Prosimy o małą pomoc w wyborze tytułu do nowego fica Meitsy ( z małą domieszką Socki).

Jeżeli macie jeszcze jakieś pomysły np. na stworzenia, rośliny, statki, broń, bóstwa. Piszcie :) Jako że wszechświat nieskończonym jest wszystko się może w nim zdarzyć :)

Chyba chciałaś powiedzieć fik Socki z małą domieszką Meitsy XD Oh well, i tak będziemy kombinować i pewnie nam wyjdzie pół na pół XD

Mniejsze statki od Zellas może będą miały nazwy od Lordów Mazoku? Czyli:
Ha-ou (Dynast Grausherra)
Mei-ou (Phibrizzo Władca Piekieł)
Maryu-ou (Gaav Demoniczny Król Smoków)
Juu-ou (Wielka Bestia Zellas Metallium)
Kai-ou (Deep Sea Dolphin)

AAA genialne !!! A może to będzie 5 mechów ? Tylko, którego by miał Xellos XD Może lepiej statki, sama nie wiem.

A, może niech Milgasia będzie jakimś ważnym kapłanem lub medykiem ??

A i poszperałam trochę i znalazłam parę ciekawostek( nie wiem czy są w 100% prawdziwe... ale z drugiej strony, co w fandomie jest do końca prawdziwe XD) . Ok no to wiadomo, że ojciec Filii nazywał się Bazard Ul Copt i był najwyższym kapłanem( pewnie dlatego Filia była TAKA), znalazłam, że jej matka wcześnie zmarła i Filia przez to od początku wychowywała się w świątyni i była tam niezłą szychą bo należała do :pierwszego świętego zakonu" cokolwiek to znaczy.  W Try jej ojciec został zabity ale my chyba zostawimy go przy życiu, nie? Była strasznie młoda, bo miała tylko 500 lat( co internauci szacują na nasze 25-30) podobno miała 175cm wzrostu i grupę krwi B XD ale to jak nic są wymysły ludzi. Natomiast o Xellosie znalazłam tyle sprzecznych informacji, że chyba nie ma sensu się w to bawić. Był na pewno wyższy od Zelgadisa, niższy od Gourego. Był odporny na większość zaklęć w tym Ra-Tilta, nigdy nie walczył bez powodu(demon pacyfista???) ... w nowelach miał czarne włosy... podczas wojny upadku potworów sam wybił równo połowę złotych smoków ale Starożytnym też dał popalić ...

Wiem Ameryki nie odkryłam... ale jak to tu zapiszę to przynajmniej nie zapomnę :3

Mogą być mechy, wtedy Xell będzie miał Juu-ou XD Lina może będzie pilotować mecha Maryu-ou i będzie czerwonego koloru? Mech Xella będzie miał kolorystykę fioletową. Może z Sherry zrobimy też pilota? Będzie pilotować czarnego Ha-ou. Nie mam pomysłu na dwóch ostatnich pilotów...
A u Smoków kto będzie brał czynny udział w walkach? Zel? Bo samym leczeniem to się nie obronią biedaki :p

Może być Milgasia, może też Sylphiel? W końcu też nieźle znała się na leczeniu, może być w oddziale medycznym.

A z ojcem Filii to normalnie czytasz mi w myślach. Próbowałam znaleźć coś o hierarchii Smoków a jak na złość nic nie znalazłam. Bazard może być władcą i najwyższym kapłanem na statku Ceiphid i mieć władzę na równi z Zellas.

Dooookładnie !!! Genialnie! Hm Zel i oczywiście Val by walczyli. Filia będzie załatwiała różne sprawy polityczne w imieniu ojca ale będzie strasznie uparta i bardzo agresywna ... i zawsze będzie chciała przeforsować swoją ustawę BO ONA MA RACJĘ. Hmmm z mechami doskonale wszystko pasuje. Tylko co z pozostałymi... Pilotów chyba musimy wymyślić.
Hmm Mei-ou - może szary mech?   A pilot to może niech będzie :
1. Erynia( w mitologii greckiej obłąkane od okrucieństwa demony które służyły Hadesowi) - mogła by być drobną dziewczyna, niby niegroźną a na polu walki zachowywałaby się jak maszynka do zabijania. Atakowałaby nawet swoich ^^ Albo można użyć imienia którejś z erynii np. Tiziphone(mścicielka) Alekto(niestrudzona) Megarija( wroga, zawistna) . Jakoś wiążą się tematycznie z władcą piekieł ^^
albo
2. Deep Sea Dolphin- Może Yam( bóg mórz z mitologi ugaryckiej) albo Susanoo( burzy i wody jap.) Charybda( grecki potwór morski) Chnum(egipski bóg wody) Ea(Persja) Sedna(inuicka gniewna bogini morza) Lir(celtycki król mórz) ...H2O ^^ Hazumi( jap.źródło) Iruka( delfinXD) Arashi(burza)

Xellos mógłby być łamaczem niewieścich serc i odpoczywać po romansie dajmy na to z Sherrą albo inną panią demon ;D

edit: A, odnosnie ojca Filii to ona się nawet o nim wypowiedziała w trakcie któregoś odcinka serii Try. I Bazaard, i jego żona a zarazem matka Filii byli najwyżej postawionymi kapłanami. Więc nasza panna jest niemal równie wielką szychą co Xellos ;D

No i ego też ma odpowiednie do swojej pozycji. Co jak co ale Filia miała niezły tupet... i to poczucie wyższości :3 ah... jeszcze bym to spotęgowała w space operze:3

Ooo, to też dobre Guenh! Aż tu nagle trafiła kosa na kamień i Filia zawróci mu w głowie XD

Podoba mi się Erynia albo Tiziphone. Może być klasycznym przykładem wpadania z stan berserk, co mnie bardzo odpowiada ^^ Lubię niezrównoważone postacie XD
Drugi pilot odpowiada mi Suzano (może dlatego, że najwięcej o nim wiem XD)

Od Smoków mamy Zela, Vala i może... Zangulusa od Martiny?

O super :) Zel, Zangulus, Val i może Euros ??? Dodajmy Eurosa ^^

To może Erynia ???

No i Suzanoo ładnie brzmi ^^ w sumie najlepiej ^^

Pytanie natury technicznej: Czy to będzie długaśny oneshot, czy rozbudowana powieść o kilku rozdziałach?
Kiedy można spodziewać się premiery? :D

Yey, w naszej ankiecie coś wyszło na prowadzenie! XD Już się bałam, że każdy coś innego wybierze i będzie zonk XD

Wydaje mi się, że lepiej będzie to wyglądać w kilku rozdziałach. 5 powinno wystarczyć. A ty Socki jaką masz wizję?
Jeżeli masz jako taki zarys fabuły to mi wyślij czy tutaj daj. Nie wiem czy od tego momentu projekt ma być tajny i robimy niespodziankę XD
Tylko proszę Socki, napisz wstęp bo ja zawsze mam z tym problem ^^'
Możemy robić tak, że ty piszesz do tego momentu, do którego masz pomysł a potem ja dopiszę swoją dalszą część. W momencie kiedy mnie wyczerpią się pomysły praca znowu pójdzie do ciebie. Może tak być?

Doczekać się nie mogę! :)

Meitso zgadzam się na wszystko.... ALE

ahh zawsze musi być ale.

Jeżeli chcesz 5 rozdziałów, to po ile stron. Bo jak 5 po 40 to się zmieszczę ^^
Jednak jeżeli nie chcesz takiej kupy tekstu, to nie oddawaj mi tego w łapki, bo ja mam grafomanię... Gdzieś po 12 w magiczny sposób będę miała dużo wolnego i wtedy mogą zacząć dziać się straszne rzeczy( 20 stron przez nockę)

Zarys fabuły mam... właściwie to dwa... a jeżeli poczekasz jeszcze z do kolejnego piątku zajmę się pisaniem początku. Ja kocham początki ^^ Kocham wszelkie opisy- nawalam tylko w scenkach romansowo towarzyskich.

Hmm no ale może skoncentrujmy się na wyborze gatunku. Możemy wziąć bajkę. Starwarsy są bajką. Znaczy ich informacja stematyzowana to to, że to science fiction ale impliowana to bajka.

Bo ma zasady bajki.
zaczyna się od dawno, dawno temu ... i spełnia funkcje ustalone przez Proppa:
mamy jasny podział, dobro zło... no i transfigurację. W połowie fabuły ci z  Shabranigdo stają się dobrzy i łączą siły by walczyć z większym złem.
Naznaczenie bohatera( tylko on może uratować świat) . Z innych gatunków... można by zaryzykować frenezję romantyczną ale to ryzykowne jest XD bo wtedy byśmy poszły w stronę czarnego romantyzmu i wreszcie powieści gotyckiej... A to chyba ma być raczej bajkowe i czytelne. No i romans, romans się przyda bo dzięki temu los dosłownie na siłę łączy bohaterów.

AH! Fabuła!
No więc ja widzę to tak. Można zacząć od krótkiego opisu konfliktu dwóch statków. O co ten konflikt( właśnie?! O co ten konflikt???), jak do tego doszło, kim są strony konfliktu. Następnie rzucić coś o tym, że państwa wypowiadają sobie wojnę. Pisałabym z punktu widzenia Filii. Jacy tamci są źli, wszystko niszczą i w ogóle. Ukazanie jej relacji z bratem. Zaznaczenie, że ma silne poglądy i jest przekonana o ich słuszności. Następnie przybycie sojuszników( o ile ich jeszcze nie było) ... część rady może chcieć prowadzić pertraktacje z Shabranigdo ale w wyniku jakiegoś pomniejszego spisku od razu dojdzie do potyczki. Filia mogła prosić ojca by ten nie pozwalał Valowi walczyć no ale skończyło się jak się skończyło. Mechy to maszyny do zabijania i robią sieczkę na polu bitwy... Val ląduje na Shabranigdo jako zakładnik. Filia podejmuje decyzję o "wymianie.

Tu bym się przerzuciła na narrację z punktu widzenia Xellosa. Wbrew temu co było napisane z punktu widzenia Filii można opisać go jako spokojnego, skupionego na sobie MYŚLĄCEGO admirała, który musi wypełniać rozkazy despotycznej i porywczej matki. Jest oczywiście najlepszym pilotem mecha i wszystkie laski na niego lecą. Oczywiście bawi się nimi, nawet Lunę z którą ma się pobrać( unia personalna) ma gdzieś. Ciekawa może być scena kiedy Filia przylatuje jako zakładniczka na Shabranigdo. Tu Socki wymięka... trzeba pomyśleć nad opisami ich wzajemnych reakcji.
Pobyt Filii na Shabranigdo. Wiadomo, na początku zachowywała się jak księżniczka, Xellosa traktowała jak robaka, on chciał być uprzejmy ale dał sobie spokój. Seria dziwnych wydarzeń które zbliżają bohaterów do siebie( z reguły to jest choroba, kłopoty, sytuacja jakiejś szczerej rozmowy... ew. bal czy  jakieś takie okoliczności , które stawiają bohaterów w nowym świetle). Między nimi zaczyna iskrzyć ^^
Gdzieś tu zaczynają się problemy, bo Xellos dziwaczeje, Filia nie jest już taka wroga i chce negocjować pokój ale oczywiście rodzice obojga pałają do siebie nienawiścią i chcą dalej walczyć. Co więcej, ktoś może przyłapać Xellosa i Filię albo Zellas zacznie coś podejrzewać no i zaczną się problemy. Tradycyjnie- cały świat przeciwko dwójce zakochanych.

Pojawia się Rezo? I zaczyna się prawdziwa rozpierducha. Xellos zostaje paskudnie ranny w walce i tylko ma Cepheidzie mogą mu pomóc. Zellas będzie do tego stopnia zacietrzewiona, że będzie wolała, żeby jej syn umarł niż poszedł do wroga ale Lina, Sherra, Luna, Suzano pomagają Filii( chociaż jej nie znosili) no i Zellas zaczyna rozumieć, że przesadza.

Pojednanie państw?

Wielka wojna z Rezo. Musi być pozorny sukces, załamanie... punkt krytyczny... no i ratunek. Wygrana. Ślub i wszyscy są szczęśliwi.

A w to wszystko wplecione sceny Lime, intrygi, zarzuty, niechciane dzieci( nie mogłam się powstrzymać) i ta da!!! ^^"" to tak ogólnikowo. :3



No i występują:
    * bohater- Xellos i Filia
    * przeciwnik- Rezo
    * pomocnik- znajdzie się jakiś wafel
    * królewna lub jej ojciec - no Filia  ale z tego elementu można zrezygnować
    * osoba wysyłająca- u nas dwie. Ojciec Filii i Zellas, którzy są prawcami konfliktu.
    * fałszywy bohater

to są określenia umowne ale łapiecie o co cho.

I można wpleść w to politykę. No i wciąż nie wiemy jaki narrator, ja bym wzięła trzecioosobowego( to taki, który skrywa się za bohaterami. Xellos pomyślał, że coś tam. Można fajnie załatwić sprawy mową pozornie zależną), no albo ew. narrację auktorialną( to będzie trochę eseistyczne, bo narrator będzie komentował). Jeżeli chodzi o pierwszoosobową, ja wymiękam. Nie umiem wczuć się w postać, zawsze jako narrator wolę pełnić rolę tego kto pociąga za sznurki XD








- wygrywa R136a1- Nemesis Oo""" nie spodziewałam się XD

A... przydałby się jeszcze kumpel/przyjaciel Xellosa
i jakiś podły głupi przydupas formalista, który by uprzykrzał życie Filii i podlizywał się jej ojcu :3

Czy to będzie miało 5 rozdziałów czy 10 nie ma to dla mnie większego znaczenia. Dla mnie ważniejsze żeby było napisane wszystko co chcemy przekazać i wychodzę z założenia, że czym więcej tym lepiej w tym przypadku ^^
Spokojnie daję ci czas aż będziesz miała wolne, wtedy ja do tego czasu chcę napisać 3 rozdziały Przeznaczenia.

Konflikt może być o terytorium (np. po przodkach).

Na razie wszystko mi pasuje. Ewentualne niedociągnięcia wyjdą w praniu i będziemy w tej sprawie się konsultować. Może nawet uda mi się przemycić jakoś to moje zakończenie, bo na razie nie widzę przeciwwskazań żeby nie mogło być XD

Za polityką jestem jak najbardziej za.

Bajka... Bajka kojarzy mi się z jakimś ważnym morałem na końcu i na pewno nie ze scenami dla dorosłych XD Niekoniecznie muszą być wszystkie cechy bajki, np. wyraźny podział na zło i dobro. Możemy mieć jakiegoś zdrajcę albo kogoś kto nie do końca zgadza się z jednymi i drugimi... Chyba za bardzo zaczynam nadinterpretować ^^'

Odpowiada mi narracja trzecioosobowa.

Dla Xella najlepszych kumplem powinien być facet o wyluzowanym stylu bycia, który potrafi sypać żartami. Często wkurza Xella, ale są najlepszymi kumplami i często wspiera go dobrą radą. (dziwne, wyszedł mi opis typowego Xella ze Slayersów, założyłam z góry, że nasz Xell to kobieciach, który wie czego chce i budzi u innych respekt, a już na pewno nie jest wyluzowany lol)

Ktoś to ma Filii zatruwać tyłek... Probuję kogoś dopasować, ale najwyżej kogoś się wymyśli.

No obie postacie trzeba wymyślić :) Ten doradca od Filii może być dwulicowy ale to nie ma nic z wyraźnością podziału. Może, trochę za bardzo namotałam. Generalnie podział dobry zły jest zawsze kiedy z czymś walczysz i czytelnik nie ma poczucia, że decyzja bohaterów(o zgładzeniu tego złego ) była zła. No i pomyliłaś bajkę z baśnią ^^ ale to nie ważne. Pewni brzmi to śmiesznie ale dod jest sztampową baśnią, gwiezdne wojny a nawet władca pierścieni. To są bardzo szerokie pojęcia, które zresztą się nie wchodzą w konflikt z innymi gatunkami( nikt nam nie każde tworzyć czystego gatunku) i nie mam zielonego pojęcia dlaczego to piszę ^^

Może niech walczą o jakieś złoża Boskiej cząsteczki( czyli bozon Higgsa- w zasadzie to jest coś co było przed wytrąceniem się pierwiastków. Ale możemy nadać temu jakieś magiczne właściwości). Ta cząsteczka będzie i jednym i drugim potrzebna bardzo do.... czegoś bardzo ważnego... no a na koniec się zjednoczą i dzięki niej pokonają Rezo ^^ ??? Może być czy nie bardzo XD


Kumpla Xellosa nazwałabym Orion/ Cephel/ Alderamin/ Arktur... taki typowy drugoplanowy wafel

A tego od Fili to taki stary urzędas może być. Albo jakiś taki oślizgły niehigieniczny (ale młody nie stary) koleś co się będzie jeszcze do Filii przystawiał. Imię? Wezen, Alkadin, Acrux, Szedar, Zosma XD

Hehehe, przyjaciel Xellosa powinien być jego totalnym przeciwieństwem - lekkoduchem, tumiwisistą, żartownisiem itepe... Ja bym go nazwała Iriver :D :D
(no dobra, żartuję, wspomnień czar...)

Jak napiszecie, że przedmiotem konfliktu są złoża ważnego surowca to zbliżycie się nieco do Avatara :) Konflikt dwóch stron, zakochanie się ich niemal najważniejszych przedstawicieli, pogodzenie. Ja tam się nie znam, po prostu wpadłam na takie luźne skojarzenie.

Nie oglądałam Avatara ^^ Ale avatar pewnie też jest na Proppie bo każda historia zaczyna się od braku( walka o coś - patrz złoża) lub nadmiaru( czegoś trzeba się pozbyć...patrz pierścień) nie ważne co wymyślimy... już to było. To jest mega sztamp na miarę Hollywood. Nie wiem kto to Iriver ale niech będzie ^^ Ładne imię :D

Ja tam się już nie wtrącam w te gatunki bo widać jaką znikomą wiedzę mam o nich XD
Walka o boskie cząsteczki lub rzadkie pierwiastki zapewniające egzystencję są bardziej sensowne od walki o terytorium.
W pierwszym momencie jako doradca Filii krążył mi po głowie smoczy patriarcha, ale jest za stary (chyba, że go odmłodzimy lol). Nie, na niego niego nie mam dosłownie żadnego pomysłu :(

Irivier, Irivier, Irivier!!! @_@ Właśnie o niego mi chodziło!
Guenh, napisz dokładnie Socki jego charakterystykę. Przez ciebie już mi się przyjęło, że to najlepszy kumpel dla Xella ^^

Ok czym jest ten cały Irivier? Był w jakimś ficu? Pewnie tak... a jako że ja ficów nie czytam to i nie wiem ><"

No to niech będzie najwyższy patriarcha ... i damy go młodego... bo, bo to właściwie syn najwyższego patriarchy jest, ale staremu się zmarło w niewyjaśnionych okolicznościach( został otrrrrruuuttyyyy) i młody musiał przejąć rolę ojca. A młody to dupek i cham ^^ O!

Te cząsteczki mogą być głównym składnikiem jakiegoś niebywałego rodzaju gwiazdy( srebrny karzeł?) która będzie nazywała się R136a1
a misja zdobycia tego pierwiastka może się nazywać Nemesis. Albo odwrotnie. Gwiazda- Nemezis a misja R136a1... albo nie będzie żadnej misji a sama gwiazda będzie się nazywała R136a1- Nemesis i wszystko będzie pasiło ^^ Bo zdaje się ten tytuł wygrywa...

Irivier to bohater z fanfika Guenh, wspominałam na innym wątku, że stworzyła świetną postać i to ją miałam na myśli ^^
Gwiazda może byc R136a1 a misja Nemezis ^^

Narysowałam go ^^

Eee... No żadna z moich postaci nie miała bogato rozrysowanego charakteru... Iriver T'anari był demonem o totalnie dziwacznym jak na ten ród charakterze - przyrównałabym go do osła ze szreka. Był uroczy, uwielbiał Filię, kochał wszystkich swatać i udawać, że upija się piwem. Taki kretyn trochę :D Był jaśniejszą stroną Xellosa, zawsze rozładowywał ciężką atmosferę nieudanym żartem bądź takim tez tańcem... W żadnym moim fiku ani razu nikogo nie zaatakował, nie użył też swoich specjalnych mocy.

Jeśli chodzi o wygląd, był wysokim i bardzo szczupłym blondynem, miał niebieskie oczy i wielbił obciachowe koszulki (np. w stylu hawajskim).
Kuniec :P

Trafił swój na swego ^^
Myślę, że przy Irivierze Xellos też musiał się trochę zmieniać:) I wiesz co ? Mam wrażenie, że kiedyś, gdzieś na niego trafiłam ^^

Ahh sooo... rysunek. Nie wiem jak go sobie wyobrażasz, ale hm... jakoś tak go w wolnej chwili wysmarowałam :) Strasznie mi się spodobał:) dałam mu lekko chłopięcą buźkę, nie wiem czy dobrze, ale jakoś tak mi pasowała do charakteru. Ale zawsze mogę go zawsze zrobić bardziej bishi.



Uploaded with ImageShack.us

ekstra :) właśnie powinien być taki chłopięcy :D
Moja wersja mała jedynie nieco bardziej poszarpane włosy :)

no i pewnie się uśmiechała XD ale tego narysowałam przed twoim opisem. Narysuję jeszcze raz....
z Xellosem, w garniaku lub w kostiumie do mecha- jak wolisz? Bo uważam, że on też powinien być pilotem ^^ A ...może w hawajskiej koszuli :3

Hahah ja go widzę we własnoręcznie przerobionym kombinezonie :D np. doszył sobie właśnie palmy albo dodał dziwaczne przypinki :P
Naaryś go z Xellosem! :3

Wymyślcie fajną "zapowiedź" fica żebym mogła wkleić na chomika. Już zacieram swoje łapki ... powiem Wam, że mam coraz więcej problemów z wyszukiwaniem starych ficów... a czasami zastnawiam się czy w ogóle warto wklejać. No ale, miało być wszystko.

A wasz pewnie będzie w top 10 w końcu... Socki i Meitsa... Guenh dołącz się XD Będzie jak ta legendarna trójca francuskich poetów.

A Iriver to chyba na razie jedyna taka barwna postać, pewnie jak to bywa z postaciami drugoplanowymi zaraz wszyscy się w nim zakochają :)

O, skoro Irivier miałby być pilotem to możemy go zastąpić jedną z dwóch postaci, które mialy pilotować mechy ^^ Ja jestem za tym żeby zostawić postać, która wpada w szał berserka XD Już widzę mecha Iriviera z namalowaną palemką na korpusie na szczęście XD
Też jestem za żeby Guenh się przyłączyła ^^ Kto jak nie ona najlepiej odda charakter swojej postaci :)
Ja w głowie mam teraz same sceny z "Przeznaczenia" bo zabrałam się za pisanie także prędzej do tego bym napisała zapowiedź niż do space opery, bo na pewno wyszłoby to bez polotu XD'

Ja mogę coś sklecić :3

No, właśnie, Guenh, może się przyłączysz? Starożytni wszakże mawiali "Omnium trinum perfectum" :)

Zaraz siadam do rysowania. Chciałam to zrobić wczoraj ale zamiast tego wylądowałam w szpitalu, więc... no.

Offtop: W szpitalu?? Dasz radę z sesją?

A odnośnie przyłączenia się to chętnie, ale mogłabym wam wszystko zepsuć. Co jak co, ale pisać nie umiem i Iriver w moim wykonaniu zepsułby klimat :o

Oj daj spokój :3 Pomożesz ^^ A poza tym, mam ćwiczenia  na specjalizacji redaktorskiej, więc mogę redagować ^^ Dajemy we trzy!!! ŁIIII


Guenh, wylądowałam na ostrym bo kaszlałam krwią XD Ale nic mi nie będzie... ja tak mam. Znaczy, no, nie jestem najlepszego zdrowia XD A z sesją sobie poradzę ale zawaliłam stylistykę i będę miała wrzesień ... chyba XD

pheh, wrzesień to jest moje drugie imię

:) a ja głupia robię histerię- ale to pewnie dlatego że troszkę źle się czuję

Tu :D





Uploaded with ImageShack.us

Yey, już czuję klimat space opery ^^ Ciekawe co Guenh powie na Iriviera ^^ Jednak Xell z podpiętymi włosami wygląda mi dziwnie O.o Ale rozumiem, że to dla wygody podczas zakładania kasku.
Em... Czy mi się wydaje czy Irvi ma spineczkę we włosach? XDDD

No i kwiatka na spineczce.

No właśnie tak sobie pomyślałam, że Xellos z włosami na twarzy podczas walki to nie jest dobry pomysł. Zrobiłam go trochę większego ... no bo jakoś tak. Nie wiem, nie mam za bardzo pomysłów i nie potrafię na razie niczego fajnego wysmarować... ale to wina sesji ;/

A jak powinni inaczej wyglądać to piszcie- bo ja serio nie mam pojęcia XD


Irivier wyszedł zbyt chłopięcy a Xell jakby miał sztuczne włosy- ale to dlatego, że wtedy w mundurze narysowałam go z długimi i tak jakoś, chciałam i tu zrobić długie, potem nie chciałam... no i o ;(

Ooooh Iriver jest słodki, chcę go przytulić

Może zamiast spiętych włosów będzie miał je nisko związane? Jakoś tak mi się przyjęło ^^
Guenh, Irvi jakie miał włosy? Bo mi pasuje tylko klasyczny blondyn XD

ale jakiej długości ? (włosy)

Hm, kitek może mu sięgać przed łopatki, za długich chyba też nie ma co mu robić. Chociaż ostatnio miałam wizje Xellosa z włosami związanymi do pasa XD

To jakie włosy robimy ? Obu?
Ja to bym zrobiła Xellosowi dłuższe. XD

Xellos może mieć dłuższe, tyle żeby koczka nie nosił ^^' A o Irivierze niech Guenh się wypowie :)

Ale też nie rozpuszczone. Może niech na karku związuje?

O, chodziło o związane na karku właśnie ^^

Iriver był klasycznym blondynem o krótkich, poszarpanych włosach :) I nosił je w takim nieładzie "ku górze" :D

Ostatnio same wojenne filmy oglądam i wpadłam na pomysł. Musi być element dramatyczny. Musi ktoś umrzeć i to ktoś z głównych bohaterów. I ja wiem już kto i w jakich okolicznościach, ale na razie zatrzymam to dla siebie żeby była jakaś niewiadoma :3
Co ty na to Socki?

Śmierć?

Powiedziałaś śmierć?

TAAAAAAAAKKKK!!!!! MOOOOORD!!! Mogłam powiedzieć "zbrodnia" ale wolę MOOORDDD!!!!

Zaliczyłam perę egzaminów na 5 więc będę miała w przyszłym tygodniu trochę czasu, więc już cosik napiszę. Tak na dobry początek. Meitsa! Zabijamy ! A JAK :D

Na początku chcesz już uśmiercać? XD Bo jednego z głównych bohaterów chciałam na koniec ^^

Na początku nie... Znaczy tak. Znaczy- co stoi na przeszkodzie uśmiercać wszystkich po kolei ?
Ale głównego na koniec zostawimy bo będzie najbardziej żal :D

O, można tak ^^ Najpierw zabijamy mięso armatnie, potem losowe postacie drugoplanowe a na koniec jednego z głównych bohaterów ^^

O! Dobre... dobre :)

Bardzo dobre :3

Sytuacja powoli nam się klaruje :3
Tylko ja chce ten słownik erotyczny do lime'a XD

AAA!!! Właśnie!!!! Napiszcie mi w chomiku czego potrzebujecie ... to ja wrzucę na chomika - będzie szybciej niż mailem :)

A właśnie, chomika miałam założyć _O_ Mam już za dużo rzeczy w głowie ^^'

O ! Jak będziesz miała już chomika będę mogła cię zasypywać projektami Lime space opera  >;]

W takim razie droga wolna, już jest aktywny XD

Już wrzucam cosik :) W czwartek możesz się spodziewać paru zdanek Lime space opery. I eeee... który tytuł wygrał ?

Nemezis wygrał XD
W takim razie zabieramy się pomału poważnie do pracy :)

Nemezis jest spoko!

No to co Meitsa- przygotować ci epicki wstęp- Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ^^"?

Anyway- ostatnia sprawa. Kto zostaje numerem 1. Musi być numer 1 i myślę, że to powinnaś być ty. Ja- nie jestem szczególnie zorganizowana, wolę jak mi ktoś coś powie, czego chce i ja wykonam to zadanie. Zgadzasz się ?

No mogę być nr 1, a raczej spróbuję bo dla wielu spraw nie mam wizji, które widzę, że ty masz.
Napisz mi ten wstęp i np. w punktach co ma się dziać w pierwszym rozdziale, a ja już coś sklecę i najwyżej jak będę miała pustkę w głowie to przekażę pałeczkę tobie ^^

jak dojdzie do Irivera, to wyślijcie mi fragmenty na maila, bom ciekawa :D

Ależ oczywiście Guenh, nikt lepiej nie odda charakteru tej postaci niż ty więc też będziesz wtrącać swoje 3 grosze ^____^ No dobra, 5zł lepiej brzmi XD

3 grosze to też pokaźna sumka :>

No, czyli się zgadzasz. Wiedziałam, że nie odmówisz ^___^

Meitsa masz na kupie te wszystkie imiona z Nemesis? Statków , mechów i kto miał być kim? Bo mi się nie chce trzech stron tutaj przeglądać XD

Nie mam XD Trzeba będzie niestety przegrzebać się przez to wszystko ^^'

Socki robi plask ziemia.

Tak sobie myślałam żeby coś z tym  zrobić ale się mnie nie chciało

Nie męcz się Socki, ogarnę to dziś dla ciebie. Poczekaj tylko do wieczorka ^^

:D Alleluuuuja!!!

Ja zaczęłam pisać ale tam gdzie mi brakuje imion piszę AAA lub BBB XD

Ciekawe czy bym się domyśliła o kogo chodzi XD

Pewnie tak... ale na razie ci nie wysyłam bo tego tyle co kot napłakał :)

Spoko ^^ Jeżeli coś do weekendu mi wyślesz to przez 2 dni wolnego COŚ powinnam stworzyć XD (i dokończyć w końcu pierwszy rozdział Przeznaczenia!)

Info do opery:
Xellos jest generałem i synem Zellas. Pilotuje mecha Juu-ou (fioletowa kolorystyka). Jest zaręczony z Luną, która przybyła z Liną, aby stworzyć unię personalną.
Państwo Zellas dysponuje zabójczymi mechami czyli Molochami lub Urianami. Statek matka - Shabranigdo. Zellas sprawuje najwyższa władzę militarną i polityczną. Lina jest pilotem mecha, Gourry mechanikiem. Lina pilotuje czerwonego Maryu-ou. Sherra pilotuje czarnego Ha-ou, Irivier szarego/różowego/błękitnego Kai-ou, Suzanoo granatowego Mei-ou
Państwo Bazaarda Ul Copt posiada technologię podróży nadświetlnej i ma najlepszych medyków. Statek matka - Ceiphid. Ich państwo ma w swojej armii myśliwice bojowe Dracony pilotowane przez Vala, Zela, Zagnulusa i Eurosa. Unia z państwem Amelii i Martiny. Państwo Smoków to monarchia. Val jest mlodszym chorowotym bratem Filii. Filia ma doradce przydupasa - dwulicowego syna wysokiego kapłana.
Zellas opcjonalnie może zginąć podczas ataku, za to Xell będzie chciał sie zemścić.
Rezo jako wspólny wróg próbujący zdobyć boski pierwiastek w celu stworzenia armii chimer. Zel jest jego synem/wnukiem i próbuje go powstrzymać.
Wymyślone zwierzątka: gdysie - puchate kulki poruszające się tocząc po ziemi z mordą kotopsa, warfugi, papardale

Jesteś wielka. Wyślę ale to tylko marny okruch na wyjściowej marynarce świata...

Dopiero od przyszłego tygodnia tak naprawdę zacznę pisać.

Nie ma pośpiechu ^^ Dobre dzieło wymaga czasu :D

A jeszcze myślę, że powinnyśmy dodać "Dziennik gwiezdny" . Znaczy, może być bez ale to z reguły miłe urozmaicenie. Chodzi o to, że w tekście byśmy zawarły małe fragmenty tekstu jednego z bohaterów np. pamiętnik Filii... lub dziennik Xellosa... lub Iriviera. Użyłabym tego do fajniejszego wyjaśnienia przedstawionych sytuacji. Zamiast nudnego narratora, który gada o Filii i Xellosie można dać fragmenty dziennika Iriviera gdzie ten opisuje co się działo np. na balu przedwczoraj + jego komentarz. Można też tego użyć do retrospekcji, czyli nie tłumaczyć skąd Xellos i Filia się znają ale umieścić to w dzienniku. Tego może być bardzo mało ale ogólnie fajnie wypełnia wszelkie luku przy których zawodzi zwykły narrator.

Podobny zabieg? Pamiętnik starego subiekta. Tylko że tego było dużo... my możemy dosłownie na jedną stronę coś takiego od czasu do czasu wtrącić.

O, pomysł bardzo mi się podoba z tego prostego powodu, że to faktycznie urozmaicenie. Faktycznie w niektórych momentach może być zbawieniem taki dziennik ^^

Wysłałam- tego jest tyle co kot napłakał i nędzne ale... no- sesja- Socki nie mieć czasu- nie wiedzieć na czym stoi. Po prost wysyłam to w formie projektu :)

Mnie wystarczy i już mi się podoba. Akurat nie będzie dla mnie większym problemem uzupełnić miejsca, które są dla ciebie problemem ^^ (a o to się martwiłam, bo bałam się, że też będę miała pustkę w głowie)
Jeszcze jedna sprawa. Na czym zakończymy pierwszy rozdział? Bo ja zawsze sobie ustalam końcowy wątek i wtedy jakoś łatwiej mi się pisze XD

Hm na tym jak Filia dowiaduje się, że Val oberwał i jak robi tragedię "bo przecież ona go tam wysłała". Tego wyjdzie dosyć sporo... jak się pouzupełnia tak jak trzeba :D

O, ok. Pasuje mi ^^ W takim razie przez weekend popiszę trochę i mam nadzieję w niedzielę wieczorem ci odesłać :)

O to ja w pon wieczorem będę już po wszystkim ^^ I będę mogła coś nasmarować :) Dokończymy szybko 1 Nemesis... i rzucam się na Klucz niebieski 9 2.2 .

A pytanie za sto punktów , jaki tytuł wolicie ?

1. Amo et odi ( od Katullusa: Kocham i nienawidzę)
2. Kiss my name
3. A kruk rzecze: – Nigdy już! (od bardzo sławnego poematu E.A Poe Nevermore)

O kurka wodna, czyli teraz ode mnie zależy kiedy zabierzesz się za kontynuacje Klucza, niedobrze... XD" Będę musiała mocno spiąć poślady i pisać bez opamiętania XD

Zdecydowanie pierwszy tytuł :)

Nie no spoko. Tak czy siak muszę tego Klucza nasmarować :) Obiecałam.


A zapomniałam dodać.

Enigma- to będzie maszyna do przepowiadania przyszłości zasilana tym R13a
A Uriale będą ulepszonymi Molochami i też będzie im potrzebny R13a
Stąd ta awantura o Nemesis :)

A no właśnie, miałam o to wszystko zapytać, ale mi z głowy wyleciało XD
Czyli Xell i reszta pilotują Molochy i każdy ma swojego ze swoją nazwą a Uriany to nawet nie wiadomo czy tak naprawdę powstaną?
Hm, a właściwie po co taka maszynka do przepowiadania przyszłości? Ja tam wolałabym nie wiedzieć jaki czeka mnie koniec XD

No ale Enigma by im mówiła co planują wrogowie ! O to chodzi! Mieli by przewagę :D Znaliby każdy ruch mazoku !
No i jedni boją się Urianów a druzy Enigmy i dlatego walczą:D

A, ok. Teraz to ma sens :D

Po pierwszej scenie ( z Filią) chcę napisać podobną.. tylko z punktu widzenia Xellosa . Coś w stylu: Jak oni zbudują enigmę to po nas! I niech się jeszcze zorientuje, że Zellas za mało wysłała i bez jej zgody z Irivierem polecą na Nemesis... a to chyba napisałam w mailu.

Tak, napisałaś. Wszystko mi świetnie pasuje. Rozbuduję wszystko na ile dam radę ^^

O ! Jeżeli mogłabym prosić- opisy bohaterów :D

A z tym to nie będę miala problemów ^^ Tak samo z opisem miejsc. Głupie, kiedyś to była moja pięta achillesowa a teraz zawzięłam się i tak skupiam się na opisach, że pomału zaczynam lać wodę XD' Przykład: opis Dolphin i jej posiadłości

A to moje ulubione fragmenty :D:D Też kocham opisywać miejsca.

Kiedyś Kórczak, patrząc jak opisuję coś w ficu walnęła do mnie tekstem "Ale ty wiesz, że i tak nikt tego nie czyta i wszyscy przewijają do dialogów?"

Ale nawet jeżeli nikt tego nie przeczyta... to ja i tak będę pisała opisy bo to uwielbiam :D I uwielbiam czytać :D Opis Dolphin był akurat !!! :D

Em... To kto będzie pisał dialogi jak obie wolimy opisy? XD

Guenh ^^

Nie no ja mogę dialogi pisać :) I sceny batalistyczne. Mnie martwi lemon- przecież dlatego miałyśmy pisać! A temat jakoś zaginął ! XD

Ups XD Nie martw się, obiecałam to zajmę się tym ^^ Wyżyję się seksualnie XD XD XD

Ok... ale ile razy, kiedy co jak... A może zgadamy się na mailu lepiej. Hm... pomogę ci ! Dam ci Kórczaka:3 dla niej nie ma tabu "tekst to teks, ktoś go musi napisać" zwykła mawiać :D

Ale ja się boję Kórczaka, zje mnie w całości ^^' A co do scen erotycznych to mam juz pewien zarys. Zasada będzie taka, że Xell będzie czuł się na tyle pewny siebie, że za każdym możliwym razem będzie pozwalał sobie na coraz więcej :)

Proste i dobre!!!!


Hmmm w sumie... w wakacje muszę przeczytać ogromne tomiszcze o erotyzmie w literaturze- podobno Kamasutra przy  tym wymięka. Może coś znajdę to podrzucę :D

Przy Kamasutrze ziewałam z nudów XD To już bardziej polecam mangę "Futari Ecchi" wydaną po polsku pt. "Miłość krok po kroku". Będę czasami na niej się opierać XD
Ja miałam dziwną przyjemność czytać "Wielcy zboczeńcy". Jak ktoś szuka czegoś oryginalnego i czasami niesmacznego to polecam. Traktowałam to jako ciekawostkę.

^^ Zajrzę :D

Kurcze, ja mam czasami mentalność pięciolatka. Wolę opisywać rycerskie bitwy niż pocałunki. Jak mnie gość na zajęciach zapytał o erotyczne sceny w "Komu bije dzwon" zrobiłam się czerwona i nic nie powiedziałam ><"""" Trzeba coś z tym zrobić w końcu XD

Hmmm a co do inspiracji.... http://pl.wikipedia.org/wiki/Nieodwracalne .... wrzucam tu bo mi się nie chce grzebać w innych tematach.

Omijam szerokim łukiem wszystko co przedstawia gwałt. Nie miałam jakiś przeżyć z tym związanych, ale przeraża mnie sam fakt czegoś takiego i nie chcę tego tykać. Wystarczy mi, że ostatnio u mnie dziewczyna odebrała sobie życie po tym jak została brutalnie zgwałcona, pobita i pogryziona przez psy :/

Zaraz ... psy ją zgwałciły ? Czy to pejoratywne określenie na policję ?

Nie nie. Została zgwałcona przez chłopaka w pobliżu dyskoteki gdzie się bawili. On się naćpał, zgwałcił i na koniec pobił tak, że miała złamaną szczękę. Zakrwawiona doczołgała się do jakiegoś gospodarstwa, ale tam psy ją pogryzły. Trafiła do szpitala, ale tam odebrała sobie życie :(

Khhhhh gratulacje dla tego pana.

I dla szpitala. Ciężko odebrać sobie życie w szpitalu...

Ale, zmieniamy temat na nieprzyjemny. A my tu o Space operze. Mamy love, romance... brakuje nam dramatu :>

Dramat będzie, w końcu mamy kogoś uśmiercić. A właśnie, w pierwszym rozdziale na akcję leci tylko Xell i Irvi czy jakieś mięso armatnie, które zginie?

No Zellas wyśle jakiś oddział ale Xellos się zorientuje, że smoki wysłały więcej jednostek i wtedy z Irivierem polecą im pomóc. Oczywiście kogoś tam zestrzelą... ale grunt że oni dorwą Valaer


Poza tym czyjaś śmierć to tragedia.

Dramat to kiedy bohater staje w obliczu dwóch równie trudnych i ważnych wyborów... albo każdy jego czyn prowadzi do czegoś okropnego.

Valaer? Coś mnie ominęło? Czy jestem ślepa? XD

literówka.


Ale Valer.. ładnie ^^

Rozumiem, że chodziło o Vala? XD

No tak tak :D

Socki, ratuj! Zapomniałam jakie były etapy związku Xell/Fi! _O_"

USO!!!

Najpierw tradycyjnie- nie lubią się. Xellos uważa, że Filia jest rozpieszczona a Filia, że Xellos to głupek z ego przyklejonym do czoła, który musi wszystkim pokazywać co to nie on.
Potem Filia zaprzyjaźnia się z Irivierem.
Potem mieli się wpakować z Xellosem w kłopoty ( w kotłowni >;] np)
Potem akcje z Luną
Potem bal
Potem mieli powoli się zacząć dogadywać( w trzech etapach - pamiętasz?)
Potem problemy z Zellas
Potem wojna- co Xellos został ranny i wylądował na statku Filii ... a potem to już to już tylko big love :3

No ja tych trzech etapów w nie pamiętam ;_; Tyle się nad tym męczyłyśmy i dupa. BAKA! Dlaczego ja wtedy tego w zeszycie nie zapisałam?!

Bo tak :3 ale mamy czas.... poza tym ja mam naskrobane w notatniku :D

Ufff, chociaż ty mądra jesteś, nie to co ja :D

Nie to Kórczaka pomysł był :D

No to ktoś myśli za nas obie XD