Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Trzeba będzie kogoś podpuścić żeby mi kupił A ma swoją nazwę?
Kupiłam dziś suszony jaśmin. 1,50zł za 10g - mam cały woreczek tego Ok, to jak tego używać? W ogóle dziwny facet prowadzi tą herbaciarnię. Pyta się mnie czy może czegoś jeszcze nie chce no to mówię, że pewnie niedługo darjeelinga kupię jak mi się skończy, a on się pyta jak smakuje bo nigdy nie pił a klienci tez nie kupują _^_
Offline
Rzeczywiście podejrzane. Pewnie to UFO.
Hm jaśminek najlepszy jest z gunpowderem. Ale może być z assamem podobno chociaż ja nie znoszę tego połączenia ... albo sam. Dużo jaśminu plus cukier brązowy. Ale nie parz go wrzątkiem.
Offline
Ooo, dzięki za wskazówki. Ja zaparzyłam go z darjeelingiem, ale zabił cały smak herbaty Assam akurat mam to wypróbuję. Gunpowder muszę w końcu kupić >_> Dobry jest?
Offline
Gunpowder.... no.. zielona herbata. Smakuje jak zielona herbata. To nie jest Bóg wie co ale ma duże ładne liście. Jeżeli nie przepadasz za senchami to gunpowder jest właśnie przeciwieństwem.
A Kansou mówi, że herbata z serduszkami nazywa się "herbata z serduszkami " dodał jeszcze " idiotyczna" ... ale nie sądzę żeby to była część nazwy .
No Darjeeling jest chyba za "smakowy" sam w sobie by coś do niego dosypywać. A tak btw. Cztery kwiatki na kubek stykną ^^
Offline
4 kwiatki? A ja pół zaparzarki miałam tego jaśminu i był bardzo intensywny w smaku Właściwie to nie wiem czy piłam senche. Musiałabym kupić ją i gunpowder żeby zobaczyć z czym to się je. Przynajmniej trochę się doedukuję w sprawie herbat ^^
Offline
Senchy z reguły są siekane. Gunpowder wygląda jak kuleczki- oczywiście one mają różne rodzaje... a te rodzaje, rodzaje... ale to już niech powie lepiej sprzedawca .
A z Jaśminem i różą trzeba uważać. Lipy i bławatka można trochę więcej bo są delikatniejsze. Hibiskus fajnie zakwasza... no ale w sumie ilość dodatków zależy tylko od ciebie.
A! Byłabym zapomniała- na zimę dobra jest z prażonymi migdałami
Offline
Spytać się sprzedawcy... Tego ufoka mojego? Prędzej w necie więcej się dowiem i sama go przeszkolę lol
A, i będę szukać "idiotycznej herbaty z serduszkami"
Nienawidzę hibiskusa! Jakbym herbatę z octem piła, ble. Z nim to trzeba naprawdę ostrożnie bo można nieźle herbatę popsuć. Róża też mnie kusiła, może zakupię. Z prażonymi migdałami nigdy nie piłam. Ogólnie kusi mnie żeby samemu sobie składniki dodawać typu właśnie suszone kwiatki, owoce. Tylko gorzej z tymi owocami bo np. chciałabym suszone jagody
Offline
W aptece jak nic znajdziesz suszone jagody No i polecam jagody goji.
A co myślisz o dolewaniu alkoholu do herbaty ?
Offline
Herbata z wkładką? Jak mówiłam nie przepadam za alkoholem to nawet do głowy mi nie przyszło żeby go do herbaty dolewać
Mówisz, że suszone jagody znajdę w aptece... Trzeba będzie sprawdzić >_>
Offline
No mnie kiedyś jak strasznie zmarzłam w terenie( jeżdżę konno) ratowali herbatą z rumem. Smak? Starych skarpet. Efekt? Myślałam, że przepali mi wnętrzności- plus spałam całą drogę powrotną i jeszcze w domu. No ale to chyba wina mojej słabej głowy( potrafię się upić kieliszkiem wina)
Offline
Ale uratowało ci życie? Ja potrafię upić się puszką piwa jak mam zły dzień _^_
Jak mi teraz nie smakuje zwykła granulowana Saga! Nic mi teraz nie dorówna darjeelingowi
Offline
Ale na początku nie mogłam znieść darjeelinga! (co ja, głupia byłam?)
Gdzie ty takie cudo zobaczyłaś? Może to była biała herbata? W ogóle nie rozróżniam, który darjeeling jest czarny, zielony a który biały. Mój to FTGFOP a chciałabym dorwać SFTGFOP
Offline
Super - Far - Too - Good For Oridinary People. ???
A no w herbaciarni był. Nie kupiłam bo kupa kasy.
W sumie SFTGFOP często występuje pod nazwą białej herbaty. A co do kolorów- białe to te tylko lekko podsuszone po zebraniu. Zielone raz a czarne dwa. Są jeszcze mieszane. Ot cała filozofia
Offline
Tja, już znalazłam w necie to żartobliwe tłumaczenie
A idzie jakoś rozpoznać, która herbata jest czarna, a która zielona? To powinno jakoś pisać? Bo np. ten mój darjeeling to nie mam pojęcia jakim jest
Offline
Herbaty piję dużo, ale nie jestem wybredna. Ogólnie wypiję wszystko co jest czarne, gorzkie i nie jest Earl grey'em. Naprawdę nie cierpię tego czegoś i jego chemicznego smrodku (tak wiem, że to bergamotka, ale i tak mi chemią jedzie). Poza tym lubię herbatę z sokiem malinowym, zwłaszcza zimą.
Jeśli zaś chodzi o rodzaj, to uwielbiam liściastą, najczęściej piję granulowaną, unikam w torebkach. Więcej wymagań nie ma, byle to nie był Earl Grey.
A piłyście kiedyś bawarkę? Bo ja jakoś nie umiem sobie wyobrazić herbaty z mlekiem. (jeśli takie pytanie już padło, to przepraszam, ale nie mam siły przebijać się przez wszystkie tematy na forum )
Offline
Mleka dolewam tylko do aromatyzowanych herbat np. karmelowa, truskawkowo-śmietankowa i to mi bardzo pasuje. Do zwykłej herbaty już nie bo dla mnie to jak zbrodnia
Również nienawidze Earl Grey'a z tego samego powodu, ble!
Offline
Hm.... z bawarką i czajem to jest tak, że mleka się nie dolewa do nich od tak po prostu. Trzeba to robić w proporcji 1 do 6 albo nawet zaparzyć herbatę w mleku( powinno być tłuste). Zbyt dużo wody psuje cały efekt i nie da się tego pić ;/
Offline
Nuuuu!!!!! Żadnej wody! 1/6 herbaty... esencji. 3 łyżeczki herbaty czarnej ( karmelowej na ten przykład) i ciut ciut wody... a resztę wymieszać z 5/6 gorącego mleka. Posłodzić
Offline
Generalnie ostatnio nie ekscytuję się herbatą tak jak kiedyś... Chociaż ciągle kusi mnie żeby zajrzeć do sklepiku niedaleko mnie, gdzie mają pełno słoi z herbatami.
A jeśli piję herbatę to z torebki, czarną- dosłownie czarną. Do tego trochę cukru i czasami mleka- tubylczym sposobem, dla Irlandczyków (i podejrzewam Brytyjczyków również) to jak dla nas cytryna, taki prawie nieodzowny dodatek. Kiedyś sie zastanawialam dlaczego herbaty tutaj są tak mocne i doszłam do wniosku że to właśnie przez do mleko. słabej herbaty z nim się pic nie da...
Teraz jak jestem w Polsce to pierwsze co kupuję liptona, bo inne herbaty są dla mnie nie do wypicia
Offline
Nio fakt, Lipton mega mocny Nie jestem w stanie go pić. Ja na twoim miejscu byłabym częstym klientem tego sklepu herbacianego ^^
Herbata z samowaru? Z czym to się je, bo pierwszy raz słyszę.
Offline
http://pl.wikipedia.org/wiki/Samowar
będę podawała taką herbatę w swojej herbaciarni herbaciarnio ciastkarni właściwie
Offline
No właśnie samowar kojarzy mi się głównie z Rosją- głównie chyba przez to że w moim podręczniku do rosyjskiego często tam występował
Herbaciarnio-ciastkarni? Hmmm... czy to może być zaproszenie? ^^
Offline
Toć ba! Jak przyjdzie ktoś z tego forum ( nawet po dziesięciu latach... bo pewnie tyle zajmie mi zdobycie światowej sławy jako cukiernica ) do mojej warszawskiej herbaciarnio- ciastkarni dostanie największy kawał ciacha i herbatkę prima sort
Offline
Widzę, że chcesz nadrobić tę herbacianą dziurę w Wawie? Ja nawet specjalnie przyjade ze Szkocji żeby wypić u ciebie herbatkę ^^
Offline