Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Wiesz, to już nie brzmi amatorsko. Amatorskie fotografie to robię ja. Aparat do reki i jazda.
A na serio, jestem niefotogeniczna. I zdjęcia też robię koszmarne. W ogóle, jedyne, co mi wychodzi, to produkowanie diablo długich epistołów.
Ani rysowania, ani śpiewu, gotowania, nic. Zupełny brak talentu.
Żeby nie było, że narzekam; bardzo dobrze wychodzi mi zapamiętywanie faktów, o których nikt nie pamięta. I przypadkowych rzeczy. Oraz dorabianie teorii. I zamyślanie się.
Offline
Mi kiedyś Kórczak coś takiego zrobiła W sumie dziewczyna ma oko ale wybrała sobie niewdzięczny obiekt do fotografowania ( wiercę się, kręcę, narzekam ) ... efekt był taki ->
Uploaded with ImageShack.us
Guenh ehh też chcę taki kurs! Najbardziej bym chciała fotografować pejzaże O_O . Niektóre zdjęcia są takie piękne! A jak ja chcę jakieś zrobić to reakcja jest następująca " Emm Soczku... po co fotografujesz kamienie? "
Offline
Ooo, fajne ^^ Lubię jak modelka ma na zdjęciu rozwichrzone włosy.
Mnie się marzy żeby ktoś mi zrobił sesję z aktami... Ale potrzebuję kogoś kto wie jak ukryć wady a wyeksponować zalety. No i nie rozebrałabym się przed byle kim
Offline
No to proste nie jest . Ale za to jaki efekt:)
Znaczy !
Ja na tym zdjęciu mam koszulkę! Tylko, jeden rękaw opuściłam A we włosy wpsikany jest cały lakier ( stałam z głową w dole i dziewczyny próbowały zrobić coś z moimi włosami- mam bardzo ciężkie i trudno je tak nastroszyć)
Offline
Ja czasami chciałabym kopię samej siebie, bo wiem jak chce się sfotografować, a komuś innemu już tego nie da się wytłumaczyć, bo musiałby siedzieć w mojej głowie.
Ja też mam włosy oporne na układanie Mogę zapomnieć o lokach
Offline
Jeśli nasze spotkanie dojdzie do skutku - może nawet nie konwent, ale jakiś zjazd - to jestem chętna i na kurs, i na sesję, i na Twoje akty Meitsa. Robiłam akty już paru osobom i nikt nie narzekał
edit: możesz mnie zaprosić do Grudziądza
Offline
Nie głupi pomysł, trzeba będzie pomyśleć ^^ Tylko niech wakacje się zaczną... Jejka, byłabym szczęśliwa gdybym miała albumik z własnymi aktami. Gorzej ze znalezieniem miejsca Ale miałabym ewentualne dwa miejsca...
Zjazd forumowy... Podoba mi się idea ^^
Offline
To trzeba postawić kogoś na czujkę. Jeśliby miało to być na zjeździe, to ni ma problemu, mogę pilnować wejścia. Już nie takie rzeczy robilam
Ten zjazd brzmi jak fajny pomysł. Tylko gdzie i kiedy? Zawsze są dwa problemy - termin i lokum. No i zaplecze finansowe, ale to wiadomo.
Offline
Ja bym miała dwie miejscówki, ale w moich okolicach, a moje okolice to zadupie wiec ciężko z dojazdem ^^' Ale wtedy problemem byłby tylko dojazd i jedzenie. A termin, chyba wakacje najlepiej?
Offline
Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze tego nie oglądałam ^^' Trzeba nadrobić zaległości >_>
Powiedzmy to w ten sposób, jeżeli nie sprzedam działki, to w wakacje możemy tam się podziać, miejsca starczy. Druga opcja to mój rodzinny domek na wsi 30 km od Grudziądza, a trzecia opcja (którą wymyśliłam przed chwilą) to wynajęcie domku letniskowego nad jeziorem powiedzmy, że prawie w moim mieście. Można się wykąpać albo doczłapać się do tramwaju i pojechać na starówkę ^^
Offline
Wszystko pięknie, tylko ja do połowy września mam pracę V.V
Offline
Wrzesień od biedy też mógłby być. U mnie sprawa wygląda o tyle dziwnie, że nie mam pojęcia kiedy wyjeżdżam z kraju, może w połowie lipca a może dopiero po nowym roku...
Offline
No, niby mam. Ale nie wiem, czy się da go uzyskać, bo mamy braki w personelu.
Offline
No niby się należą. Ale jak mówię, nie wiem, czy mi się uda je uzyskać (Stażysta to synonim słowa niewolnik). Chodzi o to, żeby zawszektoś był w pokoju, umieszczal informacje na stronie i odbieral telefony, podczas gdy reszta się nagrywa, zbiera materiały czy inne takie.
Offline
No w likendy niby nie pracuję. Ale sporo czasu zżera mi pisanie. I nadrabianie zaleglości wszelakich. Dobrze, że już mam swój laptop. Nie wiem, jak ja wcześniej żylam bez niego, hehe
Offline
O O O !!! Właśnie tak zrobiłam!!!
Tylko, że ja mam egzamin we wtorek ><"
A teraz idę spać. A jutro nie będę miała czasu na naukę. Będzie krucho
Offline
No niby tak, ale nie chcę sobie pomniejszyć szans na zdobycie stalej pracy. Mam niedobor gotowkowy, rozumiecie Wieczny. Wieczysty. A nawet wiekuisty. A szansa na to, że zatrudnią mnie choćby i na rok jako cywilnego jest malutka. Tym bardziej, że nawet jeśli z psychologicznym testem nie miałabym problemu, to nigdy, ale to nigdy nie udaloby mi się przejść wytrzymałościowego testu... Także nie mam szans na zostanie funkcjonariuszem v.v
Ale, jak juz będe wiedziała na pewno, że nie ma szans na stalą pracę, to biorę urlop, why not
Offline
W Wydziale Prasowym Komendy Wojewódzkiej Jestem na stażu.
Offline
A to taaaakie buty. Teraz jestem w domu. A w ogóle do kiedy masz staż?
Heh, ja ostatnio się wkurzyłam bo nie przyjęli mnie do pracy, ktoś mnie uprzedził
Offline