Slayers Fans

Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/


#1 2013-07-26 14:05:03

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Meitsa Mei the Vampire
Bajka o kapłańskiej lasce

    Pewnego razu, dnia pięknego i słonecznego przyszedł do Filii Xellos z dość nietypowym sprawunkiem zwłoki nie cierpiącym, gdyż według jego myśli była najlepszą osobą, która pomóc by mu mogła.
Puka więc do drzwi jej domu, by zaraz ujrzeć w progu gospodynię, która wnet jak nie krzyknie:
- O Ceiphidzie kochany!
Dziewczęcia nie przeraził znany jej osobnik we własnej osobie, lecz to jak się przed nią prezentował. A Xellos stał prężnie przy niej wyprostowany, odzienia na sobie nie mając i demonstrując swoją okazałą na dwadzieścia cali męskość w pełnej gotowości.
- Filio droga, pomóż Demonowi w potrzebie, bo już rady nie daję! Kutas od kilku dni stoi i stoi, opaść nie może, a praca czeka. W tobie cała nadzieja!
-  Zły adres wybrałeś. Zbyt piękna jestem by na mój widok ci sflaczał.
- Na pewno się nie pomyliłem. Tylko ty masz w sobie tyle sił witalnych i temperamentu, by mą chuć opanować.
- Nie wyrażam zgody dla bliższych stosunków. Jestem cnotliwym Smokiem!
- A jak ci wytarmoszę piczkę?
Filia myśli, duma, wzdycha i po głowie się drapie. Chłopa nigdy nie miała, a tu taka okazja pod jej domostwem. W dodatku wychujałaby wielkiego Xellosa. Ona, Złota Smoczyca! Cały świat potem śpiewałby pieśni o tym niezwykłym zwycięstwie dobra nad złem!
Bez słowa złapała kapłana za rękę i od razu zaprowadziła go do sypialni. Rumieniąc się niczym dorodne jabłko zdjęła suknię ją okalającą i pchnęła nieoczekiwanego gościa na miękkie jak puch łoże. Wiele nie czekając położyła się na nim okrakiem tyłem do jego głowy i rozkazała:
- Wiesz co masz robić. Jak mnie zadowolisz to ci ulżę w cierpieniu.
Xellos chwili nie tracąc palcami otworzył wygoloną cipeczkę i językiem zaczął smyrać łechtaczkę. Najpierw powoli, co by ją rozochocić. Potem mocniej! Szybciej! Gdy słyszał, że Filia już ledwo oddech łapie wsadził palec w jej ciasną dziurkę i posuwał rytmicznie aż krzyk  rozkoszy go ogłuszył, a jej ciało przeszedł dreszcz podniecenia.
- Znasz się na rzeczy. Masz fach w ręku.
Pochwaliła go zadowolona.
Kapłan wytrzymać już nie może by oddać się w czułe objęcia smoczej dziewicy i kładzie się wygodne na pieleszach ręce za głowę zakładając.
- Powierzam moją męskość w twoje zdolne ręce.
Na to Filia wzięła się do pracy. Chwyta kutasa pewnie i ciągnie go, szarpię, tarmosi jak dalece sił jej starczy. Kutas nic na to więc bierze go w usta. Liże, cmoka, łechce, ssie ile wlezie, ale pała ani drgnie. Dziewczyna denerwować się zaczyna. Czas użyć fortela. Ściska go między swe piersi  jędrne i obciąga żołędzia ssąc go dalej. Mija godzina, a efektu nie ma. Pada biedna na łóżku z obolałą szczęką i prawie łkając rzecze do Xellosa:
- Już nie mogę, sił mi brak! Będziesz trzecią nogę miał albo nowy kostur.
Demon mocno zawiedziony sprawy tak zostawić nie mógł, wiec sam musiał użyć sposobu i kochance pomóc.
- Wychędożyć cię muszę, innej drogi nie ma.
- Wnoszę sprzeciw w tej sprawie. Czystość chcę zachować.
- Przemyśl to moja miła. Takiej fujary już więcej w życiu nie zobaczysz. Tylko taki kutas godny ciebie! Jeszcze pomyślę, że Smoczyce to najgorsze kurtyzany.
Filia, jak to Filia, sprowokować się dała i już chętna była nadziać się na dzidę. Ledwo główka weszła, a już jęczy, ale nie podda się tak łatwo. Wchodzi głębiej i głębiej aż do końca! Boli ją, rozrywa, ale pomysł ma i czaru odnowy używa. Teraz dzikość w jej oku błyska, wychuja Xellosa za wszystkie czasy! Skacze, klapie, kręci się na kapucynie. Gniew w niej wzbiera i ujeżdża byka jak oszalała! Xellos na to jeszcze bardziej podniecony chwyta jej piersi, miętoli, gryzie aż ślady zostają. Filia żeby dłużną nie być drapie go po ramionach, brzuchu, plecach bez ustanku regenerując swoje siły. Nie da się takiemu kutasowi!
Kapłan zadowolony jak nigdy w życiu, że w posiadaniu smoczą dziewicą ma, która jeszcze złością go karmi krzyczy:
- Moja złośnica! Moja choleryczka! Lepszej kochanki nie mogłem wybrać.
Mija pół dnia jak w szaleńczych podskokach na łożu tańcują. W końcu Xellos czuje, że dłużej nie wytrzyma. Wyciąga kutasa z rozjebanej piczy i tryska bielą w ekstazie. Dziewczę również dostaje napadu euforii i pada wyruchane na wymiętą pościel. Ani ręką ani nogą ruszyć już nie może. Udało się! Dobro zwyciężyło nad złem!
Xellos pochylając się nad nią cmoka delikatnie jej lico.
- Jesteś najlepszą kochanką jaką miałem!
- Jak to najlepszą jaką miałeś?
Demon zmieszał się nieco, szybko zapakował opadłą fujarę w spodnie i zniknął bez słowa zostawiając Filię goluteńką jak LoN ją stworzyła.
- NAMAGOMI!!!
A morał tej bajki jest taki, że nawet Demonom pomóc trzeba w biedzie, bo obie strony na tym skorzystają.

Albo macie pecha i po prostu was wychujają…

KONIEC


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#2 2013-07-26 16:45:01

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Nie wiem, czy się śmiać czy płakać


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#3 2013-07-26 16:47:07

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Czemu płakać? ^^'


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#4 2013-07-26 16:53:04

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Bo rozwala mnie słownictwo xD

Troszkę jak bajka o królewnie Pizdolonie albo Trzynasta księga Pana Tadeusza, tylko rymów brak.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#5 2013-07-26 16:55:49

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Bo właśnie tym się inspirowałam Skrzyżowałam tylko z moją bajką o Linie


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#6 2013-07-26 17:04:28

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Powinna być taka kategoria crack lemon


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#7 2013-07-26 17:14:57

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

No to trzeba ją dodać do słowniczka

A jakies głebsze przemyslenia na temat tresci?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#8 2013-07-26 17:23:58

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

A czy ta treść wymaga głębszych przemyśleń?

No własnie nie ma takiej kategorii w ogóle. Zazwyczaj jak jest crack lemon, to znaczy, że jest crack i lemon... w sensie, że jest i humor i seks. A ja tu największą polewkę mam ze sposobu, w jaki jedno i drugie podano. Jak to w ogóle skategoryzować? Porn on crack?


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#9 2013-07-26 17:25:48

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Aż niemożliwe! Stworzyłam nowe nowy rodzaj fika!


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#10 2013-07-26 17:32:43

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Taaa, to w takim razie musisz go teraz ładnie nazwać.

Proponuję go zatem ochrzcić 'lemonem fredrowym' od rzekomego autora tej Trzynastej księgi Ale Twoja decyzja, koniec końców


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#11 2013-07-26 20:50:13

 Rinsey

Kapłan Mazoku

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 265
Punktów :   

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Toż to czysta rewelacja Tematyka zacna, język przedni, po prostu nic tylko czytać i rączki zacierać Istny lemon fredrowy


Led through the mist by the milk-light of moon. All that was lost is revealed
Our long bygone burdens, mere echoes of the spring. But where have we come, and where shall we end?
If dreams can't come true, then why not pretend?

Offline

 

#12 2013-07-26 23:42:44

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Pomyslu nie mam lepszego wiec Fredro lemon niech będzie


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#13 2013-07-29 22:07:59

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Tak sobie myślę, że to kategoria dostępna jedynie dla nas, polskich fanów.

Yaaay, propozycja przyjęta.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#14 2013-07-31 13:30:13

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Aż jestem ciekawa jak to opiszesz

Ale poważnie nikt nie pisze tego typu rzeczy żeby to jakoś skategoryzować? LOL

A wiedzie, że kusi mnie przerobić to na wiersz żeby było bardziej Fredro...?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#15 2013-07-31 19:05:43

 Rinsey

Kapłan Mazoku

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 265
Punktów :   

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

W temacie Slayersów spotkałam się z taką formą po raz pierwszy, więc chyba naprawdę trzeba stworzyć nowo kategorię Zresztą czy Fredro-lemon nie brzmi zarąbiście? A wiersz byłby iście rewelacyjny


Led through the mist by the milk-light of moon. All that was lost is revealed
Our long bygone burdens, mere echoes of the spring. But where have we come, and where shall we end?
If dreams can't come true, then why not pretend?

Offline

 

#16 2013-08-01 15:21:34

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Gdyby to był wiersz wtedy w 100% moznaby to określić jako Fredro-lemon
Ale postawcie sie w mojej sytuacji! Jakie to wyzwanie zrobić rymy do cipek i innych smoczych jamek nie kopiujac przy tym poety LOL


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#17 2013-08-01 15:26:23

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Matko, ja to przeczytałam jeszcze raz po tych kilku dniach kiedy byłam w zboczonej fazie i robię face palma jak a to mogłam napisać _^_


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#18 2013-08-02 20:35:02

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Jak ja to opiszę? Normalnie, jak lemon fredrowy.

Swoją drogą, widzę, że masz polemonowego kaca... Nie przejmuj się, tak bywa.
Z kazdym kolejnym jest latwiej, aż w końcu stworzysz takiego, który zamiast cię załamywać od razu cię wprawi w odpowiednią fazę na dalsze pisanie. Albo chęć na przygody


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#19 2013-08-03 13:19:26

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Charat, czyzbys miała jakieś doświadczenie na tym polu, ze w ten sposób klepiesz mnie po plecach?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#20 2013-08-03 19:26:26

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Dokładnie.
Tzn, tworzę lemony/slashe w dość regularny sposób od 2007 i już przez to przechodziłam.

Najważniejsze, to się przełamać a potem dążyć do doskonałości.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#21 2013-08-03 22:43:13

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Oooo, kurcze przeczytałabym wtedy coś twojego, bo szczerze mówiąc chcę napisać lemona, ale sama nie wiem czego oczekują czytelnicy, a jak widać na razie wyszedł mi potworek. A 50 shades of Grey nie chce czytać jako inspirację...


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#22 2013-08-04 11:22:59

 Rinsey

Kapłan Mazoku

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 265
Punktów :   

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Hm... A czytałyście może Śpiącą Królewnę Annie Rice?


Led through the mist by the milk-light of moon. All that was lost is revealed
Our long bygone burdens, mere echoes of the spring. But where have we come, and where shall we end?
If dreams can't come true, then why not pretend?

Offline

 

#23 2013-08-04 13:50:06

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Jeśli chcesz i nie boisz się scen męsko-męskich, to mogę ci coś podesłać.

Tak, czytałam całą trylogię o Śpiącej Królewnie. Po polsku i w oryginale. Po polsku trochę traci, zwłaszcza tłumaczenie 'padle' na 'trzepaczka'. Tzn, to jest z pewnością poprawnie, ale trochę śmieszy.
Nie przepadam, za twórczością Ani Ryż, a już bardzo nie podoba mi się jej stosunek do fanów, ale akurat Królewna była fajnym czytadłem.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#24 2013-08-05 22:46:15

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Wczoraj ściągnęłam pierwszy tom spiacej krolewny, przeczytałam pierwszy rozdział i nawet fajne jeśli mogę tak powiedzieć. Konkretnie jest napisane co sie dzieje, akcja dzieje sie nie za szybko więc buduje odpowiedni klimat na tyle, ze można sie rozochocic samym czytaniem. Słownictwo tez dobrane tak, ze nie razi. Chyba zrobię drugie podejście do lemonow

Charat, dawaj. Przymkne oko na stosunki męsko-męskie, po prostu potraktuje to jako materiał naukowy
Wyślij mi na meitsa@tlen.pl


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#25 2013-08-06 00:16:00

 Rinsey

Kapłan Mazoku

Zarejestrowany: 2011-08-23
Posty: 265
Punktów :   

Re: Bajka o kapłańskiej lasce [18+]

Królewna bardzo mnie zaskoczyła pod wieloma względami. Czytałam tylko po polsku, więc nie mam porównania. I przed pisaniem lemonów, jest chyba całkiem niezłą pozycją


Led through the mist by the milk-light of moon. All that was lost is revealed
Our long bygone burdens, mere echoes of the spring. But where have we come, and where shall we end?
If dreams can't come true, then why not pretend?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Mindo Loma bird lodge