Slayers Fans

Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/


  • Index
  •  » Pary
  •  » Ulubione pary w Slayersach

Sonda

Która ze Slayersowych par jest najbliższa twemu sercu? Dlaczego?

Lina i Gourry

0% - 0
Lina i Zelgadis

15% - 2
Lina i Xellos

0% - 0
Amelia i Zelgadis

7% - 1
Filia i Xellos

76% - 10
Filia i Valgaav

0% - 0
Sylphiel i Gourry

0% - 0
Total: 13

#151 2011-06-08 13:54:07

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Też prawda.
Z drugiej strony, kiedyś połykałam wszystko jak leci. A potem się uczuliłam na różne rzeczy.

Dobra... to ja rzucę oklepanym tematem: Shabranigdo/Cephied. Tak mi się wydaje, że oni nie tylko walczyli na lasery niszcząc i tworząc świat.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#152 2011-06-08 16:32:53

Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Zakładając, że oboje są płci męskiej to niezły hardcorowy yaoiec by wyszedł


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#153 2011-06-08 18:12:51

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

A może są obu płci . Znaczy i tej i tej w jednym ? W końcu to bogowie


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#154 2011-06-08 18:29:48

Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Jakie głupoty chodzą mi po głowie przez ciebie Socki! X_x Zmieniać płeć w trakcje igraszek miłosnych _O_ Istny hardcore, dobrze, że tak w życiu nie można. A może... właśnie szkoda?


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#155 2011-06-08 19:15:45

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545

Re: Ulubione pary w Slayersach

ten fanfik to "first kiss" Skiyomi

Offline

 

#156 2011-06-09 08:39:17

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Ha, czyli nie tylko ja tak myślę. I kiedyś by mi taka kombinacja do głowy nie przyszła, ale teraz to myślę o nich wyłącznie jako o facetach. W końcu musi być jakiś logiczny powód, dla którego ten świat jest taki a nie inny. Po prostu, żaden nie chciał być tym 'na spodzie'

W sumie, to niby każde Mazoku może sobie wybrać, jak chce wyglądać. Już gdzieś o tym pisałam. Nie mam pojęcia, dlaczego część stosuje dymorfizm płciowy. Te najsłabsze i trochę słabsze, jak taki Seigram (ten z Nexta) nie mają wcale ludzkiej postaci. Może po prostu te, które umieją się podszyć pod ludzi decydują sobie na podstawie indywidualnych cech.Albo decyduje Lord Mazoku...
Nie wiem, kombinuję. Wydaje mi się, że to trochę jak z tymi testami na płeć mózgu.

Teraz to mam ochotę na hardcorowego yaoica. (E, to nic nowego w przypadku Charata x3)


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#157 2011-06-09 16:00:50

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Czyli, że co ? Xellos miał mózg mężczyzny ?
Coś w tym jest, w ślepo można strzelać, że nie prał skarpetek


Hm, ja to z tymi ciałami lubię wersję, że jak przyjmujesz postać człowieka - to tak ze wszystkim. Jelitkami, serduszkiem etc. Tak jak z ludźmi... ciało to taka skorupka a wtłacza się w nią duszę... albo mazoku... albo smoka. Nawet kiedyś w Dodzie(lub Kuczu.. nie pamiętam) Xellos tłumaczył, że on wie co to zakochanie bo kiedyś zeżarł trzy tabliczki czekolady na raz i mu fenyloetyloamina walnęła w hipotalamusa i od tamtego czasu jest w udanym związku z czekoladą i nie ma zamiaru tego zmieniać. I że jego ciało jest w stanie odczuwać takie stany, tylko on sam( jako to co zamieszkuje ciało) ma z tym problemy. No a innym razem gdzieś tam wspomniał, że z biologią się nie wygra i skoro kora przyczołowa Filii uważa, że jest atrakcyjny, to może być największym dupkiem a mózg Filii i tak będzie wiedział swoje... hm... chyba właśnie walnęłam spoilera.


Hm ja uważam, że nie dość, że Shabranigdo/Cephied są kochankami to jeszcze na bank braćmi !!!! @_@


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#158 2011-06-09 16:14:51

Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Em, bo są rodzeństwem? W końcu mateczka LoN ich stworzyła
Hehe, Xell zdradza Filię z czekoladą... No ale musi jeszcze ją spróbować żeby rzucić kochankę :3


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#159 2011-06-09 16:33:36

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

- Kto na mnie czekał?- Zamruczał kładąc się obok sporego pudełka.

- Tęskniłaś za mną…- Bardziej stwierdził niż zapytał, przyciągając do siebie kartonik.- Wiem, że tęskniłaś. Wynagrodzę ci to.

- Obiecuję, że będę delikatny.- Zachichotał rozwiązując pierwsze sznureczki.

- Jesteś taka piękna…i tak pięknie pachniesz i …oh!!! Masz nadzienie z owoców Ananab!!! Jesteś spełnieniem wszystkich moich ideałów. - Czule przemawiał do pudełka. Właśnie miał wsadzić do buzi pierwszą czekoladkę gdy zorientował się, że jest obserwowany.

- Długo tu jesteś?- Zapytał niezbyt uprzejmie, nawet się nie odwracając w stronę wejścia.

- Już się tak nie jeż. Nie zjem ci twoich czekoladek.- Odpowiedział mu głos Filii. - A swoją drogą, w życiu nie słyszałam, żebyś do czegokolwiek przemawiał tak czule.

- Ona nie jest czymś!!!- Prychnął i odwrócił się w stronę smoczycy. 


(Dod... to kiedy byli w jamie Baltazara) 


No mówię, że najlepszy parring to Xellos/ czekoladki


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#160 2011-06-09 16:42:45

Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Socki, skoro masz problem pisania romansów to wmów sobie, że Filia to pudełko czekoladek i będzie cacy
Już wieeeem!!! Niech Filia wysmaruje się czekoladą!


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#161 2011-06-10 00:26:09

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Może nie tyle z pisaniem romansów mam problem tylko z pojęciem romantyczności.

Jak słyszę teksty o pięknym niebie pełnym gwiazd mam ochotę ryknąć śmiechem. Dla mnie romantyczna jest śmierć z mieczem w dłoni, za sprawę! Albo romantyczna jest miłość, która nie ma szans. I pogodzenie się z tym. Ty zostajesz, ja idę dalej...
Taka chamska demitologizacja ! Oł je!
Patrzenie na A ze świadomością, że nigdy nie będzie twoja.

W Dodzie Xellos raz jeden był dla Filii po prostu, zwyczajnie słodki.  W momencie gdy umierali rzucając tą mega fuzję( kiedy świat się rozpadał). Filia się bała to jej powiedział, że nie ma czego, bo będzie obok i będzie ją trzymał za rękę i zginą razem. I to był szczyt moich możliwości.

Brakuje mi tej, łatwości i lekkości w opisywaniu takich rzeczy ;/


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#162 2011-06-10 00:56:36

Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Swoją drogą twoja przypadłość to ciekawy przypadek. Nie spotkałam się jeszcze żeby ktoś miał z tym taki problem. Może pisząc Klucza nastąpi w końcu jakiś przełom? ^^ Albo Kórczak cie zmusi do przełomu


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#163 2011-06-10 09:33:20

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

O, to już mi się ten fik podoba. Już chcę łikend i czytanie, nyo~! (I erpienie z Sinah, ale to szczegół )

Socki, zdaje się, że mamy bardzo podobne spojrzenie na miłość. Też z tym miałam problem. Ogólnie, to denerwuje mnie słodziutkie, bezproblemowe "Kocham Cię! OMG, ja ciebie też~! Żyjmy odtąd razem~! Dobrze! I żyli długo i szczęśliwie" To takie... niezyciowe.

Ale nie mam problemów z czytaniem takich tekstów.

Co innego portretowanie namiętności Z tym nie mam problemu. Ani ze scenami erotycznymi, od czasów fikowania na FanSlayers się ośmieliłam. Językiem naszym rodzimym też się da pięknie opisać seks, tylko się trzeba przełamać.

Ok, odbiegam od tematu...
Względem ciał mazoku z jelitkami, to pomysł fajny. Chociaż odbiega od tego, co znam z serialu, bo widać przy dwóch okazjach, jak Xellosa lekko wystrzępiło, że w środku ma tylko takie czarne cuś... Chociaż myślę, że ma tyle siły, że jakby chciał, to by sobie mógł wytworzyć wnętrzności. Już mówiłam, że są słabsze mazoku i silniejsze, więc wiadomo...
I słodycze pewnie lubi, bo jakby nie było, zajadał się tymi lodami w Seyrun. I ma przewodnik po krajach z zaznaczonymi specjałami lokalnymi xD Więc pewnie lubi dobrze zjeść i generalnie rozkoszować się tymi przyjemnościami, co śmiertelnicy.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#164 2011-06-10 13:00:50

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

No miłostki ja też mogę czytać. Ale nie pisać. Chociaż, nie trawię bohaterów, którzy się rozklejają. W ogóle nie uznaję rozklejania się i użalania nad sobą... i kiedy Filia jest jakąś rozmiękłą kluchą, robi mi się niedobrze ^^



No niby miał w środku coś w rodzaju czarnej substancji. Może był jak ślimak? Wnętrzności zanurzone w glutowatym śluzie ? ^^ Ja w Dodzie wybrnęłam z tego przy pomocy carpere tractum ( carpere- zbierać( owoce) sięgać po coś, czerpać, oskubywać kogoś tractum- wydłużenie, przywlekanie, przyciąganie kogoś.  czyli w bardzo naciąganym tłumaczeniu: czerpanie z kogoś.... teraz inaczej bym to nazwała ) i jakoś nigdy więcej sobie tym głowy nie zawracałam. O wiele bardziej interesują mnie smoki. Mówi się, że krew smoków ma niesamowite właściwości ( ten motyw wykorzystałam właśnie przy carpere tractum xD) leczy, można robić z niej eliksiry, biżuterię, jest łatwopalna i ładnie pachnie. No ale w Slayersach Filia nigdy nie została ranna, więc nie wiem. Może z niej też powinna ulatniać się jakaś para? Tylko, że złota?

No i kolejne pytanie, które nie daje mi żyć. Czy złote smoki, były naprawdę ze złota? No bo mogłyby być pokryte jakimiś złotem najwyższej próby ^^

Mam smokofilię chyba Ale ja od dziecka uwielbiałam smoki( upierałam się że istniały Po prostu pomyliły mi się z dinozaurami) . No i wyobraźcie sobie jakie tu musi robić wrażenie, jak stworzenie wielkości małego zamku i wygląda jak ze złota, ląduje ci przed domem. Kiedyś zapytałam tatę ( tata jest pilotem) jak to z tym lataniem smoków. Powiedział, że przy takich rozmiarach, żeby w ogóle wystartować najpierw by musiały odbić się od ziemi na parędziesiąt metrów(jego pazury pewnie zostawiały by rozoraną ziemię na głębokość paru metrów). A przy lądowaniu ( zakładając, że do lądowania podchodziły by jak helikopter) pęd powietrza wyrywałyby drzewa z korzeniami( to by tłumaczyło dlaczego Filia za często nie zmieniała się w smoka) . No i z punktu widzenia fizyki nie dałoby się latać na Filii ;( ( co oczywiście bezczelnie zignorowałam). Była na tyle duża, że żeby się utrzymać w locie musiała lecieć przynajmniej 850km/h względem mas powietrza. Nawet jakby się czymś przypięli to by im albo głowy poodrywało albo by zamarzli ;(

No a jak jeszcze sobie wyobrazić podniebną walkę dwóch smoków... eh.

Jedyne czego nie lubiłam w Try, to psyki jak u muminków. Stare były fajniejsze. Chociaż skrzydła jak w myśliwcu były zabawne

Hm, a złoty smok pojawiał się też w Narnii
http://www.youtube.com/watch?v=L0290GLcSHw

Ostatnio edytowany przez Socki (2011-06-10 13:03:13)


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#165 2011-06-10 15:19:10

Meitsa

Lord Mazoku

Skąd: Scotland/Poland
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 2281
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

A wydaje mi się, że Filia była raz ranna. Kojarzę strużkę krwi na twarzy, ale nic więcej. Ale jak to z nimi jest, nie mam pojęcia. Może w innym filmbookach piszą coś o złotych smokach. Przejrzę mój egzemplarz i jeżeli ilustracja zasugeruje, że jest na temat to wrzucę skan Może coś tam wyczytasz Socki ^^


Nadworny zboczeniec forumowy <3

Offline

 

#166 2011-06-10 16:52:08

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Ehhh Myślę, że takich informacji może nie być. Bardziej mi chodziło o to, jak wy sobie to wyobrażacie


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#167 2011-06-10 18:42:31

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Wiesz, musiałabym się dokopać do swoich starcyh notatek. Bo pamiętam, ze mi się nudzilo często na lekcjach/wykładach, to sobie zapisywalam swoje pomysly i przemyślenia.

A i zalożylam, że Zlote Smoki mają bardzo grube, chociaż malutkie i glaciutkie łuski. Jakby je silą zedrzeć, to pewnie wyglądalyby jak wielkie, zlote monety. Z tego powodu ludzie na nie jeszcze nie podniesli ręki z chciwości, bo taką skore ze zlota luską bardzo trudno zdjac.

A co do samego zlota, to jednak sądzę, że to jest coś trwalszego. Zloto jest bardzo miękkim materiałem. Myślę raczej, że mają w luskach mocno skoncentrowane, zlociutkie drobinki.

A smoczą krwią się specjalnie nie przejmowalam, tylko uznałam, że jest inna niz ludzka. Nie nadawałaby się do transfuzji. I powinno być przynajmniej osiem grup smoczej krwi. Czemu? Bo czemu nie

Hmm, względem wnetrza Xella, to można to rozwiązać tak: jak chce, to ma jelitka, płucka i wszystko. Ale w momencie poważnego zranienia ludzkiego przebrania je traci, żeby zachować energię i żeby się ta ludzka forma od razu nie zepsuła. Tlumaczenie równie dobre jak kazde inne.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#168 2011-06-10 19:08:33

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545

Re: Ulubione pary w Slayersach

No własnie odnośnie tych jelitek, to sama nie wiem, której wersji się trzymać: anime czy nowel. W nowelach żadnego czarnego wśiubździu pod skorupką Mazoku nie mają, a przynajmniej z tego co wiem, to nic o tym nie wspomniano. A w anime mają. No i ten dylemat zazwyczyczaj próbuję rozwiązać na logikę.
Ekhem.
Więc w sferze astralnej Xellos jelitek nie ma (ależ to łopatologiczne)
A kiedy przybiera postać człowieka... No to sorry, albo to albo tamto, żre lody i mu smakują więc kubki smakowe wtedy ma. To dlaczego jelitek ma nie mieć.
Poza tym mówię wam dziewczyny, dla mnie dowodem jest ten BUT.
Taaak...Ten nieszczęsny but, którego czyści w którymś odcinku Next. Dobrowolnie by sobie kończynę oderwał?
(I miał skarpetki. Białe.)

(post ten jest wynikiem zmęczenia autorki i nie odpowiada ona za jego ironiczną treść)

edit: okej, but niewiele ma wspólnego z jelitami, ale chodziło mi o ogólną problematykę ciała Xellosa.

Offline

 

#169 2011-06-10 19:25:56

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Ale anime i nowele daleko od siebie nie odstepuja pod tym względem.

A astral to po prostu dusza. Xelloss istnieje na poziomie duchowym i naprawdę wygląda jak wirujacy czarny stożek, z ostrym końcem na dole. Widać to pod koniec Nexta i kila razy w Try, głównie podczas walki z Valgaavem.

Heeeh, już gdzieś o tym pisalam. Ale powtórzę. Wśrod Mazoku jest hierarchia. Z Shabranigdo na gorze jako no 1 i bardzo słabiutkimi demonami, co nie umieją wyglądać jak ludzie, typu ten kurak z pierwszej serii, co strzegl skarbów Rezo.

I Xelloss od no 1 licząc w dół, jest siodmy. Te silniejsze Mazoku są ''większe'' astralnie. Potrafią się projektować. Tak, jak np. dusze ludzkie po śmierci moga stac się duchami. A Mazoku potrafi się stać kompletnie materialny, w zależności od tego, gdzie jest w tej ogolnej hierarchii. I wszystko, co sobie wytworzy - obojetnie, czy będzie to postac czlowieka, czy zwierzęcia - składa się na niego.

Czyli, Xelloss jak zechce, może sobie zdjąc buty. A nawet rozebrac sie do majtek. Wytworzyc sobie kubki smakowe, jelitka i co tam jeszcze będzie chciał. Ale nie da się go rozebrac, jak sam tego nie zechce. Xelloss w calości, z ubraniem i wnetrznościami, jest jednym tworem.

Ale najfajniejsze, że ta laska z czerwonym klejnocikiem to tez jest jego fragment. I peleryna. A fikach on ją często oddaje Filii. Albo ją okrywa plaszczem.
Są tez takie, gdzie Fi ma na sobie pelerynkę. Li i jedynie xellossową pelerynkę.

I druga sprawa - jak Fi zamienia się w Smoka, to jej sukienka robi puff. A potem pojawia się z powrotem. I jakoś nie budzi to w fandomie tylu emocji, co postać ludzka Xella.  Nie wiem, dlaczego.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#170 2011-06-10 19:39:20

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545

Re: Ulubione pary w Slayersach

Jakieś to zbyt skomplikowane jak na anime. Być może to tak, jak z analizą wiersza - widzimy w tym o wiele więcej, niż powinnyśmy, a w rzeczywistości nawet nie ma co gdybać. Gdybyśmy zadały te same pytania twórcom, to pewnie wyglądałoby to tak:

- JaktojestztymXellosemijegociałematenastralaleprzecieżonplułkrwiąaaaa
- Eee...Tak narysowali, tak jest.

Offline

 

#171 2011-06-10 19:54:13

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

W sumie... to są informacje ze starej wszechbibli. I kilku innych, już niekoniecznie dzialających polskich stron. Jesli kojarzycie Romasne Deo Dealine - w zasadzie to w wiekszości tłumaczenia zagranicznych ficów - to ona kiedyś współtworzyla jakąś stronę o Slayers. I tam to wszystko bylo i mieli odnośniki do japońskich i angielskich stronek i w ogóle. Oprócz tego bylo tam info o magii, spis zaklęć, nazwy lordow Mazoku, o LoN i stworzeniu świata. I inne pierdółki, typu streszczenia odcinków. charakterystyki itd.

Nie mam kopii tych artykułów, bo te stronki przegladalam jeszcze w 2003/2004. Kiedy to nie mialam Internetu i wszelkie info, obrazki i fanfiki łapalam na komputerze w szkole. Na dyskietkę. I wiekszość tych inf przepisywałam do zeszytu, strasznie chaotycznie. Dlatego pamiętam.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#172 2011-06-10 19:57:31

Guenh

Lord Mazoku

Zarejestrowany: 2011-05-23
Posty: 545

Re: Ulubione pary w Slayersach

czytałam wszechbiblię...i sądze, że nie ominęłam żadnej polskiej, Slayersowej strony. Więc pewnie też znałam kiedyś niektóre te informacje, ale zwyczajnie pod wpływem lat wyparowały mi z mózgu.

Offline

 

#173 2011-06-10 20:02:56

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Z wszechbibli byly moje pierwsze info o astralu. Ale potem poszperałam w bibliotece na ten temat. I w sumie to z tej pierwszej wersji wszechbibli to pamietam tylko ta dyskusję o tym, czy Xell ma ubranie, czy nie...

Najwięcej to wzięłam ze strony tej Deo. I z jeszcze jednej, co się nazywala chyba slayers world, czy jakoś tak. Wiem, że w adresie bylo 'lina-sznurek' A w sumie najwięcej na ten temat było na stronach po angielsku. Chyba.

Generalnie, to ja tez wiekszość info pozapominałam, jak na przyklad jak się nazywały pozostałe rodzaje Smokow, oprócz Zlotych i Starożytnych.
Może jak się Socki przekopie przez skany od Meitsy, to się odnajdą wiadomości


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#174 2011-06-10 20:05:17

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

No właśnie. Albo i smoki i demony działają na tej samej zasadzie albo to wszystko jest jakieś mętne.

Niby wiem, że teorię, że demon jest dosłownie wszystkim co  posiada, można jakoś tam bronić ale jest strasznie mętna. Bardziej bym się przychylała ku wypowiedzi Guenh- po prostu mój móżdżek jest skażony pragmatyzmem naukowym. I ewolucjonizmem ( i behawioryzmem czasami). I nie ma na mnie mocnych- ma być LOGICZNE.  Autor to wymyślił, czy nie, jeżeli nie tworzy to logicznej spójnej całości, nie uznam tego za wartościowe, tylko za jakiś kulawy efekt uboczny podczas tworzenia. 

But, czy zmieniona sukienka(next) czy cokolwiek... gdyby miało być tak jak piszesz Charatko, wszystkie elementy które posiadał Xellos byłyby złudzeniem optycznym albo jakimś efektem, albo żywym organizmem. Innego wyjścia nie ma... a to co opisujesz to trochę tak jakby ta peleryna na nim ... pasożytowała? Albo jego ubranie i on musiałyby rzeczywiście działać tak jak nasze ciała i wtedy Xellos nie mógłby zdjąć buta bo faktycznie oderwałby sobie kończynę, albo by były jak nasze włosy... czyli martwe. No i skoro jego rzeczy są jego częścią to absolutnie nie powinien móc ich zdejmować ani nawet pożyczać.  A  przecież Filia chodziła z laską Xellosa( Boże jak to brzmi) i nic się nie stało ( Try 13... jak Xellos oberwał. Filia mu pomogła i wzięła jego laskę jako podporę czy coś )
No i w anime twórcy mieli niezłą wtopę kiedy Val przywalił Xellosowi a ten zaczął pluć krwią Oo""" to w końcu jak?

Już raz o tym pisałam. Myślę, że twórca wcale o tym nie myślał jak pisał o mazoku. Raz gdzieś rzucił jakimś na poczekaniu wymyślonym tekstem, drugi raz innym tekstem nawet nie mając świadomości, że fani będą to tak roztrząsali. To nowela, nie epopeja. Nowele z zasady nie są aż tak dopracowane w szczegółach( nie mówiąc już o m&a).

Bardzo ładnie pasuje natomiast do tego teoria Platona o świecie idei. To co spotykamy w naszym świecie jest fizycznym odwzorowaniem( odbiciem) rzeczy faktycznie prawdziwej(sic!), która istnieje jako byt astralny tzw. idea. Można też się pokusić o teorię animy i animusa( to ta z pakowaniem dusz w pudełeczka. Ludzie na stałe do jednego ciałka. Demony i smoki- jak im się podoba). ale w zasadzie to chyba najlepiej uznać w tym wypadku zasadę uniwersalną. LICENTIA POETICA !!!!!!!!!! ŁIIIIIII !!!!!!


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#175 2011-06-10 21:28:57

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Wydaje mi się, że z ta zasadą działania jest jak w tej definicji z fizyki "O kierunku tym samym, lecz zwrocie przeciwnym". Czyli, Smoki kreując sobie ludzką postać starają się postawić na jak najbardziej dopracowane ciało. Bo są slugami Cephieda i stoją na straży uniwersalnego Ładu. A Mazoku jako istoty dążące do Chaosu raz się stosują, a raz nie. Jak im akurat wygodniej.

Moja osobista teoria co do Xellosa i ciała jest następująca - wiadomo, że jak między ludzi idzie, to mu zalezy, żeby się nie kapnęli, kim jest. Więc przybiera postać człowiekopodobną. Ale takie ludzkie ciało ządzi się swoimi prawami i wymusza określone reakcje. Dlatego stopniowo nasz Xelluś sobie wypracował gust kulinarny (ale dalej specyficzny, w koncu to demon) i jak oberwie, to krwawi, bo tak się generalnie zachowują ciała humanoidów.

Podobny koncept był w "Złodzieju Czasu" Pratchetta.

Co do anime i noweli - to po prostu twórcy się nie zgadali i tyle. Generalnie, ja to sobie tłumaczylam tak, że Xelluś po prostu wiele rzeczy może, gdyż:
a) jego praca polega na oszukiwaniu ludzi i byoby głupio, gdyby nie mógł przynajmniej udać, że wykonuje pewne czynności. Jak na przyklad jedzenie czy zdjęcie buta.
b) jeśli Mazoku od początku do końca projektuje, jak chce wyglądać, to wszystkie jego częsci są takie same.

Na poparcie tej ostatniej teorii mamy słowa Phibritzzo - jak Linuś go zniszczyła raz, to zostawił jedno swoje ciało i szybciutko wykreował sobie drugie. To mgnienie oka, ktore potrzebował na wytworzenie kolejnego ciałka ala dzieciak, spędzil w astralu.

Swoją drogą, to zerknijcie sobie jeszcze raz na walkę z Valgaavem, tąm w której Filia zostaje upuszczona na zadek... Xelluś pojawia się naprzemiennie raz jako humanoid a raz jako jeden lub wręcz całe roje czarnych stożków. Tak, te stożki to tez Xell.

Więc Xell może jak najbardziej zdejmować te ciuchy, dać komuś laskę do ręki. Ale musi chcieć. Nie wiem, jak dla mnie ta teoria jest bardzo jasna i przejrzysta. Tylko może nie umiem tego wytłumaczyć porządnie.

Nowelek nie czytałam. Czytałam jedynie o nowelach. Więc nie wiem, na ile z tym astralem to wymysł Kanzaki a na ile twórców anime.

Edit: Zapomniałam dopisać. Baka. Kiedyś traktowałam te wszystkie pomysły i teorie bardzo poważnie. Dzisiaj sobie dobieram, ktore mi pasują do historii. I anime. Bo generalnie lubię fiki kontynuacyjne.
Ale jak autor ma swoje własne wymysły i potrafi je w swoim tekście obronić, to nie ma sprawy.

W swoim ficu zrobilam tak, ze Filia sobie Xellossa rozebrała. W sprawę bebechów nie ingerowalam, ale uznałam, że jeśli się pozbył raz buta, raz płaszcza, to generalnie można.
No, już nie zanudzam.

Giga off top. Drogie adminki, przepraszam ^^" *w ramach pokuty mogę wejść na słup i odśpiewać Poemat Heroiczny o Sprawiedliwości* **ale nie gwarantuję, że nie spadnę po dwóch zwrotkach**

Ostatnio edytowany przez Charat (2011-06-10 21:43:41)


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#176 2011-06-11 00:43:25

Socki

Generał Mazoku

Skąd: Namuniu
Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 1598
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Na zakończenie rozmowy o wnętrznościach Xellosa i Filii zarzucę cytatem :

- Sir! Z naszych badań wynika, że zdobycie serca dziewczyny jest stosunkowo proste!
- Tak?
- Tak! Zaczynamy od nacięcia wzdłuż linii mostka!


Hm... dobra. Mamy ulubioną parę. Xellos Filia...

A mamy jakieś podstawy by twierdzić, że powinni być razem? W końcu w tej tabeli ze skanów są na dwóch różnych biegunach... na tej samej wysokości co prawda ale wciąż to przeciwieństwa. No i Xellos zabił Filii pobratymców. No i ma dziwny fryz A Filia ma niewyparzoną gębę. Raczej nie powinno nikomu do głowy przyjść, że oni mogą być razem.

A tu proszę, Xellos dwa razy ratuje Filię( dwa, dobrze liczę? Raz przy tych naczynkach i raz przy Valu), w openingu są jakieś dziwne scenki z Filią w tle i Xellosem w pozie superbohatera. I Lina która łączy kulkę ciemności i światła( dopiero niedawno dowiedziałam się o istnieniu tego openigu. Właściwie to tu na forum, dziewczyny mi uświadomiły, że w tym openingu są jakieś hinty ). O co cho?


Short, cute and impossibly evil .

Offline

 

#177 2011-06-11 15:26:58

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Cóż, większosc fanów twierdzi, że przeciwieństwa się ponoć przyciągają. Yin Yang i inne feng shui. Zresztą, motyw stary jak świat.

A mnie do głowy przyszło, bo lubię niemożliwe połączenia i eksperymenty. No i kiedyś byłam chyba romantyczniejsza, niż teraz. Plus, lubię patrzeć,jak wszystko wybucha. To trochę jak przyglądanie się wypadkom - wiesz, że to okropne i nie powinno się zdarzyć, ale mimo wszystko patrzysz dalej.

Kiedyś miałam pełno przemyślen, dlaczego takie pary a nie inne. Psychologiczne uzasadnienia i inne bajery. A teraz odpowiadam prosto.

Bo tak mi po prostu pasuje. Tyle.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#178 2011-06-11 20:03:07

Riley

Mazoku średniej klasy

Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 56

Re: Ulubione pary w Slayersach

Ja myślę że oni są sobie przeznaczeni.
I po prostu mieli pecha być tym czym są .

A poza tym, myślę, że Xellos był kobieciarzem- a trudno nie polecieć na taką Fileńkę

Offline

 

#179 2011-06-11 20:10:26

Charat

Generał Mazoku

Skąd: Z nienacka
Zarejestrowany: 2011-06-04
Posty: 1325
WWW

Re: Ulubione pary w Slayersach

Coś w tym jest. Xello jest pewny siebie i tego, jak działa na kobiety.

Hmm, ale ogolnie nie wierzę w predestynację, więc wolę myśleć, że jakaś część w każdym z nich ciągnie ich do siebie.


You call it nightmare, I call it fun~!
I cut and slash.

Offline

 

#180 2011-06-11 20:22:08

Riley

Mazoku średniej klasy

Zarejestrowany: 2011-05-24
Posty: 56

Re: Ulubione pary w Slayersach

Hm, ja ogólnie lubię takie podejście pozbawione tego duchowego bełkotu.
Wkurzam się kiedy czytam jak to oboje przeżywają wewnętrzne rozterki po pierwszym spotkaniu. Myślę, że Xellos po prostu zaczepiał Filię, bo jest ładna i tyle. Wysoka blondyna ( w ficach często hojnie obdarowana przez naturę) więc... dlaczego nie? A że Xellos należy do grópy facetów z tym czymś Filia też w końcu musiała zwrócić na niego uwagę. I może to dziwnie brzmi ale w początkowej fazie tej relacji widzę tylko i wyłącznie jakąś namiętność czy pożądanie. Ciągłą przepychankę. A dopiero później, na bazie tej chemii można tworzyć coś jeszcze.

Offline

 
  • Index
  •  » Pary
  •  » Ulubione pary w Slayersach

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
lekarz ginekolog warszawa