Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Dokładnie to 43 + special (akurat jestem na jej stronie)
Przejrzałam listę fanfików na Fanslayers i mogę jeszcze polecić autorów: Hoshiko, Shi-san (szczególnie fanfik Thief) , Radykalny Ed
Guenh, ty też sporo napisałaś. Tak czy siak muszę odświeżyć twoje fiki bo muszę wczuć się w postać Iriviera ^^ Ale i tak fanfika do pisania jak dojdzie do niego
Offline
Taaa, Mei'an było Kanti. W ogóle, fic Kanti był pierwszym, jaki w życiu przeczytalam. Ale nie Mei'an, tylko jeszcze starszy. Na płycie Kawaii był... I oczywiście XellFi.
Rankingu nie robię, bo chyba nie ma autorki, u której by mi się podobało wszystko. Hmmm. Każdy ma swoje lepsze i gorsze momenty, I suppose.
Kojarzę: Aurorkę, Urwenę, Iryz,Ly, Sal, Hoshiko, Sinah (wtedy jeszcze Soy), Edzinkę Radykalną i jej siostrę UFFO (jakże by inaczej) Boo i Lincię, Mikę, Meitsę, Dagomira, Jukę i Meggy. Oraz wymieniona wcześniej Kanti. I Serdel i Ośkę, ale to z księgi Fanslayers.
Kolejność całkowicie przypadkowa.
Hmm. Shi. Pamiętam, że na mnie wrażenia nie zrobiła. Nie pamiętam, czemu.
Offline
Mój pierwszy fic to "In the end" potem "Trzy życzenia" potem "Pan Zelgadis" potem " Will you remember" potem "Kot na rozdrożu" <- był na prawdę fajny, potem fice Miju, potem Naixin ... gdzieś międzyczasie Barwniczek i parę oneshotów i koniec. Bieda, wiem. Chyba więcej angielskich znam niż polskich.
Offline
Moim pierwszym fikiem były Oblicza Smoka Lessy, który był na płycie Kawaii. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, jakbym książkę czytała. Jak wpisze się w google tytuł to od razy wyskoczy
Offline
Um ja to znam. Ale dobrnęłam do 10 rozdziału i jakoś nie mogłam czytać tego dalej Dziwne, bo napisane jest dobrze... ale jakoś mi nie podeszło. Może spróbuje jeszcze raz
Offline
Ja się od Lessy nie mogłam oderwać, mimo, że szczerze nienawidziłam treści tego fica. Ale napisany był, jak wtedy uważałam, świetnie. Dzisiaj to już z doświadczenia wiem, że wkurzała mnie Mary Sue.
I doczytałam do rozdzialu 11, gdzie Val i jeszcze jakiś gościu zostali pogryzieni przez wampira. I w ogóle, im dalej w las tym bardziej OOC się robiło. Hmm, może do tego kiedyś wrócę. Jak się będę chciała dobić.
I mam podobnie jak Socki, więcej fików zagranicznych kojarzę.
Offline
Zagraniczne to tylko hentaje czytałam Przyznam się bez bicia, że wtedy język mnie ograniczał a ze słownikiem nie miałam zamiaru siedzieć
Zgodzę się, że w pewnym stopniu fanfik Lessy mnie wkurzał, ale wciągał jak bagno. Cały czas miałam nadzieję, że pojawi się Filia, ale była jedna mała wzmianka o niej
Offline
Taaa, czytałam dokładnie z tego samego powodu.
Za to niesamowicie wkurzała mnie ta autorska postać. A właściwie nie sama postać, tylko to, jak ją wszyscy na około postrzegali.
Ha, a wiecie, że Lessa się pojawiła na Fanslayers kiedyś? Konkretniej to na forum, w temacie, gdzie bawiliśmy się w RPG. Mówię, bawiliśmy się, bo nie traktowaliśmy tego poważnie i każdy na wstepie sobie zrobił przepakowaną super postać, żeby pasowało do avka. Ot, taki umilacz czasu.
A Lessa przeczytała kilka postów i widocznie nasza forma rozrywki jej nie podeszła, bo zostawiła komentarz o tym, jak to u nas pełno munchkinów (dla niezorientowanych - munchkin w RPG to taki odpowiednik Mary Sue) i że to w ogóle do Slayers nie pasuje, ani do żadnego systemu...
A myśmy grali w takie wymyślone cuś żaden system i ze Slayersami też nic wspolnego nie było. Ot, że dużo autorek z Fanslayers brało udział.
Huh, i to tyle, co ja z Lessy pamiętam. Takie sobie te wspomnienia w porównaniu z całą resztą polskich autorek.
Ho, hentaje po englishu. Najlepsze dwa były Crystal Dawn. A zaraz potem Irk. I lemon z Trickster Wedding, panny Elf From Space. Więcej hentojów nie pamiętam, a was forumowicze proszę o przypomnienie.
Offline
Aha Miałam szczęście obejrzeć sobie do tego mapki i arty. Szkoda, że nie dobrnęliśmy dalej.
Guenh już się chyba domyślilam, jakiego miałaś nicka. Ale spoko, sore wa himitsu desu, że tak sobie na chwilę pożyczę.
Offline
A, niech pozostali mają zagadkę, a co
Chociaż przyznam, że olśnienie nagle spadło. Aż się w czółko plasnęłam.
Offline
Ja tam w żadnego RPGa nie grałam
Fanfik Lessy spowodował, ze zainteresowałam się książką, z której pożyczyła postać, była to seria "Jeźdźcy smoków z Pern" Anne McCaffrey, bardzo fajne.
Kiedyś wysłałam jej mojego fika do oceny i dosłownie zmieszała mnie z błotem, a pisałam jej jeszcze jak mi się podoba jej fanfik
A właśnie Guenh, Irivier występował tylko w jednym fiku czy więcej?
Offline
Ja w sumie grałam tylko w takie autorskie, bez żadnego systemu czy czegoś.
Lessa w ogóle zrobiła na mnie wrażenie osobki z temperamentem, by tak rzec delikatnie. Eh.
A do samych ksiązeczek się długo nie mogłam przemóc. Ale było warto. Chociaż nie jest to moja jakaś ulubiona seria.
Znaczy, że można liczyć na coś spod klawiaturki Guenh?
Offline
W zasadzie to tak, piszę go od nowa, bo niektóre głupoty zawarte w starej wersji mnie osłabiały. Nie przyznawałam się, ale smaruję to tak już od dwóch miesięcy
Tyle, że moje fanfiki nigdy nie będą dopięte na ostatni guzik pod względem treści, a nawet gramatyki czy ortografii - nie mam do tego siły Ot, taki sentyment. I może robię to dlatego, że trochę wam zazdroszczę
No i, zapomniałabym. Piszę tylko parodie i ledwośmieszne komedyjki
Serio, Charatka, możesz wyjawić całą prawdę - z nas wszystkich tu zgromadzonych tylko Socki nie wie, a nie znając fanslayers za czasów apogeum jego sławy za nic się nie domyśli... (poza tym jestem ciekawa, czy zgadłaś)
Offline
No w sumie z tym Irivierem to sie wkopalaś Chociaż już mnie naprowadziły Kielce i to co napisałas o młodszej siostrze koleżanki. I tak sobie myślę, że była tylko jedna oprócz mnie osoba, która miala siostre piszącą na Fanslayers i do tego działała w tandemie.
Pisaj, pisaj. Pamiętam, że te komedie mi ratowały humor przed maturą i pierwszą sesją.
Offline
Jakiego wstydu Guenh? :p To były czasy młodości i wszystko było nam wolno
To powiedz mi, w których fikach był Irivier oprócz Pamiętnika Xellosa
Offline
A ja wiem, że nie twoją. Chociaż w sumie, to raczej Mice się zdarzało o was obu mówić, że siostry.
Oj tam, nic się nie martw. Skoro ludzie mówią, że lubią i dobrze wspominają - a ja bardzo dobrze wspominam, jeszcze raz podkreślę - to się nie ma co martwić.
Dumna bądź, uczestniczyłaś w epoce Xd Fanslayersowej.
Offline