Odwiedź nas na http://slayers-fans-society.blogspot.co.uk/
Hehe, a wiesz... Jak pisałam Naixin to druga część wchodziła własnie do kin. I ta piosenka była wszędzie
Offline
Dobra, wskrzeszam tematy bo coś tu się marnie robi!!!!
Ostatnio znalazłam dwie płyty "Two steps from hell" i "X-ray dog" z muzyką z trailerów. Nie można tego zbyt dużo słuchać bo męczy ale w odpowiedniej ilości nieźle nastraja.
Np.
http://www.youtube.com/watch?v=h9fOl-IV-qE
http://www.youtube.com/watch?v=3TR0zQ3yg-4
http://www.youtube.com/watch?v=iymnK2rWqy8
Offline
Ja też proszę o Naixina <oczy a 'la kot ze Shreka>
A wiecie, że ja tej piosenki w ogóle nie kojarzę?
Ostatnio odnajduję inspiracje w samej sobie, a dokładniej w tym co przeżywam ^^' Własne doświadczenia mogą inspirować do tego, że chce się je przelać na papier
Offline
Powiem tak: małe szanse, że to kiedyś dokończę. Znając siebie, to po prostu wezmę się za coś zupełnie nowego. I trzeba będzie dużo stania z batem, żebym dokończyła...
Tzn, ja bym bardzo chciala to dokończyc. Ale wiem, że jak się za to wezmę, to... łojej.
Offline
Trudno Charat, kto powiedział, że będzie łatwo i przyjemnie? Sama sobie jesteś winna i ci nie darujemy :p <idzie szukać swojego pejczyka>
Offline
Nikt, jako rasowy hedonista, sama tak sobie zalożylam.
Zawsze zostaje jeszcze wyjście "Na terrorystę".
Offline
Neee, wyjście na terrorystę jest takie: "Nie stresujcie mnie, bo ich wszystkich pozabijam!"
Zaskakujące, co ludzie są w stanie zrobic, żeby uratować fikcyjne postacie przed zgubą...
... no nie wiem, przyjedziesz i będziesz mi czytac Zmierzch do poduszki?
Offline
Hm, hm... Problem, że ja nie jestem masochistką, bo Zmierzchu nie czytałam
Socki, musimy coś wymyślić dla Charat żeby przyniosło oczekujący skutek!
Offline
Samo czytanie Zmierzchu by jeszcze nie podziałało. Bo Charat przeczytała, żeby mieć podstawy do krytyki. Trzeba by czytać i się zachwycać. Ja wiem, że trudne...
Offline
Hmmm.... Ja mam plan. Mogę poprosić Mścisława( moja przyjaciółka no.2) żeby coś ugotowała. Wtedy Charatka w podskokach weźmie się do roboty. >;]
Zawsze możemy nie dać jej spokoju i codziennie jej truć d*** ( drzewo?) o to żeby skończyła. W końcu będzie miała nas dosyć i się podda. Albo będziemy szantażowały... jeden rozdział Space Opery za jeden Naixina
Offline
To co, strajkujemy?
Offline
Hmmm...
Wiecie co? Ja wątpię, żeby czytelnicy z Tanuki się zorganizowali w taka siłę. A to z jednego powodu. Nie wiedzą, gdzie ja mieszkam
Ale. Żeby nie było, od tygodnia poważnie myślę. Nad ficem. Na razie nie wiem, co z tego wyniknie. Może coś, może nic. Tyle na razie mogę obiecać. Co będzie dalej, zobaczymy.
Hmm, założyc nowy watek z pomysłami?
Offline
Jeżeli ma to być wątek dotyczący pomysłów tylko do twojej twórczości to możesz założyć ^^ Bo ja na razie w tym wątku walimy różne pomysły, które są wynikiem jakiś tam inspiracji ^^
Socki, co ty gadasz?! Mam cię pogryźć?
Ja na razie buntuję się i nie piszę póki Charat czegoś nie napisze. I nie mówię tu o 10 zdaniach!
Offline
Tzn, jak już będzie jedenaście to w porządku?
A Kórczak... Ja bardzo chętnie zjem Kórczaka, takiego przez ó. Bo jestem niepoprawna ortograficznie.
No dobrze, to pomyslę jeszcze i jutro w pracy założę.
Offline
Matko kochana, ja przez was ryję ze śmiechu. Biedni sąsiedzi.
Charat, wiedziałam, że to zauważysz :p Masz napisać minimum stronę A4 czcionka 12 TMR i marginesy 2,5 z każej strony :p
Offline
To może od razu wyślę ci kopię mojej pracy magisterskiej?
Ale Kórczaku, ja kurczaki przez zwykłe u bez kresek wchlaniam wylącznie w postaci kebabów. Więc bez kości.
Z drugiej strony, może się przemogę i ugotuję na parze? To wtedy mamy szansę na kości.
Jak epicko dednę z kością w gardle, to Mei dostanie moja magisterkę do poczytania.
Wszyscy będą szczęśliwi a Xelloss nie będzie miał zyciowych rozterek. Yaaay
Offline
Teoretycznie wszystko jest jadalne, ale niektóre rzeczy tylko jeden raz
A tak na poważnie, no dobrze, dobrze. Na początek, może być łanszot?
Offline