Slayers Fans

Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/


#1 2011-08-10 12:21:48

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Twórczość Skiyomi

Czytam właśnie jeden z ostatnich rozdziałów "From Now On" i nabieram coraz to pewniejszego przeświadczenia, że Skiyomi jest jedną z najlepszych zagranicznych twórców fanfików (choć kiedyś pałałam do niej średnią sympatią).
Przekonała mnie, gdy podjęła moim zdaniem niemożliwy do zrealizowania temat ciąży Filii/z dzieckiem Xellosa/blabla i zrobiła to dobrze. Serdecznie polecam FNO (to skrót) nawet zagorzałym przeciwnikom pomysłu X/F zakładających rodzinę.
Czytacie w ogóle Skiyomi? Czytałyście? Co myślicie? Które najlepsze?

http://skiyomi.deviantart.com/gallery/25671066#/d356vz2   

P.S: From Now On to kontynuacja Legal Matter, ale spokojnie da się to czytać osobno.

Offline

 

#2 2011-08-10 21:57:16

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Ja czytam to From now on i do połowy było super. Ostatnie rozdziały mnie... gaaaa... dobijają. Ta kareta ?! Te teksty ???

Z jednej strony bardzo mi się podoba sposób w jaki pisze( krótko zwięźle i na temat) ... z drugiej strony już mi bokiem to wychodzi.

I sama nie wiem co o tym myśleć.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#3 2011-08-10 22:54:40

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

A a ogólnie mam problem z czytaniem angielskich fików. Przeczytać przeczytam, sens wyłapie, ale żeby się wczuć i stwierdzić czy fanfik jest dobry czy nie to już z tym mam problem. Czytałam FMO i LM i jakoś mnie nie zachwyciło. Owszem, mamy coś nowego, ale nie przemówiło do mnie. Ale jak mówiłam, mam problem z wczuciem się z język. Tak sam gdy gadam z Anglikami. Co z tego, że słowa rozumiem, jak nie łapie sensu dowcipu między wierszami


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#4 2011-08-10 23:01:34

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Twórczość Skiyomi

Ta kareta Te teksty (to znaczy? bo nie wiem do końca o co cho )
też się na początku nie wczuwałam, bo nie czytałam dokładnie. Teraz już lubię.

Offline

 

#5 2011-08-19 08:53:18

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Z przykrością muszę stwierdzić, że przeczytałam From now on od deski do deski( a z angielskim problemów raczej nie mam) i czytanie tego dokładnie niewiele zmienia.  Tak jak mówiłam: do połowy- super. A kolejna część po prostu jakoś mi się nie podoba. A kareta... ich środek transportu.. była głupia. Czasami jedna rzecz mi się nie spodoba i pasuje mi całego fica. Natomiast rozmowy w każdym oneshocie i tutaj też wyglądają identycznie.
Znaczy... ja wiem. Co nowego można wymyślić w tej kwestii?
I tak w ogóle cud, że dziewczyna podjęła się tematu dziecka i jej to wyszło ale mimo wszystko parę rzeczy mi przeszkadza. Może po prostu dzieje się tak dlatego, że Skiyomi świetnie pisze i oczekiwałam czegoś nowego? Albo marudzę?
Albo za bardzo nakręciłam się początkiem... wyobraziłam sobie to po swojemu i o...


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#6 2011-08-19 22:13:33

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Twórczość Skiyomi

Może się tak lubuję w tym fanfiku, bo zetknęłam się z innym traktującym o tym jakoby X i F mieli dziecko, no i... Cóż. Był zły.
A ten wydawał się być dobrym

A jak sobie to wyobrażałaś? ciekawam!

Offline

 

#7 2011-08-19 23:02:23

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Po pierwsze... podróż karetą była głupawa. Po drugie, trochę niespójna...bo akcja jest uporządkowana gdzieś tak do 4-5 mies ciąży a potem nagle BACH poród... No i ostatnie życzenie, które wciąż może się spełnić- niech Xellos coś odwali. Cokolwiek. Może być tycie.

Ale ten fic jest bardzo kobiecy. Nie wiem czy to dobre słowo. Ale wiesz o co chodzi- jest jak film robiony przez kobiety, o kobietach, dla kobiet. Doskonale ukazuje psychikę Filii i to jest świetne ale... myślę, że opowiadanie nie ma zbyt wielu odbiorców płci przeciwnej.

I Xellos jest trochę zbyt oswojony.

Albo to ja mam przymus robienia z niego dupka.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#8 2012-01-05 23:23:06

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Bo Xellos, nie ukrywajmy, musi być trochę dupkiem. Takim charyzmatycznym, zabawnym, uroczym, ale jednak wbijającym nóż w plecy dupkiem.

Z biegiem lat stwierdzam, że strasznie trudno jest pisać 'in character'. Albo wyszlam z wprawy albo za bardzo się przyzwyczaiłam do 'swoich' postaci. Hmm.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#9 2012-01-08 21:11:21

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

W ogóle co znaczy "in character" Bachtin kiedyś napisał, że nigdy nie postawimy znaku równa się między tym co autor chciał przekazać a tym co zrozumieliśmy .

I zgadzam się... Xellos ma być świnią. Nawet niechcący musi coś pieprzyć. On to ma po prostu we krwi.

Co do fica Skiyomi - przeczytałam i się załamałam. Taka słodycz, że myślałam, że umrę. decydowanie wolę jej oneshoty!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#10 2012-01-10 16:23:14

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Hmm, dla mnie najprostszą definicją "in character" jest nie odbieganie od kanonu. Niech to sobie będzie tak, jak zrozumieliśmy bez stawiania znaku równości z tym, "co autor miał na myśli" (że tak sobie zacytuję marną polonistkę). To mnie nie razi, jeśli ktoś chce z Xellossa robić umęczoną duszę, wioskowego dupka czy inne cuda niewidy,  to droga wolna. Ale wszystko ma swoje granice.
Ścierpieć nie idzie, co czasem różni autorzy robią z bohaterami.  Pewnie, opowiadanie żadnych ograniczeń nie stawia i można sobie kombinować do woli. Z drugiej strony, niektóre rozwiązania są tak boleśnie naciągane, że witki opadają podczas czytania.

To się akurat powyższego opowiadania nie tyczy, takie luźne moje obserwacje z fikami w ogóle związane. Z fikami nie tylko ze Slayers, dodajmy.

Dobra, nie wymądrzam się już. Łatwo komentować, jak się nic nie robi, nie?


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#11 2012-01-10 20:08:10

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

A ja uważam, że napisanie in character czegoś co nie jest od początku do końca twoje jest niemożliwe.
Przynajmniej nie widziałam czegoś takiego.

Postacie z Doda i Klucza są całkowicie off character ale próbuję( podkreślam: próbuję) pisać to tak, żeby nie były papierowe. Bo myślę, że nie chodzi o to jak autor wykreował postać, tylko o to czy zrobił to dobrze. I chyba właśnie dlatego tak mocno pozmieniałam ich wygląd, żeby podkreślić oderwanie moich ficów od oryginałów.

I to się tyczy też przegięć. Jeżeli ktoś napisał coś ...cóż idiotycznego i nie umie tego obronić w żaden sposób to rzeczywiście, wtedy czytanie to katorga.
ALE!
Nawet Xellosa romantycznego i czułego dałoby się zrobić, choć nie ukrywam to zadanie dla Nabokova, Goethego, Tuwima a nie dla nas marnych śmiertelników. Ale jakby dobrze to rozegrać i stworzyć parę mocnych, logicznych filarów...czegoś co by pasowało do Xellosa a jednocześnie nikt by o tym wcześniej nie pomyślał... stworzyć coś zupełnie nowego... oderwać się od schematów to czemu nie? Dodam, że Nabokov tworzy romanse przedziwnych par np. rodzeństwa...albo pedofila i dziewczynki... i co gorsze czytając to rozumiesz taką miłość. Więc odwieczni wrogowie chyba by nie byli dla niego problemem.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#12 2012-01-10 21:40:56

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Jak dla mnie Skiyomi trochę przedobrzyła z charakterem Xella. Jak było powiedziane on musi chociaz trochę być dupkiem żeby Xellos był Xellosem. Mnie na razie wystarczyła wasza uwaga przy koncówce Przeznaczenia, że Xellos coś nie po xellosowemu sie zachowuje i od tamtej pory nie zrobiłam drugiego podejścia. Ale jeszcze trochę Za miesiąc powinnam chociaż korektę zrobic


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#13 2012-01-11 10:09:04

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

No chyba, że to taka wizja artystyczna.

Kiedyś czytałam fajnego fica, że Filia sobie wszystko po swojemu interpretowała... że Xellos się zmienił, że jest taki wspaniały etc. Po prostu miała różowe okulary i potem się okazało, że wcale tak nie było a Xellos to świnia jak zwykle ^^ Sooo true


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#14 2012-01-11 12:54:26

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Do mnie nawet nie przemawia wizja artystyczna tutaj mamy o tyle dobrze, ze jedna drugiej pokaże, ze jednak cos tu nie gra i zastanowi sie dwa razy zanim to oficjalnie opublikuje. Zreszta chyba niewiele sie autorów, którzy dają swoje fiki do oceny zeby wszystko miało ręce i nogi. Praktycznie kończy sie to wrzuceniem fika na jakieś forum, ludzie napiszą "fajne, fajne" i tyle z tego, a gdzie korekta? Nie ma. A potem mnie nerw bierze jak czytam rożne kfiadki >_<


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#15 2012-01-11 13:53:50

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Bo też na niektórych krytyka działa destruktywnie.
Przyjmowania krytyki trzeba się nauczyć...


Z drugiej strony, jak mnie ktoś chwali a nie powie, że coś jest do dupy to czasami mam wrażenie, że po prostu sobie sprawę olał. No ale to przez Kórczaka ona zawsze zjedzie od początku do końca.

Poza tym dla niektórych niektóre rzeczy są nie do przełknięcia.
Oczywiście są fice, które są bezapelacyjnie do dupy ale są też dobre ale nie w moim stylu. Np. Skiyomi... ile można czytać o tym samym? Albo Xellos/Zelgadis. No tego jakoś zdzierżyć nie mogę. Zelgadis, który oblewa się rumieńcem? NIE!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#16 2012-01-11 15:15:46

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Akurat to co napisałas na końcu traktuje jako rozrywkę, bo lubię sie czasami pośmiać pod nosem

Oj pamietam moja pierwsza negatywna opinie od osoby, która naprawdę umiała pisać. Była dla mnie druzgocaca i myślałam, ze ta osoba zrobiła to specjalnie, a ja po prostu otaczalam sie ludźmi, którzy jak jeden mąż mówili, ze moje fiki super duper a tak naprawdę to były pierwsze bazgroly bez polotu.
Dobrze jest mieć osoby, które powiedzą prawdę, a nie, ze powiedzą wszystko jest ok, a myślą co innego


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#17 2012-01-11 15:45:00

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Dokładnie...

Inna sprawa, że Kórczak dostaje rękopisy do ręki i zanim zajrzy mówi "bez sensu" . No ale jak Kórczak sprawdzi to nie ma ...we wsi. Kobieta ma tak logiczny umysł, że ciężko się jest wykłamać jakimiś " artystycznymi wizjami".

Meitsa - ja do teraz jak obrywam od Kórczaka to krzyczę "To napisz to lepiej" i rzucam słuchawką. Kiedyś Kórczak napisała lepiej...znaczy poprawiła mój tekst... i od tamtego czasu jestem grzeczna ^^

Ale jak ktoś chwali to jednak miło @.@


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#18 2012-01-11 19:19:55

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

No wiadomo. Pozytywne opinie zachęcają do dalszego pisania i człowiek widzi w tym jakiś sens
szczerze toz jednej strony chciałabym dac Korczakowi moja prace do oceny, z drugiej mam wrażenie, ze nie podnioslabym sie po takiej ilości krytyki jaka serwuje ^^'


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#19 2012-01-11 19:31:21

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

No to już tylko twoja decyzja. Jak się boisz, że ci odbierze chęć pisania to lepiej nie dawaj. Zwłaszcza, że Kórczak potrafi walnąć tekstem: lepiej to wyrzuć i zacznij od początku


A poza tym i Kórczak nie jest alfą i omegą... też ma jakieś swoje upodobania i według nich ocenia, prawda


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#20 2012-01-11 21:56:26

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

I właśnie to, że nie ma ludzi idealnych trzyma mnie przy życiu Ale jeszcze sie zastanowię, bo ja bardzo wrażliwe dziewczę jestem


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#21 2012-01-13 18:45:32

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Czytam tą waszą dyskusję i przychodza mi na mysl dwie rzeczy. Jedna wyklucza drugą, można rzec.

1. Padnięta jestem. Musk mi wysiada. Nie mam siły nic mądrego dorzucić do tej konwersacji, chociaż bym chciała. dlatego punkt pierwszy jest do bani.
2. Fajnie, czuję się zainspirowana do pisania. Chyba masochizm się budzi, bo pragnęłabym, żeby mnie ktos zjechał od gory do dołu i żebym dzięki temu mogła jakoś ruszyć naprzód. Z drugiej strony, miałam co innego pisać, nie fice. Argh, jak to mówią piraci.

Tyle na dziś z mojej strony. Jak się odwieszę/zresetuję, to może zamiast punktu pierwszego się wypowiem lepiej, co mam na myśli mówiąc 'in character' i gustów fikowych. Na razie nie jestem w  stanie.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#22 2012-01-17 09:06:58

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

W każdym razie o Skiyomi można powiedzieć, że wytworzyła swój styl. Zły lub dobry ale wiesz co mniej więcej dostaniesz jeżeli zdecydujesz się czytać jej prace  


A zjechanie nie jest złe kiedy ktoś mówi, że problem nei jest w braku twoich umiejętności tylko braku rzetelnej pracy


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#23 2012-01-17 12:47:09

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Twórczość Skiyomi

Nie obawiałabym się druzgocącej korekty z tego jedynie powodu, że pisarką nie jestem i nie będę - piszę jakieś fanfikowe bazgry w większości tylko dlatego, żeby dać upust swoim marzeniom odnośnie zakończenia, którego w oryginale nie dostałam.
Dlatego jak Klucz skończy się Xellos/Filia, to wyrzucę wszystkie swoje projekty fanfików i będę mogła odetchnąć.
Serio, pisanie wychodzi mi tylko w głowie. Wydaje mi się, że mam świetny pomysł na opowiadanie, podczas gdy jak przychodzi co do czego, to tego "pomysłu" starcza mi na kilka linijek tekstu. Co dalej - nie wiadomo.
Nie ukrywam, bardzo, ale to bardzo, chciałabym napisać coś poza parodią, jeśli chodzi o Slayers. Obecnego fanfika porzucam, bo straciłam rezon, co miałam pisać - a nie da się połączyć komedyjki z refleksyjną historią (przynajmniej ja nie potrafię).

Jeśli chodzi o Skiyomi, to, hm. Nie czytam już jej prac, pewnie z tego samego powodu, co wy... W sensie, nie mam nic do wypaczania Xellosa (choć w moim odczuciu i tak dopuszcza się tego najrzadziej ze wszystkich deviantowych artystów), bardziej irytuje mnie odwzorowanie postaci Filii. Zaczyna mi to przypominać Twilight, gdzie jedyną rolą bohaterki jest roztrząsać, czy zasługuje na tak wspaniałego mężczyznę.

Offline

 

#24 2012-01-17 18:02:50

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

No właśnie Filia kiedyś była fajna, bo była zadziorna i pewna siebie a teraz zmienia się w jakąś rozgotowaną masę.

Ale nie tylko u Skiyomi się coś posrało. Nie serio, nie jestem feministką ale kurcze... przecież fice piszą głównie dziewczyny. Chyba powinny postrzegać kobiecą postać inaczej niż towarzyszkę mężczyzny, prawda?
W literaturze też tak jest. Jak ktoś pisze o mężczyźnie to ok. A jak ktoś pisze o kobiecie... to od razu padają pytania "skąd taka decyzja"? Jakby kobieta nie mogła być samodzielną, autonomiczną jednostką. Tylko dodatek do mężczyzny. I tak jak zauważyłaś... zaczyna być jak w Zmierzchu cała historia nas uczy jakie to ważne mieć chłopaka. To zaczyna być męczące... i od razu narzuca skojarzenia, że autorka jest jakaś niedowartościowana. -.-" Ja się raczej wolę zastanawiać czy ON jest wystarczająco dobry żeby ze mną być a nie odwrotnie. Oczywiście lepiej by było gdyby nikt się nie zastanawiał czy kttoś jest wystarczająco dobry, czy też nie no ale skoro już temat został poruszony.

I tak wiem... Xellosa nie da się przedstawić z charakterem słabszym od Filii bo będzie to OOC ale Filia też w kaszę nie da sobie dmuchać i hart ducha pokazała nie raz i nie dwa. Może warto taką historię pokazać gdzie Xellos (okazuje się- SZOK) wcale nie jest taki ważny?

I nie wiem skąd się wziął mit Xellosa idealnego mężczyzny. Znam jednego faceta, który nie daje mi żyć, jest inteligentny i ma tak wkurzający charakter, że na sam jego widok mam ochotę roznieść pół miasta. Mógłby wyglądać jak Viggo Mortensen( lub J.Depp B.Pitt I.Somerhalder J. Leto) ale to nic by nie znaczyło... pierwiastek irytogenności jest u niego miliard za duży. Może dlatego, że zawsze myśli, że ma racje, że wszystko mu się należy, że kogoś obchodzi, że jak odwróci kota ogonem to wprowadzi kogoś w poczucie winy <- czyli jednym słowem. Przypomina Xellosa. Tak wiem to dwa słowa.

Gdzie to można znaleźć cokolwiek co mogłoby być interesujące? Chyba, że Filia est równie upośledzona co Bella ... ale chyba raczej nie jest. Kurcze marzy mi się fic, w którym Xellos uświadomiłby sobie, że tak na prawdę jest w tym przypadku( w przypadku jego relacji z Filią) nic nie znaczącym kolesiem, który też musi nad sobą jakoś pracować.

A nie miliardy historii o płomiennej miłości w stylu: Stuk puk! Kto tam? Ja! Idź sobie! Nie bo tak cię kocham! A to spoko... bo ja ciebie też.

Chcę powiedzieć tylko, że Filia ukazywana taka jaka jest, jest bezwartościowym workiem kartofli. Jej postać nie ma nic szczególnego... to tylko szmaciana lalka, która jest obiektem uczuć boskiego X. Nie ma nic do powiedzenia a ... sorry w przypadku takiej relacji, do powiedzenia jest bardzo dużo.

Na dobry początek- z takim człowiekiem nie da się żyć ... nie da się nawet normalnie przyjaźnić.

A jeżeli serce nie sługa( chociaż moim zdaniem serce też głupie nie jest i w pewnym gatunku mężczyzn się nie zakochuje) to mamy piękną historię toksycznego związku

Albo w drugą stronę- jak oboje nad sobą pracują.

COKOLWIEK

tylko nie to( z Nonsensopedia )

    Filii przez pół strony chodzi po głowie: A może usiądę?
    Decyduje się.
    Całuje się(lub kłóci się- w zależności od etapu historii) z Xellosem, no bo trzeba się przygotować – cztery strony.
    Dostaje palpitacji – połowa strony.
    Dzielny Xellos przybywa na ratunek!
    Pierwsza próba, niezbyt udana. – akapit.
    Gleba! Druga próba – dwa akapity.
    Z pomocą Xellosa Filia siedzi na krześle Hura! Nie damy się! Nie damy się! – 20 zdań.

Z tego rachunku wynika, że Filia, by usiąść, potrzebuje 7-8 stron i Xellosa.


I najzabawniejsze jest to, że to ma mało wspólnego z feminizmem, za którym nie przepadam. Serio. Kobieta powinna znać swoje "miejsce"( piszę to z przymrużeniem oka) ale powinna też mieć mózg...


...i z niego korzystać.


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#25 2012-01-17 19:44:00

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Twórczość Skiyomi

No, nie jestem pewna co do tego, że serce ma swój mózg i w pewnym typie faceta się nie zakochuje. To by było bardzo uwłaczające, jeśliby uznać kolesia (nie mówię o Xellosie) nieradzącego sobie z emocjami, bądź z jakichś tam konkretnych przyczyn zupełnie tych emocji nieokazującemu za niewartego czyjejkolwiek uwagi. Zakochać można się w każdym. Wyjątkiem jest chyba tylko taki typ, co nie ma pracy, jest gburem, nie myje się, leje w spodnie, chla wódę do śniadania bije kobiety i morduje dzieci. Innymi słowy, łączący w sobie wszystkie wady i negatywne tendencje istniejące na ziemskim padole - a takich raczej mało.

"I nie wiem skąd się wziął mit Xellosa idealnego mężczyzny." - chyba z filmu, literatury czy sztuki właśnie? Nie twierdzę oczywiście, że wizerunek Xellosa pojawia się na Kaplicy Sykstyńskiej, mówię o pewnym wyhodowanym stereotypie demona. "Adwokat diabła", chociażby: postać niezwykle inteligentnego, przystojnego, charyzmatycznego, rozpoznającego marki damskich perfum diabła przez cały film uwiodła niezliczoną ilość kobiet. Demon musi być nacechowany wszystkimi pożądanymi przez ludzi (czy kobiety zwłaszcza) cechami, skoro jego główną rolą jest kusić i namawiać do złego Xellos rzecz jasna nie tylko kusi, ale też uprzykrza życie, kłamie i oszukuje - niemniej jednak wiedza o tym, że to robi paradoksalnie zmiękcza jego sylwetkę, staje się wówczas "złem udomowionym", jednocześnie pozostając przez swoje zło atrakcyjnym. Matko, nie wierzę, że to piszę. Wiadomo, że rozsądek podpowiedziałby mi, żeby od takiego zwiewać, gdzie pieprz rośnie, ale z drugiej strony nie jestem stuprocentowo pewna, czy nie uległabym temu urokowi raz, czy dwa, czy trzy, czy na całą wieczność. Inna sprawa, że mam słabość do postaci typu "bad, but not entirely bad".

Wypaczanie charakteru Filii jest przykre. Z drugiej strony Slayers nie pokazało jej całego potencjału, nie była to postać dostatecznie zbadana. Wiadomo jednak, że charakter ma raczej mocny - być może na równi z Liną - tyle, że przy okazji potrafi być uprzejma i wyważona. Wiadomo, że posiada ponadprzeciętną urodę (jak to powiedział Zelgadis "niezwykle atrakcyjna"). Wiadomo, że ponosi konsekwencje czynów swojej rasy, więc ma twardy kręgosłup moralny i zasady. I jest wbrew powszechnych opiniom silna w porównaniu do większości postaci z uniwersum Slayers! Mam wrażenie, że ludzie odbierają ją jako totalnego blond słabeusza, a przeciez była faworytką w swojej świątyni. Podsumowując, szczerze wątpię, żeby szybko uległa Xellosowi. Dlatego cenię Twój Klucz, Socki, bo tam to uczucie jest pokazane na przestrzeni lat, a nie tygodni (jak w większości fanfików).

No. To tyle. Kobiety górą.

Offline

 

#26 2012-01-17 20:51:36

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

No dobra Xellos to inna sprawa... za to koleś, o którym pisałam jest nie do zniesienia pod każdym względem.

No ale Xell nie ma za bardzo cech, o których napisałaś i daleko mu do Adwokata diabła. Znaczy ma tę okrutną stronę... ale nigdy nie widziałam takiego elementu pożeracza damskich serc. To raczej nieroztropny zawadiaka. Typ niegrzecznego( acz słodkiego) chłopca. Tylko, że w zestawieniu z  Filią( taką o której piszesz) nabiera od razu takiego wytrawnego charakteru. Nawet w anime coś jest...no nie wiem jak to napisać. Ona jakby nie pozwala mu na bycie takim chłopcem? Po części w wyobraźni widza a przynajmniej mojej Xellos nabiera tych cech, o których pisałaś wcześniej. Nie wiadomo co mu w tej główce siedzi: teraz niby wesoły a zaraz... kto wie, może coś mu zaskoczy w tej demonicznej główce i co wtedy? Albo jak będziesz za bardzo podskakiwała to się wkurzy?

Pytanie czy Xellos kiedykolwiek się wkurzył ( poza sceną z namagomi )

Kreacja Xellosa w stylu Adwokat diabła bardzo mi się podoba. Nie ważne czy miałby jakieś zasady czy w ostatecznym rozrachunku wyszedłby na dupka. Poza tym on serio pasuje do Filii... szczególnie w takiej odsłonie. ALE podkreślam on pasuje do Filii... nie zawsze musi być tak, że Filia pasuje do niego.

Chociaż z drugiej strony, jak tak sobie teraz pomyślę to pomimo paskudnych kreacji postaci Filii to z reguły Xellos się w niej zakochuje pierwszy ( nie odwrotnie). Inna sprawa, że nie jest to wynikiem jej świadomych działań. Ale co by było gdyby Filia uwiodła Xellosa? Wkońcu ustaliłyśmy, że i z niej jest niezłe ziółko ^^


Popieram


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#27 2012-01-17 22:10:30

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Twórczość Skiyomi

Hmm, wydawało mi się, że któreś z tych cech ma, ale może faktycznie mój mózg sobie je zgrabnie dopowiedział. Śmiem więc twierdzić, że rozrysowałabym Slayers lepiej niż twórcy, muahahaha żarty.

No, ale: jest przystojny. To kanon. Zostało to zaznaczone dosyć mocno w mandze. Chyba, że Lina ma po prostu fatalny gust. Moje dopowiedzenie: jego oczy składają się na 90% atrakcyjności, a one jedynie pomagały odróżnić go od przeciętnego śmiertelnika. Gdyby wymienić mu oczy na Gourrego - wyobraźcie to sobie - dramat. Więc znowu sobie dopowiadam, że bycie demonem tworzy wokół niego taką nieco erot... tajemniczą aurę?
Kolejne: Jest inteligentny. Niesamowicie. Potrafi przewidzieć pewne rzeczy na kilka dni wstecz i szybko przekalkulowac każdą sytuację. Tutaj nie ma siły na dopowiedzenia
Następnie: Na swój sposób zna kobiecy umysł. Dopowiedzenie: Zbałamucił Martinę, która jest z natury kochliwa, więc możnaby się kłócić. Jednak, zbałamucił też Linę - która jest inteligentna, a w przekrętach nie ma jej równych, więc powinna te bałamucenie wychwycić. Wniosek: umie uwodzić. I bałamucić. A skoro umi, to powinien znać system namiętności itp itd ale to już duża nadinterpretacja.

Nie wiem. Może po prostu go strasznie lubię. Może Meitsa albo Charat coś dodadzą.

Jeśli zaś chodzi o kreację Xellosa na podstawie Adwokata Diabła, to o dziwo Skiyomi dobrze dawała sobie z tym radę w pierwszych paru rozdziałach "Diplomacy". Potem, jak już doszło do tego, że się z Filią - za przeproszeniem - puknęli, to sprawy zaczęły się troszkę sypać.

Offline

 

#28 2012-01-22 00:04:58

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi

Tak tylko chciałam wtrącić, że Linę to akurat łatwo byłoby facetowi zbałamucić. I Linka sobie na pewnym poziomie zdaje z tego sprawę. Facetów traktuje po kumpelsku, nieustannie porównuje swoje braki z pokaźniej obdarzoną księżniczką a na każdą sytuację związaną z erotyka reaguje a) agresją b) sarkazmem i c) spieczeniem raczka.  A Xelloss jest po prostu cholernie dobry w wodzeniu za nos. Kobiet, mężczyzn, smoków, bestioludzi i pewnie i innego tałatajstwa, gdyby tałatajstwo dostało czas antenowy. Taka jego praca i jest w tym cholernie dobry.

Przyznam, że fików ostatnio za wiele nie czytałam. Ale od dawna irytują mnie bezradne bohaterki, takie disneyowskie księżniczki, co od czasu do czasu tylko zaśpiewają, jak im się marzy facet idealny. To temat rzeka, na który mogłabym nawijać godzinami, przejdźmy więc może do Filijki.

Słusznie zauważyła Socki, Filia sobie w kaszę dmuchać nie da. A jak już jej nadmuchasz, to spodziewaj się konsekwencji w postaci maczugi wbitej malowniczo w twarzoczaszkę. Na marginesie, ciekawe, jak by wyglądał report policyjny. Z drugiej strony, Filia ma swoje angstowe momenty w Try, związane z odkryciem prawdy o masakrze i końcem świata, oraz innych takich pierdółkach. Co swoją drogą stanowi siłę Slayersów, bo nawet fajne, rozrywkowe postacie potrafią objawić drugą twarz (Gourry'ego potraktowali przy tym ździebko po macoszemu, ale jako wierna fanka tłumaczę sobie, że Gourryś po prostu odporny na stresy jest ) i chyba ta bardziej tragiczna strona Filijki do fanów przemawia. Sama nie jestem lepsza, bo też z niej korzystałam, heh.
Widzę to w sumie tak, że poważna, rozpaczająca Filia pasuje do obrazka, kiedy jesteśmy blisko finału/jakiegoś ważnego punktu w programie fika. A wesoła i wyszczekana w 'trybie normalnym'. I z jednej strony jestem w stanie ją sobie wyobrazić zastanawiającą się poważnie nad związkiem z Xellem. Ale nie bez tej całej otoczki z filiżankami, maczugą, kokardką na ogonie i wkurzającego uśmieszku Xellossa, kiedy chaos następuje. Jakiś element z tego musi być, bo inaczej to nie Slayers...

Chyba, że mam ochotę na zupełnie inny klimat, ale to też się nie każdemu udaje.

Odnośnie feminizmu, to nie mam wiele do dodania. Jak każdy ruch ma swoje mocniejsze i słabsze strony. Też temat rzeka do dyskusji. Powiedzmy po prostu, że nie lubię tekstów kultury, gdzie kobieta ukazana jest jako gadżet dla mężczyzny do zdobycia, chuchania i schowania w pudełko, gdy akurat nie będzie potrzebna do gotowania albo seksu. A jeszcze bardziej nie lubię tekstów kultury, które taką pozycję bohaterek mianują ich główną życiową ambicją. Szczerze nie znoszę takich tekstów kultury, które ową ambicję gloryfikują.

Kończę ten kącik zwierzeń, bo zaraz zejdę z tematu.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#29 2012-01-22 10:58:33

 Socki

Generał Mazoku

5061265
Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
Punktów :   
WWW

Re: Twórczość Skiyomi


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#30 2012-01-22 11:43:01

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545
Punktów :   

Re: Twórczość Skiyomi

Gourrysia głębszym dnem jest chyba po prostu uczucie do Liny... Paradoksalnie, jest on chyba w tej kwestii najdojrzalszy ze wszystkich i do zdania sobie sprawy z własnych emocji nie potrzebuje porwania bądź groźby śmierci drugiej osoby

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Majoitus Abano Terme