Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Tak swoja drogą, to Charat była przekonana, że Philionel i Rezo chodzą do tego samego fryzjera. I pewnie jak Zel i Amelka byli mali, to ich też tam zaprowadzali. I tak już zostało.
Nie wiem, czemu, ale teraz mam wizję Xella z wielkimi nożycami, uśmiechającego się jak podczas bitwy z Valgaavem. Zuo.
Offline
by http://www.ly-xu.deviantart.com
Zaczynam podejrzewać Ly-xu o jakieś mormońskie, na wskroś antyfeministyczne pojęcie kobiety jako istoty z natury tak niepojętnej, że aż niedającej sobie w życiu rady bez wsparcia męskiego ramienia.
Do tego dosyć śmiałym jest określać Xellosa jako "protectora" Filii...
Co do samego rysunku, zauważam zmianę na lepsze - głowa Filii nareszcie jest większa od jej pojedynczego, za przeproszeniem, cycka (w odróżnieniu do poprzednich prac). No i styl rysowania twarzy! Teraz możnaby śmiało pomylić fanart z oficjalnymi obrazkami
Offline
A no zmienił jej się styl, postacie nie są juz takie wychudzone, chociaż rysy twarzy Filii wolalam w starej wersji
Trafne spostrzeżenie z otaczaniem się męskim ramieniem. U Liny i Ame tego tak nie widać, ale u Filii mocno rzuca się to w oczy, wręcz nie pasuje. Wolałabym gdyby Xell stał gdzieś za nią, a ona chociaż udawała, ze jest zła, ale zeby miała za to rumience.
Offline
Rysy Filii w najstarszej wersji też wolałam, ale myślałam raczej o tym okresie twórczości Ly-xu:
Jak dla mnie niezbyt udana interpretacja. Filka wygląda jak 10latka z przerośniętym biustem, który koniecznie musi wypływać spod peleryny i zdobić powierzchnię stołu. Xellos w obliczu takiej karykatury swojej towarzyszki prezentuje się nieco lepiej, ale siebie też nie do końca przypomina.
I to wszystko byłoby tak czy siak fantastyczne gdyby nie fakt, że charaktery X i F zlewają się w tych artach w jedną, bezkształtną masę - a przecież jej pierwsze prace były takie intrygujące:
Offline
O tak, aż westchnelam na widok tego arta. Można patrzeć na niego w nieskończoność i wyobrazac sobie co mogło byc dalej. Są dorośli, seksowni i widać ich charakter.
Tamto wyżej to jakaś cukierkowa masa, która do mnie nie przemawia. Nic tu do siebie nie pasuje, jedynie Amelia jest pokazana jaka jest naprawdę. A uchachany Zel aż mną wzdryga.
Offline
http://ly-xu.deviantart.com/art/Slayers … 49715&qo=0 Xellos chyba patrzy trochę w złą stronę ale słodkie
Offline
A bo ja zawsze lubię długo analizować każdy szczegół jak praca jest bardzo bogata w detale czy kolory. Potem fajne smaczki można wylapac. Dzięki temu obraz mówi jakaś historie dla mnie
Offline
Cóż, ewidentnie widać talent i potencjał w tych pracach. Choć tak jak pisałyście wyżej jest parę drobiazgów, które rzucają się w oczy i denerwują np. kwestia proporcjonalności głowy Filii do jej biustu. ;] Osobiście mogę ubolewać nad faktem, że pracę dotyczą tylko paringu Xellos x Fillia. Nigdy nie byłam ich fanką - chyba jako jedyna na tym forum. xD
Offline
Wiem, ze to nie Ly-Xu, ale mimo, że ładne to nie mogę na to patrzeć ;_;
http://xlayers.deviantart.com/art/Slayers-VF2-333425010
Offline
Świetne. Tak się teraz zastanawiam, że były kiedyś chyba jakieś niezłe fanfiki Filia-Valgarv, tylko nie pamiętam czyje Swoją drogę nie mamy się co ograniczać do Filii i Xellosa... Inne pary też mogą być interesujące.
Offline
Tak przeboleje A jeśli zacznie mnie to męczyć to po prostu zasypie was postami odnośnie Zela i Amelii. Haha, tak wiem, że jestem okrutna! ^^
Poza tym, że nie potrafię sobie wyobrazić Filii i Vala razem, to sam obrazek jest śliczny. Uwielbiam taką kreskę i ten półmrok... ;D
Offline
Ależ przyda nam się ktoś z kićkiem na punkcie Zel/Amelia i nie mamy nic przeciwko żebyś nas tym spamowała
Ja niestety ograniczam się do X/F bo tylko oni wydawali mi się być interesujący.
Ew. Xellos/Shinigami haha, gadałyśmy nawet o tym ostatnio z Socki
Offline
Może kiedys się wkreci jakiś epoziod z Z/A, ale mnie nie kreci ta para, bo dla mnie za idealna (u Socki widać co innego, hehe)
Widzę, że nie tylko ja mam dziwne wizje pairingów z OC, lol
Offline
Radykalny Ed (bądź Edzia Radykał xD) ma na koncie sporo Z/A. Moja szwester i Ed w pewnym momencie prześcigali się w pomysłach i produkowaniu ficów. Bardzo przyjemnie ten okres wspominam.
Zelgadis/Amelia. Ja tam lubię ten pairing. Generalnie mało mi było fików z taką wizją, jaka by mi do tej dwójki pasowała, ale mniejsza z tym. W ogóle o samej Amelii mogłabym długo, długo pisać. Co w sumie jest dziwne, bo chociaż ją lubię nie jest nawet blisko czołówki moich ulubionych postaci. Zresztą, na temat Slayersów to mogłabym produkować szczegółowe analizy poszczególnych scen i pewnie by mi się nie znudziło.
Offline
Mała aktualizacja bazy fanartów
Pipa blog
http://tegaki.pipa.jp/281572/
Pixiv blog
http://www.pixiv.net/member_illust.php?id=702979
konkretne prace, ktore są na Devie, ale rozszerzone o inne rysunki, z których wynika jakaś fabuła
http://www.pixiv.net/member_illust.php? … d=26593984
http://www.pixiv.net/member_illust.php? … d=17432464
http://www.pixiv.net/member_illust.php? … d=13831127
Offline
Mam takie pytanie - znam twórczość Ly-Xu i widzę jej fascynację (obsesję?) na punkcie parowania Filii i Xellosa... Ale dlaczego uważacie to za tak intrygujące połączenie? Ktoś mi to wytłumaczy o.O?
Proszę?
Offline
Uoo.
To forum praktycznie jest złożone z fanów X/F i myślę, że jest milion postów, w których to uzasadniałyśmy Taka stara, dobra tendencja do łączenia przeciwieństw, bo wówczas wychodzą najciekawsze mieszanki. Co do Ly-xu to ona moim skromnym zdaniem akurat nieco przesadza, bo przeinacza w swoich pracach charakter zarówno Filii, jak i Xellosa i robi z ich parringu małą mamałygę
Offline
Niektórzy maja manie na punkcie Lina/Zel, a inni na Xellos/Filia i dla mnie jest to najlepsza para ever
Swoją droga Ly-Xu dawno nic nie narysowala, chyba wena jej sie skończyła
Offline
Fascynajcja parą Xellos/Filia bierze się chyba z naszej babskiej natury. Większość kobiet marzy o silnym, czasami wręcz brutalnym mężczyźnie dla wszystkich z zewnątrz, a dla niej samej kimś ciepłym i czułym. Chyba na tym polega "magia" tej pary.
Żeby to lepiej zrozumieć można się pokusić o porównanie "kobiecego ideału" dla większości mężczyzn- słodka kobieta i domatorka z jednej strony dla otoczenia, która dla swego wybranka przeistacza się w dzikią kocicę w nocy...
Offline
A może tak spróbować was sprowadzić na ziemię?
Xellos jest demonem, nawet nie wiadomo, czy byłby w stanie cokolwiek nocą zrobić Poza tym, poza nocnymi uniesieniami, jakoś nie widzę tej pary jako... no nie wiem, jakkolwiek dla siebie miłej. Filię by po prostu diabli (nomen omen) wzięli po jakimś czasie :]
Offline
Na tego typu dyskusje polecam watek o parach I przy okazji fanfiki, które czasami są naprawdę świetne i potrafią pokazać, że taki scenariusz działa
Offline
@Pawonashi: Dlaczego chcesz ludzi 'sprowadzać na ziemię'?
Co do pytania, to chyba odpowiedzi jest tyle, ile fanów tej akurat pary. Chyba, że poszukujesz odpowiedzi na bardziej ogólne pytanie w stylu "Dlaczego ludzie widzą zaczątek romansu między dwójką bohaterów, między którymi ja nie widzę niczego?". Wtedy odpowiedź jest prosta, najwyraźniej dostrzegli taki rodzaj chemii, który ich kręci.
No dobrze, może w przypadku tej konkretnej dwójki tę chemię można sprowadzić do nitrogliceryny, ale każdy ma swoje upodobania, nie? Ja lubię efektowne wybuchy
Offline