Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Socki ja czytam o Twoich planach i działaniach to mi się wydaje że masz dobę z gumy. Skąd??? Ja też chcę!!!
Meitsa trzymam kciuki za Wasz własny kącik Podbudowałaś mnie tym ostatnim postem, ja też niedługo wybywam w zagramaniczne strony i nie powiem, trochę się obawiam...
Offline
Bo ja jak to mawia moja babcia "mam motorek w dupie" ^^"""""
Jak nic nie robię to jestem chora.
I też chcę jechać ! Ale do Japonii!
NA MARSA!
i tam założyć biblioteko-kawiarnio-babeczkarnię @.@
Offline
Dzisiaj piatek trzynastego. Przytrafiło wam się coś miłego?
Mei, mam nadzieję, że się rozkręci i ułoży. Mocno zazdroszczę, strasznie żałuję, że sama nie mogłam zostać za granicą. Ze względu na te przeceny i okazje. W ogóle, poziom życia. Charat zyczy powodzenia i kciuki trzyma. Za wszystkich, żeby się poukładalo jak najlepiej i najdogodniej.
Socki, jak bedziesz lecieć na Marsa, to mnie zapakuj w kieszeń.
Offline
Hagan, a gdzie wybywasz? Ja miałam o tyle lajtowo, ze przyjechałam po części na gotowe, bo Szymon juz trochę tam siedzial i wiedział co i jak. No i on lepiej po angielsku gada ode mnie
Socki, pożycz mi czasem ten motorek, bo ja często mogę nic nie robić
A jak na piątek 13 to był bardzo udany, bo skladalismy papiery do agencji mieszkaniowej i chyba uda sie z mieszkaniem największe obawy są o zdolność kredytowa, ale babka patrzy na wszystko przychylnie i pomaga.
Juz oczami wyobraźni robię przemeblowanie tam
Offline
No i dobrze. Jak już będziesz miała koncepcję, to łatwiej ją będzie potem wprowadzić w życie.
Trzymam kciuki, żeby było mieszkanie.
Offline
Do Berlina może w końcu nauczę się porządnie niemieckiego w sumie też będę jechać na gotowe bo mój facet dostał tam pracę i jedzie na początku marca, ja dojeżdżam trochę później. Na lipcowe wyprzedaże na pewno zdążę ^^
Offline
Ooo, to może uda nam wszystkim spotkac sie w Wawie? A wystaw szczerze gratuluję, chciałabym je zobaczyc
Kurcze, z tymi urlopami to ciezko jest. Zeby przyjechac sobie do Polski to praktycznie raz na rok można sobie pozwolic, bo albo bilety maja ceny z kosmosu, lub urlopu nie można wziać w jakimś terminie W tym roku tylko teraz przyjade, marzą mi się wakacje, ale nie ma szans. Moja stara kumpela ma slub w czerwcu, ale chyba nie pojade, bo ten rok to bedzie rok oszczednosci, a jeszcze nie mam pracy na pelen etat. Bilety na czerwiec kosztuja 700zł i dla mnie to juz troche duzo Myślimy jeszcze żeby przyjechac na Sylwestra do Polski do znajomych, ale to nie wiadomo jak z urlopem, bo w świeta niechetnie daja >.< i weź tu się człowieku rozganizuj
Offline
a o mieszkanie nadal sie staramy, bo dzis dostalismy odpowiedz, ze potrzebny wierzyciel, a taki ktos musi miec stala prace na pelen etat i mieszkan na miejscu minimum 5 lat. teraz Szymon poszedł pytań znajomych czy ktoś nam poswiadczy.
Offline
Można iść do prywaciarza ale wolimy nie, bo dużo przekrętów jest.
A wierzyciela znaleźliśmy, musimy iść z nim tylko do agencji sprawdzić czy im pasuje
Offline
Uh, u mnie z urlopem wyjątkowo ciężko będzie, chyba zatem pozostanie mi dotrzymać wam towarzystwa duchowo.
Tak czy siak, nawiązując do newsa z shoutboxa, gratuluję mieszkania!
Offline
Chyba skończyłam sesję!
Chyba - bo o 13ej idę po ostatnie dwa wpisy za prace pisemne i może się zdarzyć, że nie są wystarczająco piękne na zaliczenie, no ale...
Nic nie musze już robić
Jak wróciłam wczoraj o 18ej z egzaminu, to padłam trupem. Nigdy nie zdarzyło mi się jeszcze tak, że nie funkcjonowałam ze zmęczenia. A tu proszę. Zgon.
Teraz czekam z niecierpliwością na Klucz! Śniło mi sie, że Socki wstawiła go już wczoraj, jawa ze snem mi się pomieszały, wchodzę tu i ni ma. No. I co ja mam z tym nadmiarem wolnego czasu?
Offline
I jak? Masz juz ostatni wpis? Koniec sesji?
Mnie został tydzień do przeprowadzki a potem miesiac do Polski i wizytę z Wami
Mam problem z korekta, bo nie wiem jak Xell powinien sie zachować, skoro jego brak opanowania Wam nie pasował. Stoję w miejscu i nie wiem jak z tego wybrnąć
Offline
Prześlij mi całość mailem albo fejsem, poczytam i pokombinuję a potem odeślę swoje zdanie!
Mam wpisy, zdałam indeks. Co prawda czekam teraz na uwagi swojego profesora, które ma mi przesłać w weekend - może się okazać, że muszę poprawić coś w pracach. Nie ma lekko!
Offline
Nastawcie się raczej, że mnie nie będzie. Po pierwsze, zaczną się zapisy na kolejny rok w pracy, po drugie, gdzieś w marcu wypadnie mi wizyta w szpitalu. Ale duchem będę z wami.
Btw, Mei wszystkiego naj! Wiem, że spóźnione.
Offline
Ja nie wiem, jak to się dzieje, ale najprawdopodobniej będę musiała pojechać akurat 17-18ego do domu.
Z tego powodu chciałabym zapytać, czy odpowiada wam jednak jakiś inny termin...
Ewentualnie mogłabym wpaść 16ego w piątek, a stamtąd pojechać ciopągiem już prosto do siebie.
Mimo, że po ostatnich zdarzeniach boję się ciopągów...
W tygodniu roboczym też miewam wolne dni, np. wtorek lub środę
Offline
Uf, zalatana jestem przez ten wylot _^_
Mówiąc szczerze mi też weekend odpada, bo mam lekarza wtedy umówionego jak na złość. Wtorek czy środa pasuje mi. Pytanie 13, 14, 20 czy 21 marca?
Offline