Slayers Fans

Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#31 2013-04-03 10:25:10

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Meitsa napisał:

OK, musiałam wziąć kartę żeby rozpisać sobie wszelkie wątpliwości jakie mnie gryzły. A więc tak:

Drama - cierpią za dobre uczynki, cechy itp. Hm, kurcze, ja nigdy tak nie postrzegałam swoich dram. Dla mnie to skupianie się na cierpieniu wynikające z przeciwności losu/miłości itp.  Niet, jak cierpią z miłości i przez przeciwności losu, to jest angst. W polskim języku nie ma takiego dokładnego rozgraniczenia.

Parody - myślałam, że to to samo co crack   Ja kiedyś też. Parodia jest wtedy, jeśli np. obsadzisz Linę i spółkę jako Harry'ego Pottera z całą resztą. Crack nie musi się odwoływać do czegokolwiek, wystarczy, że bohaterowie zachowują się 'jak naćpane koniki polne', jak to określił jeden moj znajomy.

H/c - myślałam, że to drama ^^' To część dramy, dosyć specyficzna xD Po prostu fic się skupia na tym jednym temacie.

Song fic - myślę, że można dodać, że nie tylko fragment, ale i cała piosenka może być myślą przewodnią fika. Ja zawsze odnoszę się do całości, nie do fragmentu i sporo też takich fików czytałam. Wiem, ale to nie reguła. Czasami autorzy opuszczają teksty, które niekoniecznie im do fika pasują.

one-shot - mówiąc o rozdziałach wewnętrznych mówimy, że w jednym dokumencie normalnie mamy rozpisane rozdział 1,2,3 itd? Chyba nie czytałam takiego fika Za to co rzuca mi się w oczy przy one-shotach to, że z reguły są krótkie i nie mają zbytnio rozwiniętej treści, skupiają się na jakimś wydarzeniu.
Niekoniecznie, mogą być po prostu oddzielone sekcjami. Jest taki popularny mem fikowy, five times. Masz bohaterka/bohaterkę i coś się powtarza pięć razy w jego życiu. Całość jest niby jednym tekstem, ale z konieczności podzielonym na przynajmniej pięć sekcji.

Czy gen fic to to samo co general? Myślałam, że general tyczy się obyczajówek/okruchów życia, chyba że na to też jest osobne określenie.
Gen fic i general to to samo. Może być okruch życia, może być konkretne wydarzenie z perspektywy jednego bohatera. Definicja gen jest bardzo, bardzo szeroka.

według tego co mamy napisane mój fik zaklasyfikowałabym tak:
Przeznaczenie - WIP, ship, AU częściowe, OC, SI trzeciego stopnia, multi-chapter, h/c, drama, lime, fantasy, adventure, romance

Brakuje mi jeszcze określonych gatunków typu sci-fi, romance, adventure, itp.
No i bardziej rozbudowana wersja landrynki, bo wstępnie założyłam, że piszę lime, a może się okazać, że to jeszcze coś innego

Nie chciało mi się dzielić sekcji i dopisałam się na niebiesko.
Sekcję landrynki jeszcze rozbudujemy, nie ma sprawy.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#32 2013-04-03 16:04:10

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

O kurde, wtedy wychodzi, że Przeznaczenie to nie drama, a angst
Teraz dowiaduje się jak naprawdę mało wiem i błędzie postrzegałam większość rzeczy


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#33 2013-04-13 18:28:23

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Dodane: slash, yaoi, femslash, yuri, het, threesome, swing i genderbent.

Propozycje na następny raz?


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#34 2013-04-13 18:45:33

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Przeczytałam i nie mam żadnych zastrzeżeń, wszystko pokrywa się z moją wiedzą i jest to wciąż wiedza ogólna
Poprzednio napisałam czego jeszcze mi brakuje w sekcji ogólnej, w sekcji landrynki widziałabym określenia na jakieś zabawy erotyczne mniej lub bardziej gorszące Chociaż nie wiem czy w tym przypadku nie lepiej po prostu sobie poczytać kategorie filmów porno na dowolnej stronie, bo to będzie to samo O, np. oprzyjmy się o ostatnio znany 50 shades of Gray.
Ciekawi mnie też jak to się ma z twórczością pisaną, gdzie normalnie toczy się jakaś historia i mamy jedną jedyną scenę seksu na całe opowiadanie. Traktujemy to jako coś normalnego czy już trzeba zaznaczyć, że to kategoria dla dorosłego odbiorcy. A jeżeli bohaterowie co jakiś czas uprawiają seks, ale nie jest to główną treścią tylko coś typowo ludzkiego, a historia dalej biegnie swoim torem. Chodzi mi o to czy w przypadku dobrych fanfików takie coś nie zgrzyta podczas czytania. Czy coś takiego istnieje i ma swoją nazwę i można spokojnie coś takiego spłodzić.


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#35 2013-04-13 18:54:12

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Mogę sprostać temu zamówieniu.

W zasadzie to masz rację, z drugiej strony, oznaczenia fików są o dziwo o niebo dokładniejsze, niż oznaczenia filmów erotycznych lub pornograficznych (upieram się przy rozróżnianiu tegoż).

Fifty shades of grey jest po prostu grafomanią. I najwyżej soft porn. Nic zaskakującego sie tam nie dzieje, jesli chodzi o seks. Co innego, jesli chodzi o konstrukcję anatomiczną głównej bohaterki, to już jest kosmos. Osobną sprawą są ich charaktery - niedopracowane, to za lekko powiedziane. Dopatrzyłam się tam co namniej kilku patologii a ekspertem nie jestem, a chyba nie o te patologie autorce chodziło. [Syndrom sztokholmski i wyraźne sygnały świadczące o tym, że główny bohater jest seksualnym Hannibalem Lecterem, tak na poczatek].

Co do pytania, mogłabyś to trochę uściślić? Bo trochę się domyślam, ale nie chcę chaosu robić.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#36 2013-04-13 19:09:25

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Ok, przyznam się bez bicia, że chodzi o mój fik. Tak bardzo lubię X/F, że oczywisty jest u mnie romans. Problem, że chcę iść o krok dalej i nie skończyć tylko na całowaniu. Nie chcę też zrobić jednej kulminacyjnej sceny erotycznej, a chciałabym aby one się przewijały przez całość mniej lub intensywniej. Problem polega na tym, że nie ma to być erotyk z czymś w tle, a przygodówka z erotykiem w tle. Ma być to coś wielkiego w moim mniemaniu i dla ogólu czytelników, którzy mają podać opowiadanie ocenie. No i czy jakie erotyczne przeplatanki nie są źle odbierane? Nie będzie za ostro? Bo mnie od razu harlequiny się kojarzą, a nie o to chodzi.


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#37 2013-04-13 19:22:34

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Okej, to tak:

Po 1). Mozna napisać świetnego fica, nawet wielo-rodziałowego, w którym znajdzie się miejsce i na akcję i na więcej niż jedną scenę erotyczną.
Po 2). Zawsze znajdą się jacyś malkontenci, dla których jednego lub drugiego będzie za mało.
Po 3). Jeśli chodzi o otagowanie czy umieszczenie oznaczeń, to w zasadzie nieważne, czy masz jedną scenę erotyczną na cały tekst, czy powiedzmy dwanaście na trzydzieści rozdziałów. Jeśli chcesz oszczędzić czytelnikom niespodzianki i uprzedzić, że mogą natrafić na seks w twoim tekście, to umieszczasz takie oznaczenia, jakie uznasz za stosowne.
Po 4). Oznaczenia ułatwiają czytającym określenie, czy fik jest warty zachodu. Jeśli interesuje ich powiedzmy song fic z femslashem, najlepiej w wersji lemon z jak najwyższym ratingiem, to tego będą szukać w oznaczeniach. Jeśli autor ich nie umieści, to przegapią.
Po 5). Same oznaczenia to nie wszystko. Jak słusznie zauważyłaś, można je dodać nawet do Fifty shades of grey. I ŻADNA ilość oznaczeń nie przygotuje wymagającego czytelnika na to, jak biednie skonstruowana jest fabuła i bohaterowie, na to jak mdłe są opisy aktów seksualnych. Chyba, że przeczytają recenzję.
Po 6). O wartości fica decyduje, jak jest napisany. Jeśli komukolwiek się podoba, znaczy, że robisz coś dobrze.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#38 2013-04-13 19:25:06

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Czyli mówisz, że mam pisać jak mi w duszy gra, oznakować go odpowiednio i mieć wszystko w dupie?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#39 2013-04-13 19:31:19

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Prosto mówiąc, owszem.

A dłuższa wersja - najpierw napisz, potem sie martw, co czytelnicy pomyślą.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#40 2013-08-05 15:26:33

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Okay, doszły nowe kategorie. Wyjaśniłam, co to canon, fanon i head canon. Plus dopisało mi się parę oznaczeń w różowej landrynce... Jestem ciekawa, czy ktokolwiek z użytkowników z tego forum z tego skorzysta.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#41 2013-08-05 22:41:06

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

***play wydaje mi sie tym samym co fetish, jest jakaś konkretna różnica czy można te dwa pojęcia uzywac zamienne? Znaczy rozumiem, ze w tym pierwszym przypadku od razu określamy o jaki fetysz chodzi i pisząc wyjaśnienie czym nasz fik jest możemy napisać te dwa znaczniki.

Czy warto żebym dokładnie okreslala w opisie fika jaki fetysz można znalezc? Przykładowo takie zabawy analne maja rożne odmiany i o ile samo masowanie odbytu jeszcze ludzie przelkna to wpychanie dwóch członków na raz juz chyba mniej...

Spoko, słowniczek fikowca znajdzie zastosowanie na naszej nowej stronie


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#42 2013-08-05 23:02:53

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Różnica między fetyszem a jakimkolwiek play jest następująca: fetysz się może przewijać przez całego fika, który z założenia niekoniecznie musi być erotyczny. Przykładowo, fetysz może dotyczyć wybranej części ciała, określonych zachowań lub przedmiotów, na przykład koronkowej bielizny.
A play nie skupia się na gloryfikowaniu obiektu fetyszu, tylko na czynności.

Fakt, że oba terminy są ze sobą mocno związane, bo jak ktoś ma fetysz na punkcie noży i ostrzy, to pewnie pojawi się knife play.
Czyli prosto mówiąc, fetysz to fiksacja i można tu wsadzić wszystko. A rzeczownik + play odnosi się do czynności.

Jeśli zaś chodzi o układ dwa członki, jeden otwór to to się chyba wabi double penetration i jest jak najbardziej do przełknięcia. W każdym razie, spotkałam się z bardzo przyjemnymi tekstami na ten temat.

Względem tego czy warto - zależy. Jeśli piszesz np. z zamiarem spopularyzowania fetyszu picia krwi, do tego dodasz blood play i nie chcesz, żeby się na to nadziały jakieś niewinne, niezaznajomione z tą tematyką oczęta, to warto zaznaczyć. Zaznaczenie jest głównie dla czytelników, żeby mniej więcej wiedzieli, czego się spodziewać. Nie trzeba tego robić, ale są zalety:
- ułatwia czytelnikom wyszukiwanie interesującego ich fica
- ostrzega przed niechcianymi treściami (ja na ten przykład nie przepadam za wszystkimi fetyszami, które się wiążą z upuszczaniem/piciem krwi)

Z drugiej strony, takie oznaczenia najlepiej stosować przy jednoczęściowych tekstach albo krótkich seriach.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#43 2013-08-18 17:50:38

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Malutko, ale dopisałam.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#44 2013-08-18 20:14:47

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

A jak sie nazywa pobudzenie stref erogennych odbytu palcami?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#45 2013-08-19 10:56:14

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Anal fingering albo finger fucking ^,^


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#46 2013-08-19 13:31:09

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Nie wiem czemu, ale rozsmieszyla mnie ta nazwa

Z drugiej strony czasami człowiek nie zdaje sobie sprawy, ze wszystkie czynności sexualne maja swoje nazwy i jakby ktos chciał opisać swój sex to zabrzmialo by to jak literatura fachowa


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#47 2013-08-19 17:08:02

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Ano. Na wszystko jest jakaś nazwa, ale sztuka to nie użyć jej w tekście, tylko opisać czynność.

Bo generalnie te wszystkie nazwy są dosyć śmiechowe. Ale to nie jest terminologia fachowa, tylko oznaczenia fikowe

Ja tam zazwyczaj piszę slashe, więc niewiele to ma wspólnego z moim życiem. Plus, zawsze się staram, żeby postacie nie były podobne do mnie.

Threesome/trójkąty są fajne do opisywania, zwłaszcza jak jest przewaga samców.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#48 2013-08-20 13:27:44

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Ja to w ogóle mam problem z opisywaniem jakichkolwiek scen łóżkowych, bo krążą mi w głowie myśli typu co czytelnik sobie o mnie pomyśli, czy ona sama robi takie rzeczy? Trochę mnie to ogranicza, no bo w końcu jak chcę coś opisać realistycznie, takie jakie jest to sięgam do własnych doświadczeń, jednocześnie nie chcę przez to odkrywać moich zainteresowań, bo uważny czytelnik może zauważyć kiedy zmyślam, a kiedy opisuję prawdę.

Ale trójkąty z przewagą samców w 99% kończą na tym, że oboje uprawiają sex z kobietą Nie widziałam żeby jeden jechał drugiego w tyłek podczas gdy drugiemu np. kobieta robi loda.


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#49 2013-08-20 13:53:46

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Hmm, ja tak miałam te dziesięć lat temu przy opisywaniu pierwszego hentaja. Ale wtedy z Charata było właściwie dosyć niewinne dziewczę. Ze zboczoną psyche, ale w gruncie rzeczy niewinne.

Nie widziałaś, znaczy nie przeżyłaś tego czy odwołujesz się do filmików albo literatury? Bo generalnie, muszę cię rozczarować. Filmy porno niewiele mają w tym wypadku wspólnego z rzeczywistością. Generalnie, żeby był fajny trójkąt, wszyscy uczestnicy muszą siebie nawzajem pragnąć i nie bać się dotykać. Inaczej wyjdzie fail, zwłaszcza jak uczestnicy tej samej płci nie chcą się nawet przypadkiem dotknąć, żeby nie zaszkodzić wizerunkowi heteroseksualisty

Tl;dr: może nie widziałaś, ale takie sytuacje się zdarzają i fajnie je opisywać. Chociaż lepiej wybrać inne wyrażenie niż 'jechać w tyłek'. Brzmi dosyć wulgarnie i mało seksownie.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#50 2013-08-20 14:14:01

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

A zboczona psychika nastolatki to inna para butów

No cóż, doświadczeń nie szukam, że porno to inna bajka też wiem, no i jakoś wyszedł mi obraz taki jaki wyszedł Chyba nie mam ochoty każdemu zaglądać pod kołdrę żeby zobaczyć co z czym się je, bo może źle się to skończyć dla mojej psychiki Wystarczy mi, że mam dobrego znajomego geja
Z drugiej strony pokazywanie tego jak to powinno (?) wyglądać jest najbardziej sprawiedliwe w ramach edukacyjnych. Ja chyba jakąś blokadę typu co chcę, a czego nie powinnam wiedzieć/widzieć...

Wybacz za język, niestety jestem wulgarna


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#51 2013-08-20 16:42:58

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Tak, z czasem zrobiła się jeszcze bardziej spaczona

Trochę ciężko mi zrozumieć sens drugiego i czwartego zdania twojej wypowiedzi na temat trójkątów. A z ostatniego zdania chyba uciekł jeden wyraz? Nie wiem, o jakiej blokadzie mówisz. Może rozwiń to jakoś, bo ciężko mi się połapać a nie chcę nawijać nie na temat.

Nie ma sprawy. Nie przeszkadza mi dosadne wyrażenie, tylko nadmieniam, że w prozie/fiku to ciężko przełknąć. No chyba, że jako narzędzie do zbudowania charakteru postaci.

Zacytuje moją polonistkę: "Nie przeszkadza mi, że używacie słowa 'kurwa' jako przecinka, ale do kurwy nędzy, nauczcie się przecinek stawiać przed 'że' i 'który' a nie po!"
Jedna z piękniejszych życiowych maksym.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#52 2013-08-20 17:22:32

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Czasami sama gubie sie w swoich myślach i ciezko mi je wyrazić. Wine zwalam właśnie na blokadę hm... seksualna? Wiem, ze istnieją rożne fetysze i zachowania, ale czy chce je poznać? Jakoś nie mam otwartego umysłu na całokształt zeby go ugryźć i sama go opisywać. Z jednej strony myśle sobie ze taki trójkąt wyżej opisany to cos ciekawego, można zagłębic sie w psychike postaci, ale z drugiej myśle sobie "matko, dotykam najbardziej intymnej strefy, w dodatku w takim przypadku nie mam prawdziwego wyobrażenia o niej" i odkladam wyzwanie pisania o rzeczach innych, odważnych, budzących skrajne emocje. Bo czy to nie będzie juz świadczyło o jakiś zaburzeniu seksualnym lub w przyszłości nie rzuci cienia na moje życie intymne jeżeli sie w to zagłębie?
Moje uwagi mogę porównać do sekty w konsekwencjach


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#53 2013-08-20 17:40:56

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Oh, w ten sposób.
Hej, nie ma się co przejmować. Jest coś takiego jak studia nad seksualnością i płciowością (wbrew pozorom, to dwie różne rzeczy), to są fascynujące sprawy, zawsze można sięgnąć do literatury fachowej. Miałam taką jedną psorkę na studiach, która przy okazji przemyciła trochę ten temat podczas zajęć i dowiedziałam się wielu interesujących rzeczy.
Co do samej blokady - też się nie przejmuj. Seksualność jednostki zmienia się przez całe życie. To, co ci się podobało gdy byłaś nastolatką teraz wywołuje uśmiech politowania. Gusta ewoluują. Jasne, jeśli nie czujesz się komfortowo z eksplorowaniem jakiejś sfery, to nikt ci nie może niczego narzucić. Ograniczenia stawiasz sobie sama.
A względem tego, co sobie pomyślą inni - nie warto się tym przejmować. Najgorsze, co cię może spotkać, to jeśli ktoś ci zarzuci, że cię wyobraźnia poniosła i opisałaś coś nierealistycznie. I tu też można się kłócić, bo jeśli zarzucający nie ma w tych sprawach doświadczenia albo nie ma pojęcia, o czym mówi, to niepotrzebnie się odzywa. A jeśli krytykujący ma rację, to trzeba się przyznać do błędu i poprawić tekst. Wszystko.

I to chyba tyle, co mogę powiedzieć w tym temacie. W sumie można to odnieść nie tylko do seksualnych zachowań i praktyk, ale do całego pisania. Morderstw w końcu chyba żadne z nas nie popełnia a mimo to pewnie każdy aktywny użytkownik tego forum umiałby napisać choć jedną scenkę na ten temat. Czy to zaraz oznacza, że w wolnych chwilach zakopujemy poćwiartowane zwłoki w ogródku?

Względem myśli płynących szybciej, niż nadążasz z pisaniem - nie przejmuj się, cierpię na to samo.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#54 2013-08-21 00:21:21

 Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Ok, czyli wszystko ze mną w porządku
Dlaczego sama nie wpadlam na porównanie do opisywania morderstw? Baaaaka~!

Widzę, ze nie ja jedna cierpię na słowotok myslowy


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#55 2013-08-21 11:32:25

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
Punktów :   
WWW

Re: Mały Słowniczek Fikowca

Słowotok myślowy - z tego co widzę, to bardzo częsta przypadłość

Nie wiem, dlaczego Ale czasami tak jest, że jak się myśli o skomplikowanych sprawach to ciężko się przestawić na proste porównania. Może dlatego?

Okej, słownik jeszcze w najbliższym czasie uzupełnię. Na razie się skupiam na eksperymencie.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Sivota