Socki - 2011-06-07 18:43:23

Nomen omen czyli, imię jest znakiem.

Kocham imiona. Tworzyć, wynajdywać, szukać genezy. Niby nie wierzę w magiczne znaczenie imienia czy coś ale i tak mam ogromną frajdę, kiedy czytam opisy osób z danym imieniem.

Wiem, że zabijecie mnie za ten temat, ale to silniejsze ode mnie ^^""""
Chodzi o to, że w zagranicznych ficach dosyć często spotykam się z o wiele większym wachlarzem postaci niż u nas. Wliczając w to ewentualne potomstwo naszych bohaterów. I teraz pytanie do Was: Jak i dlaczego nazwałybyście dzieci w Slayersach... pytam czysto hipopotamicznie, nie żebym była szczególną fanką "dzieciowych"ficów( mam po prostu bzika na punkcie imion). No i jeżeli, któraś z Was pisze( a piszą prawie wszystkie ^^) to może wytłumaczycie skąd takie a nie inne imiona bohaterów?

Charat - 2011-06-08 09:04:50

Nie zamorduję za dzielenie kolejnej fascynacji, także z mojej strony nie ma zagrożenia. Socki, możesz spać spokojnie, żaden Charat uzbrojony w brzoskwiniową siekiereczkę nie wedrze się na przestrzeń życiową. (Chyba, że jest ogromna, to może nieświadomie XD)

Imiona... ha, a wiesz, mnie bardzo intrygowały swego czasu Slayersowe imiona. Taki Xelloss... czy to coś w ogóle znaczy? Czytane od tyłu wychodzi Sollex XD To znaczy, że jest taki bardzo mroczny? XD
I kiedyś się natknęłam na słowo 'xellossen' w jakimś animcu. Jeszcze w czasach bez internetu. W 19 odcinku Noir'a pokazują w zbliżeniu tekst jakiejś ważnej dla fabuły książki i tam widać to słówko. Ale jak kiedyś zrobiłam screena, to się okazało, że tam pełno było przypadkowych słów.

I pamiętam, że jak się pierwszy raz natknęłam na kastę filidów (druidzi, którzy zajmowali się wróżeniem i interpretacją wróżb) to sobie ubzdurałam, że imię Filia jest do tego nawiązaniem, bo w końcu zajmowała się przepowiedniami, proroctwem i interpretacją. A po łacinie to chyba znaczy 'córka' x3

Generalnie, to nigdy żadnemu Slayersiakowi nie zaaplikowałam potomka. I imiona dla wymyślonych postaci brałam trochę jak leci, na zasadzie podoba się/nie podoba. Dużo 'pożyczyłam' z mitologii Celtów w tamtym czasie. Albo sama wymyślałam.

Teraz ostrożniej dobieram imiona, lubię znać ich znaczenie. Albo wymyślam zupełnie swoje i ich znaczenia, ale to też dla autorskich opowiadań... (Charat bez bicia się przyznaje, że stworzyła przynajmniej trzy rasy) Lubię też, na potrzeby opowiadań pisanych z Sinah, wymyślić jakąś postać, a potem przekonać się, że imię w ironiczny sposób pasuje do fabuły/losu postaci/podkreśla charakter.

Troszeczkę off topa; jest sobie taka seria Wakfu. Istnieje tam przynajmniej z 15 różnych ras/kast. I sposób, w jaki twórcy nazwy obmyślili, jest po prostu boski. Prosty i elegancki. Tak samo język Smoków w ich serii XD

Chyba kiedyś się pokuszę o cross overa.

Nad imionami dla potomstwa Slayersiaków się nie zastanawiałam, bo mnie to niespecjalnie kręci. Hmm, ale jakbym już robiła, to chciałabym być oryginalniejsza od Dynasta, który swoje kreacje ochrzcił po prostu Grau, Grou i Sherra. W bardzo dawnej dyskusji z siostrą doszłyśmy do wniosku, że Dynast to narcyz i megalomaniak, który po prostu siebie uwielbia.

Z innych kreatywnych rzeczy: kiedyś siostrze opowiadałam bajki, różne. Głównie traktowały o Zelu i Amelce, a głównym zuym, odpowiedzialnym za wszelkie zawieruchy losowe był niejaki (DUN! DUN! DUN!) Neo de Spoon. A to stąd, że pierwsza bajka nazywała się Widelec.

Socki - 2011-06-08 12:12:17

Ja w Dodzie miałam tekst, że Sollex brzmi jak środek na przeczyszczenie XD

No... bo oni wybrali strasznie Europejsko brzmiące imiona( Filia to rzeczywiście córka) .. no Amelia, to wiadomo. Goury to chyba rzeczywiście Grzegorz( tylko za cholerę nie pamiętam po jakiemu ale kiedyś coś podobnego znalazłam) i powiem, że czasami japońskie imiona ni w ząb mi nie pasują do SLayers.

Może to brzmi idiotycznie ale ja wolę swoich bohaterów nazwać chociażby po słowiańsku( Taromir, Horoman XD) niż np. Miyazake.
Serio, zawsze mnie zastanawia brak obecności rodzimej kultury w takich "przedsięwzięciach" ... wiem, że to anime i tak dalej. Ale licentia poetica- hulaj dusza piekła nie ma!


No ale wracam do imion, tak dla jaj sprawdziłam sobie ile nazw MOŻE być ewentualnie z łaciny

Zelotyphia- zazdrość XD
Valui- mieć siłę
Valgus( to jest dobre) mający koślawe nogi
Vall(is) - dolina
Vallo- bronić (coś jak Mamoru XD)
Vallum- palisada
Vallus- zaostrzony pal
Linea- sznur/ smuga światła
inversus- zmienny
Filia - córka  ( Filiola- córeczka ^^) lub jeden z rodzajów miłości( opiekuńcza, wyzbyta namiętności)
Copto- wybierać na członka

no co odwracania imion.
sollor- sprytny przebiegły  a samo sol- słońce/ słoneczny

Okropna nadinterpretacja. Wiem ^^ Ale ile radości XD


A co do imion, gdybym miała wybierać, pewnie nie byłabym oryginalna i wzięłabym jakieś imiona ... albo coś z literatury staropolskiej ( Artaksenes Ewanard XD XD XD ) Albo powołałabym się na starą dobrą tradycję literacką wybierając imiona znaczące ale niech czytelnicy sobie szukają o co cho :> Jakiś Hiram, Joel, Bleda, Arame, Grdian, Trajan, Alara.. ale w sumie też o tym nie myślałam XD Zawsze można coś wmyślić o tak o ... z głowy

Wakfu- nie mogę tego znaleźć? ;( a brzmi ciekawie

Neo de Spoon powalił mnie na kolana :)

Charat - 2011-06-08 12:29:25

http://wakfu.wikia.com/wiki/Main_Page <- mówisz, masz XD
http://www.wakfu.com/en/mmorpg/discovery/classes <- więcej info i ładniejsze arty XD
http://en.wikipedia.org/wiki/Wakfu <- wikipedycznie
Jeszcze w to nie grałam. Ale widziałam serial, teraz się stopniowo napalam drugim sezonem. I coraz bardziej lubię.

Wiesz, ja w jednym fiku miałam smoczycę o imieniu Aolia. Tak sobie wymysliłam to imię, ale później spostrzegłam na rynku będąc pewnego poranka, że to gatunek ziemniaków.

Bo sollex brzmi jak nazwa na przeczyszczenie. Albo podróbka Rolexa.
A Death Eaters to jak nazwa bardzo złej restauracji~! Zawsze tym wkurzam moją kumpelkę, która jest fanką HP. Czy raczej mrocznej, yaoiowej strony tego tytułu.

Generalnie, najlepiej przyjąć, że jeśli chodzi o imiona, to w Slayersach lepiej czerpać z kultury Indoeuropejskiej. Bo zdaje się z azjatyckich pojęć, to tylko koncepcja świata tam jako tako funkcjonuje. a i to też nie w całości...

Wiesz, japońsko brzmiące imiona to mogą być, pod warunkiem, że sobie człowiek umyśli jakiś japońsko-podobny kraj w ichnim świecie.

Takie Seyrun ma na przykład klimat trochę podobny do Arabii. A w Xoanie księżniczka nazywa się Martina. Końcówka brzmi bardzo rosyjsko, ale to akurat nie dziwi.
Za to dziwi fakt,że mieszkańcy Xoany świętują coś, co przypomina chiński Nowy Rok (ze smokami na kijach).

Meitsa - 2011-06-08 12:41:20

No ja byłam przeszcześliwa gdy przeglądając słownik łacińsko-polski natknęłam się na Filię, w końcu na tym opierała się cała fabuła pierwszego Przeznaczenia. Zrobiłam z Filii córkę czyli następczynię LoN XD
Wszystkie imiona jakie wymyślałam do postaci pochodziły z łaciny, także miałam Falco i Ferrum. Mam wymyślone imię dla jednego potomka naszych bohaterów. Pomogła mi wtedy Urwena z FanSlayers bo uczyła się łaciny, ale nie pamiętam, czy dobrze spisałamtłumaczeni. Może Socki sprawdzisz czy to dobrze jest przetłumaczone? Chodziło mi o herbacianą różę i pisownię mam taką: Theina Rosa

Socki - 2011-06-08 12:42:24

Dzięx - może znajdę jakoś do oglądania XD


Bo SLayersi to generalnie total mieszanka XD

A w mandze była piękna scena jak Lina przedstawiła się Zelowi jako Zosieńka.

- Oddaj statuetkę Orihalkona Zosieńko !!!
- E? Co? Jaka Zosieńka (...)
A potem kolejna scena.
- Nazywam się Zelgadsi.
A na to Lina i Goury:
- Zelgadis? Myślałam, że Żelgadis.
- Dla mnie był zawsze Zelgalisem .

Meitsa - 2011-06-08 16:35:43

Bo do Slayersów naprawdę nie pasują typowo japońskie imiona ^^'
Przypomniało mi się, że miałam jeszcze imiona Diabolus i Angelus, ale to chyba wiadomo co miały znaczyć XD
Socki, a co z tą Theiną Rosą? Potwierdzisz pisownię?

Socki - 2011-06-08 17:26:53

Oj Meitsa, nie zauważyłam twojego posta sorka...

Co do tej herbatki. Herbatka to po łacinie Tea :) Theina to to co w herbatce jest. Stąd też nasza Herbata Herba- łac. ziele i tea. Czyli ziele tea, tea jest zaś od angielskiej wersji, chińskiego Cii ( stąd też rosyjski czaj i japońska Ochia)

Za to Rosa- to róża. Rosarius- a- um to różany . Tak więc różana herbata to Tea rosaria .

Falco to sokół i ma jedno tłumaczenie
a Ferrum to chodziło o żelazny czy nieludzki ? Bo w łacinie złotego wieku to bardziej będzie znaczyło żelazny XD

No z łaciną jest taki problem, że to język fleksyjny. Nie można tak otworzyć słownika i przepisać wyrazów, bo te zarazy potrzebują odmiany a jeszcze jak nie wiemy to nie daj Boże jeszcze wyjdzie ci jakiś związek i wyskoczy coś innego. Moja koleżanka kiedyś walnęła tłumaczeniem, że przed wojną Cezar wróżył sobie z ptaka. Kumpel napisał : Dom jest wielki i warowny, ah! A miało być ten dom jest duży i wygodny( niestety zaimek ehei często oznacza też oh a on nie znał deklinacji zaimków). No i chyba najlepsze: Z trupem albo dobrze, albo wcale. A miało być : O zmarłych(mów) albo dobrze, albo nic.


A co do imion. Ja dawno wymyśliłam tylko jedno, dla córki Filii i Xellosa. Nie dlatego żebym chciała by jakąś mieli, chodzi  tylko o to, że bardzo mi się spodobał ten mój wymysł.

Nazwałabym ją Lemma- to nawiązanie do mojego ulubionego imienia Lena, a po łacinie oznacza mały utwór poetycki ^^
Albo ewentualnie Lenimen- co znaczy, ulga, osłoda, wytchnienie, zjednywać i brzmi trochę jak nazwa gatunku ptaka.

Meitsa - 2011-06-08 17:40:18

Em, nie miała być różana herbata tylko róża herbaciana ^^'
A herbata po łacinie nie jest przypadkiem Thea a nie Tea? Przynajmniej tak mówi mój słownik.
A z tymi tekstami to się nieźle ubawiłam, chyba sobie zapiszę. Niedługo będę miała stertę karteczek z cytatami z forum XD
A z Ferrum to chodziło o rzeczownik czyli żelazo, a nie o przymiotnik ^^ Chyba, że to też inaczej się pisze XD

Socki - 2011-06-08 18:09:03

Łojoj.... nie zwróciłam uwagi!!! Jednym okiem się uczę, drugim patrzę na forum wybacz XD Ale wtopaaaaa :3

Um TH jest tylko w wyrazach ze starożytnej greki, więc nie powinno być "th". Łacina ma normalne "t"  ale możliwe, że masz słownik żywej łaciny albo coś...ale Korpanty podaje t... chyba, że jest wariantywność( w sensie albo tak, albo tak  i nie ma różnicy- co jest bardzo w stylu łaciny i wielce możliwe) Hm przymiotnika herbaciany jako takiego nie ma, ale można utworzyć dodając us a um więc będzie Rosa tea... (us jest do męskiego um do nijakiego) .

Teraz tak sobie myślę, że może te the to jakoś, coś z francuksim? Bo Rose the - to będzie po francusku róża herbaciana. Nawet jeden rodzaj bułeczek tak się nazywa XD



A tak w ogóle a'propos wyrazów z rose... to rossignol to po francusku słowik XD ( czytają jakoś : r(h)ossiniol ) :3

Meitsa - 2011-06-08 18:54:04

W takim razie będę miała Rosę Teaum ^^ O matko, biedne dziecko XD
Bułeczki różane/herbaciane O_o Głodna się robię...

Socki - 2011-06-08 19:11:06

ale to będzie znaczyło róża herbaciane ... róża jest feminum po łacinie. musi mieć a w tea ;( A poza tym byłoby teum a nie teaum ...

Ale... właśnie znalazłam parę słów niżej Rubella- czyli różyczkę XD

i trochę wyżej :  Rosira - czyli rosa lub łza


No i jeszcze w encyklopedii botanicznej
- Rosa canina - dzika róża
-Rosa glauca- róża czerwonawa
- Rosa sericea- róża czteropłatkowa
- Borkh- róża damasceńska
- Rosa micrantha- róża drobnopłatkowa
- Rosa villosa- róża jabłkowata
- Rosa rugosa- róża japońska
- Rosa centifolia - róża stolistna
- Rosa luciae - róża wichury ( a teraz mi się przypomniało, że ae w łac. to dyftong i czyta się "e" Więc będzie Rosa Luki(j)e
-Kerria  - Złotlin japoński <- Lol nawet nie wiedziałam, że to z gatunku różowatych



więcej odpowiedników dla rosa nie znalazłam XD XD XD

Meitsa - 2011-06-08 19:26:23

Czyli z tym przymiotnikiem w formie żeńskiej jest problem? Nie ma to jak przyspieszony kurs łaciny XD

A propos herbaty...
Ble! Kto mi dosypał pieprzu do niej?! X__x

Socki - 2011-06-08 19:40:44

No...w zasadzie... ile osób zna łacinę. Napisz co Ci się  podoba i wkręcaj, że tak jest dobrze ^^


Pieprzu ?! O_o

Meitsa - 2011-06-08 19:48:05

No jo, w zasadzie racja. Rosa zostanie na pewno tylko z tym drugim członem muszę coś zrobić żeby dziecko nie było zbyt poszkodowane XD

Wzięłam kilka łyków herbaty i była pieprzna w smaku, ale już nie jest. Nie wiem o co chodzi, nvm. Przypomniało mi się za to, że mam całą puszkę Darjeelinga z Niemiec *_* Też częsty motyw w fikach z tą herbatą. Ledwo pamiętam, ale ktoś napisał fika pt. Słodko-gorzki smak. Był to dramat Xel/Fi i wszystko toczyło się wokół tej herbaty, a potem się przyjęło, że piją tylko tą. Głupie, ale przez tego fika zaczęłam ją pić XD

Socki - 2011-06-08 23:31:55

Heh :D Ja jak to przeczytałam poleciałam kupić Darjeelinga do herbaciarni ( Socki lat 12XD) i taka napalona myślę: Będę piła to co Xellos i Filia!!!! Spróbowałam i o mało co nie padłam. Tak mi nie smakowała, że aż fuck XD

Przez kolejnych osiem lat piłam chyba wszystkie herbaty jakie się da ( a mam, że tak powiem "spust" potrafię wypić ok. 5 kubków dziennie (a mam półlitrowe) ... odkąd sięgnę pamięcią tak miałam, bo mama mnie poiła zieloną herbatą twierdząc, że to bardzo zdrowe)). No dobra, nie wszystkie, ale na kolanach pielgrzymowałam do Czajowni w Krakowie a tam naprawdę mają cuda... No wracając do dajreelinga- spróbowałam jakiś miesiąc temu, jak byliśmy na herbatce u kolegi i jego dziewczyny i WoW - odkrycie ! Więc teraz muszę to napisać. ZAZDROSZCZĘ TOBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Meitsa - 2011-06-08 23:56:23

Ha, mamy piękne imię na córki Xella i Fi - Darjeeling XD MNawet mi się podoba :p

Czy mi się wydaje czy oprócz Xellosa, Filii i mnie też jesteś herbatoholiczką? XD

Socki - 2011-06-09 00:06:05

Hmm zdecydowanie... ale ja chyba jestem bardziej niż oni. Dla nich to była forma... przyjemności ? U mnie to przymus już XD Znaczy, chyba faktycznie jestem uzależniona, bo bez herbaty się nie obudzę, bez herbaty trzęsą mi się ręce, bez herbaty nie myślę... większość rzeczy sprowadza się do herbaty.

Darjeeling jest piękne :) Gorzej jak by się urodził chłopiec- Assam Fop wtedy XD ??

Meitsa - 2011-06-09 00:51:12

O matko, to naprawdę z tobą źle, już czas na odwyk herbaciany :D
Yunnan, Matcha, Rooibos... Z herbat piękne imiona by wyszły XD Trzeba to przemyśleć...

Socki - 2011-06-09 04:00:17

Pekoe ( określenie na darjeelinga... tam w sumie jest dużo...  jakieś FTGFOP etc)- byłoby ładne ^^

Yunnan, Ceylon, Genmaicha, Gunpowder, Longjing( jedna z lepszych herbat zielonych) ,Sencha, Banchia, Pai Mu Tan( biała- też super jakość) , Gyokuro,  Oolong....

... trzeba byś niezłym herbato maniakiem, żeby nazwać dzieci od herbat. Całe szczęście wiele nazw jest ładnych ^^ Serio trzeba pomyśleć nad tym Darjeelingiem i pekoe.

... a u mnie nie na odwyk już za późno :)

Charat - 2011-06-09 08:59:52

Ten zwyczaj z herbatką Darjeeling wprowadziła Hoshiko. Hoshula była straszną maniaczką tej herbatki na Fanslayers.

Hmm, a wiece, Akira Toriyama miał dwie postacie nazwane od herbat w DB. Tak mi się przypomniało. W ogóle, drodzy forumowicze, ten pomysł bardzo mi się podoba.
Sinah zna łacinę. Socki, coraz bardziej mi się z nim kojarzy. Zaczynam żałować, że nie mieszkam w Warszawie. Ominęło mnie całkiem sporo fajnych rzeczy. Tylu ciekawych języków bym się mogła nauczyć...

Wracając jednak do tematu, to co prawda nigdy nie zdarzyło mi się sprezentować bohaterom potomka. Ale raz pokusiłam się o nadanie jednej z broni Dark Stara ludzkiej postaci. I żeby się ludzie nie kapnęli, z czym mają do czynienia, to Fillia, Valuś i reszta mieszkańców filkowego sklepu wykombinowali imię Galev. Bo podobnie do Galvaira.
Ale, mojemu becie - jeśli źle odmieniłam, to przepraszam, chodzi mi o beta reader płci niepięknej - w połowie sprawdzania tej częsci przypomniało się, skąd zna to imię.
Otóż pojawia się postać o tym imieniu w jednym ze Slayersowych filmów. I bodajże 4 tomiku mangi Yoshinaki...
A Charat to imię sobie upatrzyła w innej serii, która wówczas emitowana była w niemieckiej tv. Nazywało się toto Megami Kouhosei, i nosił je tam taki przystojny, zielonowłosy bishek... Unało się, że brzmi wystarczająco Slayersowo, żeby wykorzystać. I jak się okazało, bardzo dobrze się myślało, tylko Japończycy pomyśleli o tym wcześniej, niż ja.

Lubię herbatę, tylko nie jestem koneserem. Mam spaczony smak i od dawna się z tym zmagam. Hmm, a w ogóle to lubię pić z półlitrowych i większych kubków. Mam nawet jeden taki, który rodzina pieszczotliwie przezwała 'wazon'.

Socki - 2011-06-09 14:37:15

Mój przezywają doniczką ^^

I chyba tak, twojemu becie. Pan beta ^^
Chyba każdy ma takiego swojego dobrego duszka. Ja mam w sumie dwa, Kórczaka- która zawsze pierwsza czyta, zawsze pierwsza komentuje i w ogóle jest no 1. No i Dorin, która pomaga mi czasami przy Kluczu. W sum\\\ie non stop o tym rozmawiałyśmy ( przez gg... bo w realu się nie znamy) i pomyślałam, że trzeba jakoś uhonorować jej poświęcenie. Potrafiła godzinami wysłuchiwać mojej gadaniny.

A co do złych duszków... niestety też mam takiego jednego. Kansou- już chyba wspominałam- poznaliśmy się na japonistyce i ... o Boże! Jak on mnie wkurza! Opanował technikę doprowadzania mnie jednym zdaniem do szału, do perfekcji! Jest upierdliwy, nieznośny, wszystko musi skomentować. Ale to wszystko ! (tak btw. to ten baran który na mój każdy komentarz na fb odpisuje "ziemniak")... a jak nie ma czego komentować to czepia się, że jestem niska albo, że wychowało mnie U.F.O!
No ale do czego zmierzam... wkurza mnie jak cholera... ale jak już się na niego wkurzę, to żeby odreagować, muszę pisać. I pewnie tylko dlatego jeszcze go nie zabiłam. To chyba jakaś toksyczna relacja XD


Ale z twoich opowieści wynika, że twój bet, to dobra istota( bo ten mój wywód o złym duchu zabrzmiał jakbym sugerowała, że Sinah jest zły XD XD)

Ale, ale... co do imion. Bawiłyście się kiedyś słownikiem hindi ? Tam są dopiero piękne wyrazy @_@ Może nie wszystkie pasują bo roi się od dż rrrrr iji ale... niektóre są piękne :)

http://www.cfilt.iitb.ac.in/~hdict/webi … h_user.php

lubię rytmikę tego języka. Na wydziale orientalistyki mamy po sąsiedzku indologię i czasami słychać jak oni pięknie mówią! No i zapis też jest nieziemski :)

Guenh - 2011-06-09 15:38:01

czyli Kansou to Twój osobisty Xellos :D

Socki - 2011-06-09 15:49:08

Nie... Xellosa można było się pozbyć.

A ja kurde.. 28 grudnia o północy otrzymuję od Kansou sms " zejdź na dół"( mieszkamy w różnych miastach). Schodzę na dół a tam kto? Hurra Kansou, który nie wie dlaczego jest w moim mieście, nie wie po co tu jest i nie wie co robić z życiem.... Kończy się spisaniem przez policję(piliśmy piwo ><" puszkę na spółę) i grypą na sylwestra( ale oczywiście kiedy ja byłam chora on się ulotnił! Bo przecież sama jestem sobie winna!!!) a jak teraz byłam chora i nie chciałam nikogo widzieć bo wyglądałam jak zwłoki to przylazł( przyniósł ołówki jako wymówkę) ...


Daleko mu do Xellosa... albo raczej... Xellosowi daleko do niego.

Meitsa - 2011-06-09 16:09:12

Z tego co mówisz, to muszę przyznać rację Guenh. Masz osobistego Xellosa XD Tylko twój to ta wredna wersja, a mój ta pogodna i tajemnicza :P
Ale tekst świetny "Xellosowi daleko do niego"

Nigdy nie wymyślałam imion z innych języków niż łacina. Prędzej brałam pierwszy lepszy wyraz i czytałam go od tyłu i trochę modyfikowałam (np. mój nick) albo przestawiałam kolejność sylab. Tak z Torunia zrobiłam sobie Runto XD O, albo brałam tablicę Mendelejewa i stamtąd wybierałam ciekawsze nazwy, np. Arsen ^^

Socki - 2011-06-09 17:32:47

AAA robiłam to samo!!!! Astat!!! XD Astat lantan Aurum XD


Nie chcę mieć osobistego Xellosa. Serio... A jeżeli nawet widzicie w tym jakieś podobieństwo. To ja świetnie rozumem Filię. Doskonale!

Riley - 2011-06-11 20:08:43

Socki a może rzeczywiście to ma jakiś związek. Przecież to jak opisujesz relację Xellosa i Filii jest takie... rzeczywiste. Nie chcę niczego sugerować, ale tak sobie pomyślałam, że jeżeli znasz to z autopsji to po porstu jest tobie łatwiej.

Socki - 2011-06-12 16:57:30

Nie sądzę. Ludzie chyba rzadko przenoszą swoje relacje z innymi do opowiadań, bo to trudne dość.
Nie wiem jak dziewczyny ... ale ja raczej nie szukam odpowiedników relacji X/F w realu.

Meitsa - 2011-06-12 18:03:04

No proszę, a dla mnie to jest wręcz ściągawka i ja na twoich miejscu czerpałabym z tego garściami. Wiem, że to brzmi niedorzecznie, ale w pewnym sensie ci zazdroszczę :p

Socki - 2011-06-12 19:24:23

Ale ja i Kansou nie nadajemy się- to jest problem. Kopiowałabym gdyby pasowało.

Ale problem w tym, że niby się nawzajem wkurzamy, awanturujemy etc. ale jak przyjdzie co do czego stoimy za sobą murem.  Koniec końców, przyjaźnimy się chociaż z boku to wygląda na niechęć.

O wiele łatwiej mi wymyślać wszystko od początku niż głowić się jakby tu przekształcić naszą znajomość na relację Filii i Xellosa, która dodatkowo potrzebuje jeszcze tego iskrzenia...

Meitsa - 2011-06-12 19:29:22

Pod tym względem różnimy się diametralnie bo dla mnie to żaden problem żeby zmodyfikować relacje do swoich potrzeb ^^ Szkoda, że nie mogę was obserwować z boku. Pewnie miałabym zaraz cały zeszyt notatek XD

Socki - 2011-06-12 20:19:17

No to Kórczak by pewnie mogła ci coś o tym powiedzieć. Na sylwestra wymieniali się poradami jak przeżyć z Socki  XD


No ale te nasze awantury nie są aż takie tragiczne....


... zazwyczaj XD

Riley - 2011-06-12 21:16:23

No Xellosa i FIlii też zazwyczaj nie są tragiczne.
Ale z tego co piszesz, rzeczywiście nie jesteście aż tak X/F.... ale możesz coś przemilczeć. Albo po prostu się zapierasz i wtedy wychodzi na to, że idealnie pasujecie i można patrząc na was pisać o tym parringu.
Trzeba zapytać niezależnego sędzię... sędzinę. Kórczak ?

Kórczak - 2011-06-12 21:26:11

To zdecydowanie nie jest ta relacja... Między X/F coś wyraźnie iskrzy, a u S/K to raczej takie przyjacielskie wkurzanie. No i K raczej olewa S. W większości przypadków...

Socki - 2011-06-12 21:28:29

Olewa to delikatnie powiedziane Kórczaczku ...

On po prostu robi co mu się żywnie podoba, moje zdanie ma w dupie a do tego jeszcze mnie wpakowuje w kłopoty ! O !

A w ogóle to ogromny offtop jest i tu miało być o imionach.

Głosuję za Hubysławą jako imieniem dla pierwszego dziecka Amelii i Xellosa ! O!!!

Kórczak - 2011-06-12 21:32:58

Że co? Sławiąca hubę? Że niby oni tacy miłośnicy grzybów?!

Socki - 2011-06-12 21:35:16

Lepsze niż twoje, które jest od bobra greckiego !!!!



Poza tym wymyśl coś lepszego

Kórczak - 2011-06-12 21:36:49

Geniusz... Jak zwykle ty i te twoje halucynacje słuchowe!

Charat - 2011-06-13 09:18:24

Bóbr grecki...
... A dziecko Amelii i Xellossa nazywało by się Mefistofeles. W skrócie Mefi.

... za to Liny i Zelgadisa byłaby córeczka Ebony Dark'ness TARA Dementia Raven Way~! <- ciasteczko dla tych, co załapią referencję XD

... Sylpheel i Gourry'eg była by Syfilis XD (Nie patrzcie tak na mnie) Zdrobniale Kiła. Kiłeczka. Kiłunia.

... Valgaava i Filli - Epifania. Fanny. I miałoby naprawdę spaczoną genetykę. I rogi. I fryzurę a'la Usaki Tsukino.

... Rezo i Socki - nie powinni mieć potomstwa, ale załóżmy, że hipotetycznie:  Adaechiata wzw Śagłsz. Dlaczego tak, a nie inaczej? Cóż. Imię jest przeznaczeniem, nie?

No dobra, zagalopowałam się. Nazywać dziecko Zagłada Wszechświata to tylko ja bym mogła. Tak to jest, jak się od rana przesadzi z herbatą.
Nie bójcie się, już grzecznie wracam do roboty.

Meitsa - 2011-06-13 10:53:11

O matko, tobie to mózg pracuje z rana na pełnych obrotach XD
Ja nazwałabym córcię Liny i Gourriego Freya ^^ (tak na marginesie chyba moja będzie miała tak na imię XD A przedtem miała być Amelia (tak, po naszej slayersowskiej :p))

Charat - 2011-06-13 11:01:06

Mój musk działa na autopilocie, Mei. To stąd te głupoty.

A Akai ma na bierzmowaniu Amelia. Ładne imię.

Meitsa - 2011-06-13 11:31:10

Tylko, że Amelek już za dużo panoszy się na świecie :p Co dziewczynka to Amelia...

Charat - 2011-06-13 12:12:11

Serio? Zawsze możesz iść w wariację Amalia. Jak księżniczka Sadidy w Wakfu x3

Socki - 2011-06-13 15:11:27

Charat napisał:

Bóbr grecki...
... A dziecko Amelii i Xellossa nazywało by się Mefistofeles. W skrócie Mefi.

... za to Liny i Zelgadisa byłaby córeczka Ebony Dark'ness TARA Dementia Raven Way~! <- ciasteczko dla tych, co załapią referencję XD

... Sylpheel i Gourry'eg była by Syfilis XD (Nie patrzcie tak na mnie) Zdrobniale Kiła. Kiłeczka. Kiłunia.

... Valgaava i Filli - Epifania. Fanny. I miałoby naprawdę spaczoną genetykę. I rogi. I fryzurę a'la Usaki Tsukino.

... Rezo i Socki - nie powinni mieć potomstwa, ale załóżmy, że hipotetycznie:  Adaechiata wzw Śagłsz. Dlaczego tak, a nie inaczej? Cóż. Imię jest przeznaczeniem, nie?

No dobra, zagalopowałam się. Nazywać dziecko Zagłada Wszechświata to tylko ja bym mogła. Tak to jest, jak się od rana przesadzi z herbatą.
Nie bójcie się, już grzecznie wracam do roboty.

Charat, płakałam ze śmiechu ^^
Mnie wywróżyli trzy córki! Dupa bo ja i tak będę miała synów i nie poddam się dopóki chłopca nie będę miała! O ! Ale jakbym miała wybrać imiona to Pola( od cioci Apolonii) Łucja, Tosia(Antonina) lub Ida... a dla chłopca Stanisław... do niedawna miał być Edward ale chyba się rozmyślę i Tadeusz. O! Dobre bo Polskie ^^


A do dzieci Slayersów... hm
Fili i Xella dziewczynkę Lemma( już tłumaczyłam dlaczego- od krótkiej bukoliki antycznej) a chłopca Phobos może? Chociaż strach to złe imię dla dziecka. Więc może Zelos(  w mitologii greckiej syn i Styks i Pallasa, brat Nike, Bii i Kratosa. Personifikacja współzawodnictwa.)??

Hm a syna Zehira i Xellosa nazwałabym Val- ale to tylko dlatego, że nie mogli mieć swojego i musieli go adoptować po śmierci Filii.

A Dziecko Amelii i Vala? - Vamelia? Valeria... XD

Sylpheel i Zel mnie przerasta XD I nie wiem dlaczego ale mam wrażenie, że Lina i Goury nazwaliby swoje dziecko od jakiejś potrawy. Onigiri...albo Sashimi XD


Chatat- a może Har-Magedon? Trochę jak zagłada wszechświata ale jak np. urodzą się bliźnięta to jednemu Har drugiemu Magedon i problem z głowy ^^

Charat - 2011-06-13 21:21:13

Wiesz, mnie już wystarczy, że mam Szatańską Progeniturę w osobie syna, który sam się nazwał. Lepiej bym nie umiała XD

Ale Har Magedon mi się podoba XD Może to gdzieś wykorzystam?

Tak samo jak podoba mi się imię Meganos. Meganos Bismark.
To tak w hołdzie dla wszystkich nosów świata, strzał z dubeltówki. (Rzekła osoba, która się przyczyniła do powstawania poematów o nosach)

Ale bardzo się cieszę, że ktoś docenia moje chore wymysły.

Socki - 2011-06-14 17:21:59

Noda! Noda!!!!

Myślę że we dwie mogłybyśmy zdziałać wiele złego >:]

Ty masz Szatańską Progeniturę a ja najgroźniejszego wroga w ficu nazwałam- Kasztan (ale każe się tytułowa Wernyhora)

Charat - 2011-06-14 17:36:43

To "Wiele złego" brzmi bardzo kusząco.
Coś konkretnego?

Socki - 2011-06-14 17:53:55

Co tylko zaproponujesz :)

Charat - 2011-06-14 18:17:44

Proponuje stworzyć armię klonow Rezo. I spróbować podbić świat. A jak już nam się to uda, to zabieramy Xellossa do fryzjera na przedłużenie klaków.

Jak już sie to zorganizuje, to zamkniemy bohaterów w słoiczku i będziemy ich losowo kojarzyć ze sobą, żeby zobaczyć, co wyniknie XD

Socki - 2011-06-15 00:01:35

To taki boski eksperyment genetyczny. Będziemy ich faszerowały hormonami. I wyhodujemy Slayers 2!!!

Hm, jednego Rezo zamawiam sobie na lokaja. Będzie mi robił kakao ^^
A Xellosa...może pofarbujemy go na rudo :D:D

Charat - 2011-06-15 08:06:36

Albo na szokujący róż. Taki, jak miała Chibi Usa w Sailor Moon. Żeby się świecił z daleka...

Jak zamówisz trzy klony Rezo w naszej ofercie, to gratis orztmasz strój lokaja, pokojówki i kucharza. Dodatkowo, przy zakupie pakietu rozszerzonego można również zamówić Rezo z funkcją szofera, limuzyną i prawem jazdy. W tej opcji strój szofera oraz zapasową czapeczkę dodajemy gratis.

Meitsa - 2011-06-15 13:00:00

To ja chce Rezo jako sexslave...

Socki - 2011-06-15 15:12:18

Ja biorę pakiet Rezo premium exclusive !!!! rozumiem, że w gratisie jest Xellos w różowych włosach i fioletowym tutu.

Meitsa - 2011-06-15 15:20:13

Do tego masz drugi gratis w postaci Pokoty jako chłopca do bicia, wyżywania się i znęcania XD

Charat - 2011-06-15 17:21:51

Meitsa napalasz się na Rezo?

Łosz kurczem. Tego się nie spodziewałam.

Ale nic to, teraz trzeba, yyy~ nałapać materiału XD

W sumie, to ja bym chciała Valgaava przed zamianą w półmazoku. I Gourryego. I na tym zakończę, bo dużo mam chcenia.

Meitsa - 2011-06-15 17:40:48

Skoro wy lecicie na Rezo to coś facet musi mieć w sobie, trzeba przetestować XD Jak ślepy to pewnie inne zmysły na bardziej wyczulone na inne sprawy :>
Ja bym do pakietu wzięła Zela i Xella ^^ Val też mnie kusi :D

Charat - 2011-06-15 17:44:06

To może od razu pakiet L-sama Mode - bierz co chcesz, nawet deszcz, co tylko chcesz...

O, ale ja nie lecę na Rezo. Chyba, że by zapuścił włosy XD *nagła wizja Rezo w długich kręconych lokach typu Martina* Yyyyy, nie.

Meitsa - 2011-06-15 17:53:05

To już lepiej Lei Magnusa wziąć :3

Charat - 2011-06-15 19:53:07

No tak, ale czy on przypadkiem nie wzdycha do Gourry'ego myląc go z Dark Starem?

Swoją drogą, to nie wiem, czemu mi sie Lei Magnus kojarzy z tym zapieczętowanym w lodzie królem z Tsubasa Chronicle. Może dlatego, że maja długie, czarne włosy i spoczywają w lodowych trumienkach? A zanim spoczęli, mordowali na potęgę.

Meitsa - 2011-06-15 20:45:17

Może jakaś rodzina? XD

Charat - 2011-06-15 21:28:14

Hyyyy, to byłby dopiero cross over. Slayers i seria podsumowująca wszystkie alternatywne światy Clampa... Ye gods, ile pisania dla fikowców.

Socki - 2011-06-15 23:24:16

Mnie tam bardziej się kojarzy z Arthasem z Warcrafta ^^ Wiecie jak już zamienił się w Necrokróla- sopelka.

Charat - 2011-06-16 08:51:16

Też dobre porównanie, chociaż musiałam wyguglać, o co kaman.

Zdaje się, że nie ma zabawy bez zapieczętowanego w długowłosym brunecie kawałka ZUA, który to kawałek należy wraz z brunetem zamrozić i pogrzebać gdzieś, gdzie temperatura spada do minus miliard poniżej zera.

Socki - 2011-06-16 14:49:17

Coś w tym jest. Ale potrzebny też jest jakiś naiwny idiota, który postanowi go odmrozić ^^

Charat - 2011-06-16 17:04:21

Będę monotematyczna ale... Gourry?

Socki - 2011-06-16 21:52:20

A może mroczny idiota pragnący władzy?

Kamena - 2011-06-17 00:13:03

Socki ja też uwielbiam imię Lena. W przyszłości zamierzam nadać je córce:)

Moje typy imion dla sleyersowych potomków :
Xellos/Filia - Lilith to imię jest równie zagmatwane jak ta para. Pełno teori na jego temat znajduje się w internecie.  Przytocze fragment - "Imię Lilith (Lilii) pochodzi od Lili (Lilitu), żeńskiego demona czy raczej demonicy znanej z babilońsko-asyryjskiej mitologii. W kabale Lilit (Lilith) jest demonem piątku (szóstego dnia tygodnia) i przedstawiana jest jako naga kobieta, której ciało przechodzi u dołu w wężowe sploty podobne mackom olbrzymiej kałamarnicy" Piszą też ,że była ona stworzona dla Adama przed Ewą. W ogóle to bardzo ciekawa postać :))

Lina/ Goury - Tak jak proponowała Meitsa mi też podoba się Freya -"...Bogini miłości, płodności (rozumianej w aspekcie rolniczym i „ludzkim") i piękna. Posiadała też atrybuty bogini wojny"

Zelgadis/Amelia - Ofelia -"imię żeńskie pochodzenia greckiego. Wywodzi się od słowa ophelos oznaczającego "pomoc". Znaczenie imienia :"Wrażliwa, serdeczna, pewna siebie. Posiada duże przekonanie o własnej wartości i sile wewnętrznej. Umiejętnie zawiera w swym życiu rożnego rodzaju układy oraz kompromisy. Za wszelką cenę pragnie osiągnąć wyznaczone cele i zamierzenia." Wydaje mi się ,że niesamowicie pasuje.

Meitsa - 2011-06-17 00:30:28

Freyę wybrałam właśnie ze względu na znaczenie :) Między innymi dlatego też moja córka ma mieć tak na imię bo mój Shino to miłośnik wschodnich sztuk walki i uznał, że jego córka będzie boginią wojny XD Wiem, porąbani jesteśmy ^^

A Ofelia baardzo mi się podoba jako imię dla córy Zela i Ame. Samo imię jakoś tak mi do nich pasuje no i znaczenie.

Mnie podoba się jeszcze moje imię (ach to samouwielbienie) czyli Sylwia, Sylvia lub męska wersja skąd się wywodzi czyli Sylwan/Silvan. Pochodzi z łaciny i oznacza "leśny". Jest mocno związana z naturą, wrażliwa i utalentowana artystycznie. Nie wiem tylko komu bym nadała to imię... Kojarzy mi się tylko córka Sylphiel

Socki - 2011-06-17 00:49:12

O ... ja miałam Silvana w Kluczu XD

A wiecie, że nikt nie wymyślił imienia dla synów- tak jakby wszyscy mieli mieć córki

Charat - 2011-06-17 08:12:33

Ale mroczny idiota pragnący władzy nad światem - to już było XD

Ja się w sumie nie zastanawiałam, jakie imię dać slayersiątkowym dzieciakom. A jak już, to bym jakieś kompletnie zmyśliła.

Ciekawe, skąd się twórcy umyśliło imię Zelgadiss.

Z innych ciekawych rzeczy imiennych - lubię chińskie imiona. Ale jestem bardzo ostrożna przy ich nadawaniu postaciom. No i do Slayersów nie pasują.
Z imion istniejących w naszym świecie to miałam chyba tylko Marcela w jakimś fiku. I Cecylię czy jakąś wariację od tegoż.

Miałam królową Tagathę <- jak się łatwo domyślić, imię od Agaty wzięte.

Pwyll, Lleu. Lionessa i Maleegant/La Cote <- mitologia Celtów.

Pozostałe nazwy wymyślam nie wiadomo jak - Scin na ten przykład sam z siebie się wziął. Koszulkę nazwałam Koszulką dla jaj.

I  w końcu Merle. Na cześć aktorki Zofii Merle, bo przyszła mi do głowy podczas oglądania "Rzeczpospolitej babskiej". Dopiero siostra zwróciła mi uwagę, że jest już taka postać w Escaflowne (zupełnie zapomniałam) i tak narodził się pomysł crossovera. Ale zbaczam z tematu...

Ofelia mi się podoba, na córeczkę Ame i Zela.
I czasami fani obdarzają córką Martinę i Zangulusa. Podoba mi się wersja, gdzie dają jej na imię Xoanna XD Gdyby do tego miała długie loki jak tatuś, w miętowym kolorze jak u mamusi i z figury przypominała Martinę, to wymarzona dziewczyna dla Vala. Ale rzadko który autor fików korzysta z tego pomysłu. Trochę szkoda.

Guenh - 2011-06-17 08:24:27

ja bym nie kombinowała i nadała dziecku Xellosa i Filii imię Eter - pasuje i dla chłopca, i dla dziewczynki.

Charat - 2011-06-17 09:13:54

Eter? Przypomina mi się skecz o poetce i malarzu. Tam był taki dialog.

Poetka: *z przejęciem, natchnieniem i lekką wzgardą* Eh, wy, malarze. Wszystko macie takie *gest krzyża w powietrzu* Oś rzędnych, odciętych, figury, matematyka, materia. My, poeci dbamy o to, co niematerialne, nienamacalne. My się zajmujemy duszą, nie obchodzi nas mięso. Zaglądamy do głęby, obcujemy z Eterem!

Malarz: *nieporuszony* A my z terpentyną. Też się można nawąchać.

Ale imię bardzo ładne. Wbrew wszystkiemu mi się podoba.
Swoją drogą, to tak samo podoba mi się imię Eta. Po łacinie lato, o ile wiem.

Guenh - 2011-06-17 10:07:30

Eter wpadło mi do głowy dlatego, że Socki w Dodzie nazwała tak połączenie mocy Xellosa i Filii...z tego co pamiętam :)

Charat - 2011-06-17 11:38:45

Heh, muszę to w końcu przeczytać.

Socki - 2011-06-17 12:09:45

No tak rzeczywiście. Eter to było to  co wypełniało morze chaosu, dopiero z niego wytrąciła się czarna i biała magia, boska i demoniczna etc. No i jak Xellos, głupi zafundował sobie Carpere Tractum z Filią, to wychodził im Eter ^^ Kurcze, że też na to nie wpadłam- dobre imię :D

A lato to aestas , aestatis deklinacja III żeńska ^^ (przy czym ae czyta się jak e )

Ja już mówiłam ... ew. Zelos ale podoba mi się tylko dlatego, że to imię boga współzawodnictwa. Samo brzmienie jest takie... wszyscy pomyślą, że tania interpretacja Xellos XD

Hm ale Eter to dobry pomysł ( właściwie Aether) . W mitologii był synem nocy i mroku(Nyks i Ereb) symbolizował pierwszą materię wszechświata. Tak nazywano  także wyższy krąg nieba (w odróżnieniu od niższego – aer), w którym zamieszkiwali bogowie. No i miał też rodzeństwo ^^
Hemere lub Hemera - bogini jasnego dnia. William-Adolphe Bouguereau ją namalował- śliczności  :) 
Kolejny z rodzeństwa był Charon (demon śmierci) ten koleś co przewoził duszę przez Styks.
Potem Hypnos, bóg snu i Tanatos- posłaniec śmierci, który wyglądał jak anioł o czarnych skrzydłach ^^

Meitsa - 2011-06-17 12:16:53

No, a kto powiedział, że postacie ze Slayers mają mieć po jednym dziecku? Xell i Fi mieliby Aether  i Hemere i pięknie by się uzupełniali jako rodzeństwo :D

Socki - 2011-06-17 13:02:13

Już ja widzę jak Xellos i Filia dają sobie radę z dwójką dzieci będących krzyżówką demona i smoka.... ^^

Meitsa - 2011-06-17 13:54:56

No i jedno to bardziej Demon a drugie bardziej Smok ^^ To daje duuuże możliwości ^^

Socki - 2011-06-17 14:20:21

Albo demon pacyfistka miłośnik wszystkiego co żyje i rośnie i jakiś smok zagłady XD

Albo po prostu normalne dzieci bo cechy rodziców się "zniosą"

Meitsa - 2011-06-17 14:24:10

Jakby nie patrzeć Filii bliżej do razy Mazoku a Xellosowi do Shinzoku patrząc na ich zachowanie... >_>

Socki - 2011-06-17 15:55:59

To fakt... myślę, że Xellos byłby z serii tych cool- ojców którzy taplają się z dzieciakami w błocie, używają najlepszej zastawy w domu do gry w ringo , kupuje ciasto na obiad a potem świeci oczami przed wkurzoną małżonką i nie wie o co chodzi.

XD mój ojciec taki był XD

A Filia by tylko zrzędziła. Pięć? Mogłaś dostać sześć. Sześć ? A dlaczego nie sześć z plusem XD

Meitsa - 2011-06-17 16:12:03

Ktoś musi być tym wyluzowanym a drugi tym co trzyma wszystko w ryzach XD Wyobrażasz sobie Filię taplającą się w błocie z Xellosem i dzieciakami? To byłby epicki obrazek lol

Charat - 2011-06-17 17:54:57

Filia taplająca się w błocie. Z Xellossem.

Zaraz zacznę się śmiać jak Nagha XD

Socki - 2011-06-17 18:08:22

Ja już ryknęłam śmiechem.

Za to widzę jak Xellos podpuszcza dzieciaki i mówi im, że teraz gdy są całe w błocie trzeba pomóc mamusi zebrać jej białe pranie ...


Ossssszzzzz.....za pranie to bym już zabiła.

Charat - 2011-06-17 18:18:58

W sumie, to przy takiej rodzince to chyba nie warto prania robić.

lol, zapasy w błocie XD Coś tak czuję, że Fi i Xell mieliby z tego większa frajdę niż dzieciaki.

Socki - 2011-06-17 18:28:22

Jezu... a co na to opieka społeczna XD Sąsiedzi by pewnie wezwali po pierwszej lepszej kłótni.
A co jeżeli Xellos postanowiłby nauczyć dzieciaczki czarować ?
Albo Filia stwierdziłaby że każdy musi posiadać podstawy samoobrony maczugą?

Nie... to by nie przeszło... ta rodzinka nigdy nie mogłaby być normalna.

Charat - 2011-06-17 19:50:12

Myślę, że ewentualne potomstwo tej dwójki bardzo szybko by dojrzało, ot tak, żeby zrównoważyć bardzo infantylne/szalone zachowanie starszego pokolenia.
Ale oni nie powinni mieć dzieci.

No chyba, żeby adoptowali jakieś, poza Valuśkiem.

Socki - 2011-06-17 19:55:01

Nie powinni by... ale jeżeli zakładamy coś tak szalonego, że by byli razem i do tego jeszcze adoptowali jakieś stworzenie... to założenie, że wpadną jest równie prawdopodobne.

Ale nie sądzę by się świadomie starali o dziecko XD

Meitsa - 2011-06-17 20:12:33

To dopiero byłoby dziwne gdyby się starali. Chyba tylko w ramach eksperymentu :p

Socki - 2011-06-17 20:20:59

Chyba. Ale może by doszli do wniosku, że potrzebują kogoś kto będzie pracował na ich emeryturę ? Chociaż mi bardziej pasuje Zellas i Celpheed z szatańskim planem "Zróbmy sobie wnuka "

Charat - 2011-06-17 20:31:02

Pfffffft~!

Zellas i Najstarszy ze Świątyni XD

No, jakby wpadli, to by sie nie liczyło. Bo to w sumie jest już "Nie ma rady, trzeba wychować" a nie świadoma decyzja o podjęciu starań.

Enyłejs, spojrzałam sobie w górę, jest taka reklama wozu. I napis głosi Twój Infiniti FX Edition! Jak reklama potomka tej dwojki. Więc ja myślę, że Zellas by ich rozmnożyła w ramach eksperymentu. A potem próbowała dzieci sprzedać. Jak kundelki.

Meitsa - 2011-06-17 20:37:53

LOL, fajne skojarzenie z reklamą XD
Hehe, już widzę jak wychowują dzieciaka. Prędzej Xell by podwędził go i zabrał na Wolf Pack Island :P

Guenh - 2011-06-17 20:42:37

ja myślę, że Xellos by sie popłakał. Z rozpaczy rzecz jasna :D

Socki - 2011-06-17 20:47:03

Nie to by było złe. Żadna mała rozkoszna istotka nie powinna do niego mówić "tato" . Po prostu NIE i koniec.
Mógłby być ojcem dziecka ale dziecko mówiłoby do niego po imieniu.

I sądzę, że Zellas by była najgorszą na świecie teściową... a Filia mając tego świadomość stosowałaby wszystkie możliwe środki antykoncepcji...

Charat - 2011-06-17 21:14:19

Ale i tak by wpadla XD Bo LoN ma specyficzne poczucie humoru.

W sumie, jeśli szukalibyśmy dla dzieciaka normalnego domu, to chyba tylko Syl i Gourry. Jako rodzina zastępcza. Lina się na matkę nie nadaje... na chwilową opiekunkę może.
Hmm, Phil i Amelia może... Tzn, ja wiem, Sprawiedliwość i Mowy i Skakanie Po Słupach. Ale z drugiej strony, to Amelka miała rewelacyjny kontakt ze swoim rodzicem. Taka milość/przyjaźń. No i nie każda córa może stwierdzić, że podziela pasje ojca i pomaga mu w interesach w wieku nastu lat. Tylko ta reszta rodzinki, co próbuje się nawzajem wykonczyć...

Zellas moglaby być najgorszą na świecie teściową.... Ale ciekawe, jaką by byla babcią. Pewnie rozrywkową.
A Najstarszy byłby bardzo surowym dziadkiem ale rozpieszczał tałatajstwo jak Filia się odwróci. I dokuczał ojcu gromadki.

Hmm, nagle zrobiła się gromadka.

Meitsa - 2011-06-17 21:39:23

Poczucie humoru mówisz? A pamiętacie jeszcze, że w Przeznaczeniu miał dzieciak wystąpić? XD Tak na dobrą sprawę to ja tu teraz troche informacji zbieram ^___^
Zellas jako babcia i teściowa... Trzeba to będzie dobrze opisać. Grzechem byłoby to przegapić X3

Guenh - 2011-06-17 21:44:01

myslę, że Zellas byłaby obojętna na fakt posiadania "synowej" czy "wnucząt" dopóty dopóki by jej nie wadziły... A potem makabra!

Meitsa - 2011-06-17 21:46:38

W takiej sytuacji to wolę nie myśleć co by z tymi dzieciakami zrobiła ^^' Jakieś tajne eksperymenty lol

Charat - 2011-06-17 22:03:58

Nie, pewnie by je nauczyła robic smokom takie numery, żeby same schodzily na zawał.

Myślę, że ma poczucie humoru. Nawet, jesli ogólnie lubi dramaty.

Bo w koncu w jej swiatach humoru nie brakuje, mimo dosyć poważnego konfliktu "na górze".

Guenh - 2011-06-17 22:24:56

O LoN było to nawet powiedziane - bodajże kwestia Xellosa
"Pani Koszmarów ma jednak specyficzne poczucie humoru..."

Charat - 2011-06-17 22:38:25

Taaa XD I jak widać, nasz Kapłan wie, o czym mówi...

Swoja drogą, Zelgadis mówił podobnie o Rezo.

Socki - 2011-06-18 00:51:22

Ekhm

Ja myślę, że:

Zellas kazałaby dzieciom klęczeć na grochu, poprzestawiałaby wszystko w domu Filii, powiedziałaby że Filia nie ma za grosz gustu, stylu i urody. Dodałaby, że zamęcza jej biednego kapłana, i że ona wiedziała, że tak będzie. Tak zawsze jest kiedy porządny mężczyzna zadaje się z kobietami TEGO typu.

Najstarszy lub ew. Bazzard(o ile by żył)rzeczywiście byłby surowy. Upierałby się, że dzieci pójdą do zakonu. No i oczywiście zawsze byłaby awantura, że Xellos jest nieodpowiedzialny i nieodpowiedni dla tak wspaniałej kobiety jak Filia ( "Nikt nie będzie pieprzył mojego dzieła"). Pewnie zabrałby Xellosa na drinka, cygaro i poważną MĘSKĄ rozmowę ... zasypałby go wtedy masą krępujących tekstów XD No i oczywiście cały czas podejrzewałby go o zdradę.

Filia, cóż- nie sądzę by kochała swoją teściową. Za jej teksty Xellos musiałby pokutować na kanapie( ciekawe co na to dzieci XD?)
Xellos- myślę, że paradoksalnie bałby się ojca Filii/ najstarszego. I akurat przy nim wszystko by popisowo partaczył XD I jakiś żart w stylu : Dlaczego kobieta ma o dwa zwoje mózgowe więcej od konia? Żeby nie piła wody z wiadra kiedy zmywa podłogę- wyrwałby mu się przypadkiem ^^"

Co do dzieci. Chyba tradycyjnie nie? Ojciec ma bzika na punkcie córki... Matka zapatrzona w syna. No jeżeli mówimy o wesołej gromadce to myślę, że Filia i Xellos potrzebowaliby profesjonalnej pomocy Super Niani. Albo Super Giga Hiper Ekstra Niani.

A LoN. LoN siedzi z kieliszkiem martini i zbija się z pary kapłanów, którym zrobiła mały, słodki żarcik.


P.S Wyobrażacie sobie minę Xellosa który dowiedział się, że to nie bociany przynoszą dzieci ?

Meitsa - 2011-06-18 15:53:51

Gdyby dzieciaki nie były problemem dla pracy Xella pewnie by się nie wtrącała, ale założę się że z nudów czasami odwiedziłaby wnuki i dopiekała Filii XD

Przecież dzieci spadają z nieba jako piłeczki, żaden bocian czy kapusta! Wszyscy to widzieli na przykładzie Vala XD

Socki - 2011-06-18 19:00:13

Tak... ale Xellos wciąż myśli, że to bociany.

Meitsa - 2011-06-18 19:05:58

To chyba patrzył gdzie indziej jak Val się pojawił XD

A co powiecie na imię Jurgen? ^^

Socki - 2011-06-18 19:10:14

A dla kogo ?

Meitsa - 2011-06-18 19:29:33

No właśnie nie wiem ^^' Samo imię bardzo mi się podoba, ale nie wiem czyj męski potomek miałby tak się nazywać...

Socki - 2011-06-18 19:44:33

Brzmi skandynawsko :D

Meitsa - 2011-06-18 19:59:16

A mi niemiecko XD Próbowałam znaleźć znaczenie imienia. Wychodziło, że faktycznie jest niemieckie i po naszemu to imię Jerzy. Z kolei to po łacinie znaczy rolnik XD Pasuje mi na imię dla syna Gourriego XD

Socki - 2011-06-18 20:08:11

Albo brata :D Jorgen i Goury. Chociaż syn też nieźle.

A dziwne... bo rolnik po łacinie to agricola. Od tego wzięło się imię Agrykola http://pl.wikipedia.org/wiki/Agrykola_%28imi%C4%99%29

Meitsa - 2011-06-18 20:43:20

a farmer jak jest po łacinie? Bo niby Jerzy wywodzi się z łaciny

Socki - 2011-06-18 20:50:58

Też agricola.

Ale może być od   georgos "rolnik"po grecku , od geos – ziemia.

Meitsa - 2011-06-18 21:14:08

Pff i wszystko jasne. Ktoś pomylił grekę z łaciną XD

Socki - 2011-06-18 21:38:26

Typowe. Uczyłam się obu (łaciny i starogreki) i bardzo często sama je mylę. Bo łacina korzystała z greki. No i dlatego, że wiele słów to hybrydy łaciny i greki.

Jeszcze francuskie imiona mi się podobają :D

Étienne, Thomas, Blaise, Inès, Éléonore, Florence ,Jade, Rosaline ale nie pasują do Slayersów niestety.

Meitsa - 2011-06-18 21:41:55

Ale jeżeli ktoś zamieszcza na stronie, że coś wywodzi się z takiego a takiego języka to powinien to dobrze sprawdzić = =

Inez mi się podoba, tak samo Joshua
Hm, a Blanka czy tam Bianka?

Socki - 2011-06-18 21:52:19

To są dwa różne imiona :)
Ogólnie lubię takie króciutkie. Blanka, Bianka, Lila, Ida, Pola... Madlen i Mimba XD

Meitsa - 2011-06-18 21:57:54

A ja myślałam, że jest Bianka albo Blanka :)

A może Limbo? XD Pasowałaby do dziecka Fi i Xella XP

Socki - 2011-06-19 00:15:29

Ale wiesz, że limbo to albo piekło ludzi dobrych ale nie ochrzczonych albo stan w jakim znajdują się ludzie, którzy umarli przed narodzeniem Chrystusa ?

Limbo inaczej nazywa się otchłanią.

Meitsa - 2011-06-19 00:18:34

Ja mam wizje limbo z Siewcy Wiatru Kossakowskiej. Tam było i panoszyło się dosłownie wszystko :D

Socki - 2011-06-19 00:32:29

AAA że w ten deseń :)

A może

Ihime- po fińsku znaczy cud XD Wiem że naciągane ale oni trak pięknie na i akcentują.

Meitsa - 2011-06-19 00:46:22

Skojarzyło mi się z hime - księżniczką :) Imię dla córki Amelii? :D A może córki Nagi? Biedne dziecko, mamusia od razu by dla niej jakiś strój znalazła XD

Socki - 2011-06-19 01:16:01

pieluszki z czarnej skóry ^^

Meitsa - 2011-06-19 21:56:03

Skórzane pieluszki i imię Sadomaso :P

Socki - 2011-06-19 21:58:51

I pejczyk zamiast grzechotki .

Swoją drogą nawet imię Naghi dziwnie w polskim oddaje styl jej ubioru XD

Meitsa - 2011-06-19 22:18:33

No mnie to zawsze zastanawiało, może Kanzaka grzebał w naszym języku? :)

Socki - 2011-06-19 22:47:22

A może chodziło o te pół kobiety pół węże ?

Meitsa - 2011-06-19 22:58:05

Ok, rozumiem, że mogę mieć zaćmienie umysłu jeden dzień, ale kilka tygodni?! W kamień o tym zapomniałam _^_'

Socki - 2011-06-19 23:01:56

no tak.

Meitsa - 2011-06-19 23:06:14

W końcu nie bez powodu Nagha ma przydomek the Serpent. Pewnie chodziło właśnie o to nawiązanie

Socki - 2011-06-19 23:09:46

Taaa... tak samo jak nazwisko Liny. Akurat to nie było szczególnie oryginalne.

Meitsa - 2011-06-19 23:16:03

W ogóle imiona  w Slayersach nie są zbyt oryginalne, na palcach jednej ręki można policzyć te ciekawsze :P

Socki - 2011-06-19 23:20:32

Spoko jak już zmusimy Japończyków do wydania nowych anime nakręconych na podstawie wybranych ficów( trzeba będzie ustalić kanon) to będzie pełno nowych bohaterów o pięknych imionach !!!

Świadectwem są mi strony poprzednie :D

Meitsa - 2011-06-19 23:35:39

Socki, spoczywa na tobie wielka odpowiedzialność, będziesz naszym przedstawicielem w Japonii! Przynajmniej twoje szanse spotkania sie z Kanzaką są o kilka % większe niz nasze XD

Socki - 2011-06-19 23:55:41

Tak... wcisnę spotkanie z panem Kanzaką gdzieś między herbatkę z Gacktem a wypad do kina z premierem ^^

Meitsa - 2011-06-20 00:05:55

Jeszcze spacer z cesarzową, podkładanie głosu z Megumi Hayashibarą i nauka rysunku w stylu slayersowskich z Rui Araizumi :D

Charat - 2011-06-20 09:02:39

Będziecie się musiały pośpieszyć, bo ja mam w planach niszczenie Wszechświata.

Socki - 2011-06-20 09:09:01

EE ok. Ale po co ? Coś z nim nie tak ?

Charat - 2011-06-20 09:12:35

Ot, rozrywka. Albo homage dla Valgaava? Nie mogę się zdecydować.

Socki - 2011-06-20 09:20:49

Ciekawe zamiłowania :D:D Ale jak zniszczysz  świat nie będzie babeczek malinowych !!!!

Charat - 2011-06-20 09:30:06

Jak już zniszczę, to nie będzie komu za nimi tęsknić.

Ot zamiłowanie, jak zamiłowanie. Dla zabicia czasu, można powiedzieć...

Socki - 2011-06-20 09:36:10

A czas jak w Alicji się obrazi i ani tyknie :(

Dlatego jestem zdania, że czas powinien wszystko wybaczyć i zapomnieć albo zapomnieć i wybaczyć. Kolejność nieobowiązkowa, a nawet śmiem twierdzić – dowolna.

Charat - 2011-06-20 09:44:40

Jak już go zabiję, to się może obrażać.

Hmm, tylko jak zapomnę, o co chodzi, to nie będę mogła wybaczyć, bo nie będę pamiętać.
Ale mogę zapomnieć o wybaczeniu i po prostu niewybaczać. Najprostsze wyjście.

Z drugiej strony, niby każdego władcę zua można przebłagać Muffinką. Shabby'emu trzeba Muffinki. Cephy, bierz się do pichcenia~!

Meitsa - 2011-06-20 11:56:51

Charat, napisz yaoica Shabiego i Ceiphieeda ^^

Charat - 2011-06-20 12:57:55

Oj, weź. Nie kuś. Bo to jeszcze zrobię i cała psychologia Smoków i Mazoków runie... Nie będą mieli pracy, jak im się szefostwo pokocha, pobierze i myknie na miesiąc miodowy na Ibizę kochać się dalej...

... hmm.


Mam ochotę to popełnić.

Socki - 2011-06-20 13:18:12

To by było genialne :D Shabby i Ceipheed - historia tajemnej miłości ( która wyszła na jaw).

- Dzieci musimy wam o czymś powiedzieć....


Miny smoków i demonów- bezcenne :D

Meitsa - 2011-06-20 13:19:11

Charat zrób to! To będzie epickie!

Charat - 2011-06-20 13:26:49

Taaa.

*wyobraża sobie miny poszczególnych Slayersiątek*

Filia - załamka totalna, jak wtedy gdy dowiedziała się o masakrze na Starożytnych.
Xellos: mordka jak wtedy, gdy Gaav na niego nadepnął.
Lina: Czochra kłaki z frustracji.
Amelia: Coś w rodzaju, jak gdy Gaav ją zagiął z tą sprawiedliwością.
Zel: epic rage against heavens, czyli jak to było po zamianie w chimerę.
Val slasher smile, znów postanawia anihilować wszystko i wszystkich.
Gourry: dochodzi do słusznego wniosku, że skoro był ślub, to nowożeńcom należy pogratulować.

Yhyhy... musze się napić herbaty.

Socki - 2011-06-20 13:33:21

Zeuko >;] najbardziej podobała mi się reakcja Grzegorza

Charat - 2011-06-20 13:56:08

No bo Grzesiu jest normalny.

Socki - 2011-06-21 08:31:01

On by mógł być księdzem XD

Charat - 2011-06-21 08:48:46

Taaa.

Tylko w jakim obrządku by się pożenili?

Bo jakoś trudno pobłogosławić związek Cephieda i Shabby'ego przed obliczem... Cephieda XD

Socki - 2011-06-21 08:56:26

Wzięliby ślub w Las Vegas :D

Charat - 2011-06-21 11:15:28

O, to jest myśl!

Zaślubiny przed Elvisem~!

Socki - 2011-06-22 12:42:56

Kac Vegas mi się przypomniało XD

Nie lubię za bardzo tego Filmu ale Xellos, Zell i Goury w roli tych trzech wariatów @___@

Charat - 2011-06-22 12:57:00

Heh, nie widziałam, to się nie wypowiadam.

Ale tak czy tak, ciężko byłoby zaślubić lokalne Bóstwo świata. Chyba, że przed L-sama?

Socki - 2011-06-22 13:35:15

Oj tam! Równouprawnienie !

Charat - 2011-06-22 13:45:51

W sumie, to mogliby żyć na kocią łapę.

Kamena - 2011-06-22 16:37:55

Hehe ja wczoraj właśnie oglądałam Kac Vegas, całkiem spoko, dodatkowy plus za tygrysa :>:P

Meitsa - 2011-06-22 18:48:26

kolejny pomysł na fanfika...? :P

Charat - 2011-06-23 22:25:28

No wiesz, ja mam kilka pomysłów, które bym mogła odsprzedać.

Meitsa - 2011-06-23 22:27:28

Jest mały problem, musiałabyś je sprzedawać razem ze swoją wyobraźnią żeby fanfik w pełni był tym czym sobie wymyśliłaś XD

Charat - 2011-06-23 22:53:55

No niby tak. Więc będę sprzedawać proste koncepty. Albo wręcz rozdawać. Tak z nich nie korzystam.

Meitsa - 2011-06-23 23:04:55

Błąd! Marnujesz swój potencjał. Tylko ty dobrze zagospodarujesz tymi pomysłami

Charat - 2011-06-23 23:17:32

Możliwe, ale większe prawdopodobieństwo, że po prostu nie zdążę ich nigdy wykorzystać.

Meitsa - 2011-06-23 23:30:50

ale to brzmi okropnie! Mnie samą takie myśli przygnębiały i postanowilam sobie, ze kiedyś skończę to co nie dokończyłam

Socki - 2011-06-26 18:38:37

I to jest podejście ! Pamiętaj, że niedokończonymi opowiadaniami sprawia się też ból innym ^^

Charat - 2011-06-26 20:35:38

Wiem, i dlatego teraz nie obiecuję niczego.

Meitsa - 2011-06-26 20:38:10

Ale i tak już się nie liczy bo pisząc fiki wydałaś na siebie wyrok dokończenia ich :D

Charat - 2011-06-26 20:47:41

Hmm. Niby tak.

Ale zamiast je kończyć, wolałabym napisać coś, co ma ręce i nogi.

W sumie, to ciągle biję się z myślami.

Meitsa - 2011-06-26 20:56:25

Jak ci z tym lepiej, to napisz coś nowego a jak się już rozkręcisz to skończ resztę :)

Charat - 2011-06-26 21:07:52

Cóz, taki jest plan. Zobaczymy, czy się uda.
Jak na razie, nawet łanszota nie mogę dokończyć.

Meitsa - 2011-06-26 22:35:09

a gdzie masz problem? pomożemy :D

Charat - 2011-06-27 00:25:37

Chyba w tym, że łapię kilka srok za jeden ogon i nie nadążam ze spisaniem pomysłów. I innymi zajęciami.

Socki - 2011-06-27 21:05:37

Ja za dużo wątków rozpoczęłam w Kluczu i straciłam dziś trzy godziny na rozpisywaniu tego syfu bo pozapominałam co było do czego :/

Meitsa - 2011-06-27 21:08:07

Ja tam się nie obrażę, czym więcej do czytania tym lepiej :3

Socki - 2011-06-27 21:16:13

Będę wszystko kończyła przez dwa rozdziały O_o


No ale wreszcie wszystko wyjaśnię :)

Guenh - 2011-06-27 21:44:41

Doczekać się nie mogę :3 Socki, kiedy można się spodziewać??
Oh oh walnij chociaż jakiś fragment fragmentu!

Meitsa - 2011-06-27 22:10:09

Nyu~! Daj fragment :3

Socki - 2011-06-27 23:54:38

9  i 2/2  Odi et Amo.



„Gdybym miał niebios wyszywana szatę
Z nici złotego i srebrnego światła,
Ciemną i bladą, i błękitną szatę
Ze światła, mroku, półmroku, półświatła,
Rozpostarłbym ci tę szatę pod stopy,
Lecz jestem nędzarzem, posiadam tylko marzenia,
rozsiałem je u twych stóp.
Stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach”
William Butler Yates, „Marzenia”



Ich dom z pokolenia na pokolenie zajmował się szermierką. Szermierzem był dziadek, szermierzem był ojciec. Odkąd pamiętał, co tydzień, co dwa, ktoś pukał do drzwi ich domu i prosił o pomoc. Problem z wampirem, wiedźmą, wilkołakiem czy inną bestią, zawsze o pomoc proszono ich rodzinę. Oczywiście pomoc ta była płatna, chociaż nie zawsze. Gdy biedni wieśniacy nie mieli grosza przy duszy, mogli liczyć na pomoc… szczególnie ze strony wuja. Wuj miał dobre serce, zawsze pomagał biednym. Wieczorami siadali przy stole on, dziadek i ojciec, wyjmowali miecze, worki i torby i rzucali je na stół.  Wszyscy trzej odpinali zniszczone walką i wiatrem płaszcze a on w tym czasie rozwiązywał worki i wyjmował z nich złote puchary, diamenty, pieniądze i artefakty…


>;] Mwahahahahah

Guenh - 2011-06-28 00:51:31

To o Gourrym?
Złośliwaś istota :D

Socki - 2011-06-28 10:44:27

chciałyście fragmencik >;]

A zresztą... jestem w czarnej dupie, że tak subtelnie określę moje położenie.

Charat - 2011-06-28 10:50:20

A mnie się podoba, chciałabym więcej o Gourrym posłuchać.

Socki - 2011-06-28 11:59:07

Spoczko, trochę tam tego jest :)

Charat - 2011-06-28 12:01:33

Powtórzę się, ale Gourry jest fajny.

Jakoś tak... chyba najmniej o nim wiadomo ze wszystkich Slayersiaków.

Socki - 2011-06-28 21:13:49

Ja szczerze mówiąc to się zawsze boję o nim pisać XD

Meitsa - 2011-06-28 21:55:06

Spoko, Gourry się na pewno nie obrazi XD

Charat - 2011-06-29 08:03:45

Fani Gourry'ego pewnie też nie. Zdaje mi się, że obok Amelii to chyba druga najbardziej znienawidzona w Slayers osoba.

Nie kumam czemu, ale łokej. Charat często się dziwi, ale rzadko bywa zszokowany.

w sumie najwięcej o Gourrym dowiedziałam się z tej encyklopedii Slayersowej, co mi link Meitsa podrzuciła. Dzięki ci raz jeszcze!

Socki - 2011-06-29 12:41:42

A ja bardzo lubię zarówno Ame jak i Gourego. Oboje są świetni... tylko w zasadzie trudno o nich pisać. Jak komplikuję życie innym to nie mam wyrzutów sumienia... a jak im to czuję się jak jakiś zbrodniarz.

Kiedyś czytałam fica do HP 27 powodów by cię zabić. Myślę, że przydałoby się coś takiego to Poje.... khe.. sorka... Pokoty.

Ale chyba najmniej chętnie autorzy piszą o Rezo nad czym strasznie ubolewam. Bidny Rezo :(

Charat - 2011-06-29 12:55:45

O, to masz tak jak ja.
No prawie, bo ja nie mam jakoś oporów przed krzywdzeniem bohaterów. Ale o Gourrym i Amelce najcieplej myślę XD I zawsze mam w pogotowiu jakąś pocieszajkę XD

Heh, Pokota już mnie irytuje, a obejrzałam dopiero 5 odcinków.

Guenh - 2011-06-29 13:01:50

Ja uwielbism Gourrego, ale za Amelią chyba średnio przepadam. A to dziwne, bo kiedyś byłam zagorzałą fanką Zel/Ame

Socki - 2011-06-29 13:06:41

Zel/Ame to był bardzo długo mój parring no. 1 ... No ale ja za pierwszym razem nie skapnęłam się, że w Try jest coś X/F więc... to może dlatego

Charat - 2011-06-29 13:14:31

W sumie to też był mój pierwszy pairing.

I jakoś dalej ich lubię. W sumie, jakbym się zastanowiła, to ja za Zelem jakoś szczególnie nie przepadam bez Amelki.
Too much emo for me.

Socki - 2011-06-30 09:43:58

A Amelia bez Zela też jest ciężkostrawna XD

Charat - 2011-06-30 09:48:20

Hmm, a dla mnie jakoś nie. Jakoś łatwiej znoszę zakręcone bohaterki od humorzastych bishonenów.
Poza tym, chyba bardziej podziwiam Amelię niż Zela, za sposób w jaki radzi sobie z nieszczęściami w życiu. Już gdzieś o tym mówiłam.

Socki - 2011-06-30 12:48:47

Zacznijmy od tego, że Zel sobie nie radzi

Meitsa - 2011-06-30 13:34:23

Może dlatego mało osób lubi Gourriego i Ame, bo zbyt cieszą się życiem. Żadnej dramy (dopiero jak się mooocno zagłębi), no bo ile można udawać głupiego lub ślepo wierzyć w sprawiedliwość?
Parkę Zel/Ame również lubię, ale realnie patrząc ten związek chyba długo by nie wytrzymał. Byłaby przyjaźń, fascynacja, zauroczenie, miłość... ale gdzie miłość tam i pożądanie. Choćby nie wiem jak Zel by chciał to nie skonsumuje związku z Amelią. Mówi się, że udany sex to połowa udanego związku. Trochę można czekać, być cierpliwym itp., ale ile można. Amelia pewnie doczekałaby się jakiegoś potomka za sprawą magicznego in vitro, ale nie o to chodzi. Ja na miejscu Zela byłabym tym sfrustrowana. Nie możesz się kochać w pełni z ukochaną osobą, bo ją skrzywdzisz wkładając jej kamień między nogi, ała. A nawet nie wiadomo jakie dziecko by się urodziło, Zel by na to pozwolił jakby miała urodzić się chimera?

Socki - 2011-06-30 13:40:12

W Kluczu dali radę przez pięć lat i im się wszystko posypało. Moim zdaniem to max... no chyba, że Zel odzyska postać człowieka- wtedy by sobie wszystko wynagrodzili.

Swoją drogą... z całowaniem też mógł być problem. Fuck... Zel jest trudniejszym przypadkiem niż Xellos Oo"

Meitsa - 2011-06-30 13:45:27

Z całowaniem nie tak źle jak z sexem. Język ma na pewno miękki a to już coś XD Ale całować taki zimny (?) kamień? :( I jeszcze uważać żeby jego drutami oczu sobie nie wyłupać!

Socki - 2011-06-30 15:57:47

Kurde...  a obowiązkowy peeling ust za każdym razem to też nie przyjemność

Meitsa - 2011-06-30 16:03:48

A jakie potem super gładkie XD Zróbmy z Zela sprzymierzeńca! Może robić za pumeks podczas wspólnej kąpieli, coś jeszcze?

Socki - 2011-06-30 23:33:09

I co... podpływasz do niego i się ocierasz?

Charat - 2011-07-05 09:10:34

Ano, Zeluś jest biedny. Z drugiej strony, oprócz golema ma też w sobie trochę tego demona. Więc zakładam, że to on sprawia, że Zeluś może się ruszać.
Innymi słowy - magia. I tyle.

Zmiana 5 tonowego smoka w smukłą, choć silną dziewoję też nie da się wytłumaczyć (co się niby z tą masą dzieje?) ale jakoś to wszyscy akceptują. Bo magia.

I z Zelem chyba podobnie.

A co do seksu, to myślę, że coś by wymyślili. Od biedy, chyba jest jakieś zaklęcie zmiękczające/znieczulające.

Kamienie jak kamienie, ale jak wszystkie włosy Zela są druciane? Zrobi partnerce miejscowe Iron Maiden XD

Meitsa - 2011-07-05 10:22:27

Zeluś, wystaw plecki to pumeks mi się skończył~ :3

Byle żeby nie pomylili zaklęcia zmiękczającego ze zwiotczającym bo znowu nici z sexu będą XD

Socki - 2011-07-05 12:02:56

Jesteście zue.

Rzuciłabym głupim komentarzem... ale przemilczę.

Meitsa - 2011-07-05 12:08:33

Możesz rzucić, ja się nie obrażę, jestem twarda jak Zel XD

Socki - 2011-07-05 12:40:13

Zapomniałam XD

Ale to było coś w stylu że Zel ma oklapłe poczucie humoru XD Ale plask. Serio zapomniałam !

Guenh - 2011-07-05 13:45:40

Z tego co wiem to Filia po tranformacji zachowuje swoją ciężkość?

Meitsa - 2011-07-05 16:01:07

Coś tam było jak Gourry na plecach ją niósł tylko to nie miało związku z jej maczugą? Na pewno Zel był cięższy bo robił za kotwicę XD

Socki - 2011-07-05 17:22:26

Filia nie mogła być ciężka bo Xellos podniósł ją bez najmniejszych problemów... a nie wiem czy by podniósł Zela... >;]

Meitsa - 2011-07-05 17:35:33

Ale skoro Xell jest potężny to i musi być silny i taka Smoczyca powinna być dla niego jak piórko :3

Charat - 2011-07-05 18:20:03

No wiesz, Guenh, wydaje mi się, że to jakiś błąd. Bo gdyby Filia w ludzkiej postaci ważyła tyle co w smoczej (a przyjmijmy na oko, że w smoczej waży około 4 do 5 ton, jak mlody słonik) to Gourry zostałby zmiażdżony, gdyby ja wziął na plecy. Więc część tej wagi musi gdzieś 'ginąć'.
Ale Filia z pewnością jest najsilniejszą dziewczyną w naszej grupce. Można by nawet zaryzykować twierdzenie, że silniejsza niż wygląda. Czyli, powiedzmy, że ma silę taką jak Gourry, może ciut większą, jako człowiek?

Eh, Slayersi są pelni nieścislości, niestety.

A tak btw, to skoro Zel jest z kamienia, to nie ma strachu, nie opadnie XD No chyba, że zamiast zaklęcia ktoś użyje wiertarki... Albo szlifierki XD

Socki - 2011-07-05 22:06:44

Matko boska, gdyby Zel usłyszał taką rozmowę...dajmy na to między Liną, Filią i Ame chyba by zszedł na zawał. Kto by nie zszedł? Zel i jego (nie)oklapłe poczucie humoru, Xellos na jebletkach... a co z Gourym ? Przebiera się za meduzę ? bardzo japońskie swoją drogą XD

Meitsa - 2011-07-05 22:37:48

Można przedstawić te wszystkie nieścisłości w formie jakieś pogadanki z jajem wśród bohaterów ^^

Socki - 2011-07-05 22:43:05

Ale nie o ich pożyciu ?

Meitsa - 2011-07-05 22:45:25

Ogólnie o wszystkich co do tej pory poruszaliśmy tutaj ^^ Ale można o ich sexualności, Xell i Filia też by poszli pod nóż XD

Socki - 2011-07-06 09:06:27

Już widzę jak Xellos ze stoickim spokojem tłumaczy jakieś dziwne fakty z życia smoków/ demonów całej reszcie. Oczywiście zmyślałby tylko po to żeby wprawić Filię w zakłopotanie... w sumie już raz jej tłumaczył skąd się biorą dzieci XD

Meitsa - 2011-07-06 10:14:59

Oj to było boskie, poproszę więcej takich sytuacji ^^

Socki - 2011-07-06 10:57:26

Wedle życzenia :D

Charat - 2011-07-06 11:24:17

Hmm, ja mam karkołomny pomysł.
Ale się wstrzymam do momentu krystalizacji.

Socki - 2011-07-06 11:27:32

Ale pomysł z serii rozmowy w tłoku ? Czyli przyjacielskie rozmowy o życiu i śmierci ?

Charat - 2011-07-06 11:44:54

Raczej na temat seksualności, rytuałów godowych i rozmnażania. I wprawiania bohaterów w zażenowanie. Trauma, zuo, drama i chichrający się demon.

Socki - 2011-07-06 12:33:13

Rytuały godowe ? http://www.youtube.com/watch?v=lMbDjNDD4cM ? Coś takiego ??

Meitsa - 2011-07-06 19:39:33

Smoczy taniec godowy w czasie lotu nad miastem? Czysta destrukcja XD

Charat - 2011-07-07 09:33:25

Też.

Tylko myślałam bardziej o:
http://www.youtube.com/watch?v=ynJc93p0cZk
http://www.youtube.com/watch?v=HvgwStVGihQ&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=PEDDARVYwIo
http://www.youtube.com/watch?v=aZ5GJdZr … re=related

Wybaczcie, bo nie mam dźwięku.

Swoją drogą, myślę też o biednym Zelu. Już wiadomo, skąd ta depresja. Biedny on, nigdy ulgi nie zazna, nawet sam ze sobą.

Meitsa - 2011-07-07 15:25:37

Myslisz Charat, że sam nie może się zadowolić? Ja myślę, że może ^^ Tylko iskierki by szły XD

Socki - 2011-07-07 16:18:04

Może nie będę oryginalna ale

http://www.youtube.com/watch?v=cx5H-49dgvo

Charat - 2011-07-07 16:58:09

Zelowi trzeba sprezentować szlifierkę i wiertarkę udarową jako erotyczne akcesoria do rozladowywania stresu.

Socki - 2011-07-07 17:17:33

A może coś na rozpuszczanie kamienia ? Kamix?

Charat - 2011-07-07 17:27:34

Umowić go na randkę ze szlifierzem. A potem postawić na wystawie u jubilera, jako kamień półszlachetny.

Socki - 2011-07-07 17:38:55

O matko... właśnie sobie to wyobraziłam.

Zawsze można go podzielić na części.

Charat - 2011-07-07 17:43:18

E, lepiej w całości. Philionel mógłby go wtedy kupić Amelii na 18-stkę XD

Tylko niestety, nie da się go nosić jak "klasycznej" biżuterii. Ale na pewno ma miliony innych zastosowań.

Socki - 2011-07-07 17:46:18

Manekin na ten przykład.

Charat - 2011-07-07 17:53:55

Hmm. Tylko dla kogo? Zelo ma zdecydowanie inną budowę niż Amelka. Chudeusz z niego, więc ciuchy Philionela też by na nim dobrze nie wyglądały.

Socki - 2011-07-07 18:13:23

Dobra... To może robić za lampę :) Albo rzeźbę :D

Charat - 2011-07-07 18:28:43

Albo za ogrodowego krasnala XD

Socki - 2011-07-08 08:22:08

Krasnal wygrywa ... bezapelacyjnie !

Charat - 2011-07-08 09:42:50

To by ostatecznie Zela dobiło, myślę.

Zróbmy mu to!

Socki - 2011-07-08 21:06:16

3x Tak !


Dobra... jechałyśmy po Zelu. Może czas pośmiać się z płaskiej klatki Liny ?

Kamena - 2011-07-08 22:28:17

Myśle, że w konwencji Liny taka sytuacja mogła by mieć miejsce :PPPP

http://www.youtube.com/watch?v=msI-R6-e … r_embedded

Yuriko - 2011-07-08 22:59:49

Ależ jakiej płaskiej!Dwa rodzynki to ona ma^^ !

Socki - 2011-07-09 14:19:13

ugryzienia komara

Yuriko - 2011-07-09 21:31:01

W takim razie ciekawe czy ją swędzi,bo jeśli tak to przy okazji drapania się ku
uciesze Liny ugryzienia mogą spuchnąć.

Socki - 2011-07-10 10:36:35

Dziwne że nie mogła użyć żadnego zaklęcia.

Yuriko - 2011-07-10 20:22:21

Rezo też nie mógł sam na siebie zaklęcia rzucić i się uzdrowić.

Socki - 2011-07-10 22:22:45

Czyli płaskość jest jak ślepota- nieuleczalna ^^

Meitsa - 2011-07-19 18:00:38

A to nie mogła chociaż sobie wkładek założyć jak jej to przeszkadzało? :P Albo trzeba było zajść w ciążę, ponoć cycki wtedy rosną ^___^

Socki - 2011-07-25 14:58:51

Ale potem są mniejsze. Ej! Dziewczyny ! Co to za cisza niiiooo?

Meitsa - 2011-07-25 21:21:45

Niekoniecznie, niektorym już zostaje na stałe :)
Chyba wakacje dają wszystkim ze znaki ^^'

Guenh - 2011-07-28 09:32:27

Ja tą ciszę roz*(^*&ę   >:-)

Kamena - 2011-07-28 16:23:40

Taaak!! Złapmy za widły i zróbmy hałas!!! xD

Charat - 2011-08-01 08:26:05

Za widły? Tzn, mamy robić za wściekły tłum?

Okej, może być. Pod warunkiem, że nie będzie to scenka jak w Pięknej i Bestii.

Socki - 2011-08-08 23:04:48

No proszę !!!
Pani Imbryk ! Nie jest już Pani gadającym czajnikiem ! TO wspaniałe !

Meitsa - 2011-08-09 14:13:48

Mnie tam z robieniem hałasu kojarzy się tylko puszczenie jakiegoś heavy metalowego zespołu XD

Socki - 2011-08-09 14:57:00

Gaiman kiedyś to nazwał jedną z form barbarzyństwa XD

Meitsa - 2011-08-09 15:18:55

To znaczy, że jestem barbarzyńcą? O_o Czego to ja się dowiaduje o sobie _^_

Socki - 2011-08-19 09:21:50

Nie... tylko robienie takiej muzyki jest barbarzyństwem.

Charat - 2012-01-05 22:22:39

Oj tam, zaraz, barbarzyństwo.

Money, dear boy.

worldhotels-in