Wiecie co, nigdy nie byłam na konwencie i pewnie nigdy nie będę. Ale zawsze się zastanawiałam jak wyglądacie i w ogóle. Może... wrzucicie po zdjęciu co? Znaczy, jeżeli nie chcecie to nie :) Ale jak coś... to tak na wszelki wypadek otwieram temat

Ja swoje jutro powrzucam bo W KOŃCU mam dostęp do dysku z danymi z mojego pierwszego kompa i tam mam wszystkie zdjęcia.

A konwent to fajna sprawa, baaardzo integruje ludzi. Jak ktoś jedzie pierwszy raz to warto pójść na oferowanie atrakcje typu konkursy wiedzowe (raz wygrałam pierwsze miejsce!), panele dyskusyjne, konkursy karaoke, kostiumowe, rysunkowe, można pograć sobie na konsolach i obejrzeć ciekawe występy i wystawy.
Jak już raz kogoś tam poznasz to po wymianie adresów na Deviancie masz z nim kontakt i potem znowu spotykacie się na konwentach. Dzięki temu poznałam masę fantastycznych ludzi i teraz konwenty są dla mnie miejscem spotkać. Mogę pójść na 2-3 atrakcje tylko, bo wolę te cenne 2 dni przeznaczyć na pogaduchy i zabawy w gronie znajomych :)

Kurczę, nie mam zdjęć które by obrazowały konwent... na anime.com.pl są galerie, gdzie można mniej więcej wywnioskować, cóż się tam dzieje...
Moge jedynie opisać swoje wrażenia.
Byłam tak naprawdę na niewielu konwentach, w dodatku lata temu. Pojawiłam się na Hideconie, Dojiconie, Echhiconie, Porytkonie i Mokon...conie?
Więc: im dalej w las, tym gorzej. Pierwsze konwenty, które miały okazję odbyć się w Polsce, były tragedią pod względem organizacji. Na Hideconie spałam w sali kinowej, bo nie było ani jednego sleeproomu. Atrakcje albo były anulowane, albo mocno improwizowane. Paradoksalnie były to jednak najlepsze konwenty w historii ze względu na niesamowita atmosferę. Ludzie byli jak na tak dziwaczne zainteresowania [ ;) ] niezwykle dojrzali, a przy tym otwarci. Spędziłam godziny na dyskusjach nie tylko na temat mangi i anime, ale także innych - równie ciekawych. Do domu wracałam z bananem na ustach pomimo skrajnego wyczerpania.

To było słowem wstepu. Jak jest teraz? Sama nie wiem, jak już wspomniałam na ostatnim konwencie pojawiłam się dwa lata temu. Mogę jedynie stwierdzić, że należy uzbroić się w niezwykłą cierpliwość i tolerancję, by dobrze bawić się na takim evencie. Bardzo rzadko trafiają się teraz panele godne uwagi, a i pokazy polegają raczej na wyświetlaniu hentajów niż czegokolwiek innego. Konkursy? Podkładanie dialogów pod hentaje mówi samo za siebie. Jedyne zalety to całkiem bogate w różniste towary stoiska oraz dosyć zabawne sytuacje, kiedy przyjdzie spotkać chociażby fana Naruto. No i ludzie, dla których głównie się tam teraz jeździ.

Generalnie jeśli spodziewasz się duchowego ubogacenia, to jest totalnie na NIE. Motywuję swoją ocenę całkowitym zszarpaniem nerwów na widok:

- totalnego syfu w łazienkach: rzyg na rzygu, tony chusteczek na ziemi i niesprawnych kibli
- akcji pt. nie mam gdzie spać więc moszczę sobie legowisko na korytarzu. Budzi mnie banda nastolatków poubieranych w stylu skrajne emo, którzy twierdzą, iż wkroczyłam do ich królestwa - ale to nawet dobrze, bo mogę byc ich zwierzakiem.
- wątpliwie przygotowanych atrakcji, które polegają albo na odgrzewaniu kotletów, albo na rozrywce klasy American Pie

Może trafiłam na złe konwenty... Aczkolwiek byłam na paru i wydaje mi się to normą. Na pocieszenie powiem, że 3 lata temu byłam helperem na Porytkonie i bawiłam się bardzo dobrze pomimo swoich obowiązków (może dlatego, że miałam osobny pokój i łazienkę)

Hehe, wyszły 2 skrajne obrazy konwentu. Prawda też jest taka, że drugiego takie niedogodności wcale nie przeszkadzają i nade wszystko liczy się socjal. Zgodzę się co do tego, że poziom organizowanych atrakcji spada, ale może jak po prostu pecha? W końcu chodzę na max 5 w ciągu konwentu. Zgadzam, że sporą atrakcją są stoiska ^^ Zawsze można jakieś skarby dostać.

To jechać czy nie XD ?

Ja uważam, że warto jechać. Jak jedziesz pierwszy raz warto z kimś się wybrać dla towarzystwa, najlepiej jak to jest osoba, która już była na konwencie.

Warto spróbować :) może ustawimy się na jakiś konwent?

TAAAK!!!!  jestem ZA! tylko nie 17.07-17.08 bom w Japonii

Wezmę Kórczaka:3

Mnie CHYBA pasuje 8-10 lipca, Konecon w Szczecinie. Wszystko zależy kiedy egzaminy będę miała :/ Potem już nie będę miała kiedy pojechać, MOŻE we wrześniu, bo widzę, że Baka we Wrocławiu jest a nigdy nie byłam

O... wrzesień brzmi zachęcająco.  ja przed japonią będę kuła więc raczej średnio. Ale wrzesień...może się uda ...może się spotkamy XD

Dla mnie wrzesień też brzmi "bezpiecznie" XD Bo lipiec to jednak dość napięty miesiąc wbrew pozorom :P Ale jak uda się z czasem to jadę na Konecon ^^

wrzesień jest zuy, we wrześniu są praktyki z "tego zuego przedmiotu" = geodezji :/

pochwalicie mi się zdjęciami :P sama nigdy nie byłam, ale chciałam pójść. ponoć na Pyrkonie jest fajnie, ale to ogólnie jest fantastyka, zdaje się...

Nie byłam na Pyrkonie, ale fakt to głównie fantastyka. Parę razy chciałam się wybrać, bo mieli być moi kochani polscy autorzy @_@

Miałam pochwalić się zdjęciami, ale zapomniałam ich wziąć _^_' Jutro po poprawię, znaczy dzisiaj XD


Ok, pierwsze poważne plany konwentowe: Daikon 1-3 lipca 2011, Warszawa.
Kto się pisze?
Niepewnie dodam, że chyba spróbuję zrobić na niego cosplay Liny ^^'

Ho, a myślałam, że temat będzie o fejsbruku XD

W sumie byłam na... Dziesięciu, albo jedenastu konwentach. Wszystkie wspominam fantastycznie, głównie ze względu na grono znajomych. Niestety, od dawna na żadnym nie byłam.

Jeśli już, to chyba wybiorę się na BAKĘ we wrześniu. Mam sentyment do BAKI. No i trzeba by odświeżyć wrocławskie znajomości x3

Wcześniej niestety nie da rady, bo jak wspominałam już gdzieś, nie wiem, czy urlop dostanę.

Ja chciałabym na BAKĘ pojechać bo nigdy nie byłam, trochę mi daleko, a jak już się wybierałam to mi odwołali :P Moich życiowym osiągnięciem było pojechanie na Magnificon, musiałam całą Polskę przejechać i chyba więcej czasu spędziłam w pociągu niż na konwencie XD

Ja już na konach bywałam chyba na każdym krancu Polski... oprócz bodajże północno-wschodniego.

A w swoim mieście bylam tylko raz na konwencie. Pierwszym w mojej karierze.

Ja głównie w moim rejonie, czyli Bydgoszcz, Toruń. Dwa razy odwiedziłam Szczecin, raz Wawę, Kraków i Łódź >_> Już nie potrafię zliczyć na ilu konwentach byłam, dobrze, że na acpie mogę to sobie sprawdzić XD

Hmm, a ja mam spisane.  Pomyślmy... Z miast to będzie: Poznań, Bydgoszcz, Inowrocław (2 razy), Wrocław (2 razy), Warszawa (2 razy), Kraków, Toruń (2 razy). W kolejności przypadkowej.
Tak, z dziesięć konów. Od 'Urodzinki Nakago Sama' w 2002 do zimowej edycji Ecchiconu w 2007.

I z każdego się zapamiętało jakąś perełkę w rodzaju wygrania konkursu, poszukiwania Wszechbibli (tak, było coś takiego), tańca metalów na DDR, Pikachu Pinata i zapasy w kisielu, usiłowania śpiewu i tym podobne. Zdarzało mi się nawet na konwentach świętować urodziny - znajomych i raz nawet swoje.
A najfajniejsze są te spotkania. I rozmowy.

Co to ja jeszcze chciałam... A tak. Chciałam wspomnieć, że fajnie byłoby was spotkać.

I żeby nie było off topa: jestem na fejsbruku jako Charatka Yss.

Rozumiem, że w Toruniu byłaś na Pierniku, pamiętasz który to był? Jeżeli okaże się, że obie tam byłyśmy to chyba ugryzę się w tyłek >.<
Ja raz brałam udział w konkursie, dokładnie w wiedzówce z Hellsinga. Wszyscy się ze mnie śmiali bo prawie cały konwent czytałam mangę żeby się przygotować. Rezultat? Pierwsze miejsce bez dogrywki ^___^ Było to rok temu na Magni. Ten konwent chyba wyjątkowo zapamiętałam. Nie dość, że jechałam przez całą Polskę, potem wracałam pociągiem widmo, no wygrałam konkurs i na nieszczęście trafiło, że rozbił się samolot prezydencki _^_ Będę co miała dzieciom opowiadać...

Znalazłam cie na fejsie ^^

YAAAY~!


W Toruniu byłam dwa razy... Na Geneticonie w 2004 i na pierwszej edycji Piernikonu, bodajże 2006? Załapałam się na czyjeś urodziny. I pamiętam, że leciało Le Portrait of the Petit Cosette, czy coś podobnego. Obgadaliśmy to skądinąd klimatyczne anime ile się dało XD

Rzadko biorę udział w konkursach. Ale akurat na Ecchi były dwa - jeden tajemniczo szaleńczy i drugi pisarski, bardzo yaoiowy. Wygrałam głównie dlatego, że trzeba było napisać lemona na przynajmniej stronę, 20 zdań i przy użyciu przynajmniej ośmiu z 15 wymienionych wyrazów. Proste. Ale i tak byłam zaskoczona XD

Jak dobrze, że istnieje anime.com.pl! Sprawdziłam i byłam na pierniku ale Second Edition, który był w czerwcu. Okazało się, że byłam na 10 konwentach :D

To przebijam cię tylko o jeden ;]

Second Edition pamięta, że kolidował mi z egzaminem z wrednego prawska. Ale pierwszą edycję wspominam bardzo dobrze. Głównie ze względu na karaoke.

Czy na drugiej edycji niejaki Hentai też śpiewał Forever Love?

Wiesz, to było tak dawno, że nie pamiętam co się działo XD Mnie najbardziej utknęło w pamięci jak z kumpelą kupiłyśmy figurki z FMA i robiłyśmy scenki yaoi a potem była tego sesja zdjęciowa lol. Inne konwenty pamiętam głównie z sesji zdjęciowych cosplayowców bo robiłam często za fotografa. Na Deviancie można znaleźć moją galerię. Chociaż pewnie gdyby Guenh ją zobaczyła to pewnie by się załamała ^^'

O, to link do Devianta, plz.

Robię koszmarne zdjęcia, ale lubię zbierać fotki robione przez innych ludzi. Zwłaszcza te, na których przypadkowo pojawiam się ja albo znajomi XD

Negicon miał bardzo fajny Cosplay. Tak mi najbardziej utkwiło. I czwarta edycja Baki (gdzie zwyciężyła ogólnie drużyna z mojego miasta, więc wiecie... są powody do radości XD)

http://meitsa.deviantart.com/
Wystarczy, że wpiszesz mój nick w google i wszystko wiesz o mnie XD
A ja próbuję robić zdjęcia. Co z tego mi wychodzi, niech inni ocenią. Ja mam z tego niezłą zabawę :)
A właśnie, ja chciałam cosplayować Linę! Muszę moje materiały poszukać >_>

A właśnie Meitsa... może zrobimy jakiegoś collaba? Jeżeli chcesz, bo ja... szkic to mogę nabazgrać ale nie umiem nic poza tym- a ty umiesz XD

czemu bym się załamała?
już widziałam te zdjęcie, łoczuję Cię przecież od ładnych paru lat :)

Trzeba będzie zrobić, mój wyjazd za granicę opóźnił się na czas nieokreślony więc będę miała trochę czasu. Ale jak skończę pracę nad dwiema książkami do pracy, bo one cały czas mi pochłaniają T_T Będę musiała mój tablet odkurzyć >_>

Guenh, moje zdjęcia są amatorskie i widać to na kilometr. Nie znam podstawowych zasad, a ty patrząc na moje zdjęcia pewnie dużo byś zmieniła :)

Nie wiem, czy bym zmieniła w przypadku zdjęć robionych na zewnątrz.. Choć można wiele zdziałać mając przenośną blęndę (takie srebrne coś, co odbija światło) :)

Ale kadrowanie i te inne podstawowe sprawy... Zawsze marzyło mi się takie mini studio fotograficzne... A tak muszę improwizować z prześcieradłem i metalowymi płytami, które mają odbijać światło :D

Wiesz, to już nie brzmi amatorsko. Amatorskie fotografie to robię ja. Aparat do reki i jazda.

A na serio, jestem niefotogeniczna. I zdjęcia też robię koszmarne. W ogóle, jedyne, co mi wychodzi, to produkowanie diablo długich epistołów.
Ani rysowania, ani śpiewu, gotowania, nic. Zupełny brak talentu.

Żeby nie było, że narzekam; bardzo dobrze wychodzi mi zapamiętywanie faktów,  o których nikt nie pamięta. I przypadkowych rzeczy. Oraz dorabianie teorii. I zamyślanie się.

zrobię wam sesję fotograficzną i krótki kurs, będziecie wymiatać :DD

Jestem za, jestem za! *_* Po rękach bym cię całowała za mini kurs ^^

Mi kiedyś Kórczak coś takiego zrobiła XD XD XD W sumie dziewczyna ma oko ale wybrała sobie niewdzięczny obiekt do fotografowania ( wiercę się, kręcę, narzekam ) ... efekt był taki ->

Uploaded with ImageShack.us


Guenh ehh też chcę taki kurs! Najbardziej bym chciała fotografować pejzaże O_O . Niektóre zdjęcia są takie piękne! A jak ja chcę jakieś zrobić to reakcja jest następująca " Emm Soczku... po co fotografujesz kamienie? "

Ooo, fajne ^^ Lubię jak modelka ma na zdjęciu rozwichrzone włosy.
Mnie się marzy żeby ktoś mi zrobił sesję z aktami... Ale potrzebuję kogoś kto wie jak ukryć wady a wyeksponować zalety. No i nie rozebrałabym się przed byle kim XD

No to proste nie jest . Ale za to jaki efekt:)

Znaczy !

Ja na tym zdjęciu mam koszulkę! Tylko, jeden rękaw opuściłam XD A we włosy wpsikany jest cały lakier ( stałam z głową w dole i dziewczyny próbowały zrobić coś z moimi włosami- mam bardzo ciężkie i trudno je tak nastroszyć)

Ja czasami chciałabym kopię samej siebie, bo wiem jak chce się sfotografować, a komuś innemu już tego nie da się wytłumaczyć, bo musiałby siedzieć w mojej głowie.
Ja też mam włosy oporne na układanie :( Mogę zapomnieć o lokach

Jeśli nasze spotkanie dojdzie do skutku - może nawet nie konwent, ale jakiś zjazd - to jestem chętna i na kurs, i na sesję, i na Twoje akty Meitsa. Robiłam akty już paru osobom i nikt nie narzekał :)

edit: możesz mnie zaprosić do Grudziądza :D

Nie głupi pomysł, trzeba będzie pomyśleć ^^ Tylko niech wakacje się zaczną... Jejka, byłabym szczęśliwa gdybym miała albumik z własnymi aktami. Gorzej ze znalezieniem miejsca :( Ale miałabym ewentualne dwa miejsca...
Zjazd forumowy... Podoba mi się idea ^^

Mei, czasami wystarczy jednolita ściana przy oknie :) coś się znajdzie.

Tak, byle żeby ktoś do pokoju nie wlazł XD

To trzeba postawić kogoś na czujkę. Jeśliby miało to być na zjeździe, to ni ma problemu, mogę pilnować wejścia. Już nie takie rzeczy robilam XD

Ten zjazd brzmi jak fajny pomysł. Tylko gdzie i kiedy? Zawsze są dwa problemy - termin i lokum. No i zaplecze finansowe, ale to wiadomo.

Ja bym miała dwie miejscówki, ale w moich okolicach, a moje okolice to zadupie wiec ciężko z dojazdem ^^' Ale wtedy problemem byłby tylko dojazd i jedzenie. A termin, chyba wakacje najlepiej?

Możesz to nazywać zadupiem, ale jakie piękne! Kręcili tam Tatarak A.Wajdy i byłam pod dużym wrażeniem!

Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze tego nie oglądałam ^^' Trzeba nadrobić zaległości >_>
Powiedzmy to w ten sposób, jeżeli nie sprzedam działki, to w wakacje możemy tam się podziać, miejsca starczy. Druga opcja to mój rodzinny domek na wsi 30 km od Grudziądza, a trzecia opcja (którą wymyśliłam przed chwilą) to wynajęcie domku letniskowego nad jeziorem powiedzmy, że prawie w moim mieście. Można się wykąpać albo doczłapać się do tramwaju i pojechać na starówkę ^^

Wszystko pięknie, tylko ja do połowy września mam pracę V.V

Wrzesień od biedy też mógłby być. U mnie sprawa wygląda o tyle dziwnie, że nie mam pojęcia kiedy wyjeżdżam z kraju, może w połowie lipca a może dopiero po nowym roku...

Charat, a nie masz jakiegoś dwudniowego urlopu chociaż?

No, niby mam. Ale nie wiem, czy się da go uzyskać, bo mamy braki w personelu.

Ale w końcu wakacje każdemu się należa, nawet tobie i nawet te 2-dniowe :)

No niby się należą. Ale jak mówię, nie wiem, czy mi się uda je uzyskać (Stażysta to synonim słowa niewolnik). Chodzi o to, żeby zawszektoś był w pokoju, umieszczal informacje na stronie i odbieral telefony, podczas gdy reszta się nagrywa, zbiera materiały czy inne takie.

Wiem, o co chodzi az za dobrze... No ale nie mów że pracujesz 7dni w tygodniu

No w likendy niby nie pracuję. Ale sporo czasu zżera mi pisanie. I nadrabianie zaleglości wszelakich. Dobrze, że już mam swój laptop. Nie wiem, jak ja wcześniej żylam bez niego, hehe XD

W każdym razie 2 dni wolnego w ciągu roku też się należą. nie można być pracoholikiem i trzeba raz powiedzieć "pierdolę, nie robię" ;)

O O O !!! Właśnie tak zrobiłam!!!


Tylko, że ja mam egzamin we wtorek ><"
A teraz idę spać. A jutro nie będę miała czasu na naukę. Będzie krucho XD

Ja robię tak bardzo często XD XD XD Mam szczęście, że to rzadko się na mnie mści (chyba właśnie sobie zapeszyłam, ale co tam XD)

No niby tak, ale nie chcę sobie pomniejszyć szans na zdobycie stalej pracy. Mam niedobor gotowkowy, rozumiecie XD Wieczny. Wieczysty. A nawet wiekuisty. A szansa na to, że zatrudnią mnie choćby i na rok jako cywilnego jest malutka. Tym bardziej, że nawet jeśli z psychologicznym testem nie miałabym problemu, to nigdy, ale to nigdy nie udaloby mi się przejść wytrzymałościowego testu... Także nie mam szans na zostanie funkcjonariuszem v.v

Ale, jak juz będe wiedziała na pewno, że nie ma szans na stalą pracę, to biorę urlop, why not XD

To gdzie ty Charat pracujesz? O_o Bo cały czas myślałam, że w jakimś wydawnictwie/redakcji

W Wydziale Prasowym Komendy Wojewódzkiej XD Jestem na stażu.

A to taaaakie buty. Teraz jestem w domu. A w ogóle do kiedy masz staż?
Heh, ja ostatnio się wkurzyłam bo nie przyjęli mnie do pracy, ktoś mnie uprzedził :(

Od połowy marca do połowy września. Na pół roku.

No to pomyśli się nad wrześniem ^^ i ewentualnie możemy zrobić pierwszy jakiś zjazd w sierpniu jak Socki wróci z Japonii. Może jakiś konwent się napatoczy albo do mnie was zaproszę, a potem zrobimy drugi żeby Charat się załapała :D

Yaaay~!

Generalnie, nakręcam się na Bakę. Daleko, ale dawno nie byłam. No i na BACE mnie ochrzczono Slayersoholiczką, a to zobowiązuje XD

Jak nic trzeba będzie pomyśleć o koszulkach forumowych :D

Typu "Jestem hardcorem, piszę oSlayers" ?

LOL, dobre.
Możemy wymyślić jakie hasła mogą być na koszulce a potem zrobić sondę ^^
"Slayers' Fans - zanurz się w Morzu Chaosu"

Zrobić z przodu obrazek Xella i Filli i nad tym dać Slayers Fans a pod spodem nicka noszącego koszulkę. Ewentualnie jakiś dopisek do obrazka.

A tył sobie każdy zagospodaruje wg życzenia.

Ja by chciała arta Sinah, najlepiej yaoiowego. Żeby się ludziom mordki wykrzywiały od patrzenia XD

Ja bym walnęła obrazek np. z bannera albo wzieła od Ly-Xu ^^ A na plecach (lepiej na dole na tyłku, bo włosy beda zasłaniać)  można napisać adres forum

Może być Ly Xu, bo ma ładne, duże arty XD Generalnie to w punktach, gdzie robią także rzeczy zawsze się pultają, jak obrazek jest za mały.

Wiesz, adres forum nie jest konieczny, jak kto zobaczy Slayers Fans, to sobie wygugla. A my będziemy żywą reklamą. No i chcę yaoica na plecach. Na tyłku nie, jeszcze ktoś to potraktuje jako zaproszenie XD

A kłaki sobie upinam na konwent.

A co do konwentu ... ja 1 .07 będę... może mogłabym podjechać ?

a tylko tego jednego dnia czy bedziesz mogła zostać? bo jak jeden to musisz kupic jednodniowa wejsciowke ale juz kombinuje jak za darmo zalatwic i plan jest dosc prosty a skuteczny :]

A co do koszulek to ja mam zaprzyjaźnioną drukarnię i bez problemu wszystko mi zrobią ^^ Poza tym jak chodzi o małe obrazki to proszę do mnie z tym, coś zaradzimy XD Zaraz będę myślała nad ich projektem

a ten konwent jest w wawie? Ja bym mogła ewentualnie na chwilę podjechać, ale bez wstępu na konwent - gdzieś w kawiarni byśmy sie spotkały może :D haha

No jo, glupia jestem. Po co od razu na konwent się pakować jak na jeden dzien mozecie przyjechac XD
Tak, w Wawie jest ^^

to ja bym znalazła jeden dzień na pogaduchy z wami

Jeżeli Socki mówi, że 1 lipca będzie w Wawie to mogę nawet z rana przyjechać żeby mieć dla was więcej czasu (bo sam konwent pewnie o 16 się zacznie)

Nu ja odpadam względem lipca, ale liczę, że to jakoś nadrobimy.

Hmm, to dałoby się te koszulki? Yaaay~! Bo u mnie jest jeden punkt, gdzie robią dobrze, ale w cholere drogo. I drugi, gdzie jest taniej ale obsługa taka, że opadają ręce.

A po ile u ciebie koszulki chodzą? Ja będę miała o tyle taniej, że sama zrobię projekty, za które nie będę musiała nikomu płacić

Jak robiłam te 4 lata temu, to z 30 zeta jedna. Ale jakość taka sobie. No i nie były dwustronne.

A nu, zapomniałam o tym fakcie, że dwustronna. Będę kombinować z ceną. Mam nadzieję, że coś utarguję extra

No w sumie, jakby dla każdej osoby z forum, to może by wyszła jakaś zniżka? Nie mam pojęcia.

ceny hurtowo idą, przedział cenowy jest 1-10 szt. a potem 10 i w górę. Jeszcze zależy jaki rodzaj koszulki druku, ale już ja się tym zajmę

^^ Jak dobrze mieć eksperta XD

Czuję się ważna XD Myślę jaką formę reklamy zrobić dla naszego forum, ulotki zwykle?

Mogłyby być. Z tym, że ja lubię mangowe ulotki zbierać. Z filmów Miyazakiego mam całe tony XD No dobra, tylko z Hauru wzięłam około tysiąca. Przy Spirited Away 'ograniczyłam się' do ośmiu.

I tak myślę sobie, czy by po prostu zwyczajnie nie zamówić dwóch koszulek... Hmm. Ale, to jeszcze obgadamy ^^

Dwóch? Chcesz mieć dwie wersje? XD Czy może ogólnie z czymś innym cie interesuje jeszcze?
Jutro będę więcej wiedziała co z ceną.

OOO!!!! To 1 lipca !!! Przenocuję u Kansou :3 Ale jakby wam pasiło to mi by wielce pasiło. I ja będę od rana też :)

No mnie pasuje ^^ Sprawdziłam i 1 lipca konwent zaczyna się o 17 także będziemy mieć dużo czasu dla siebie ^^ Tylko ja niezbyt dobrze Warszawę znam XD Wiem tylko gdzie jest Empik i McDonald's w centrum XD

No w sumie, to wystarczyłaby mi jedna - z Fi i Xellem z przodu i z jakims artem  by Sinah z tyłu. Chociaż, to byłby taki dziki design, bo te rzeczy się nie łączą.

Więc w sumie dwie by były lepsze. Ale pomyślę nad tym jeszcze, nie chcę kręcić niepotrzebnie.

Spoko, na razie zbieram pomysły a potem pokaże projekty ^^

Ołkeeej.

Ale tak czy tak, będę bardzo, bardzo wdzięcznym Charatem.

Ja znam Wawę wiec luz. Znaczy nie znam ale znam ludzi którzy znają więc luz Do reszty się nie wtrącam bo nie wiem o co cho.

Z tymi koszulkami na razie wiem tyle, że na pewno nie będzie taniej niż 30zł, bo pytałam się różnych miejscach. Mam jednego faceta na oku co mi zrobi, ale robi tylko na białych a my chcemy chyba czarne, nie? Spróbuję go przekabacić

Pewno, że czarne. Czarne jest ZUE, a ZUE jest dobre. Jak herbata.

Ok, nowe info.
Koszulki mogą kosztować około 20zł z tym wyjątkiem, że obrazek byłby biały np. szkic typu jak dałam zdjęcia półnagich Zela i Gourriego. Do tego napis z przodu i z tyłu. Musiałabym mieć jakiś obrazem i go przerobić na wersję czarno-białą. Muszę się jeszcze tylko dowiedzieć jak bardzo szczegółowy mogę mieć taki obrazek. Jeżeli może mieć dużo szczegółów to po prostu przerobię go na skalę szarości w negatywie, a jak nie to pobawię się w konturowanie obrazków.
Koszulki z kolorowym nadrukiem wyszły już by 30-40zł. Tylko dlatego, że kolorowy druk na koszulkach to wyższa szkoła jazdy.

No generalnie, to bym się dostosowała do reszty. Bo jak robić identyczne forumowiczów koszulki, to robić.

Za to ewentualną drugą bym prosiła w kolorze. Dałoby się tak?

Póki co, jeszcze mnie stać XD

Ok, tak to się pewnie da ^^

A macie jakieś pomysły jaki rysuneczek miałby być na koszulce? Zakładam, że Xell i Fi, jakiś konkretny obrazek? Przypominam, że pójdzie do przeróbki :)

No, jak miałby być czarno biały to ja bym proponowała ten niemalże całus, który jest w motywie z ich fanlistingu. http://mitsukaimegumi.tripod.com/fatal/main.html <- o ten

Ale może jakiś inny art. Albo oficjalny.

Względem tej drugiej koszulki, to bym się z tobą na maila kontaktowała.

Ok, pomyślimy. Przez weekend zrobię projekt. A co do drugiej koszulki to tu masz mojego maila: meitsa@tlen.pl

Ok, dziewczyny. Czyli spotkanie w Warszawie 1 lipca. O której byście były? U mnie okazało się, że nikt na konwent nie jedzie więc ja przyjadę tylko do Wawy specjalnie dla was. O 11 byłabym w Wawie a o 18 musiałabym wracać.

No wiesz, może by zrobic plebiscyt, co chcemy na koszulkę, czy coś. Zgłaszamy każdy jedną lub kilka propozycji i na końcu głosowanie.

Ok, w domku skomponuję maila ^^ Yaaay~!

Hm, wybieram się na Animatsuri 15-17 lipca w Wawie. Ktoś chętny?