć miałam blękitne oczęta. Teraz mam wściekle zielone. Hmm.

Tak, myślę, że to robota fotoszopa. Ale efekt zajebibongo, jak to mówił pewien metys.

Socki - 2011-06-16 22:12:34

Zielone i fioletowe oczy to podobno niewypał genetyczny XD Tak mi powiedziała okulistka ... a najgorsze było to, że mój dziadek miał ŻÓŁTE oczy. Jak u jastrzębia ! Byłam o "tyle" od żółtych oczu... a tu... zielone ><"

Ale i tak najpiękniejsze są niebieskie. Mam koleżankę, która ma tak niesamowicie piękne oczy. Błękitne "tło" czarna obwódka, od niej idą takie niteczki do źrenicy a to wszystko upstrzone plamkami w różnych odcieniach niebieskiego.

Zawsze sobie myślę, że Filia powinna mieć takie oczy.
I taki kształt http://www.fairybliss.net/blog/wp-conte … aurory.jpg

Charat - 2011-06-17 08:00:15

E tam, ale podobno bardzo rzadko się spotyka prawdziwie zielone oczy. I z tą genetyką to jest tak trochę jak z komputerami. Jak dojdą do jakiejś teorii, to się okazuje, że może i kiedyś tak było, ale dawno i nieprawda, bo cośtam nastąpiło i teraz jest całkiem inaczej.
Nie mówiąc już o tym, że co specjalista to teoria.

Oooo, to oczko śliczne.

Guenh - 2011-06-17 08:26:42

Ja mam niebieskie i powiem wam tylko, że niesamowicie szybko blakną.
Znałam kolesia, który miał pionowe źrenice...to był szał.

Charat - 2011-06-17 09:09:38

łooo~! Pionowe źrenice to faktycznie szał.

Ale mówisz ''miał''. Znaczy, że już nie ma?

Guenh - 2011-06-17 10:22:25

Pewnie ma nadal, użyłam formy przeszłej, bo dawno go nie widziałam... :) Mój kolega ma jego zdjęcie, może je jakoś dorwę. Oprócz pionowych źrenic jego oczy miały jeszcze intensywnie żółty kolor... Wydaje mi się, że było to spowodowane jakąś chorobą.

Charat - 2011-06-17 11:42:22

No, jeśli nie chorobą, to pewnie jakąś genetyczną  anomalią.

Hmm, ale musi robić niesamowite wrażenie.

Socki - 2011-06-17 11:45:02

A to nie zespół Williamsa ? Elfia twarz - i lekko szpiczaste uszy by miał ... i by był strasznie ufny bo miałby przerost ciałka migdałowatego. I maiłby lekko "mongolskie" oczy.

Heh teraz mi się przypomniała taka historia a'propos oczu. Moja prababcia była tatarką- w sumie nie odziedziczyłam po niej nic poza lekko skośnymi oczami. Jak byłam mała to były o wiele bardziej skośne i kiedyś jakaś pielęgniarka pokłóciła się z moją mamą(lekarzem), że ja na 100% mam zespół Downa bo mam skośne oczy XD  W sumie na tym zdjęciu najlepiej to widać http://www.facebook.com/#!/media/set/?s … 0180189952


A wracając do oczu- zawsze wszystko można załatwić szkłami kontaktowymi. Są takie super wampirze - takie mleczno błękitne z czarną obwódką. Wyglądają zabójczo.

Meitsa - 2011-06-17 12:01:25

A mnie podobają się brązowe oczy ^^ Ja kiedyś miałam błękitne jak niebo ale zszarzały mi :( Chyba, że jest ostre słońce i źrenice mam takie małe, to wtedy trochę tego błękitu jeszcze widać.
Nie wiedziałam, że można mieć fioletowe i żółte oczy O_o Spotkałam się tylko z żółtymi białkami, ale to spowodowane jest żółtaczką lub zespołem Gilberta

Socki - 2011-06-17 16:14:07

No można mieć nawet czerwone oczy ^^ Fioletowe występują z czarnymi włosami. A żółte nazywa się chyba miodowymi i to bardzo jasny brąz jest... ale u mojego dziadka były normalnie żółte http://www.flickr.com/photos/martinasar … 893682596/ ... znaczy tak brudno żółte ale wyglądało to zabójczo.

No i jest jeszcze jakaś choroba że się nie ma w ogóle pigmentu w tęczówce ale to jakieś poważne zwyrodnienie oka jest. Wygląda prawie jak bielmo tylko, że widać źrenicę.

Meitsa - 2011-06-17 16:16:42

Mówisz o albinosach z tymi czerwonymi? W ogóle to tak naprawdę wszystkie kolory oczu mogą wystąpić?
Chciałabym jakiś oryginalny kolor ^^ Ponoć czarne też są

Socki - 2011-06-17 17:34:32

No są :D

Myślę że przy osiągnięciach dzisiejszej medycyny, biologii i chemii pewnie można sobie "zrobić" i różowe. Tylko po co ?

To są wszystkie kolory jakie może mieć człowiek
http://www.color-chart.org/color-charts … -chart.jpg

No i tak btw- http://www.schenectady.k12.ny.us/users/ … 20eyes.jpg kocham to zdjęcie

Meitsa - 2011-06-17 20:17:08

Nie wiedziałam, że tyle może być kolorów O_o
Ciekawe jakie oczy miałyby dzieci Xella i Fi XD Nie wiadomo, które są dominujące

Charat - 2011-06-17 20:27:23

Po babci Zellas i pradziadku Najstarszym - pomarańczowo-złote. Wyjątkiem byłby adoptowany Valuś.

Meitsa - 2011-06-17 20:31:52

No to ich potomek pasowałby jako rodzieństwo Vala pod względem koloru oczu XD

Charat - 2011-06-17 20:34:10

I Valuś by się nie musial martwić, że dziwnie wygląda, bo rodzeństwo tez mialby dziwne XD

Meitsa - 2011-06-17 20:39:10

Szalona rodzinka XD Opieka społeczna na pewno często by wpadała (Xell oczywiście by wyparował na ten czas)

Socki - 2011-06-17 20:42:59

Ciekaw czy by powiedzieli Valowi że jest adoptowany ?

Charat - 2011-06-17 21:06:09

Hmm, no w sumie... Może wtedy ruszyłby na poszukiwanie biologicznych rodziców. I trafił do Martiny i Zangulusa, lol.

Meitsa - 2011-06-17 21:40:34

Nie martw się, Xell na pewno już by o to zadbał :p

Charat - 2011-06-17 21:54:20

Był taki fik "Czarodziejka i jej Księżyc" gdzie Valo się zmieniał w piękną Sejlorkę z Neptuna (Don't ask) i z Xellem darli koty cały czas, a jak nasz Mazok chciał być okrutny, to mu zabraniał czytac mangi shojo~!

Jak o tym myślę teraz, to to chyba nawet moj syn to dzieło ma na sumieniu. Łoj...

Enyłejs, myślę, że tak. I pewnie obserwowałby go ukradkiem podczas Valowej podróży w poszukiwaniu rodziców. I podrzucałby mu fałszywe tropy, żeby Valo myslal, że jest zaginionym potomkiem krolewskiej rodziny z Xoanny.

Meitsa - 2011-06-17 22:15:57

A jakby Martina się przyznała do niego? LOL

Charat - 2011-06-17 22:36:52

To pewnie Valuś by się modlił do Zoamelgustara...

Socki - 2011-06-17 22:41:13

Wiecie jakie to chore?
To co tu piszemy?


Top trzeba spisać>:]

Charat - 2011-06-17 22:59:43

Ano trzeba. Bowiem jest epickie.

Kilkanaście lat później dorosly Valuś znów sprobował oczyścić świat, tym razem za pomocą sztuki nowoczesnej i Wszechmocnego Zoamelgustara. Dokonała się rewolucja kulturalna i religijna, Shabby i Cephied stracili wyznawców. W związku z czym, Smoki i Mazoku zostały bezrobotne.
Filia zaczęła się niekontrolowanie obżerać ciasteczkami a raz w miesiącu zamieniała się w smoka i jako Fidzilla straszyła mieszkańców pobliskich Wysp.
Xelloss wpadł w ostry herbatoholizm.
Zellas wykasłała sobie pluca od fajek. Najstarszy Smok przeniosl sie pod Wawel.

Oł yeeee~

Meitsa - 2011-06-17 23:05:38

Charat, to jest genialne! Trzeba komedyję walnąć jak nic! Tylko musiałabym się czegoś mocniejszego napić żeby głupsze pomysły mi przychodziły do głowy...

Charat - 2011-06-17 23:16:01

Heh, u mnie to widać, że jakaś inna jestem. Naturalnie mi ten stan wymyślania głupot przychodzi.

Meitsa - 2011-06-17 23:33:30

No to tylko pozazdrościć. Sypiesz pomysłami jak z kapelusza. Trzeba wykorzystać ten potencjał :D

Charat - 2011-06-17 23:41:46

Jak to powiedziała Kołaczkowska kiedyś "Ja to niespecjalnie. Ot, otwieram usta i mi jedzie" XD

Hmmm, w sumie, to mogłabym sprzedawać pomysly na fice. Dla ulubionych autorów znizka 50% XD

Meitsa - 2011-06-17 23:43:05

O to duża zniżka. Ja się łapię? XD

Charat - 2011-06-17 23:47:08

No pewno XD

Meitsa - 2011-06-17 23:50:01

To od razy jakiś większy pakiet wezmę ^___^
Chyba wyszedł mały offtop... Poproszę pomysły na nowe oryginalne pairinigi XD Albo ciekawe relacje XD

Charat - 2011-06-17 23:55:33

Dobra, daje.

Luna/Zellas. Tak, yuri.

Jakoś mi sie wydaje, że Zellas woli facetów, ale dla Luny robi wyjątek. Skąd takie przekonanie, to ja nie wiem. Sie narodziło przy czytaniu ficów.

Meitsa - 2011-06-18 00:01:16

A nu, nie miałyśmy jeszcze yuri!

Luna/Zellas... Zellas pasuje mi na dominującą (w yaoi jest seme i uke, a w yuri? O_o )

A może by tak Naga i Lina? W końcu tyle czasu ze sobą spędziły. Nie wiadomo co tam się działo... :p

Socki - 2011-06-18 00:04:41

Dobra ! Val i Rezo !


Stop!

Czas na trójkąty !

Val, Rezo, i ten durny lis XD

Charat - 2011-06-18 00:08:39

Gravos/Val/Jiras. To moim zdaniem.

No nie wiem, w sumie niewiele wiadomo o Lunie. Może nocą to ona rządzi?

Hmm. Co jeszcze... a wiem. Gaav/Nagha.

Phibritzzo/Martina. A później Phibritzzo/Martina/Zangulus. A jak już Martina pójdzie podziękowac Zoamelgustarowi za urozmaicenie pożycia, to Zangulus/Phibritzzo.

Co tam jeszcze... O, mam.

Kopia Rezo/Vrumugun.

Grau/Grou. Ha. Na to nikt nie wpadł.

Naprawdę, powstrzymajcie mnie...

Meitsa - 2011-06-18 00:08:58

Prędzej Val/Gravos/Jilas XD
No i Xell/Gaav/Phibi
albo Xell/Zel/Val

A w ogóle już robiłam trójkąty XD Co mówiłam, że przerobię "Złamane serca" na orgię :P
Miał być Xell, Lina i... zwłoki Filii ^^'

A Dynast i pingwinki? XD

Charat - 2011-06-18 00:14:10

Dynast, pingwinki i Złote Smoki w charakterze niewolników ^,^

Hmm, w sensie charakterologicznym, to mi pasuje Val/Jiras/Gravos. Ale od strony mechanicznej, to Gravos jak najbardziej na wierchu. Cóż.
On zawsze może ogonem poprawić.

Xell/Zel/Val <- lol, orgia uke? XD Najpierw by się pobili, kto ma byc tym ultimate na wierzchu a kto dobrem wspólnym XD

Hmm, pociag do Zakopanego - Nekrofilia XD

Socki - 2011-06-18 00:28:06

BWAHAH XD Boskie !!!

Ja myślę, że graliby w papier kamień nożyczki ^^

Meitsa - 2011-06-18 15:55:36

Niewolnicy? Sexslave? A może Xellos i jego harem złożony ze wszystkich kobiet w Slayers? XD Martina już pierwsza stałaby w kolejce lol

Socki - 2011-06-18 16:54:25

Oo""" To by było trochę jak z czerwonymi latarniami, nie?

Chyba, że Xell by miał jedną sex slave... nawet jakoś się nazywa taki rodzaj fica ^^""""
Nigdy do końca nie pojmowałam jak z czegoś co na początku wygląda na gwałt i niewolnictwo może się zrodzić big love... ale w końcu jest coś takiego jak syndrom Sztokholmski, ne ? X)

Meitsa - 2011-06-18 16:59:22

No właśnie, więc sama sobie odpowiedziałaś :D A w przypadku Xella i Filii może zdarzyć się wszystko oprócz sielankowej love story :P

Socki - 2011-06-18 17:10:58

Nie no- sexslave jest najbardziej prawdopodobne.

Tylko które z nich byłoby slave XD ?

Meitsa - 2011-06-18 17:22:33

Xellos? XD Kiedyś chciałam napisać fika, gdzie Filia miała być dominą, tylko że to miał być dramat bo to miało drugie dno :p Ale wykorzystam ten motyw w Przeznaczeniu jako jeden z wątków ^^

Socki - 2011-06-18 17:49:55

No ja już mówiłam kiedyś że czytałam fica w którym wybuchła wojna i tym razem smoki przegrały. Xellos oczywiście był bohaterem wszystkich demonów i zapytały co co chce za taką wspaniałą służbę rodowi mazoku- a on na to, że Filię.

No...reszty można się domyślić.


Eee Filia będzie dominą? Serio ?

Meitsa - 2011-06-18 18:42:30

A z chęcią przeczytałabym tego fika, wiesz może jak się nazywał?

Ale tak przez krótki moment będzie dominą ^^

Socki - 2011-06-18 18:56:36

Grubo :D Znaczy fajowo ! Też kiedyś chciałam, żeby Filia miała mocniejszy charakter w moich opowiadaniach ale to co napisałam to max na ile mnie stać. Pewnie dlatego, że sama jestem cicha, ustępliwa i beksa ;/

Le dernier dragon chyba :)

Meitsa - 2011-06-18 19:10:48

Chcę jakoś przemycić większość fajnych pomysłów tylko w przystępny sposób :) Czasami mam wrażenie, że chcę za dużo i wyjdzie mi wielkie Morze Chaosu ^^'

A co stoi na przeszkodzie żeby w fiku pokazać coś więcej czego normalnie nie zrobisz? :D Chociaż może też w tym trochę racji jest. Bardziej pozwalasz sobie na coś w życiu to i postacie w twoim fiku mogą takie być, na zasadzie że nic nie jest niemożliwe

Socki - 2011-06-18 19:20:38

Wiesz jak będzie za dużo to coś wykasujesz.

A co do postaci... no właśnie tak to jest... w pewnych momentach trzeba wiedzieć jak coś wygląda z autopsji. Ja gdybym miała pisać o Filii z autopsji wyszłaby mi dosyć obojętna na otaczający ją świat. A nikt nie chce czytać o Filii melancholiku. Podobnie z całą resztą. Za Linę się nawet nie biorę :) Zel chyba jest dla mnie najłatwiejszy.

Ale wiele rzeczy można sobie wyobrazić albo zaobserwować u innych. Ale mimo wszystko, własne przeżycia najbardziej inspirują...


Ale wracając do par- robisz jakieś niekonwencjonalne w Przeznaczeniu ?

Meitsa - 2011-06-18 19:27:29

Nie, ale właściwie mam wolną rękę. Jeżeli nie wpadnę na jakiś genialny pomysł to zostanie A/Z i G/L. Że będzie X/F to chyba nie muszę mówić? XD Mogłabym zrobić Z/L, ale ty już masz ten motyw więc nie będę go powielać. Ale pozostała czwórka i tak będzie tłem więc za bardzo nad nimi nie będę się skupiać. W starym Przeznaczeniu obdarzyłam ich dzieciakami i było jakby z góry powiedziane, że u nich wszystko dobrze. Najwyżej wykorzystam motyw "dlaczego oni jednak nie mogą być ze sobą", wtedy mogę trochę pokombinować i poznęcać się nad postaciami XD

Socki - 2011-06-18 20:15:08

Jesteś zua :D

Boże ale mi smaka robisz tym Przeznaczeniem !!!!

Meitsa - 2011-06-18 20:42:16

No to się cieszę ^^ Świadczy to, że warto było tyle myśleć o tym ^^ To co? Popsuć im sielankę? XD

Socki - 2011-06-18 21:40:27

Oj... nie wiem... ja powiedziałabym, że TAK CHĘTNIE... ale potem to napraw ^^

Meitsa - 2011-06-18 21:43:27

Naprawić? Jak ja coś zacznę psuć to małe szanse na poprawę :P Taki mały spoiler do ogółu ^^

Socki - 2011-06-18 21:50:58

Właśnie mnie przestraszyłaś :P

Meitsa - 2011-06-18 21:58:58

Dlaczemu? :D Czego się boisz? XD

Socki - 2011-06-19 00:06:02

Bo wbrew temu co wypisuję ( że nienawidzę romansów) lubię kiedy bohaterom na końcu się w życiu układa. Wtedy jakoś bardziej wierzę w ludzi :)

Meitsa - 2011-06-19 00:09:13

No wielkiego bad endu też nie chcę robić :) A z resztą zobaczycie, nie mogę za dużo zdradzać XD

Socki - 2011-06-19 00:13:12

Męczące co? Chciałoby się wszystko powiedzieć a tu nie! Trzeba napisać i siedzieć cicho do tego ...

Ej a co myślicie o parach w stylu drugie pokolenie  ?

Meitsa - 2011-06-19 00:17:13

No to jest wkurzające tym bardziej, że do zakończenia jeszcze kupa czasu XD

Drugie pokolenie... Jedyna wizja to dzieciaki L/G zejdą się z dzieciakami Z/A. Lina w końcu dorwałaby się do bogactwa Amelii XD
Nie zdziwiłabym się gdyby Sylphiel chciała zeswatać swoją córkę z synem Gourriego :P

Socki - 2011-06-19 00:35:04

A dzieciaki Filii i Xellosa ??? W sumie... jakaś nowa rasa. Xellos pewnie by kazał jakimś swoim podwładnym znaleźć parę ładnych smoczyc co by dzieci nie płakały że są same i z nikim być nie mogą XD Chora wizja .

Meitsa - 2011-06-19 00:44:05

Aż strach pomyśleć co taki dzieciak by potrafił O_o Najwyżej skrzyżowałby się z Valem (jeżeli byłaby dziewczynka). W końcu to tylko przybrane rodzeństwo XD

Charat - 2011-06-20 14:00:54

Wiecie co... czuję się trochę tak w towarzystwie moich starszych koleżanek ze studiów. One sa już dzieciate i zaobrączkowane. Nieustannie rozprawiają o przyszłosci swoich dziadków, mają wszystko zaplanowane: jaki złobek, przedszkole, szkoła, studia, praca i wszystko.

I tak sobie myślę, że Slayersiątka jeszcze młode są. Tzn, Filia i Xell to raczej młodzi duchem XD Ale i tak są zbyt nieodpowiedzialni na zakładanie rodzin, wydaje mi się.

A wyobrażacie sobie ślub Liny? Z Gourrym/Zelem/Xellosem/Valgaaavem/Rezo/kimkolwiek?

Meitsa - 2011-06-20 14:14:29

Jakby nie patrzeć faktycznie jeszcze za młodzi sa ^^' Ale Xell ze swoim wiekiem to powinien już dawno prawnuki mieć XD

Ślub Liny... skończył by się Dragon Slavem XD

Charat - 2011-06-20 14:22:05

Hmm, niby fakt, ale wątpię, żeby nastawione na niszczenie Mazoku chętnie się rozmnażały. Pewnie sam koncept do nich nie przemawia. Chyba, żeby rozsiewać chaos. To wtedy tak.

A ja myslę, że pełno ludzi by się zeszło. Żeby zobaczyć, jak się Lina wydaje. Prędzej czy później to by zirytowało pannę młodą. byłoby Dragu Slave i epicka walka na żarcie. I Lina z drużyną by się ulotniła, nie chcąc płacić za szkody. Oczywiście ślubu nie wziąwszy wcale.

Meitsa - 2011-06-20 14:24:55

Namówiłaby Amelię żeby jej ślub na zamku wyprawiła w ramach prezentu ślubnego XD

Charat - 2011-06-20 14:34:55

No, pewnie tak.

Chyba, że jednak miałaby zakusy na Zela, wtedy nic z tego. No i gdyby to był Xelloss czy inny Mazoku, to raczej też odpada.


Moim zdaniem, Lina uciekałaby przed stałym związkiem, aż do 40. Potem by się nagle obudziła, że jak to, wciąz jest sama, nie ma dzieci i w ogóle? Trzeba to naprawić!

I wzięłaby się zakrzątnęła.

Skutek zależałby od tego, jaki słaby samiec znajdowałby się najbardziej pod jej wplywem.

Love me or Dragon Slave? Very much so.

Meitsa - 2011-06-20 15:09:26

A nigdy nie wiadomo kiedy trafi strzała amora :] Może tak naprawdę w głebi serca potrzebuje troche czułości w męskich objeciach i wcale nie musi czekać do 40tki az sobie przypomni, ze to ostatni dzwonek. Swoja droga i tak uważam, że Lina będzie zyła dłuzej od innych i przez to bedzie bronila się przed stałym związek. Wydaje mi sie, ze ten motyw był nawet w noweli bo Gorry ponoc nie raz proponował jej coś wiecej

Charat - 2011-06-20 15:34:06

E? Że co, że jak, że gdzie?

Nic nie wiem o.0

Meitsa - 2011-06-20 15:47:45

Socki musi to potwierdzić, bo ona czytała nowele. Ja jestem tylko po lekturze pierwszego tomu ^^' Kiedyś byłam na jakimś konwencie na panelu o Slayersach i tam dziewczyna mówiła, że w noweli Gourry nie jest takim idiotą jak w anime i kilka razy proponował Linie jakieś większe zbliżenie, ale odmawiała. Teraz nie pamiętam czy to tam była o tym mowa czy to ja sobie wymyśliłam, ale powodem miała być długowieczność Liny, jako że magia w takim stopniu jak używa Lina konserwuje (przykład Rezo)

Charat - 2011-06-20 17:01:34

Że nie był takim idiota jak w anime, to słyszałam z kilku źródel. Ale, żeby proponować cokolwiek, to nie...

I powód odmowy też jakiś dziwny. Jeśli Lina ma naście lat dopiero, to skąd może wiedzieć, że ją zakonserwuje? Hmm, tajemnicze to. Ale nic, rozgryziemy.

Meitsa - 2011-06-20 17:13:08

Nie wiem w końcu jak jest z tymi magicznymi konserwantami, ale motyw bardzo mi się podoba :p

Charat - 2011-06-20 17:24:48

A mnie tak średnio, mówiąc szczerze. Ale o gustach, jak mawiali Rzymianie, się nie dyskutuje.

Socki - 2011-06-20 17:59:09

A ja w noweli tego nie czytałam...o konserwacji. Ale ja to wieki temu czytałam, może mi umknęło ?

A o ślubach i dzieciach gadałyśmy pewnie dlatego, że już się wszystkie inne tematy skończyły:D


Ummm...I Goury raczej niczego nie proponował Linie. Chwycił ją parę razy za biust XD I raz czy dwa wziął ją na ręce i Lina strasznie się wstydziła Oo""" I jedyne czym się martwiła to to że mówił do niej dziewczynko :)

Meitsa - 2011-06-20 18:02:01

W takim razie dziewczyna, która prowadziła panel miała bardzo bujną wyobraźnię albo próbowała zrobić ludziom pranie mózgu i wmówić swoje teorie. Tak to tak, co nienawidzi pairingu Xell/Fi...

Charat - 2011-06-20 18:07:14

No wiesz, każdy ma prawo do swoich fantazji.

Ale żeby tak od razu je wciskać ludziom? Oj, nieładnie. (Pani Meyer, patrzę na panią oskarżycielsko w tej chwili)

Meitsa - 2011-06-20 18:11:19

Noo to co ona mówiła to trochę wywróciło światopogląd na temat Slayersów. Jeżeli o to właśnie jej chodziło to jej sie udało. Jak tak się teraz zastanowie to troche dziwne było bo jak pokazalam jej angielskie wydanie noweli to rzuciła mi się na szyję prawie. Wniosek byłby taki, że czytała w necie nowele, które mogły być wątpliwego tłumaczenia albo jakieś plotki przeczytała...

Socki - 2011-06-20 18:18:42

albo wymyśliła.

Znam ludzi którzy naukowe teorie mieli jak wyleczyć Zela żeby mógł być z Liną. I się obrazili kiedy zaczęłam się śmiać i powiedziałam " Ej wy to tak serio na poważnie ?! Przecież to anime. Zabawa! Tak na dobrą sprawę kogo obchodzi z kim będzie Zel a z kim Xellos?"

Meitsa - 2011-06-20 18:23:16

Ludzie lubią dorabiać naukowe teorie jak i rzeczy wyjęte z kosmosu ^^ Fakt faktem można się w tym tak zatracić, że przestaje sie dostrzegać, że autor po prostu tak sobie wymyślił i nic wielkiego za tym nie stoi. To jest fajne, ale bez popadania w paranoję.

Socki - 2011-06-20 18:35:54

No dokładnie... niektórzy zapominają, że to tylko zabawa a nie cały świat.
Niech się lepiej skupią na czymś bardziej trwałym niż fikcja :)

Oczywiście sama fikcja nie jest zła ale trzeba umieć nad nią panować :)

Meitsa - 2011-06-20 18:42:59

Ja np. próbuję jakoś wszystko sobie tłumaczyć bo potrzebuje tego do pisania własnego fika, nic więcej. To co mi się podoba to wykorzystam i tyle :D

Socki - 2011-06-20 19:26:17

Dokładnie...znaczy ja wrzucam masę własnych teorii. Ale rany, to moje teorie. Albo czyjeś. Jak z tym kręgiem uzależnień- ściągnięte z psychologii, przerobione na Xellosa i Filię- ot cała filozofia. Ale takie rzeczy nie spędzają mi snu  z powiek.

Charat - 2011-06-20 19:41:17

Propos tej teorii o zamianie Zela...

Kiedyś czytałam taki fajny horror medyczny. Gdzie było wyjaśnione pojęcie chimery w medycynie. Z tego by wynikało, że Zeluś zwyczajnie potrzebowałby terapii genowej. Jakiejś magicznej terapii genowej.

Gdzieś nawet miałam teoretyczne notatki do tego.

Ale co tam, fajniej wyglada jako chimera.

Poza tym, jak to kiedyś zauważylyśmy w innym temacie, po fandomie masa plotek lata. Więc nietrudno o dezinformację.

Meitsa - 2011-06-20 20:12:47

Jestem zdania, że jak każdy wymyśli swoja oryginalną teorie to będzie dobrze :) A z resztą cała zabawa z Zelem polega na tym, że jest tą chimera i ma sie z tym pogodzić, o!

Charat - 2011-06-20 20:15:47

Taaa, lekko mu nie będzie.

Biedny Zeluś, muahahaha~! Ktoś powinien spisać antologię prób wszelakich, jakie to ludzie podjeli by mu w kłopocie dopomóc. A że guzik z tego wyszło... Czy to nasza wina?

Biedny Zeluś.

Meitsa - 2011-06-20 20:17:50

I po jego śmierci ktoś napisze jakaś magiczną ksiege pt. 101 sposób jak przywrócić chimerze dawna postac :P

Charat - 2011-06-20 20:51:40

Coś w te mańkę.

I pewnie sposób będzie bajecznie prosty, że nawet...


OŻ TY W MORDĘ~!

Gourry na pewno zna ten super prosty sposób!

Socki - 2011-06-20 20:53:51

epickie :D

Hm... w Revolution się okazało przecież, że on nie może odzyskać dawnej postaci .

On był 1/3 golema
1/3 demona
1/3 człowieka
tak?

Charat - 2011-06-20 20:59:09

Taaak. Coś jak Jan Maria Rokita. 1/3 mężczyzny, 1/3 kobiety i 1/3 diabła.
Jak widać, to faktycznie nieuleczalne.

Co do samej klatwy:
1) Revolution? Asoto? Dla mnie ostatnia seria to Try.
2) Rezo mógł najzwyczajniej w świecie zełgać, że nie ma lekarstwa.
3) Rezo mogł mieć rację... w swoim świecie. Ale LoN stworzyła jeszcze 3 inne...
4) ANANAS~. Bo czemu nie ananas?

Meitsa - 2011-06-20 21:35:23

Charat, ty nie wiedzieć co to Slayers Revolution? O_o

A co do tego czym jest Zel to ci przesyłałam w skanach Socki, że jest golemem i człowiekiem to jest pewne, ale z tym demonem to słyszałam, że to jakiś mroczny elf

Wszystko jest możliwe!

Charat, jesteś bratnią duszą Gourriego, jakie jest lekarstwo dla Zela?

Socki - 2011-06-20 23:07:30

Nie wiem co w skanach aż tak nie badałam XD Wklepałam w wiki ^^

I myślę że punkt 1) to była ironia :P

Co do ananasa- kartofel.

Meitsa - 2011-06-20 23:18:19

Też pomyślałam, że to ironia, ALE jeżeli nie to trzeba doedukować :D

ananas? pizza

Socki - 2011-06-20 23:26:09

Może właśnie lepiej nie?

Meitsa - 2011-06-20 23:37:04

A no też racja, wlasciwie dziewczyna nic nie stracila ^^'

Charat - 2011-06-21 08:11:13

Ok, klaryfikacja. Ja wiem, co to Slayers Revolution. Ale nie widziałam. Jeszcze. I na razie nie planuję.

Lekarstwem dla Zela jest... WIERTARKA UDAROWA~! Ta dam~!

Nie no. Tylko Gourry zna ten sekret.

Odnośnie Zela, to nie żaden Mroczny Elf (Drow) tylko Demon Blow (Brow) - łatwo o pomyłkę, bo faktycznie trochę to podobne. Po nim Zel ma niebieską skórę i te uszka.
O ile wiem, to Mrocznych Elfów w Slayersach ni ma... Chyba, żeby zrobić cross over z Record of Lodoss War. Kiedyś czytałam podobnego. Był EPICKI~.

Meitsa - 2011-06-21 11:59:08

A może obwiązać Zela dynamitem?

Mrocznych to może faktycznie nie było, ale zwykłe były na bank. Milgasia w noweli łaził z jedną elfką. Dobrali się długowieczni. Pomińmy fakt, że on mógłby być jej ojcem...

Socki - 2011-06-21 12:54:34

Elfy były raz w kinówce ale ten pomysł, że się tak brzydko wyrażę ni w dupę, był. Dla mnie smoki były takimi elfami.

Charat - 2011-06-21 12:58:33

Ano, były. Ale zdaje się, a przynajmniej odniosłam takie wrażenie, że tych Elfików to tam jakoś wiele nie ma. Na wyginięciu są.

(Gdyż ponieważ, wszystkie Elfy to pedały, co się rozmnażać nie chciały, choć usilnie próbowały...)

Odniosłam wrażenie, że większość wzięło, wybiło podczas tej wojny, co sobie Xellus wyrobił renomę killera.

Socki - 2011-06-21 13:06:23

A nu.

Swoją drogą, gdybym była Filia, i znała gościa który zabił 50% mojej rasy (jak nie więcej) zaprosiłabym go na herbatę i dolała mu do niej jakiejś wody święconej... czy co tam działa na te cholery :) No wiecie, zatrułabym cholerę, co by drugi raz tego żartowniś nie powtórzył ^^

Charat - 2011-06-21 13:19:51

Wiesz, zawsze mi się wydawało, że Filia mogłaby to zrobić. Sęk w tym, że jej się przy Xellossie wyłącza opcja "Logiczne myślenie". Po prostu automatycznie uruchamia się tryb "Święty Szał" i niestety, tam jest to opcja niedostępna.

A ja nie wiem, co bym zrobiła. Ale na pewno nie rozpichrzałabym połowy miasta.

Socki - 2011-06-21 18:27:24

Mogłaby nad sobą jakoś panować. Raz ^^
Swoją drogą... Xellos by się najadł wstydu- zabity przez kobietę :)

Charat - 2011-06-22 08:34:45

Jak już bym go miała zabić, to pewnie udusiłabym jego własną gumką od majtek, jak już mówiłam.

Ale z drugiej strony, Xello pewnie lata bez bielizny, więc trzeba się będzie chwycić innego sposobu.

Druga sprawa, że o ile kojarzę, Luna go chyba raz zabiła? Więc nie byłby to ten pierwszy raz. Chociaż, może i większy wstyd XD

Guenh - 2011-06-22 08:40:17

Luna zabiła Xellosa? Gdzie? O_O

Charat - 2011-06-22 09:13:34

W jakiejś noweli chyba. Nie mam pojęcia, ale pamiętam, że gdzieś czytałam o czyms takim.

Luna go zabiła (co oczywiście go do konca nie wykończyło, bo Mazoku można zabić wielokrotnie, żeby się go pozbyć, trzeba zniszczyć) ale Zellas dała mu ponownie ludzką postać, tym razem upodobniając go do Luny...

Hmm, ale w anime to jest trochę przypadkowe, bo w końcu Xello jest od Luny dużo starszy a wyglądał, jak wygląda, już jak mordował Smoki. Więc nie wiem, ile w tym prawdy.

Może to ona się robi na niego XD

Socki - 2011-06-22 12:37:37

Prędzej ^^

Bo jakby Filia zabiła Xella to co ? Nagle by miał jej grzywkę ?

Charat - 2011-06-22 12:55:58

Yyyy, nie to nie było tak.

To Zellas mu nadała taką postać, jako taki homage dla Luny. Czy cuś.

Chociaż w sumie, to nie wiem XD Bzdurne to wszystko XD

Meitsa - 2011-06-22 18:52:11

Jeżeli to byłaby prawda, to w anime po prostu przeoczyli ten fakt, bo nagle musieli by wymyślać mu inną postać i byłoby wielkie zdziwko pt. o co chodzi. Mnie nawet ta teoria się podoba. Jednak Xellos mógłby się krzywić zawsze na dźwięk imienia Luna...

Em, Xellos z grzywką Filii? A może blond paź? :P

Socki - 2011-06-22 23:49:19

Ołłłlł ><" Widziałam taki rysunek jego "syna" i wielkie niebieskie oczy o kształcie oczu Xella

Charat - 2011-06-23 22:27:38

Hooo? Link plz?

W sumie, to Xelloss chyba nigdy nie był obecny, kiedy mówiono o Lunie w anime?

Meitsa - 2011-06-23 22:28:39

a wtedy co Lina dostała list od Filii i zbudowała sobie piramidkę?

Charat - 2011-06-23 22:52:04

No tak, ale Xelloss się pojawił przecież później.

Meitsa - 2011-06-23 23:05:35

Argh! trzeba sobie odświeżyć serie TRY >.<

Charat - 2011-06-23 23:20:58

To było tak, że Linka dostała list zaraz po tym, jak przypłynęli bardzo zniszczonym statkiem na nieznany ląd. Linuś odstawiła niezły cyrk, wybudowała sobie piramidkę i w końcu cała drużyna ruszyła do miasta. Tam się porozłazili, ale Xelloss ich wszystkich zebrał w jednym miejscu, dzięki umiejętnemu manipulowaniu wydarzeniami.

Meitsa - 2011-06-23 23:28:25

Czyli historia z Luną nierozwiązana... Pokazanie postaci Xella z przeszłości mogło być zwykłym przeoczeniem, a w noweli chyba nie opisywali jak wyglądał Xell przed poznaniem Liny

Charat - 2011-06-26 20:34:00

W sumie, to o nowelach tylko czytałam i żadnej w rękach nie miałam. Więc nie wiem v.v

Meitsa - 2011-06-26 20:39:15

Ja mam pierwsze 8, ale to nie rozwiązuje problemu bo tam historia dzieje się do końca serii NEXT :/

Charat - 2011-06-26 20:45:26

Ano wiem.

Z innej beczki: za każdym razem jak wchodze w temat, to się zastanawiam kto zaglosowal na Lina/Zel. Takie o.o Toś to siok~!

Meitsa - 2011-06-26 20:58:05

Hm, może ja dla jaj? Nie pamiętam XD Ale chyba nie ^^ Jak mówiłam, Lina/Zel tylko do dramy mi pasują

Charat - 2011-06-26 21:10:55

W sumie nie mam nic przeciwko pairingowi, nawet jeśli mi nie odpowiada. Tylko mnie zastanawia, kto. Ot, tak mi zawsze wzrok na to pada.

Swoją drogą, Lina/Zel to chyba żadne wyzwanie. Za to Ame/Gourry jako dramat obyczajowy, to by było coś.

Guenh - 2011-06-26 21:43:22

Absolutnie nie wierzę w jakiekolwiek powodzenie Amelii z Gourrym w romansowym znaczeniu tego zestawienia :D

Socki - 2011-06-26 21:46:50

Rzeczywiście sprawa dla detektywa.

Uh... ale można by to zrobić w konwencji dramatu psychologicznego ^^

Meitsa - 2011-06-26 22:34:33

Wejść w psychikę Gourriego? Cięęężka sprawa :P

Charat - 2011-06-27 00:24:00

Nie, niekoniecznie. Tzn, ciężka, jeśli się lubi na co dzień kombinować. Gourry to jest stworzenie żyjące chwilą. Z korzeniami. Wystarczy sobie uprościć schemat myślenia.

Hm, i zawsze chciałam napisać bardzo dramatyczne Lina/Zel. Typu: wyruszają razem jako para i zdają się dobrze bawić. Gourry zostaje jako ochroniarz Amelii i niejako wspiera ją swoim towarzystwem, po prostu będąc obok i jakoś tak nawiązuje się między nimi głębsza przyjaźn. W międzyczasie sprawy między Liną i Zelem zaczynają się psuć, ale są zbyt dumni, żeby przyznać, że postawili na zla kartę.
Tak mija, dajmy na to, dziesięć lat. Lina i Zel wracają niby razem, ale bardziej osobno niż kiedykolwiek, z mocnym postanowieniem, żeby naprawić błędy. Bo przeciez pozostawiony partner to ten lepszy, bardziej wybaczający i zapewnie też tęskni, prawda? Może jeszcze coś się uda zrobić.
A na miejscu się okazuje, że za późno: Ame i Gourry zbudowali związek, może bez fajerwerków, ale oparty na wzajemnym zaufaniu i zwyklej radości bycia razem.

Ot, taki pomysł. To się chyba wzięło stąd, że ta dwojka umie się świetnie bawić bez Liny i Zela... I jakby zostali sami, to pewnie daliby sobie radę razem.

Socki - 2011-06-28 10:48:14

A to by było całkiem ciekawe :)

Parę takich motywów mam w Kluczu ale dosłowne parę i gdzieś na drugim planie, bo bałam się zabierać za coś dużego. No bo patrząc na charaktery Zelai Liny to zawsze musi wyjść coś DUUUUŻEGO !

Charat - 2011-06-28 10:51:36

No, jak dla mnie to nawet wielkiego. Wielka pomyłka na ten przykład.

Socki - 2011-06-28 11:23:30

Pomyłka swoją drogą. Ale na wielką skalę ^^ Przecież oni by się pozabijali :D

Charat - 2011-06-28 11:27:41

Pozabijali, zniszczyli emocjonalnie i pewnie przyprawili wszystkich świadków o emocjonalną traumę. Tylko Xelluś byłby zadowolony, bo paliwa ze złych emocji starczyłoby na kolejne milenium.

Socki - 2011-08-08 23:10:37

no chyba że Filia byłaby masochistką. Jaki fail XD

Meitsa - 2011-08-09 14:12:19

Znaczy, że ona też czerpałaby przyjemność z negatywnych emocji i zabierałaby Xellowi żarcie? lol

Socki - 2011-08-09 14:47:11

Sic:)

Chyba to by była najgorsza rzecz jaką mogłaby mu zrobić.

Meitsa - 2011-08-09 15:20:29

Ale pomysł ciekawy, nie powiem. Może Filia powinna mieć jakieś magiczne naczynko, w które zbierałaby negatywną energię a tym samym zabierała mu złośliwie sprzed nosa? XD

Socki - 2011-08-09 15:23:56

Ona jest cała małym złośliwym naczynkiem XD Ale - dobre. Albo jakiś artefakt, który przetwarza wszystko na odwrót. Tylko co by było gdyby była wesoła? Musiała by go wyłączać.

Meitsa - 2011-08-09 15:34:33

A to ty nie wiesz, że kobieta zmienną jest? Ona może raz czerpać z pozytywnej raz z negatywnej energii :P

Socki - 2011-08-09 15:56:23

Ja myślę, że powinna dać sobie spokój z Xellosem i mieć święty spokój :3

Meitsa - 2011-08-09 16:19:41

Myślisz...?



Nieeeee! XD XD XD

Socki - 2011-08-09 16:24:48

Zaczynają mnie nudzić schematy

Meitsa - 2011-08-09 23:43:15

Socki, czyżby zmęczenie materiału? Nie wiem czy mam zacząć się martwić O_o

Socki - 2011-08-10 22:01:25

No chyba tak ;(
Już mi X/F bokiem wychodzą. Mam swoją wizję. Dokończę ją i chyba to będzie koniec :P

Meitsa - 2011-08-10 22:57:09

Kya! Rozumiem, że zakończenie przybrało inny obrót spraw i postawiłaś na swoim w brutalny sposób.

Guenh - 2011-08-10 23:15:25

to niedobrze

Socki - 2011-08-10 23:42:02

będzie dobrze.
Ale to będzie koniec :)

Meitsa - 2011-08-11 10:33:52

Hm, a co wtedy z nemezis?

Socki - 2011-08-11 13:16:56

pomogę :P ale romansu nie piszę :P

Guenh - 2011-08-12 13:45:25

pierwotnie nemesis miało być oneshotem chyba? :) no to jak teraz zrobiła się z tego epopeja, to Socki się przestraszyła z deczka że znowu X/F :D :D

Meitsa - 2011-08-12 14:53:47

W końcu to miał być lemon XD od tego sie zaczęło :P

Guenh - 2011-08-12 15:15:44

w sensie przestraszyła się kolejnej epopeji X/F :D oneshot to pewnie pół biedy

Meitsa - 2011-08-12 15:29:06

Przez to czuje teraz wieksza presje na sobie XD

Socki - 2011-08-19 09:18:57

słowo epopeja jest brzydkie. Mam wakacje. Wszystkie mamy. W wakacje się nie pisze... w wakacje się śpi.

Jestem do tego stopnia rozleniwiona, że przez dwa miesiące pisałam 20 stron  Klucza... a właśnie ! Jak coś tam chcecie, mówcie. W ramach przeprosin napiszę to. No... o ile będzie w miarę rozsądne :D

Guenh - 2011-08-19 09:47:28

Jak coś tam chcemy to mówimy??
Ja chcę żeby Xellos przytulił Filię bez pieprzenia swoich zwyczajowych formułek! :)

P.S: nie musisz nas przepraszać przecież

Socki - 2011-08-19 21:18:29

Ok :> się zrobi.

Hellmaster Phibrizzo - 2012-05-18 15:06:39

Nie wierzę! nie ma tu yaoistycznych paringów! normalnie cud! XD

Charat - 2012-05-18 15:11:00

Obalę ci ten cud. Przeczytaj wszystkie posty XD

Albo lepiej nie, jeszcze cię wypaczy xD

Hellmaster Phibrizzo - 2012-05-18 15:16:14

Charat napisał:

Obalę ci ten cud. Przeczytaj wszystkie posty XD

Albo lepiej nie, jeszcze cię wypaczy xD

Yaoi nie są dla dzieci!

Charat - 2012-05-19 14:21:09

Oj tam, oj tam, jak mawiają ludzie.


Zresztą, jakie tam dziecko xD

Socki - 2012-10-03 19:43:37

chyba w kwestii par powiedziałyśmy już wszystko. No może po za Zellas Filia... dobry materiał na komedię swoją drogą

Meitsa - 2012-10-05 17:35:47

Takiego pairingu nawet nie potrafię ugryźć O_o Zellas jako domina a Filia ta uległa? Ja tam tylko nienawiść widzę u Filii.

Guenh - 2012-10-05 22:31:21

Próbowałam opisać ten "pairing" i moim pomysłem na niego było: zrobić z Zellas istotę dumną, acz lubującą się w typowo ludzkich zabawach i nałogach. Filia natomiast pomimo nienawiści do demonów czułaby do Zellas pewien respekt (w końcu jest to jakaś tam władczyni, nie?). Ich relacja mogłaby dzięki temu mieć jakieś drugie dno, a gdyby dołączyć do tego Xellosa... Byłoby interesująco :D

Socki - 2012-10-06 00:46:44

Xellos wyrwał Filię, zgarnia ją na Wolf pack( nie lubię tego motywu, ale tu jest konieczny ) i Zellas mu ją odbija XD Albo trójkąt XD Trochę to obrzydliwe, ale wszystko zostaje w rodzinie.

Albo Filia, która oświadcza Xellosowi " Albowiem prysły zmysły, albowiem prysły zmysły, wymelduj się i idź se juz... cza cza cza" i po chwili dodaje, że Zellas jest lepsza w łóżku :3

Meitsa - 2012-10-06 11:57:19

Może relacja matka-córka z wątkiem sexulanym?

Jakby okazało się, ze Filia woli Zellas od Xella, bo bardziej doświadczona to Xell napewno chciałby sam się przekonać o co cho :P

Socki - 2012-10-06 12:32:58

http://www.youtube.com/watch?v=LlOoCwZQvMg

http://www.youtube.com/watch?v=k-X7C6vZOvo


znacie to ? Zawsze, zawsze chciałam napisać komedię na podstawie tego... Zellas - teściowa z jakiegoś powodu kocham te fragmenty w opowiadaniach. Walka dwóch kobiet XD I w środku taki mały bezradny Xelluś XD

Meitsa - 2012-10-06 12:54:12

O kurcze, nie widziałam tego, a fajne się wydaje :D przejde się chyba to sklepu z używanymi filmami i poszukam :) aż mnie pokusilo żeby tez zrobić slayersowska wersje :D

Socki - 2012-10-06 14:53:33

Możemy wypalić... we trzy, będzie szybko a fabuła już gotowa w sumie :)

Socki - 2012-10-06 14:56:09

http://www.youtube.com/watch?v=NYFI1-FT … re=related

Socki - 2012-10-06 15:11:02

http://www.youtube.com/watch?v=xDgWWH2x … ure=relmfu

Meitsa - 2012-10-06 15:16:28

Socki, ty mnie normalnie dziś rozpieszczasz tymi wszystkimi materiałami :D

Zawsze można zrobić takiego wieloautorowego fanfika tutaj. Zakładamy wątek, ktoś zaczyna, a reszta dopisuje co mu do głowy przyjdzie. Taki mega fik :D na początku tylko trzeba by tylko jakieś kwestie uzgodnić żeby do czegoś się odnosić i jazda :)

Socki - 2012-10-06 23:51:27

Może napiszmy plan wydarzeń ? Ale najpierw Trzeba obejrzeć ten film. A potem możemy pisać... po napisaniu, ostateczny szlif i na tanuka !

Meitsa - 2012-10-07 12:17:27

Ok, jutro mam czas to mogę obejrzeć film i sklecimy jakiś plan :) Guenh, ty oczywiście tez jesteś w to wplatana :D

Guenh - 2012-10-07 13:03:31

O jaaa właśnie to obejrzałam i to totalnie coś dla mnie!!!

Meitsa - 2012-10-07 13:20:32

Super! Czyli cos z tego wyjdzie, ja będę miała świetna zabawę :D tylko czekajcie na mnie :P

Socki - 2012-10-07 23:23:19

Ja we wtorek przyłączam się do zabawy ! Dowalimy mnóstwo gagów i pełno kretyńskich scenek ! Błagam! Trzeba trochę odkurzyć ten parring... bo ta demoniczno smocza martyrologia robi się już nudna!

Charat - 2013-02-02 22:03:48

Mam taki dziesięcioletni (już dziesięcioletni, boże drogi) sentyment do tej smoczo-demonicznej martytologii, ale jeśli wysmażycie dziewczyny komedię to z chęcią przeczytam.

A skoro juz przy ulubionych parach jesteśmy, któraż by mi mogła podrzucić jakiś dobry, pseudo-angstowy fic z Xellossem i Filią? Moze też być zupełnie angstowy, byle był logiczny i w miarę wierny wydarzeniom z serii TV. Jakby jeszcze nie było żadnych udziwnień typu Zel/Lina w tle to już byłoby miodzio, ale nie będę wybrzydzać. Po polsku, czy po angielsku, byleby fajne i skończone.

Potrzebuję inspiracji.

Meitsa - 2013-02-09 22:14:03

Niestety ja ostatnio znajduję tylko słitaśne fanfiki Skiyomi

Charat - 2013-02-09 22:41:52

Hmm, a coś ze starszych rzeczy może? Bo nie ukrywam, że potrzebuję natchnienia do mało komediowego łanszota. Może bez matrytologii, ale chciałabym, żeby było napięcie.

No dobra, jak nie, to podłączę tekst do akumulatora.

Meitsa - 2013-02-09 22:45:45

Jedyne co mi przychodzi na myśl to oneshoty Sal albo Ly, tylko tam bardziej były dramy niż angsty. Jednego angsta to ja mam, ale jest wątpliwej jakości :P

Charat - 2013-02-09 23:04:12

Ano. Trzeba się będzie zagłębić w Fanslayers.

Meitsa - 2013-02-09 23:18:38

O tyle dobrze, że jest tam mała ściągawka i większość jest opisana do jakiego gatunku należy :)

Charat - 2013-02-09 23:38:17

A jest. O ile pamiętam, to Lyjek się namęczyła, żeby coś takiego było. Sal od razu stwierdziła, że jej się w to bawić nie chce i niech każdy ma niespodziewajkę XD

Meitsa - 2013-02-10 00:02:59

Jakieś to nieprofesjonalne XD

Charat - 2013-02-10 00:32:31

Ano xD Z jednej strony, fajna taktyka. Z drugiej, mnie na przykład wkurza, jak w polowie fajnego fica trafię na pairing, którego strawić nie mogę. Nie mówię tylko o Slayers, ale w ogóle. Po prostu nie lubię postaci w pewnych konfiguracjach, nie pasują mi i czytać o nich nie mam chęci.

A z drugiej strony, ciężko czasem tak z góry określić, co w ficu będzie i takim małym dopiskiem nie zrobić spojlera.

Meitsa - 2013-02-10 12:17:27

Dlatego podoba mi się jak na Fanfiction.net jest zrobione :) Można sobie idealnie kryteria dobrać. No wlaśnie, tam poszukaj angstów, może nawet trafi się Lina/Gourry :D

Charat - 2013-02-10 20:07:57

Z jednej strony tak, jest to fajnie zrobione. Zresztą nie tylko na fanfiction.net, większość archiwów ma taki czy inny system.

Z drugiej ludzie tego zbyt często nie przestrzegają, przynajmniej na fanfiction.net. Dowód? Cała sekcja dla serii Dragon Age. W drugiej części gry masz do wyboru bohatera lub bohaterkę. Bohater/ka ma na nazwisko Hawke, wiec dla rozróżnienia jest kategoria M!Hawke dla mężczyzny i F!Hawke dla kobiety. Już straciłam rachubę ile razy natknęłam się na protagonistkę zamiast protagonisty w podkategorii M!Hawke.

Angst Lina/Gourry... hmm, to już prędzej ja bym jakiś napisała. Zresztą pamietam, że sie do tego przymierzałam w In'ei.

Meitsa - 2013-02-10 20:19:13

Szczerze to ja tez myślałam o angscie L/G. Miałam pomysł zrobienia czelendża do piosenki "dzisiaj mnie kochasz jutro nienawidzisz". Stwierdziłam, że gdybym się uparła mogłabym taki motyw zrobić do każdej postaci. Pierwszym fikem do tej serii są "Niebiezpieczne związki"

Charat - 2013-02-10 20:23:08

Hmm, w ten sposób. Ja chciałam napisać coś w rodzaju studium psychologicznego. Tzn, poddać przedmioty badań pewnym stresującym działaniom/naciskom i opisać reakcje. I nawet mi to się pięknie wpisywało w fabułę. Tylko wen dawno temu uciekł xD

W sumie, jakbym się uparła mogłabym to dokończyć/napisać od nowa.

Meitsa - 2013-02-10 20:25:10

O, ciekawe. Lubię analizy psychologiczne. Napiiiiiisz!!! :3

Charat - 2013-02-10 20:29:31

Musiałabym wywalić calą fabułę i skupić się wyłącznie na nich.

Okej, napiszę. Najpierw muszę się uporać z kilkoma innymi tekstami, ale napiszę.

Meitsa - 2013-02-10 21:40:40

Po prostu chwilowo rzuć w cholere DA ;) Inaczej trudno zabrać się za cos innego jak ma na uwadze inne ciekawe rzeczy. Ja muszę na chwilę chyba przerwać tego bloga, bo za dużo pisania tam poświęcam.

Charat - 2013-02-10 21:48:47

Rzucić mojego cukierka? W zyciu XD

A poważnie mówiąc, nie mogę bo już się zobowiązałam napisać fica dla syna.
Poza tym, mam już zaklepany fill na kink meme, to będzie mój pierwszy tekst po englishu dla szerzej publiczności. Taki NC-17, więc wiecie. Ekscytacja i te sprawy.

Poza tym, nad Liną bym się musiała zastanowić. Gourry'ego mogę z miejsca napisać. Gourry, moje ty światełko... <3

Meitsa - 2013-02-10 22:01:49

Tak z innej beczki, masz dziecko czy to jakaś przenośnia? O.o

Charat - 2013-02-10 22:04:39

No mam, od czasów Fanslayers. Sinah, mój syn.

Jeśli zaś chodzi o prawdziwe potomstwo, to raczej nie będę mieć. Przynajmniej nie w obecnym stanie zdrowia.

O chęci na dzieci nie wspominając XD

Meitsa - 2013-02-10 22:16:14

A w tym sensie, bo już chciałam złożyć ci zaległe gratulacje ;)

Charat - 2013-02-10 22:18:54

Ano, w tym. Na prawdziwą matkę się nie nadaję, nie mam instynktu. Póki co.
Może kiedyś mi się dzieci zachce i będę żałować, że nie mogę mieć. Na razie wolę się skupiać na pozytywnych stronach życia. Zresztą, kto wie. Może wyjdę za mąż i zwyczajnie adoptuję. A może wymyślą jakieś porządne likarstwo, co poprawy wypaczone geny.

Meitsa - 2013-02-10 22:23:02

Ja na chwilę obecną jestem niezdecydowana, ale też zaczynam coś się psuć :P

Charat - 2013-02-10 22:36:21

Mówisz? To prędzej my ci będziemy gratulacje składać.
Ciekawe, czy nazwiesz dziecko Xelloss...

Enyłejs, syna jak najbardziej można mi gratulować. Sinah jest zajebisty XD

Meitsa - 2013-02-10 22:50:21

Prędzej nazwę dziecko Amelia :D

W takim razie moje gratulacje! :D

Charat - 2013-02-10 22:53:27

A dziękować, dziękować.

Moja siostra na bierzmowaniu ma Amelia. W sumie jej się nie dziwię, to bardzo ładne imię jest.

Meitsa - 2013-02-10 23:09:50

Tylko Amelek wszędzie teraz pełno i nie chce żeby ktoś myślal, że idę za modą :(

Charat - 2013-02-11 12:51:01

Dziwisz się, toć slayersowe pokolenie.
No, jeśli urodzisz za granicą to może ci się uda nazwać dziecko Lina. Na Filię raczej nie ma co liczyć, chyba, że w USA?

Gorzej jak to będzie chłopak.

Meitsa - 2013-02-11 12:59:00

Gourry brzmi prawie jak Gabriel, no nie?

Charat - 2013-02-11 13:34:01

Raczej Gabriev brzmi jak Gabriel XD Ale wymawiany tak z amerykańska Gabriel.

Meitsa - 2013-02-11 14:35:59

Zel, Lina albo Martina tez by sie chyba przyjęło :D

Charat - 2013-02-11 14:47:23

Martina i Lina na pewno, z Zel'em mogą być jazdy.

Hmm, ciekawe, czy ktoś w stanach już popełnił szaleństwo i nazwał dziecko Zelgadis. Skoro jest dziewczynka (córa nastoletniej fanki Zmierzchu) o imieniu Renesmee Bella, to może i jakiś Zeluś się po świecie pałęta XD

Meitsa - 2013-02-11 15:08:34

Nie zdziwiliabym sie :) z tego co wiem, to imię nie może byc obraźliwe i nie może miec negatywnego znaczenia. Lucyfera chyba nie można miec np.

Meitsa - 2013-02-11 15:10:20

Btw, poważnie myśle czy nie dołączyć Meitsa jako jedno z imion :) myślałem na zamianie, ale za bardzo lubię moje własne imię  i ma dobra symbolike :P

Charat - 2013-02-12 13:21:08

Czemu nie? Ma fajne brzmienie.

Meitsa - 2013-02-12 13:28:38

Tylko ciulowo ludzie to wymawiaja, nie wspomnę o odczytaniu na szybko albo potworzeniu ze słuchu :/

Charat - 2013-02-12 13:40:59

No wiesz, tak to już jest z wymyślnymi imionami. W sumie z Charatką nie mam większych problemów wśród naszych fanów, większość dinozaurów kojarzy od czego ten nick i wymawia lepiej ode mnie xD
Ale fakt, niektórzy się gubią i czytają z polska przez ce ha xD Nieprawidłowo. Także rozumiem ból.

Meitsa - 2013-02-12 13:47:37

Podczas wspólnego spotkania zrobi się mini event wymowy nicków i zapisu fonetycznego :D

Charat - 2013-02-12 15:32:07

Mój bardzo prosto w gruncie rzeczy. Wystarczy litery ch czytać z angielska jak w słowie chocolate i już wszystko jasne.

www.slayersfans.pun.pl