Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Ok, klaryfikacja. Ja wiem, co to Slayers Revolution. Ale nie widziałam. Jeszcze. I na razie nie planuję.
Lekarstwem dla Zela jest... WIERTARKA UDAROWA~! Ta dam~!
Nie no. Tylko Gourry zna ten sekret.
Odnośnie Zela, to nie żaden Mroczny Elf (Drow) tylko Demon Blow (Brow) - łatwo o pomyłkę, bo faktycznie trochę to podobne. Po nim Zel ma niebieską skórę i te uszka.
O ile wiem, to Mrocznych Elfów w Slayersach ni ma... Chyba, żeby zrobić cross over z Record of Lodoss War. Kiedyś czytałam podobnego. Był EPICKI~.
Offline
A może obwiązać Zela dynamitem?
Mrocznych to może faktycznie nie było, ale zwykłe były na bank. Milgasia w noweli łaził z jedną elfką. Dobrali się długowieczni. Pomińmy fakt, że on mógłby być jej ojcem...
Offline
Elfy były raz w kinówce ale ten pomysł, że się tak brzydko wyrażę ni w dupę, był. Dla mnie smoki były takimi elfami.
Ostatnio edytowany przez Socki (2011-06-21 12:55:24)
Offline
Ano, były. Ale zdaje się, a przynajmniej odniosłam takie wrażenie, że tych Elfików to tam jakoś wiele nie ma. Na wyginięciu są.
(Gdyż ponieważ, wszystkie Elfy to pedały, co się rozmnażać nie chciały, choć usilnie próbowały...)
Odniosłam wrażenie, że większość wzięło, wybiło podczas tej wojny, co sobie Xellus wyrobił renomę killera.
Offline
A nu.
Swoją drogą, gdybym była Filia, i znała gościa który zabił 50% mojej rasy (jak nie więcej) zaprosiłabym go na herbatę i dolała mu do niej jakiejś wody święconej... czy co tam działa na te cholery No wiecie, zatrułabym cholerę, co by drugi raz tego żartowniś nie powtórzył ^^
Offline
Wiesz, zawsze mi się wydawało, że Filia mogłaby to zrobić. Sęk w tym, że jej się przy Xellossie wyłącza opcja "Logiczne myślenie". Po prostu automatycznie uruchamia się tryb "Święty Szał" i niestety, tam jest to opcja niedostępna.
A ja nie wiem, co bym zrobiła. Ale na pewno nie rozpichrzałabym połowy miasta.
Offline
Jak już bym go miała zabić, to pewnie udusiłabym jego własną gumką od majtek, jak już mówiłam.
Ale z drugiej strony, Xello pewnie lata bez bielizny, więc trzeba się będzie chwycić innego sposobu.
Druga sprawa, że o ile kojarzę, Luna go chyba raz zabiła? Więc nie byłby to ten pierwszy raz. Chociaż, może i większy wstyd
Offline
W jakiejś noweli chyba. Nie mam pojęcia, ale pamiętam, że gdzieś czytałam o czyms takim.
Luna go zabiła (co oczywiście go do konca nie wykończyło, bo Mazoku można zabić wielokrotnie, żeby się go pozbyć, trzeba zniszczyć) ale Zellas dała mu ponownie ludzką postać, tym razem upodobniając go do Luny...
Hmm, ale w anime to jest trochę przypadkowe, bo w końcu Xello jest od Luny dużo starszy a wyglądał, jak wygląda, już jak mordował Smoki. Więc nie wiem, ile w tym prawdy.
Może to ona się robi na niego
Offline
Yyyy, nie to nie było tak.
To Zellas mu nadała taką postać, jako taki homage dla Luny. Czy cuś.
Chociaż w sumie, to nie wiem Bzdurne to wszystko
Offline
Jeżeli to byłaby prawda, to w anime po prostu przeoczyli ten fakt, bo nagle musieli by wymyślać mu inną postać i byłoby wielkie zdziwko pt. o co chodzi. Mnie nawet ta teoria się podoba. Jednak Xellos mógłby się krzywić zawsze na dźwięk imienia Luna...
Em, Xellos z grzywką Filii? A może blond paź?
Offline
Hooo? Link plz?
W sumie, to Xelloss chyba nigdy nie był obecny, kiedy mówiono o Lunie w anime?
Offline
No tak, ale Xelloss się pojawił przecież później.
Offline
To było tak, że Linka dostała list zaraz po tym, jak przypłynęli bardzo zniszczonym statkiem na nieznany ląd. Linuś odstawiła niezły cyrk, wybudowała sobie piramidkę i w końcu cała drużyna ruszyła do miasta. Tam się porozłazili, ale Xelloss ich wszystkich zebrał w jednym miejscu, dzięki umiejętnemu manipulowaniu wydarzeniami.
Offline
Czyli historia z Luną nierozwiązana... Pokazanie postaci Xella z przeszłości mogło być zwykłym przeoczeniem, a w noweli chyba nie opisywali jak wyglądał Xell przed poznaniem Liny
Offline
W sumie, to o nowelach tylko czytałam i żadnej w rękach nie miałam. Więc nie wiem v.v
Offline
Ano wiem.
Z innej beczki: za każdym razem jak wchodze w temat, to się zastanawiam kto zaglosowal na Lina/Zel. Takie o.o Toś to siok~!
Offline
W sumie nie mam nic przeciwko pairingowi, nawet jeśli mi nie odpowiada. Tylko mnie zastanawia, kto. Ot, tak mi zawsze wzrok na to pada.
Swoją drogą, Lina/Zel to chyba żadne wyzwanie. Za to Ame/Gourry jako dramat obyczajowy, to by było coś.
Offline