Slayers Fans

Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/


#31 2011-06-05 17:07:09

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Ok, nowy fragment. Powiedzcie czy to się kupy trzyma bo coś boję sie, że zagubiłam się we własnych przemyśleniach ^^'

______

Xellos zmaterializował się z powrotem na Wyspie Wilczej Watahy. Nie był osobą, która działa impulsywnie. Musiał przemyśleć kolejne działania. Jeżeli to co mówiła Dolphin było prawdą to musiał się zastanowić co on wie na temat tego wszystkiego i połączyć części układanki w logiczną całość. Zatem podsumowując, przeznaczenie istnieje i ktoś za to odpowiada, było to już jasne jak słońce. Z przeznaczeniem się nie igra, Hellmaster był tego przykładem. W takim razie można wywnioskować, że to Lord of Nighmares rządzi przeznaczeniem, gdyby jednak tak było Dolphin nie ukrywałaby tak tego, więc musi być ktoś inny. Pozostaje kwestia Filii, bo na sto procent chodziło o nią. Dobrze, była obecnie przedostatnim żyjącym Złotym Smokiem, ale nie była kimś wyjątkowym żeby zagrażać światu, albo on o czymś nie wiedział i to przeoczył, a prawdopodobnie tak było, gdyż Dolphin nigdy się nie myliła co do swoich przepowiedni. Zupełnie mu to nie pasowało, ale wniosek był oczywisty, jeżeli chce wykonać polecenie Zellas musi udać się Smoczycy. Do przeanalizowania zostaje jeszcze sprawa czy to wszystko jest warte ewentualnego poświęcenia. Rachunek wydawał się prosty, uda się albo nie. Życie i tak zaczęło go nudzić więc co miał do stracenia? Jeżeli miałby swoim działaniem coś nabroić LoN zapewnie ponownie będzie interweniować i wszystko będzie po staremu, a jego pochłonie jedynie Morze Chaosu. Było mu to obojętne. Życie znudziło go do tego stopnia, że przestało mu zależeć na jego własnym. Nigdy nie bał się śmierci, ale teraz nabrało to innego znaczenia. A on sam co myślał o przeznaczeniu? Nigdy nie zawracał sobie tym zbytnio uwagi, ale jeżeli było to chyba sobie z niego zadrwiło. Przez tysiące lat praktycznie nic się nie zmieniło, był ciągle na usługach Zellas, wykonywał jej rozkazy bez mrugnięcia okiem. Mógłby się zbuntować, ale cały czas coś mu podpowiadało, że nie może. Teraz jego wewnętrzny głos też mu to podpowiadał, jednak czuł, że w końcu coś może się zmienić. Na tej misji postawi wszystko na jedną kartę. Spróbuje zmienić swoje przeznaczenie.

* * *

- Tylko nie wydaj reszty pieniędzy na jakieś głupstwa! – blondwłosa kobieta zdążyła jeszcze krzyknąć do oddalającego się chłopca.
- Dobrze mamo! Będę na kolację! – ledwo dokończył zdanie gdy jego czupryna w kolorze morza zniknęła w gęstym lesie.
- Co ja mam z tym urwisem… - westchnęła po czym zabrała się za odchwaszczanie grządek w swoim ogrodzie. Kiedy uznała, że już nic więcej nie uporządkuje wzięła wiklinowy koszyk i mały sierp do przycinania ziół. Przyglądała się z uwagą każdej nowo ściętej łodyżce zanim stwierdziła, że się nadaje do jej zbiorów. Była to dość mozolna praca, ale wbrew pozorom trzeba było być w niej perfekcjonistą. Gdy uzbierała odpowiednią ilość roślin udała się do swojego domu. Kiedy weszła do środka przeszła przez cały korytarz i skierowała swoje kroki w stronę drzwi, które znajdowały się pod schodami prowadzącymi na górę. Otworzyła je i przestąpiła próg. Musiała pokonać kilkanaście stopni zanim znalazła przed drugimi drzwiami, które prowadziły do pomieszczenia pozbawionego dostępu promieni słonecznych. Zapaliła świeczniki, które znajdowały się na ścianach i suficie. Teraz bez problemu można było zobaczyć co znajdowało się w pomieszczeniu, a było na co popatrzeć. Przy każdej ścianie znajdowały się regały z poupychanymi, gdzie tylko się dało, książkami, różnego rodzaju sprzętem laboratoryjnym oraz różnokolorowymi pojemnikami opisanymi tak, że trudno było niektóre nazwy wymówić. Pod sufitem suszyły się zioła, które sprawiały, że w pokoju panował specyficzny zapach. Kobieta postawiła koszyk na pustym kawałku biurka po czym związała włosy w niski koński ogon i założyła na nos małe okrągłe okulary. Podeszła do szuflady i wyjęła z niej interesującą ją kartkę. Przeczytała jej treść i podeszła do szafki z pojemnikami. Przeleciała wzrokiem po nazwach i wzięła jeden, na którym widniał napis „pokrzyk wilcza jagoda”. Z inne szafki wzięła naczynia pomiarowe i położyła wszystko obok koszyka. Nalała do dużej menzurki wody źródlanej i postawiła ją na uprzednio zapalony palnik. Zanim woda miała się zagotować musiała przygotować kwiaty dziurawca, które były ostatnimi w tym sezonie. Woda zaczęła bulgotać, odstawiła naczynie na bok i wsypała do niego kwiaty. Musiała odczekać aż zrobić się z nich napar. W międzyczasie wzięła kolejne naczynie i pojemnik z wilczą jagodą. Spojrzała do notatek. Musiała dać dwie pełne miarki soku tej trującej rośliny. Kolejnym składnikiem, który dodała był napar z dziurawca, pięć pełnych miarek. Pomyślała, że to musi być zabójcza dawka. Wzięła do ręki leżący w pobliżu szklany pręcik służący za mieszadło. Nie zdążyła go użyć gdyż dokładnie w tym momencie poczuła jak jej bariery ochronne wokół jej domu zaczęły rozlatywać się jedna po drugiej – Na smocze jajo, dlaczego teraz?! - przerażona nie na żarty wybiegła przed dom i stanęła w kierunku, z którego zbliżała się istota o mocy z pewnością większej od jej własnej, skoro bez trudno pokonała siedem z dziesięciu barier. W momencie poddała się ostatniej przed nią pojawił się…
- Xellos. – kobieta obdarowała nieproszonego gościa spojrzeniem, które mówiło, że jest wyraźnie niezadowolona.
- Filia, sporo czasu minęło od naszego ostatniego spotkania. – uśmiechnął się szeroko.
- Czym zawdzięczam tę niespodziewaną wizytę? Bo nie wiem czy wpaść ci z radością w ramiona i uciąć pogawędkę przy herbacie czy mam od razu przejść do ataku. – skrzyżowała ręce na piersiach patrząc na rozmówcę wilkiem.
- Chcę tylko informacji. – rozłożył ręce w obronnym geście.
- Znowu jakaś misja od Zellas? Siadaj. – wskazała na stolik i krzesła, które znajdowały się w dalszej części ogrodu – Zaraz przyniosę herbatę. – za dobrze znała Xellosa i wiedziała, że jak czegoś chce to to dostanie. Może i jej siła zwiększyła się po walce z Dark Starem, ale jemu wciąż nie dorównywała mocą. W takim razie zagra w jego grę i zobaczy co z tego wyniknie. Tam gdzie się pojawił Xellos, zawsze można było oczekiwać kłopotów. Przewidziała, że ten dzień musiał kiedyś nadejść. W końcu była przedostatnim Złotym Smokiem, zaraz po starym Milgasią. Po chwili wróciła do kapłana z dwiema parującymi filiżankami.
- Jak miło z twojej strony, bardzo dziękuję. – z twarzy Mazoku wciąż nie znikał uśmiech.
- Schowaj te swoje uprzejmości do kieszeni. – warknęła.
- Proszę, proszę. Nasza Filia zdobyła trochę mocy i myśli, że bezkarnie może pokazywać pazurki. – zadrwił z niej.
- Muszę dbać o dobre imię mojej rasy!
- Która jest na skraju wyginięcia? – Xellos najwyraźniej świetnie się bawił jej kosztem – Jak ty to zrobiłaś, że stałaś się silniejsza?
- Myślisz, że Król Ognisty Smok zostawiłby tak swoich poddanych? On dał mi moc. Odkąd od walki z Dark Starem wyginął cały mój lud odpowiedzialność za porządek na świecie spoczywa na moich barkach!
- W takim razie Ognisty Smok nie popisał się, bo mógłby dać ci tyle mocy żebyś była dla mnie godnym przeciwnikiem. – zaśmiał się jej prosto w twarz.
- Nie tylko samą siłą można wygrać wojnę. – prychnęła.
- Zgadza się, tylko wątpię żebyś była bystrzejsza od Mazoku.
- Słucham?! – prawie opluła się herbatą.
- Chyba, że jest coś... czego nie wiem. - otworzył leniwie jedno oko.
- Jest naprawdę wiele rzeczy, których o mnie nie wiesz. – kto jak kto, ale Xellos potrafił działać jej na nerwy.
- No widzę, że sporo się zmieniło od naszego ostatniego spotkania i muszę uzupełnić wiedzę. To, że jesteś silniejsza dało się wyczuć z daleka, ale niezbyt rozumiem dlaczego nosisz taki strój. – złapał się za brodę jakby chciał rozwikłać największą zagadkę świata. Jednak faktem było, że nosiła się teraz zupełnie inaczej. Jej różową sukienkę zastąpił biały fartuch, pod którym miała granatową ołówkową spódnicę do kolan oraz lilową bluzkę z bufkami, do tego nosiła na nogach białe klapki na koturnie. Zdjęła z nosa okulary i rozpuściła uprzednio związane włosy.
- Zajmuję się ziołolecznictwem. – odparła twardo.
- A co się stało z twoimi ukochanymi antykami? – udał zaskoczonego, a może naprawdę go to zdziwiło?
- Interes nie był dochodowy, a tutaj potrzebują lekarza. – chciała dać do zrozumienia, że oprócz bycia matką i obrońcą pokoju potrafi znaleźć czas żeby ratować ludzkie życie – Było to najlepsze wykorzystanie mojej wiedzy, jaką zdobyłam w czasie nauki w świątyni.
- No tak, musisz się dowartościować… - Xellos prawie już chichotał pod nosem.
- Jeszcze jedno słowo, a wyproszę cię stąd! – Filia powoli traciła cierpliwość.
- Nie miałem na celu robienia wywiadu środowiskowego, ale jesteś tak interesującym Smokiem, że nie mogłem się powstrzymać. – Filia lekko poczerwieniała na twarzy, tylko nie było wiadomo czy ze wstydu, czy ze złości.
- Za to ty w ogóle nie jesteś interesujący! – wycelowała w jego stronę palec wskazujący.
- Jaka szkoda… - wziął łyk herbaty – Ja to mam ostatnio szczęście. Jesteś drugą osobą, ostatnio podała mi moją ulubioną herbatę. Gdzie wy ją dostajecie? Chyba, że przepowiadasz przyszłość i poznałaś moje gusta. – na jego twarzy malowało się miłe zaskoczenie.
- Nie bądź śmieszny, Xellosie. Tak się składa, że ta herbata ma wyjątkowe właściwości lecznicze i uprawiam ją w swoim ogrodzie. To, że cię nią poczęstowałam było czystym przypadkiem. – cała ta niedorzeczna rozmowa doprowadziła ją tylko do bólu głowy i zaczęła się zastanawiać czy najpierw zrobić sobie napar z melisy na uspokojenie czy wziąć proszek przeciwbólowy.
- A już myślałem, że to było przeznaczenie. – zamyślił się wpatrując się z w złoty płyn.
- Przeznaczenie nie zajmowałoby się takimi głupotami. – miała go już naprawdę dość. Niech pyta się co chce wiedzieć i dowidzenia!
- Skąd ta pewność? – nie dawał za wygraną.
- Xellos, męczysz! O co ci chodzi?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#32 2011-06-05 20:12:17

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

G E N I A L N E- genialne. Po pierwsze, Filia wreszcie nie klei garnków ! Wreszcie! Po drugie, wciąż nie wiem o co chodzi Oo- to całe przeznaczenie jest jakieś ... za mgłą skryte.
Więcej!

Umm... z początku jak zaczynasz o Filii masz powtórzone wiele razy gdy, spróbuj może z "w czasie" albo "kiedy"

i, nie wiem, może mam takie wrażenie ale tu:

- Chyba, że coś przede mną ukrywasz… - otworzył leniwie jedno oko.
-A kto powiedział, że mnie znasz? – kto jak kto, ale Xellos potrafił działać jej na nerwy.

nie wszystko jest jasne. Znaczy, po chwili się domyśliłam, że najpierw trzeba kogoś znać, żeby coś ukrywać ale to chyba zbytni skrót myślowy. I dopisałabym po tym... znasz?- Syknęła zirytowana bezczelnym zachowaniem demona. Kto jak kto, ale Xellos potrafił działać jej na nerwy. <- ale to tylko sugestia. Tak sobie pomyślałam. Poza tym w poprzednich nie miałam się do czego przyczepić i musiałam sobie odbić ^^


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#33 2011-06-05 20:17:46

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

No fakt, przyznaje się bez bicia, to moje "gdy" mnie prześladuje. Spróbuję to pozmieniać.

A masz jeszcze jakiś pomysł co zrobić z tym "ukrywaniem i znaniem"? Chcialabym żeby tekst był przejrzysty dla czytelnika


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#34 2011-06-05 20:41:48

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

hmm... no nie wiem.

- Chyba, że jest coś... czego nie wiem.- Powiedział leniwie otwierając jedno oko. Filia obdarzyła go spojrzeniem pełnym pogardy.
- Jest naprawdę wiele rzeczy, których o mnie nie wiesz, Xellosie.- Powiedziała lodowatym tonem, specjalnie akcentując słowo "wiele".
- Doprawdy?- Kapłan udał mile zaskoczonego. Filia zrobiła minę jakby właśnie nadepnęła na coś obrzydliwego...może... na przykład... świeże odpadki? Jednak to nie zraziło Xellosa, uśmiechnął się prawie, że przyjaźnie i powiedział:
- Pozwól mi zatem naprawić mój błąd.


i jeżeli chcesz można jakoś dalej... tylko nie wiem po co .... :

Pewnie uznasz to za lekkomyślność, ale nigdy nie uznawałem, wiejskiego życia ex-kapłanki za szczególnie ekscytujące.- Nagle zaśmiał się.- Tak między nami Filia, kłótnia z sąsiadką to najciekawsza część twojego dnia.
- Mylisz się.- Wysyczała przez zaciśnięte zęby.
- Wiem.- Zachichotał, wyraźnie z czegoś zadowolony.- Czekałem tylko, aż sama to potwierdzisz.
- Koniec.- Przerwała mu ostro. Demon przestał chichotać i uprzejmie pozwolił, Filii zrobić pierwszy krok na niebezpiecznej ścieżce pytań, których nie należy zadawać.
- Czego chcesz?- Zapytała.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#35 2011-06-05 20:45:28

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Hm, hm... Muszę to przeanalizować, ale już mi bardziej odpowiada ^^ Zaraz coś wymyślę i podmienię tekst (razem z poprawionymi gdysiami )


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#36 2011-06-05 20:58:44

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

gdysie .... kawaii <3

Możemy w space operze zrobić Gdysie !!! Małe puchate piesko- kotki


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#37 2011-06-05 21:18:40

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Jestem za ^^ Mogą być malymi puchatymi kulkami, ktore zamiast chodzić na 4 nogach, toczą się po ziemi ^^


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#38 2011-06-05 21:26:03

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

TAAAAK!!!!!!!!!!!!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#39 2011-06-05 21:27:49

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

I Filia może dostać takiego Gdysia od Xella jak będzie na jego statku żeby nie bylo jej smutno ^^


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#40 2011-06-05 21:30:12

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Okej ... niech nazywa się....  Nabuchodonozor ^^


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#41 2011-06-05 21:31:44

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

W skrócie lub chwili czułości Nabuś?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#42 2011-06-05 21:37:05

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Może Filia go przechrzci na Pana Kulkę? A Xellos będzie się burzył bo będzie twierdził że Nabuchodonozor to prawdziwa maszyna do zabijania :3


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#43 2011-06-05 21:45:36

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Mnie tam pasi ^^ A będą się przeistaczać w małe krwiożercze kulki? To już brzmi strasznie


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#44 2011-06-05 21:57:01

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Ja też bym chciała takiego Gdysia.
O, Iriver może w tajemnicy przed wszystkimi w swoim lokum prowadzić hodowlę Gdysi
Kiedy się zabieracie do pisania, młode damy?

Offline

 

#45 2011-06-05 21:58:09

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Po sesji Hmm Gdysie zamieniały by się w bestie gdyby napiły się alkoholu :3 I tak, niech będzie hodowla.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#46 2011-06-05 22:06:25

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Ohh nie mogę doczekać się końcówki czerwca ileż wtedy opowiadań mnie ogarnie swoją wszechmocą! Umrę ze szczęścia (no bo i Przeznaczenie i Klucz będą już chyba gotowe na lipiec? Nie żebym popędzała, ja tylko pytam).

Jesteście świadome tego, że z Lime Space Opera wyjdzie wam znowu kolos?

Offline

 

#47 2011-06-05 22:11:21

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

I dobrze ^^ Lime będzie super ^^

A na mocy uchwały dziś uchwalonej...

Klucz będzie... bardziej... no.. taki.. no taki. tego.

>;]


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#48 2011-06-05 22:13:50

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

...erotyczny czy ukazujący obojętność Xellosa wobec wszystkiego, co się rusza?

Offline

 

#49 2011-06-05 22:15:20

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Guenh, zakładasz, że napiszę całe Przeznaczenie do lipca? O.o

Taaak! Niech Irivier ma hodowlę D

Socki, możemy spodziewać się rewolucji? :3


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#50 2011-06-05 22:17:48

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

No nie że cały... ale tak z jeden rozdział to już będzie, prawda?

Offline

 

#51 2011-06-05 22:22:13

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

eee ....
ee...

ee...

eroty....

Boże !!! Co za koszmarne słowo!

Sensoryczny będzie.

Ale nie dopiero 10 albo później. A 9.2 też powinien się spodobać- z innego powodu co prawda ale zawsze.
No ale sądzę, że powinnam pierwszeństwo oddać Przeznaczeniu i posłusznie usunąć się w cień


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#52 2011-06-05 22:25:36

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Sensoryczny tez nie pachnie mi ciastkami z mleczkiem!

10 lipca w sensie?

Offline

 

#53 2011-06-05 22:26:53

Kórczak

Mazoku niższej klasy

Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 43
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Eh Socki, Socki. Jak zawsze coś namącisz...

Offline

 

#54 2011-06-05 22:27:25

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

A to spokojnie ^^ Pierwszy rozdział chcę skończyć na dniach i zabrać się za drugi od razu

Jeżeli zaakceptujecie pierwszy rozdział to wrzucę go na Tanuka


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#55 2011-06-05 22:31:19

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

A co Socki namąciła? Okłamuje nas? Obiecuje wachlarz emocji, a otrzymamy figę z makiem?
Meitsa, raduje się me serce zatem

Offline

 

#56 2011-06-05 22:31:59

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Sensoryczny znaczy zmysłowy a zmysłowy znaczy ...


APOZJOPEZA !!!!!!!!

chodziło o 10 rozdział.


Kórczaku, namąci się dopiero kiedy weźmiemy się za to wino ;3



Guenh- no wiesz co? No wiesz co?! Mam zamiar pisać i pić wino jednocześnie !!! Ostatnim razem kiedy to zrobiłam...

... było ciekawie.

WIĘC będzie ciekawie.

znaczy- taką mam nadzieję

Ostatnio edytowany przez Socki (2011-06-05 22:33:55)


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#57 2011-06-05 22:33:59

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

dopiero teraz ogarnęłam umysłem, co napisałaś... eh ta sesja.
A 9.2 nie będzie chociaż przez chwilę, umm, sensoryczny?

Offline

 

#58 2011-06-05 22:35:42

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

może trochę romantyczny.


Ale będzie rozróba ^^ to jest fajniejsze niż jakieś ero srysmy


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#59 2011-06-05 22:36:49

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Swoją drogą wiecie, że pierwszy rozdział ma już 7 stron? O.o A pierwowzór miał chyba niecałe 2 i nie chcę go pamietać _^_'

Kórczak, przypilnuj Socki żeby niczego nie pominęla


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#60 2011-06-05 22:40:36

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Przeznaczenie - reaktywacja

Kórczak - apozjopeza - pamiętaj


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs.