Slayers Fans

Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2011-06-07 18:43:23

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Nomen omen

Nomen omen czyli, imię jest znakiem.

Kocham imiona. Tworzyć, wynajdywać, szukać genezy. Niby nie wierzę w magiczne znaczenie imienia czy coś ale i tak mam ogromną frajdę, kiedy czytam opisy osób z danym imieniem.

Wiem, że zabijecie mnie za ten temat, ale to silniejsze ode mnie ^^""""
Chodzi o to, że w zagranicznych ficach dosyć często spotykam się z o wiele większym wachlarzem postaci niż u nas. Wliczając w to ewentualne potomstwo naszych bohaterów. I teraz pytanie do Was: Jak i dlaczego nazwałybyście dzieci w Slayersach... pytam czysto hipopotamicznie, nie żebym była szczególną fanką "dzieciowych"ficów( mam po prostu bzika na punkcie imion). No i jeżeli, któraś z Was pisze( a piszą prawie wszystkie ^^) to może wytłumaczycie skąd takie a nie inne imiona bohaterów?


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#2 2011-06-08 09:04:50

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Nie zamorduję za dzielenie kolejnej fascynacji, także z mojej strony nie ma zagrożenia. Socki, możesz spać spokojnie, żaden Charat uzbrojony w brzoskwiniową siekiereczkę nie wedrze się na przestrzeń życiową. (Chyba, że jest ogromna, to może nieświadomie )

Imiona... ha, a wiesz, mnie bardzo intrygowały swego czasu Slayersowe imiona. Taki Xelloss... czy to coś w ogóle znaczy? Czytane od tyłu wychodzi Sollex To znaczy, że jest taki bardzo mroczny?
I kiedyś się natknęłam na słowo 'xellossen' w jakimś animcu. Jeszcze w czasach bez internetu. W 19 odcinku Noir'a pokazują w zbliżeniu tekst jakiejś ważnej dla fabuły książki i tam widać to słówko. Ale jak kiedyś zrobiłam screena, to się okazało, że tam pełno było przypadkowych słów.

I pamiętam, że jak się pierwszy raz natknęłam na kastę filidów (druidzi, którzy zajmowali się wróżeniem i interpretacją wróżb) to sobie ubzdurałam, że imię Filia jest do tego nawiązaniem, bo w końcu zajmowała się przepowiedniami, proroctwem i interpretacją. A po łacinie to chyba znaczy 'córka' x3

Generalnie, to nigdy żadnemu Slayersiakowi nie zaaplikowałam potomka. I imiona dla wymyślonych postaci brałam trochę jak leci, na zasadzie podoba się/nie podoba. Dużo 'pożyczyłam' z mitologii Celtów w tamtym czasie. Albo sama wymyślałam.

Teraz ostrożniej dobieram imiona, lubię znać ich znaczenie. Albo wymyślam zupełnie swoje i ich znaczenia, ale to też dla autorskich opowiadań... (Charat bez bicia się przyznaje, że stworzyła przynajmniej trzy rasy) Lubię też, na potrzeby opowiadań pisanych z Sinah, wymyślić jakąś postać, a potem przekonać się, że imię w ironiczny sposób pasuje do fabuły/losu postaci/podkreśla charakter.

Troszeczkę off topa; jest sobie taka seria Wakfu. Istnieje tam przynajmniej z 15 różnych ras/kast. I sposób, w jaki twórcy nazwy obmyślili, jest po prostu boski. Prosty i elegancki. Tak samo język Smoków w ich serii

Chyba kiedyś się pokuszę o cross overa.

Nad imionami dla potomstwa Slayersiaków się nie zastanawiałam, bo mnie to niespecjalnie kręci. Hmm, ale jakbym już robiła, to chciałabym być oryginalniejsza od Dynasta, który swoje kreacje ochrzcił po prostu Grau, Grou i Sherra. W bardzo dawnej dyskusji z siostrą doszłyśmy do wniosku, że Dynast to narcyz i megalomaniak, który po prostu siebie uwielbia.

Z innych kreatywnych rzeczy: kiedyś siostrze opowiadałam bajki, różne. Głównie traktowały o Zelu i Amelce, a głównym zuym, odpowiedzialnym za wszelkie zawieruchy losowe był niejaki (DUN! DUN! DUN!) Neo de Spoon. A to stąd, że pierwsza bajka nazywała się Widelec.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#3 2011-06-08 12:12:17

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Ja w Dodzie miałam tekst, że Sollex brzmi jak środek na przeczyszczenie

No... bo oni wybrali strasznie Europejsko brzmiące imiona( Filia to rzeczywiście córka) .. no Amelia, to wiadomo. Goury to chyba rzeczywiście Grzegorz( tylko za cholerę nie pamiętam po jakiemu ale kiedyś coś podobnego znalazłam) i powiem, że czasami japońskie imiona ni w ząb mi nie pasują do SLayers.

Może to brzmi idiotycznie ale ja wolę swoich bohaterów nazwać chociażby po słowiańsku( Taromir, Horoman ) niż np. Miyazake.
Serio, zawsze mnie zastanawia brak obecności rodzimej kultury w takich "przedsięwzięciach" ... wiem, że to anime i tak dalej. Ale licentia poetica- hulaj dusza piekła nie ma!


No ale wracam do imion, tak dla jaj sprawdziłam sobie ile nazw MOŻE być ewentualnie z łaciny

Zelotyphia- zazdrość
Valui- mieć siłę
Valgus( to jest dobre) mający koślawe nogi
Vall(is) - dolina
Vallo- bronić (coś jak Mamoru )
Vallum- palisada
Vallus- zaostrzony pal
Linea- sznur/ smuga światła
inversus- zmienny
Filia - córka  ( Filiola- córeczka ^^) lub jeden z rodzajów miłości( opiekuńcza, wyzbyta namiętności)
Copto- wybierać na członka

no co odwracania imion.
sollor- sprytny przebiegły  a samo sol- słońce/ słoneczny

Okropna nadinterpretacja. Wiem ^^ Ale ile radości


A co do imion, gdybym miała wybierać, pewnie nie byłabym oryginalna i wzięłabym jakieś imiona ... albo coś z literatury staropolskiej ( Artaksenes Ewanard ) Albo powołałabym się na starą dobrą tradycję literacką wybierając imiona znaczące ale niech czytelnicy sobie szukają o co cho :> Jakiś Hiram, Joel, Bleda, Arame, Grdian, Trajan, Alara.. ale w sumie też o tym nie myślałam Zawsze można coś wmyślić o tak o ... z głowy

Wakfu- nie mogę tego znaleźć? ;( a brzmi ciekawie

Neo de Spoon powalił mnie na kolana


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#4 2011-06-08 12:29:25

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

http://wakfu.wikia.com/wiki/Main_Page <- mówisz, masz
http://www.wakfu.com/en/mmorpg/discovery/classes <- więcej info i ładniejsze arty
http://en.wikipedia.org/wiki/Wakfu <- wikipedycznie
Jeszcze w to nie grałam. Ale widziałam serial, teraz się stopniowo napalam drugim sezonem. I coraz bardziej lubię.

Wiesz, ja w jednym fiku miałam smoczycę o imieniu Aolia. Tak sobie wymysliłam to imię, ale później spostrzegłam na rynku będąc pewnego poranka, że to gatunek ziemniaków.

Bo sollex brzmi jak nazwa na przeczyszczenie. Albo podróbka Rolexa.
A Death Eaters to jak nazwa bardzo złej restauracji~! Zawsze tym wkurzam moją kumpelkę, która jest fanką HP. Czy raczej mrocznej, yaoiowej strony tego tytułu.

Generalnie, najlepiej przyjąć, że jeśli chodzi o imiona, to w Slayersach lepiej czerpać z kultury Indoeuropejskiej. Bo zdaje się z azjatyckich pojęć, to tylko koncepcja świata tam jako tako funkcjonuje. a i to też nie w całości...

Wiesz, japońsko brzmiące imiona to mogą być, pod warunkiem, że sobie człowiek umyśli jakiś japońsko-podobny kraj w ichnim świecie.

Takie Seyrun ma na przykład klimat trochę podobny do Arabii. A w Xoanie księżniczka nazywa się Martina. Końcówka brzmi bardzo rosyjsko, ale to akurat nie dziwi.
Za to dziwi fakt,że mieszkańcy Xoany świętują coś, co przypomina chiński Nowy Rok (ze smokami na kijach).

Ostatnio edytowany przez Charat (2011-06-08 12:38:58)


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#5 2011-06-08 12:41:20

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

No ja byłam przeszcześliwa gdy przeglądając słownik łacińsko-polski natknęłam się na Filię, w końcu na tym opierała się cała fabuła pierwszego Przeznaczenia. Zrobiłam z Filii córkę czyli następczynię LoN
Wszystkie imiona jakie wymyślałam do postaci pochodziły z łaciny, także miałam Falco i Ferrum. Mam wymyślone imię dla jednego potomka naszych bohaterów. Pomogła mi wtedy Urwena z FanSlayers bo uczyła się łaciny, ale nie pamiętam, czy dobrze spisałamtłumaczeni. Może Socki sprawdzisz czy to dobrze jest przetłumaczone? Chodziło mi o herbacianą różę i pisownię mam taką: Theina Rosa


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#6 2011-06-08 12:42:24

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Dzięx - może znajdę jakoś do oglądania


Bo SLayersi to generalnie total mieszanka

A w mandze była piękna scena jak Lina przedstawiła się Zelowi jako Zosieńka.

- Oddaj statuetkę Orihalkona Zosieńko !!!
- E? Co? Jaka Zosieńka (...)
A potem kolejna scena.
- Nazywam się Zelgadsi.
A na to Lina i Goury:
- Zelgadis? Myślałam, że Żelgadis.
- Dla mnie był zawsze Zelgalisem .


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#7 2011-06-08 16:35:43

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Bo do Slayersów naprawdę nie pasują typowo japońskie imiona ^^'
Przypomniało mi się, że miałam jeszcze imiona Diabolus i Angelus, ale to chyba wiadomo co miały znaczyć
Socki, a co z tą Theiną Rosą? Potwierdzisz pisownię?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#8 2011-06-08 17:26:53

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Oj Meitsa, nie zauważyłam twojego posta sorka...

Co do tej herbatki. Herbatka to po łacinie Tea Theina to to co w herbatce jest. Stąd też nasza Herbata Herba- łac. ziele i tea. Czyli ziele tea, tea jest zaś od angielskiej wersji, chińskiego Cii ( stąd też rosyjski czaj i japońska Ochia)

Za to Rosa- to róża. Rosarius- a- um to różany . Tak więc różana herbata to Tea rosaria .

Falco to sokół i ma jedno tłumaczenie
a Ferrum to chodziło o żelazny czy nieludzki ? Bo w łacinie złotego wieku to bardziej będzie znaczyło żelazny

No z łaciną jest taki problem, że to język fleksyjny. Nie można tak otworzyć słownika i przepisać wyrazów, bo te zarazy potrzebują odmiany a jeszcze jak nie wiemy to nie daj Boże jeszcze wyjdzie ci jakiś związek i wyskoczy coś innego. Moja koleżanka kiedyś walnęła tłumaczeniem, że przed wojną Cezar wróżył sobie z ptaka. Kumpel napisał : Dom jest wielki i warowny, ah! A miało być ten dom jest duży i wygodny( niestety zaimek ehei często oznacza też oh a on nie znał deklinacji zaimków). No i chyba najlepsze: Z trupem albo dobrze, albo wcale. A miało być : O zmarłych(mów) albo dobrze, albo nic.


A co do imion. Ja dawno wymyśliłam tylko jedno, dla córki Filii i Xellosa. Nie dlatego żebym chciała by jakąś mieli, chodzi  tylko o to, że bardzo mi się spodobał ten mój wymysł.

Nazwałabym ją Lemma- to nawiązanie do mojego ulubionego imienia Lena, a po łacinie oznacza mały utwór poetycki ^^
Albo ewentualnie Lenimen- co znaczy, ulga, osłoda, wytchnienie, zjednywać i brzmi trochę jak nazwa gatunku ptaka.

Ostatnio edytowany przez Socki (2011-06-08 17:29:49)


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#9 2011-06-08 17:40:18

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Em, nie miała być różana herbata tylko róża herbaciana ^^'
A herbata po łacinie nie jest przypadkiem Thea a nie Tea? Przynajmniej tak mówi mój słownik.
A z tymi tekstami to się nieźle ubawiłam, chyba sobie zapiszę. Niedługo będę miała stertę karteczek z cytatami z forum
A z Ferrum to chodziło o rzeczownik czyli żelazo, a nie o przymiotnik ^^ Chyba, że to też inaczej się pisze


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#10 2011-06-08 18:09:03

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Łojoj.... nie zwróciłam uwagi!!! Jednym okiem się uczę, drugim patrzę na forum wybacz Ale wtopaaaaa :3

Um TH jest tylko w wyrazach ze starożytnej greki, więc nie powinno być "th". Łacina ma normalne "t"  ale możliwe, że masz słownik żywej łaciny albo coś...ale Korpanty podaje t... chyba, że jest wariantywność( w sensie albo tak, albo tak  i nie ma różnicy- co jest bardzo w stylu łaciny i wielce możliwe) Hm przymiotnika herbaciany jako takiego nie ma, ale można utworzyć dodając us a um więc będzie Rosa tea... (us jest do męskiego um do nijakiego) .

Teraz tak sobie myślę, że może te the to jakoś, coś z francuksim? Bo Rose the - to będzie po francusku róża herbaciana. Nawet jeden rodzaj bułeczek tak się nazywa



A tak w ogóle a'propos wyrazów z rose... to rossignol to po francusku słowik ( czytają jakoś : r(h)ossiniol ) :3

Ostatnio edytowany przez Socki (2011-06-08 18:16:58)


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#11 2011-06-08 18:54:04

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

W takim razie będę miała Rosę Teaum ^^ O matko, biedne dziecko
Bułeczki różane/herbaciane Głodna się robię...


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#12 2011-06-08 19:11:06

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

ale to będzie znaczyło róża herbaciane ... róża jest feminum po łacinie. musi mieć a w tea ;( A poza tym byłoby teum a nie teaum ...

Ale... właśnie znalazłam parę słów niżej Rubella- czyli różyczkę

i trochę wyżej :  Rosira - czyli rosa lub łza


No i jeszcze w encyklopedii botanicznej
- Rosa canina - dzika róża
-Rosa glauca- róża czerwonawa
- Rosa sericea- róża czteropłatkowa
- Borkh- róża damasceńska
- Rosa micrantha- róża drobnopłatkowa
- Rosa villosa- róża jabłkowata
- Rosa rugosa- róża japońska
- Rosa centifolia - róża stolistna
- Rosa luciae - róża wichury ( a teraz mi się przypomniało, że ae w łac. to dyftong i czyta się "e" Więc będzie Rosa Luki(j)e
-Kerria  - Złotlin japoński <- Lol nawet nie wiedziałam, że to z gatunku różowatych



więcej odpowiedników dla rosa nie znalazłam

Ostatnio edytowany przez Socki (2011-06-08 19:22:10)


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#13 2011-06-08 19:26:23

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Czyli z tym przymiotnikiem w formie żeńskiej jest problem? Nie ma to jak przyspieszony kurs łaciny

A propos herbaty...
Ble! Kto mi dosypał pieprzu do niej?! X__x


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#14 2011-06-08 19:40:44

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

No...w zasadzie... ile osób zna łacinę. Napisz co Ci się  podoba i wkręcaj, że tak jest dobrze ^^


Pieprzu ?!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#15 2011-06-08 19:48:05

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

No jo, w zasadzie racja. Rosa zostanie na pewno tylko z tym drugim członem muszę coś zrobić żeby dziecko nie było zbyt poszkodowane

Wzięłam kilka łyków herbaty i była pieprzna w smaku, ale już nie jest. Nie wiem o co chodzi, nvm. Przypomniało mi się za to, że mam całą puszkę Darjeelinga z Niemiec Też częsty motyw w fikach z tą herbatą. Ledwo pamiętam, ale ktoś napisał fika pt. Słodko-gorzki smak. Był to dramat Xel/Fi i wszystko toczyło się wokół tej herbaty, a potem się przyjęło, że piją tylko tą. Głupie, ale przez tego fika zaczęłam ją pić


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#16 2011-06-08 23:31:55

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Heh Ja jak to przeczytałam poleciałam kupić Darjeelinga do herbaciarni ( Socki lat 12XD) i taka napalona myślę: Będę piła to co Xellos i Filia!!!! Spróbowałam i o mało co nie padłam. Tak mi nie smakowała, że aż fuck

Przez kolejnych osiem lat piłam chyba wszystkie herbaty jakie się da ( a mam, że tak powiem "spust" potrafię wypić ok. 5 kubków dziennie (a mam półlitrowe) ... odkąd sięgnę pamięcią tak miałam, bo mama mnie poiła zieloną herbatą twierdząc, że to bardzo zdrowe)). No dobra, nie wszystkie, ale na kolanach pielgrzymowałam do Czajowni w Krakowie a tam naprawdę mają cuda... No wracając do dajreelinga- spróbowałam jakiś miesiąc temu, jak byliśmy na herbatce u kolegi i jego dziewczyny i WoW - odkrycie ! Więc teraz muszę to napisać. ZAZDROSZCZĘ TOBIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#17 2011-06-08 23:56:23

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Ha, mamy piękne imię na córki Xella i Fi - Darjeeling MNawet mi się podoba :p

Czy mi się wydaje czy oprócz Xellosa, Filii i mnie też jesteś herbatoholiczką?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#18 2011-06-09 00:06:05

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Hmm zdecydowanie... ale ja chyba jestem bardziej niż oni. Dla nich to była forma... przyjemności ? U mnie to przymus już Znaczy, chyba faktycznie jestem uzależniona, bo bez herbaty się nie obudzę, bez herbaty trzęsą mi się ręce, bez herbaty nie myślę... większość rzeczy sprowadza się do herbaty.

Darjeeling jest piękne Gorzej jak by się urodził chłopiec- Assam Fop wtedy ??


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#19 2011-06-09 00:51:12

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

O matko, to naprawdę z tobą źle, już czas na odwyk herbaciany
Yunnan, Matcha, Rooibos... Z herbat piękne imiona by wyszły Trzeba to przemyśleć...


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#20 2011-06-09 04:00:17

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Pekoe ( określenie na darjeelinga... tam w sumie jest dużo...  jakieś FTGFOP etc)- byłoby ładne ^^

Yunnan, Ceylon, Genmaicha, Gunpowder, Longjing( jedna z lepszych herbat zielonych) ,Sencha, Banchia, Pai Mu Tan( biała- też super jakość) , Gyokuro,  Oolong....

... trzeba byś niezłym herbato maniakiem, żeby nazwać dzieci od herbat. Całe szczęście wiele nazw jest ładnych ^^ Serio trzeba pomyśleć nad tym Darjeelingiem i pekoe.

... a u mnie nie na odwyk już za późno


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#21 2011-06-09 08:59:52

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Ten zwyczaj z herbatką Darjeeling wprowadziła Hoshiko. Hoshula była straszną maniaczką tej herbatki na Fanslayers.

Hmm, a wiece, Akira Toriyama miał dwie postacie nazwane od herbat w DB. Tak mi się przypomniało. W ogóle, drodzy forumowicze, ten pomysł bardzo mi się podoba.
Sinah zna łacinę. Socki, coraz bardziej mi się z nim kojarzy. Zaczynam żałować, że nie mieszkam w Warszawie. Ominęło mnie całkiem sporo fajnych rzeczy. Tylu ciekawych języków bym się mogła nauczyć...

Wracając jednak do tematu, to co prawda nigdy nie zdarzyło mi się sprezentować bohaterom potomka. Ale raz pokusiłam się o nadanie jednej z broni Dark Stara ludzkiej postaci. I żeby się ludzie nie kapnęli, z czym mają do czynienia, to Fillia, Valuś i reszta mieszkańców filkowego sklepu wykombinowali imię Galev. Bo podobnie do Galvaira.
Ale, mojemu becie - jeśli źle odmieniłam, to przepraszam, chodzi mi o beta reader płci niepięknej - w połowie sprawdzania tej częsci przypomniało się, skąd zna to imię.
Otóż pojawia się postać o tym imieniu w jednym ze Slayersowych filmów. I bodajże 4 tomiku mangi Yoshinaki...
A Charat to imię sobie upatrzyła w innej serii, która wówczas emitowana była w niemieckiej tv. Nazywało się toto Megami Kouhosei, i nosił je tam taki przystojny, zielonowłosy bishek... Unało się, że brzmi wystarczająco Slayersowo, żeby wykorzystać. I jak się okazało, bardzo dobrze się myślało, tylko Japończycy pomyśleli o tym wcześniej, niż ja.

Lubię herbatę, tylko nie jestem koneserem. Mam spaczony smak i od dawna się z tym zmagam. Hmm, a w ogóle to lubię pić z półlitrowych i większych kubków. Mam nawet jeden taki, który rodzina pieszczotliwie przezwała 'wazon'.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#22 2011-06-09 14:37:15

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Mój przezywają doniczką ^^

I chyba tak, twojemu becie. Pan beta ^^
Chyba każdy ma takiego swojego dobrego duszka. Ja mam w sumie dwa, Kórczaka- która zawsze pierwsza czyta, zawsze pierwsza komentuje i w ogóle jest no 1. No i Dorin, która pomaga mi czasami przy Kluczu. W sum\\\ie non stop o tym rozmawiałyśmy ( przez gg... bo w realu się nie znamy) i pomyślałam, że trzeba jakoś uhonorować jej poświęcenie. Potrafiła godzinami wysłuchiwać mojej gadaniny.

A co do złych duszków... niestety też mam takiego jednego. Kansou- już chyba wspominałam- poznaliśmy się na japonistyce i ... o Boże! Jak on mnie wkurza! Opanował technikę doprowadzania mnie jednym zdaniem do szału, do perfekcji! Jest upierdliwy, nieznośny, wszystko musi skomentować. Ale to wszystko ! (tak btw. to ten baran który na mój każdy komentarz na fb odpisuje "ziemniak")... a jak nie ma czego komentować to czepia się, że jestem niska albo, że wychowało mnie U.F.O!
No ale do czego zmierzam... wkurza mnie jak cholera... ale jak już się na niego wkurzę, to żeby odreagować, muszę pisać. I pewnie tylko dlatego jeszcze go nie zabiłam. To chyba jakaś toksyczna relacja


Ale z twoich opowieści wynika, że twój bet, to dobra istota( bo ten mój wywód o złym duchu zabrzmiał jakbym sugerowała, że Sinah jest zły )

Ale, ale... co do imion. Bawiłyście się kiedyś słownikiem hindi ? Tam są dopiero piękne wyrazy @_@ Może nie wszystkie pasują bo roi się od dż rrrrr iji ale... niektóre są piękne

http://www.cfilt.iitb.ac.in/~hdict/webi … h_user.php

lubię rytmikę tego języka. Na wydziale orientalistyki mamy po sąsiedzku indologię i czasami słychać jak oni pięknie mówią! No i zapis też jest nieziemski


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#23 2011-06-09 15:38:01

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Nomen omen

czyli Kansou to Twój osobisty Xellos

Offline

 

#24 2011-06-09 15:49:08

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Nie... Xellosa można było się pozbyć.

A ja kurde.. 28 grudnia o północy otrzymuję od Kansou sms " zejdź na dół"( mieszkamy w różnych miastach). Schodzę na dół a tam kto? Hurra Kansou, który nie wie dlaczego jest w moim mieście, nie wie po co tu jest i nie wie co robić z życiem.... Kończy się spisaniem przez policję(piliśmy piwo ><" puszkę na spółę) i grypą na sylwestra( ale oczywiście kiedy ja byłam chora on się ulotnił! Bo przecież sama jestem sobie winna!!!) a jak teraz byłam chora i nie chciałam nikogo widzieć bo wyglądałam jak zwłoki to przylazł( przyniósł ołówki jako wymówkę) ...


Daleko mu do Xellosa... albo raczej... Xellosowi daleko do niego.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#25 2011-06-09 16:09:12

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Z tego co mówisz, to muszę przyznać rację Guenh. Masz osobistego Xellosa Tylko twój to ta wredna wersja, a mój ta pogodna i tajemnicza
Ale tekst świetny "Xellosowi daleko do niego"

Nigdy nie wymyślałam imion z innych języków niż łacina. Prędzej brałam pierwszy lepszy wyraz i czytałam go od tyłu i trochę modyfikowałam (np. mój nick) albo przestawiałam kolejność sylab. Tak z Torunia zrobiłam sobie Runto O, albo brałam tablicę Mendelejewa i stamtąd wybierałam ciekawsze nazwy, np. Arsen ^^


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#26 2011-06-09 17:32:47

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

AAA robiłam to samo!!!! Astat!!! Astat lantan Aurum


Nie chcę mieć osobistego Xellosa. Serio... A jeżeli nawet widzicie w tym jakieś podobieństwo. To ja świetnie rozumem Filię. Doskonale!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#27 2011-06-11 20:08:43

Riley

Mazoku średniej klasy

Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 56
Punktów :   

Re: Nomen omen

Socki a może rzeczywiście to ma jakiś związek. Przecież to jak opisujesz relację Xellosa i Filii jest takie... rzeczywiste. Nie chcę niczego sugerować, ale tak sobie pomyślałam, że jeżeli znasz to z autopsji to po porstu jest tobie łatwiej.

Offline

 

#28 2011-06-12 16:57:30

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Nie sądzę. Ludzie chyba rzadko przenoszą swoje relacje z innymi do opowiadań, bo to trudne dość.
Nie wiem jak dziewczyny ... ale ja raczej nie szukam odpowiedników relacji X/F w realu.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#29 2011-06-12 18:03:04

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

No proszę, a dla mnie to jest wręcz ściągawka i ja na twoich miejscu czerpałabym z tego garściami. Wiem, że to brzmi niedorzecznie, ale w pewnym sensie ci zazdroszczę :p


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#30 2011-06-12 19:24:23

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Nomen omen

Ale ja i Kansou nie nadajemy się- to jest problem. Kopiowałabym gdyby pasowało.

Ale problem w tym, że niby się nawzajem wkurzamy, awanturujemy etc. ale jak przyjdzie co do czego stoimy za sobą murem.  Koniec końców, przyjaźnimy się chociaż z boku to wygląda na niechęć.

O wiele łatwiej mi wymyślać wszystko od początku niż głowić się jakby tu przekształcić naszą znajomość na relację Filii i Xellosa, która dodatkowo potrzebuje jeszcze tego iskrzenia...


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Hotéis Caniço Hotellit Åre