Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Ojejku tam, przepraszam. Tak mnie jakoś naszło na myślenie.
Zapisz pomysł gdzieś na boku, może kiedyś wykorzystasz xD Ja mam już trzy zeszyty takich pomysłów. Czasami się przydają xD
Offline
Oż! To ty niezła jesteś. Ale fakt, zapiszę, może gdzieś po prostu wplotę w fabułę jako element humorystyczny. Ja nie mam zeszytu, ja mam pełno świstków i karteluszków pod łóżkiem rozsianych! _^_
Offline
Kiedyś tez miałam karteluszki, wkładalam je zawsze do zeszytu a potem nawet do segregatora. A zeszyty są pełne pomysłów ficowych i na opowiadania. Jakby policzyć wszystkie (niektóre w części zapisane) to pewnie będzie ich z ponad dziesięć.
Ze Slayersów mam trzy, z czego jeden był na hentajce xD
Offline
Uwierz mi, nie chciałabyś. Pisałam je w wieku lat nastu, posiłkując się różową serią Harlekinów xD W pewnym wieku człowiek ma dziwne wyobrażenia o seksie, pożądaniu i rozmnażaniu.
Offline
Oj tam, to tez jest ciekawe. Teraz jak człowiek ma wyobrażenie na pewien temat pisze zupełnie inaczej. Np. sam romans, pisałam je nigdy nie mając chłopaka i pisałam moje pragnienia lol. Gdy męska połówka się przypałętała nie miałam już co pisać, bo to o czym marzyłam już miałam
Offline
O masz, to szczęście xD
Ja na przykład nigdy nie piszę o tym, o czym sama marzę. W każdym razie nie przypisuję tego nigdy Filii ani innej postaci ze Slayers, bo jesteśmy zupełnie różni.
No i jest jeszcze to, że jestem zbyt przyziemna na romanse. Może jakbym się częściej dawała ponieść uczuciom i była delikatniejsza, łatwiej byłoby ze mną wytrzymać. Ale jestem typem osoby, która widząc setkę zapalonych świec myśli jednocześnie 'o jakie piękne' i 'ciekawe, kto to posprząta'.
Ale wracając do sprawy, chodziło mi raczej o pewne nieszczęśliwe sformułowania, których się używało w te parę(naście) lat temu a które dzisiaj zwyczajnie śmieszą.
Offline
Ja jestem typem typowego wrażliwca, który się rozczula nad wszystkim i czasami wpada na głupie i szalone pomysły. Jestem ostoją beztroski i chyba wciąż siedzi we mnie nastolatka
Offline
O masz. Za to ze mnie od zawsze był stary człowiek. Taka zdziecinniała staruszka xD W zasadzie, im lat mi przybywa, tym wieksze dziecko się robi.
Offline
Chodziło mi raczej o mentalność niż o wygląd. Cieleśnie to ze mną jest okay, dalej się ludzie dziwią, że posiadam coś takiego jak dowód osobisty. A jeszcze bardziej, jak odczytają pesel czy datę urodzenia.
Offline
Mentalnie to tez Tylko doliczyć do tego cielesność I chyba właśnie dzięki temu nie robię sobie wymówek, że czas w końcu "wydorośleć w pewnych głupot". Beztroska najlepsza na wszystko i chyba dzięki temu cały czas mam postanowione, że kiedyś skończe fiki, a moje zaineresowania nie znikną, w końcu ciągną się od podstawówki
Offline
No i dobre podejście. Bądź co bądź, z dojrzalością to nie o to chodzi, żeby się zaraz do grobu wybierać, nie?
Swoja drogą, powtórzyłam swój wyczyn z lat nastoletnich ostatnio. Tzn, znowu mi w kasie biletowej w multikinie sprzedano tańszy bilet. Na szczęście tym razem się skapnęłam przed wejściem na salę, poszłam dopłacić te brakujące złotówki i w ramach przeprosin (w końcu prosiłam o normalny bilet, co zresztą mogły poświadczyć osoby mi towarzyszące) dostałam colę i m&m'sy.
Offline
Ja wykorzystałam to w trochę inny sposób również zaniżając sobie cenę, ale było to oszukaństwo troszkę wiekszego czynu i za dużo powiedzieć nie moge, bo to jednak forum publiczne ale w tym roku już nie będę tego naginać, bo chyba w końcu ktoś by się skapnął
Offline
Ah, spoko. Ja tam w wiekszości celowo tego nie robię, po prostu by mi do glowy nie przyszło, że w kinie też mnie to może spotkać. bo pani w kiosku regularnie usiłuje mi sprzedać bilety ulgowe, nawet kiedy specjalnie zaznaczam, jakie chcę.
Wszyscy pewnie tak robią, jesli mogą
Offline
No wiesz xD Niby przykład idzie z góry, ale... z rządu?
Offline
Ja tez nie mówię xD A co myślę, moja sprawa
Ano złodzieje. I chamy. W porażającej wiekszości.
Offline
Patrzę na temat - "Oczy demona". A w środku - o hentajowym zeszycie, pomysłach na fanfiki i polskim rządzie :]
Offline
Offline
Czyli moje wyobrażenie o organizacji tematów właśnie legło w gruzach :] Ach, ten mój brak doświadczenia na forach.
Offline
Hmm, kiedyś były jakieś próby ustanowienia porządku. Ale w pięknym stylu spełzły na niczym
Offline
Przyznam sie bez bicia, że uporządkowanie forum nie idzie mi najlepiej, jest to bardzo powolna praca i zwyczajnie potrzeba do tego modów.
Mówiąc o offtopie, Charat usuniemy kilka ostatnich wpisów z tego wątku gdyż nic nie wnoszą, a są bardziej osobistymi przemysleniami?
Trzymam sie na razie zasady, ze jak coś trzyma sie wątku Slayers to już niech tak zostanie, bo tematy sie zazebiaja, reszta precz.
Offline
Weeeeeell, wychodzi na wierzch niepilnowanie offtopów - Meitsa, mogę Ci pomóc jako, że dziwnym trafem jestem adminem, ale to w przyszłym tygodniu - proponuję (i pewnie nikt się za to nie obrazi) na razie przenosić posty do jakiegoś wątku zbiorczego (typu: do uporzadkowania), a po wyczyszczeniu wątków głównych na spokojnie porozdzielać je na adekwatne do ich treści dyskusje
Offline
No nie wiem czy dziwnym trafem, skoro to ty zakładałaś forum
Pewnie będą rozbite dialogi jak każdy do innej kategorii będzie się wkładać, ale to i tak będzie większy porządek niż rozmowa nie na temat. Mówiąc o przyszłym tygodniu jaki dzień masz na myśli? Muszę ustalić sobie grafik z pracą i kuchnią
Offline
Czyli rozumiem, że po następnym tygodniu będzie dało coś o oczach Xellosa napisać?
Offline